LeifErikson

Niech sprowadzają co chcą. Ja sobie nie wyobrażam wywalić kwoty rzędu 150k na pojazd i mieć w realnej perspektywie kosztowne usterki elementów które nawet nie są tak naprawdę niezbędne do komfortowego przemieszczania się. Po prostu mam lepsze pomysły na przepalanie takich ilości pieniędzy, ale może jestem za biedny. Aczkolwiek też miałem taki okres w życiu, że śliniłem się do tych wszystkich Audi, Mercow i innych aut premium, ale trochę pojeździłem wieloma różnymi autami jak miałem chwilowo dostęp do fur z wyozyczalni i mi przeszło. Dla mnie to jest po prostu niewarte takich wydatków, a im jestem starszy tym bardziej zależy mi głównie na bezproblemowym i relatywnie tanim przemieszczaniu się z punktu A do B i już na mnie nie robią wrażenia cztery pierścienie czy inne gwiazdy. Jakieś 15 lat temu mając 150k do wydania to pewnie w ciemno bym bral uzywke premium i czul sie krolem zycia jezdzac tym, ale teraz już z tego wyrosłem.

A ja nie wyobrażam sobie przy obecnym zaawansowaniu technicznym kupić auto za takie pieniądze po gwarancji, jak choćby awaria skrzyni dwusprzeglowej czy tych omawianych wcześniej reflektorów ledowych może generować koszty na poziomie kilku-kilkunastu tysięcy cebulionow. Radary, czujniki, cuda na kiju - przedłużona gwarancja i pakiety serwisowe to podstawa i tutaj duży plus dla Renault, bo oni atrakcyjne mają te oferty.

Bardzo fajne auto, zrobiłem takim (tylko tym słabszym, bodaj 130 KM ze skrzynią EDC) jakieś 500 km i bardzo mi się podobała praca skrzyni, bardzo dobre wyciszenie, duży bagażnik, prześwit ma naprawdę spory. No i kwestia gustu, ale jak dla mnie wygląda super. Na minus że trochę czuć że to platforma pokrewna z Clio po szerokości wnętrza, a ze względu na sylwetkę przy wyższych prędkościach słychać szum powietrza.

Dostałem, wrzucałem info parę stron wcześniej. 25 dni po dacie wysyłki.

A co więcej, jak nadszedł czas próby, to pod nóż poleciał Pixel, nie było sentymentów.

1.6 THP, mówi to Panu coś?

Dzięki za info. @lapusz, musisz.

No i jak tam @Roger, wrzucicie jakieś info jeszcze przed weekendem czy nie ma szans?

Dokładnie, 1.2 PT ma teraz złą prasę, coraz więcej się mówi o problemach z tymi paskami, jakies pozwy zbiorowe we Francji bodaj, u nas UOKiK się przygląda tematowi. No może nie być to najlepszy wybór, choć jezdzi się tym bardzo przyjemnie i mało pali, jest taki jeden w rodzinie i nic się z nim nie dzieje, choć jeszcze relatywnie mlody. Z drugiej strony wymienić profilaktycznie pasek co 60k km to co za problem? Bo auto jest przepiękne. A co do stwierdzeń że Scala to rozciągnięta Fabia to nie chodzi o szydere moim zdaniem czy tam umniejszanie modelowi tylko bardziej o zwrócenie uwagi że te auta są chyba nadal dosc mocno spokrewnione technicznie, więc można powiedzieć że to taki segment B+ bardziej niż C. Swego czasu jeździłem też trochę Rapidem (poprzednik Scali) i to w odbiorze z punktu widzenia kierowcy było jak ówczesna Fabia, tylko więcej miejsca na nogi z tyłu no i większy bagażnik. Ale może w obecnej generacji poszli bardziej do przodu.

Ciekawe czy w Mlada Boleslav złożyli kiedyś taki konfig. Za 10 lat Shago sprzeda furę do muzeum Skody na ekspozycję.

Którym? Tym większym HS? Jak wrażenia?

