Czezare

Mam nadzieje ze jak gra pod koniec pozwoli powrocic do postaci Saegimy to bede mogl ten kluczyk poszukac Przyznaje sie bez bicia, ze jak jeszcze gralem Taiga to kompletnie zapomnialem o tym dziadziusiu w podziemiach Ta gra jest tak WIELKA, ze czasem naprawde przechodzi sie obok mozliwosci i ficzerow, ktore ona oferuje.Dopiero ktos na forum przypomina, ze tam a tam mozna bylo zrobic to a to

Przeszedlem wczoraj do grania Kazem Fabula ostro kopnela mnie w dupsko twistem jaki zostal mi zaserwowany. Naprawde...zachodnie erpegi jesli chodzi o ten arcywazny aspekt przy Yakuzie jawia sie jak co najwyzej Harlequiny dla gospodyn wiejskich

Dzieki za rady Teraz juz nie pojdzie jej ze mna tak latwo Poza tym ping pong z hostessa jest troche nieuczciwy, no bo jak tu sie skupic, kiedy dzieki L2 mozna wpatrywac sie w rozfalowany biust tejze? A wracajac do Saegimy...Masz Saptis na mysli prowadzenie wlasnego dojo?To tam mozna miec wiecej niz jednego ucznia?? Uzywasz liczby mnogiej... Mam nadzieje ze jak pozniej powroce na chwile do postaci Tajgi to bede mogl dalej prowadzic to dojo Koncze granie Tanimura.Zostal mi dolownie ostatni quest poboczny zwiazany z hostessami i jade juz glowna rynna fabularna wprost do Kaza

Po sporej przerwie wrocilem do grania i mam problem. Chodzi mi o ping ponga. Gram Tanimurą z hostessa na easy i dostaje sromotnie w(pipi) <_< No baaa, nawet punktu nie zdobylem! :confused: Czy ktos moze mi wyjasnic na spokojnie jak grac, zeby zdobywac punkty?

Chodzi mi konkretnie o demko WRC 2010 wazace ok 572 MB. Nie moge go sciagnac :confused: Podczas sciagania na 99-tym procencie pojawia sie jakby "zatrzymanie" tempa sciagania po czym wyskakuje komunikat, ze pliku nie udalo sie sciagnac. Przy ponownej probie dociagniecia pliku start nastepuje na 98-mym procencie, potem znow lekka zawiecha na 99-tym i znowu dupa Po wejsciu do menu pamieci Wersji Demonstracyjnych plik ten jest opatrzony zoltym wykrzyknikiem, czyli jest skorumpowany.Po wywaleniu go i przy ponownej probie zassania dzieje sie dokladnie tak samo. Wyczyszczenie pamieci podrecznej nie przynioslo rowniez rezultatow. Co moge jeszcze zrobic? Demko na pewno jest dobre, bo prosilem na innym forum zeby ktos je sciagnal i bylo wszystko ok. Any ideas?

Jesli MW3 zostanie tak relatywnie beznadziejnie na PS3 wykonany jak Black Ops to bardzo mozliwe, ze zmuszony bede przyznac Ci racje...

Czy dobrze rozumiem, ze grasz na kierce?Jesli tak to bylbys tak mily i napisal jakie masz ustawienia w swoich Advance Wheel Settings?Aha, ja posiadam kiere Microsoftu...

Nie chce wywolywac burzy w szklance wody, bo filmik faktycznie kiepski jakosciowo.Mnie troche mierzi wielkosc map.Chce byc dobrze zrozumiany.Pewnie tym wlasnie beda sie chwalic tworcy BF3, ale powoduje to to, co zreszta widac na tym filmiku, ze tak na oko 95% zajmuje kolesiowi bieganie w te i wewte, a reszta celowanie i strzelanie.Mnie to srednio bawi...Poza tym tempo biegu...Arcade pelna geba!

A skad to niby wiadomo? Widziales jakies porownania? Blagam o linka!

Nigdzie nie skopala. BF3 nie pokazali na konsolach. Niech pokaza to wowczas ocenimy...

