Skocz do zawartości

LeifErikson

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeifErikson

  1. LeifErikson odpowiedział(a) na Antares odpowiedź w temacie w HD
    To chyba w miarę odpowiedni temat do tego pytania, ale jeśli nie, to sorry. Mam TV podpięty to domowej sieci WiFi i wkurza mnie, że prędkość i stabilność połączenia jest mizerna. Zamiast 600 Mbps TV wyciąga według testerów jakieś 20 Mbps, do tego co godzine-dwie lubi się rozłączyć. Łudzę się że pomoże tutaj repeater/wzmacniacz, od którego pociągnę do TV kabel internetowy (ciągnięcie kabla bezposrednio od routera nie wchodzi w rachubę, bo jest na drugim końcu mieszkania). Czy ktoś może używa takiego repeatera/wzmacniacza i może polecić jakiś model, ewentualnie coś innego doradzić w temacie?
  2. LeifErikson odpowiedział(a) na Mustang odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    No i super, ale póki infrastruktura ładowania się nie poprawi to raczej niewiele to zmieni w statystykach sprzedaży. Nawet jakbym mógł teraz kupić elektryka z 50-procentowym rabatem to i tak bym nie wziął, bo nie mam gdzie ładować.
  3. LeifErikson odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Seriale
    Dooglądałem Złotko i pod koniec faktycznie trochę za dużo jest dróg na skróty i dziwnych zbiegów okoliczności, ale jako że to bardziej czarna komedia niż true crime to jestem w stanie przymknąć oko i przyznać wysoką ocenę typu mocnego 8. Ella jest fenomenalna w tej roli, a cała konwencja serialu bardzo mi się podoba, bo on jest jednocześnie śmieszny i momentami straszny, właśnie dzięki głównej bohaterce. Najwieksze pozytywne zaskoczenie serialowe ostatnich miesięcy.
  4. LeifErikson odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Queens of the stone age na pierwszym w Polsce koncercie klubowym. 30 lipca, Torwar, bilety od ok. 300 zł. https://alterart.pl/wydarzenia/queens-of-the-stone-age-2/
  5. No ja bardzo na to liczę. Może nie cała pierwsza dekada, ale PC Extreme skupione na latach ok. 1999-2005 brałbym w ciemno. Jeśli obecny specjal sprzeda się dobrze, a chyba jest na to szansa, to mam nadzieję, że nie jest to wykluczone.
  6. LeifErikson odpowiedział(a) na Perez odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Limitka zamówiona. Wziąłbym też GTA, ale nie ma, no to nie wziąłem.
  7. No to GTA jako limitka i z głowy.
  8. LeifErikson odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Seriale
    Serial specyficzny o tyle, że pierwsza połowa pierwszego sezonu to dość normalny kryminał, troche obyczajówka, a później zaczyna się mocna schiza. Ale warto obejrzeć, klimacik jest wyjątkowy, no i w końcu klasyk.
  9. Duch Pixela wjechał mocno. Trzymam kciuki za PC Extreme #2 z naciskiem bardziej na późne lata 90. i początek 00.
  10. LeifErikson odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Tym bardziej że to nowe Sandero już jest naprawdę całkiem spoko (jeździłem troche Stepwayem z wypozyczalni), porównywalne ze zbliżonym technicznie Clio. Widoczne były jakieś tam oszczędności w wykończeniu, ale jako dupowóz jest okej.
  11. Dokładnie, dość monotonny zestaw wyszedł tematycznie i wizualnie. GTA, NFS czy Test Drive byłby fajnym przełamaniem. No ale to tylko okładki.
  12. Jasna sprawa, chociaż z GTA jest o tyle wyjątkowa sytuacja, że to tylko jeden głos mniej względem Fallouta i TR, gdzie kolejne traca juz sporo wiecej głosów. Inna kwestia że brakuje okładki samochodziarskiej, a w przypadku innych specjali schodziły one dobrze, z tego co pamiętam. No ale demokracja to demokracja.
  13. Nie no, GTA musi wejść, nie wyobrażam sobie żeby go zabrakło. To klasyczne logo pierwszej części wygląda rewelacyjnie na okładce, czysta nostalgia.
  14. Celeron 300 - mój pierwszy potwór, na którego składało się pół rodziny.
  15. Też pomyślałem o SimCity, że super wyglądałoby na dużej grafice na okładce takie rozbudowane miasto. Tycoony to chyba jednak zbyt niszowy temat, ale taki Rollercoaster Tycoon też by pewnie robił wrażenie na coverze.
  16. Miodność się wtedy liczyła, nie FPSy.