Jak wymaga dopłaty a nie jest częścią jakiegoś sensownego pakietu to bym nie brał ale kiedyś w Peżocie którym miałem okazję pojeździć android auto działał tak ciulowo że z przyjemnością korzystałem z wbudowanego TomToma który działał według mnie tak samo dobrze jak Google.

Jedna wyplata w miesiącu jest za darmo, kolejna już płatna ale nie pamiętam ile (chyba 9 zł?). Bez wpływu na odsetki. Dosypywać możesz do woli, bo oni tam sprawdzają nowe środki codziennie. W sensie do górnej granicy promocyjnego oprocentowania, to chyba 300k jest. Ja tam miałem taką historie że najpierw 3 miesiące na 8%, potem 3 miesiące na 7%, teraz będę wskakiwal na kolejne 3 miesiące na niecałe 6%.

Ja się cieszę.

Masz sprecyzowane oczekiwania i ten wóz je spełnia, więc szacun za taką decyzję. Ja bym pewnie w tych pieniądzach patrzył na coś "fajniejszego" typu Formentor (choć tutaj nie wiem czy nie trzeba by trochę dolozyc) albo Arkana. Zrobiłem kilkaset km ostatnio tym autem i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. A co do Scali jeszcze to w sumie ciekawe jak bedzie wyglądało utrzymanie wartości, bo jest to raczej mało popularny model. Zwłaszcza taki doposażony na maxa- przypuszczam że może nie być łatwo znaleźć za kilka lat amatora na drogi egzemplarz takiego auta będącego pomiędzy Fabia a Octavia. W sensie jak ktoś wydaje większą kasę to już chyba raczej na Octavie, a jak chce coś mniejszego to na Fabię.

Sporo czasu jestem już w Velo i znów mnie pozytywnie zaskakują. Po zakończeniu promocyjnych 7% przyszła niby indywidulna oferta podwyższenia standardowego oprocentowania na wszystkie środki (nie tylko na nowe) na kolejne 3 miesiące prawie do poziomu Toyoty, do której miałem przerzucać część hajsu. Widać więc że śledzą konkurencyjne oferty i starają się utrzymać klienta zbliżoną stawką. Póki co nie żałuję że nie zamroziłem kasy w obligacjach, bo te bankowe oferty trafiają się w mojej ocenie naprawdę dobre, przy zachowaniu swobodnego dostępu do kasy.

Scala (rozciągnięta Fabia) za 150k? Wiadomo że co sie komu podoba, ale myślę, że za taki pieniądz można znaleźć cos fajniejszego.

Ale okładka to z gatunku tych co chowamy przed przyjściem znajomych.

Ciekawy numer. Szkoda ze się tak długo kisił i czekał na druk, bo by się już położyło na nim łapska. No to trzymamy kciuki za deal z wydawcą!

Też się zwykle musiałem pierwszy odezwać, a nie raz miałem okazję.

Doskonale, to jestem już spokojny o losy szmatlawca, bo w najgorszym razie MichAelis przejmie biznes, skoro takie to proste.

Wydaje mi się że koszt zakupu marki to i tak jest nic w porównaniu do wzięcia na bary comiesięcznych regularnych kosztów i ogarniania tego wszystkiego, biorąc pod uwagę jak wygląda rynek obecnie i te różne biznesowe problemy jakie tu między innymi Roger opisywał.

A tak, już dostałem od pani Marlenki drugi egzemplarz, więc jak coś to Dodam jako ciekawostkę że pomimo 8 okładek do wyboru obie przyszły mi takie same.

Bo? A teraz jest okej? Wolę mieć szmatlawca jako dwumiesięcznik czy kwartalnik jeszcze przez jakiś czas niż nie mieć go jako miesięcznik już teraz-zaraz. Zresztą ten pomysł już się dzieje w pewnym sensie, bo jak 318 wciąż czeka na druk to raczej ciężko się spodziewać nadrobienia tego już. Ewentualnie robiąc przynajmniej jeden podwójny numer i potem wracając do cyklu miesięcznego.

Nie rozważaliście przejścia na dwumiesięczny cykl, o ile jest jeszcze co ratować?