Treść opublikowana przez messer33
-
Lepiej ta walka tutaj zrobiona niż w wampirze, tam przez to odpadłem ale również chyba kiedyś dam jeszcze szansę. -
Ja tam z każdej górki scoutowałem mapy lunetą.
-
Wiatr do znajdziek/źródeł/kapliczek itd bez mapy, inne cele trzeba sobie zaznaczyć jak wyżej napisał Donatello.
-
Done. U mnie true ending robiony na koniec, po 3 pełnych przejściach z lizaniem ścian to już poleciałem speedrun akcja story i aż głupio przy finale bez wyzwania. Na LitF robiłem lisa Jeszcze teraz bawiłem się bronią za ending UFO, bardzo mocna. A samo zakończenie? No ciekawe.
-
będzie joy-cono myszka jak u Nintendo do nawigacji w środowisku Windows.
-
Tutaj duży plus że można skipować każdą cutscenkę ale gra nas informuje w kolejnych runach jakbyśmy chcieli to zrobić w przypadku właśnie nowych scenek.
-
Hmm a mi się wydaje że właśnie Yotei jest bardziej kompaktowe porównując z Tsushimą. Nie nudziło mnie, każdy BIOM wyraźnie inny od reszty i przyjemnie się tutaj robiło wszystko, a w Tsushimie zimowa mapa już mnie nużyła. Może też wpływają na to aktywności, tutaj chyba bardziej to zróżnicowane tak samo pełno opcji na robienie obozów których jest mniej. Więcej pojedynków, mniej random patroli i walki co chwilę w trakcie zwiedzania świata. Wjeżdżałbym w dlc
-
-
A bez mapki jak się leciało?
-
U mnie jeszcze Boar często był zakładany, a i higashi się zjadało też. Bardzo fajnie sobie można kombinować z tymi omamori. Hinako z takim setupem
-
-
Ending 3 na lost in the fog zrobiony Super ten bossik na końcu, a chwilę wcześniej to myślałem że się zesram że coś nie tak zrobiłem jak mi się pojawił Boss z pierwszego zakończenia Samo przejście tak z kilka razy łatwiejsze niż pierwsze na wymagającym - już wiadomo co i jak bić a Hinako to koks z 5 slotami na omamori. Wredny generalnie olej zwykłe ataki, nie warto. Na manekiny nożyk i jak masz to podczas eksploracji wioski załóż omamori co regeneruje bronki aktualnie nie używane jak coś zabijasz.
-
-
fajnie jakby ten nowy xbox windows edition miał jeszcze jakiegoś EKSA na start
-
oFI napisał posta z pozycji ogrania gry SH Homecoming
-
No fajnie jakby nie mulił i nie był zajebany reklamami.
-
Tak samo, i zdecydowanie więcej itemów się odkłada. Uchi też pomaga. Ogólnie fajnie się leci, już jestem po bieganiu w lesie.
-
Dopiero kończę drugi dom w TH, jeszcze nie znam całości LORE. A żółtymi pedałami już grał nie będę. Oby tutaj zrobili tylko hard na poziomie dlc do TH, ta końcówka blue lions już mi się dłuży bo walka nudzi.
-
No jednak w trailerze ten tron i zielona na nim coś sugeruje.
-
Na story robiłem ten ng+ drugie zakończenie i wręcz nudna ta walka wtedy jest. Teraz na lost gra się fajnie, można kombinować z omamori chociaż ciekawi mnie jak będzie wyglądać parę „killroomow” z końca gry. Widzę też główną różnicę między Lost a hard który wziąłem na pierwsze przejście że obecnie często jest extra mobek który respi się gdzieś za nami oprócz dodatkowych 1, 2 tam gdzie byli wcześniej.
-
tylko pytanie czy zaraz nie zmienią zdania jak to ostatnio mają w zwyczaju i jednak będzie co innego. A to wszystko to oczywiście realizowanie dawno zaplanowanej strategii.
o kurde czyli jednak nie zwykłe dlc, nie spodziewałem się że aż tak rozbudują.
NG+ zrobione, zaraz zaczynamy 3 przejście tym razem prawilnie na lost in the fog