  17. Co tak mało głosów na GTA? Ten art to dla mnie kwintesencja nostalgii growej z okolic 1997-1998 gdy po raz pierwszy zobaczylem GTA na kompie u kolegi i przegrałem kolejne godziny na zasadzie "ja chodzę, ty strzelasz", "ja jeżdżę, ty trabisz" itp. Piękne czasy. Nie wyobrażam sobie żeby ta okładka nie przeszła.
  18. Lata 80. to nawiedzone terytorium, gdzie straszy duch Pixela, nie idźcie ta droga za daleko.
  19. Bardzo dobra decyzja moim zdaniem, warto spróbować poszerzenia odbiorców i wkroczenia na terytorium CDA trochę. Okładka z pierwszym GTA i Diablo cudo. Mam tylko nadzieję że skupicie się bardziej na latach 90tych niż 80tych.
  20. LeifErikson odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Sztuka pięknego życia (We live in time) - dramat obyczajowy o parze około 35-latkow którzy spotykają się przypadkiem i zakochują (babka wali chłopa autem jak ten łazi w piżamie po autostradzie). Wybrałem się do kina z drugą połówką, trailer był w sumie dość zachęcający, dodatkowo opinie/reklamy mówiące coś w stylu, że to wyjątkowo piękny, poruszający, a nawet zmieniający spojrzenie na życie film... No nie wiem... Historia raczej dość sztampowa (ujęte w trailerze, więc żaden spoiler) - z czasem pojawia się dziecko, później okazuje się, że dziewczyna choruje na raka, zostaje jej ileś tam czasu do końca i musi zdecydować czy kontynuować leczenie czy po prostu korzystać z tego co jej zostało. Oprócz niezbyt zaskakujacej i bardzo prostej historii film ma dwie charakterystyczne cechy - po pierwsze jest znakomicie zagrany, bo Florence Pugh i Andrew Garfield są świetni w swoich rolach, widać chemię między nimi i to jak najbardziej działa. Po drugie, struktura opowiadania historii jest nietypowa, bo pierwsza część filmu (jakieś 3/4 całości moze) ma pomieszaną chronologię. Obserwujemy bohaterów w zupełnie różnych momentach ich życia, w roznych sytuacjach i humorach, nie po kolei (stąd tytulowe We live in time zapewne). Zaintrygował mnie ten zabieg, bo dzięki niemu prosta historia wydawała się trochę bardziej interesująca i - przede wszystkim - spodziewałem się jakiegoś ciekawego użycia tego w końcówce filmu, ale się rozczarowałem... od pewnego momentu (chyba trochę za połowa filmu) historia przestawia się już na zwykłą chronologię, jak gdyby nigdy nic, plus na koniec zaserwowana jest mocno żenująca scena Tak więc film może i jest dość wzruszający za sprawą głównej pary aktorów, ale opowieść jest bardzo prosta i przewidywalna, a jedyny ciekawy zabieg narracyjny rozczarowuje, bo po prostu nagle się kończy. Jak będzie gdzies w streamingu to z braku laku można obejrzeć, ale żeby specjalnie iść do kina, to nie polecam.
  21. LeifErikson odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Seriale
  22. LeifErikson odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Seriale
    Czemu masakra? Ja jestem niezmiennie zauroczony tym serialem. Mega pozytywne zaskoczenie zupełnie znikąd, a koncepcja komediowego kryminału/slashera z postacią szarej myszki ogarniętej chęcią mordu mnie kupiła totalnie. Ciekaw jestem bardzo co tam dalej wymyślili.
  23. LeifErikson odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Seriale
    Yellowstone, Landman, Sweetpea
  24. LeifErikson odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Seriale
    Powiedziałbym, że to zależy. Niektórym serialom wolniejsze dawkowanie dobrze robi - np Sukcesja, której nie wyobrażam sobie bingować ze względu na natłok i dynamikę dialogów. Nie wspominajac nawet o klasykach w stylu Six Feet Under ktore wrecz trzeba pochlaniac stopniowo i powoli. Z kolei inne połyka się znakomicie w ramach dłuższego posiedzenia - ze Squid Game tak miałem, ostatnio też Złotko na SkyShowtime. W przypadku Severance chyba bym się skłaniał ku paru odcinkom na raz, ale też bez przesady, ze pol sezonu za jednym zamachem.
  25. LeifErikson odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Seriale
    Moja topka póki co (nie licząc Severance i Teda): W obronie syna Uznany za niewinnego Black Bird Kulawe konie Terapia SciFi to nie moje klimaty ale zacząłem Silos i też jest zacnie. Ogólnie jakość produkcji na Apple TV jest naprawdę wysoka i myślę ze można ich bibliotekę traktować jak HBO - co by nie włączyć, będzie przynajmniej dobre.