Ok, relatywnie to moze troche gorzej wygladac niz NGB na pierwszego xboxa, ale nazwanie grafiki z NG3 zartem jest jakims zupelnie niepotrzebnym i niezrozumialym zacietrzewieniem z Twojej strony.Zreszta...to co pokazano to zapewne jakas wczesna wersja.Po drugie w czasie tak szybkiej bitki naprawde nie zwraca sie az tak uwagi na ilosc polygonow. Ja bym bardziej zwrocil uwage na to czy gra bedzie utrzymywala stale 60 klatek na sekunde.Powyzsza prezentacja nieomal mi to obiecuje, ale z ostateczna ocena wstrzymam sie do momentu zagrania w fulla...

Slaba grafika?Sadze ze przesadzasz i to grubo...Polecam obejrzec.Walka z bossem palce lizac! http://e3.gamespot.com/video/6318257/ Ciekawe czy w odroznieniu od NG2 tym razem beda na Europe rozprowadzane wersje kolekcjonerskie.Jesli tak to kupie najdrozsza z nich

Tylko kurcze felek gdzie sie podziala karma,jej zasysanie i wykorzystywanie jej w walce?Kuchnia, nie chcialbym zeby akurat ten element zniknal. Zasysane igrekiem karmy, puszczanie i ogladanie jak Ryu rozpyrtala niemiluchow bylo najfajniejszym IMO ficzerem w poprzednich czesciach...

Niestety...prawdopodobnie driftow znanych z poprzednich odslon nie bedzie.Tym samym moje zainteresowanie nowym Ridge Racerem spada do zera absolutnego.Nie chce zadnego (pipi)ego klona Burnouta czy Flatouta Bye bye zasluzona serio! :confused:

Na 99,99% ten kawalek jest wyjety z soundtracku z Silent Hill 2. EDIT: Niniejszym dodaje ta jedna setna procenta

No dobrze, ale czy mozna wowczas porobic brakujace substories?Zostaly mi cztery z podobno pietnastu do zrobienia Saegima. Na tym zalezy mi najbardziej...

Wczoraj fabula tej gry (mega!!) doprowadzila mnie juz do trzeciej postaci tj detektywa Tanimury.Troche mnie to zaskoczylo, bo zamierzalem jeszcze porobic Taiga Saegima troche rzeczy, a mianowicie doprowadzic swojego apprentice`a do mistrzostwa MMA, wygrac wszystkie turnieje MMA w Coliseum, tudziez wykonac brakujace substories.Zwlaszcza to ostatnie postawilem sobie za punkt honoru. Chce zrobic wszystkie misje poboczne wszystkimi postaciami za pierwszym podejsciem. Na drugie pozostawie sobie minigierki (obledna ilosc i jakosc!), oraz kontynuacja i dokonczenie romansow z hostessami oraz zwiazanymi z nimi questami.Mam pytanie zatem do tych co gre ukonczyli: czy w pozniejszym czasie bedzie jeszcze mozliwosc powrotu do grania Saegima?

1.Gdzie mozna chodzic na masaze? 2.Czy Saegima moze na nie chodzic? PS: Dotad myslalem, ze kazda z postaci ma po trzy revelations, no wiec Taiga Saegima ma ich...cztery! Wszystkie juz odkrylem

Naprawde ciezko odpowiedziec na Twoje pytanie. Zobacz...Saptis napisal, ze 49 godzin zajmowal sie tylko jedna z czterech postaci.Mi to zajelo niecale 30 godzin, przy czym Saptis praktycznie wymaksiorowal Akiyame do cna.Ja co prawda wykonalem wszystkie 16 substories, ale za to kompletnie nie zajmowalem sie minigierkami w postaci Pachinko, salonu gier Sega, baseballu, ping ponga,rzutkow, karcianek, bowlingu itp. Nie ukonczylem rowniez dodatkowych zadan zwiazanych z romansowaniem z hostessami.Byc moze zostawie sobie te frukta na drugie przejscie gry. Nastepna postac tj Taiga Saegima zapowiada sie na rownie zmudna w pozytywnym tego slowa znaczeniu do rozpracowywaniu postacia.Gram nia juz ponad 3 godziny i charakter rozgrywki i klimat nieco sie zmienil, jednak pewne rzeczy pozostaly niezmienne, tj kilkanascie substories do zrobienia, doprowadzenie postaci do 20-go levelu, odnalezienie trzech revelations itp.Znam jednak osoby, ktore brzydko mowiac olaly wiekszosc pobocznych aktywnosci (substories) i cala gre ukonczyly w dwadziescia kilka godzin...Z trzecia czescia jest podobnie. Mozesz sie brzydko mowiac po niej "przeleciec", a mozesz robic wszystko co ona oferuje i skonczyc ja tak jak kolega Saptis pisze tj w ok 60-70 godzin...

Filmiki swietne! A wlasnie...jeszcze jedna sprawa ktora mnie nurtuje jesli chodzi o hostessy. Wczoraj dobrze mi sie z Noa gadalo (czytaj:trafialem w jej zachcianki i oczekiwania), ze udalo mi sie dopelnic do konca drugi zestaw serduszek.Zaskutkowalo to tym, ze zaprosila mnie na randke. Poszlismy cos przekasic, ona opowiedziala o jakims natrecie niewazne...Po pozegnaniu wrocilem spowrotem do Jewel liczac, ze cos dostane, a tu...wyskoczyl nowy rzadek serduszek! :o Pytanie: ile tych rzadkow serduszek jest maksymalnie? Pytanie nr 2: Czy grajac Akiyama mozna zagrac z Rio w ping ponga?

Gram w ta gre juz 24,5 godziny, wciaz jednym bohaterem (z czterech w sumie dostepnych) tj Shunem Akiyama.Dojechalem do 19-go levelu rozwoju postaci,wiec brakuje mi jeszcze tylko jednego do jego wymaksowania i tym samym zdobycia wszystkich umiejetnosci w walce.Teraz, po zrobieniu tego i znalezieniu wszystkich trzech scenek revelations moge powiedziec, ze Akiyama to prawdziwa maszynka do bicia!Najbardziej podoba mi sie , kiedy w momencie posiadania Heat Gauge mamy niemilucha blisko sciany.Sprowadzamy go do przykleku i obkopujemy mu przy niewielkim udziale QTE naprzemiennie z obu glanow witryne!Cos niesamowitego! Wykonalem rowniez pietnascie z szesnastu zadan pobocznych .Co jedno to lepsze i ciekawsze.Zostalo mi jeszcze tylko ostatnie, najbardziej czaso i kapitalochlonne zwiazane z hostessami.Aha, licznik kompletnosci gry pokazuje mi...11,53%... Tak jak w zeszlym roku juz po przejsciu 5-6 chapterow bylem pewien, ze Castlevania: Lords Of Shadow bedzie dla mnie gra roku 2010, tak w przypadku Yakuzy 4 jestem juz dzisiaj na milion procent pewien, ze jest to dla mnie gra roku 2011. Zadne Anczartedy, Kryzisy,Force,Dżirsy i inne Elejnory nie maja zadnych szans jej przebic.Nie zrobi tego nawet najnowszy MW3...

No to moim zdaniem nie masz sie nad czym zastanawiac.Najpierw kup i zagraj w trojke, a potem zaraz w czworke. Czy obie czesci sa ze soba fabularnie powiazane?Sa, choc moim zdaniem w niewielkim stopniu.Tak jak napisal Saptis w kazdej z czesci masz streszczonko poprzedniej. Dlaczego zatem nie radze Ci zaczac od czworki, choc teoretycznie moglbys?Ano dlatego, ze osoba ktora w trojke nie grala moze miec drobne problemy (to zalezy oczywiscie od danego gracza) z czerpania pelnymi garsciami przyjemnosci obcowania z czwarta czescia.Moze mu po prostu zbyt wiele rzeczy przeleciec przez palce.Poza tym Y3 to wyrypana w kosmos gra!Decyzja nalezy do Ciebie.

Moja wydaje sie ze dobra rada jest taka: kup najpierw Yakuze 3. Gre mozna juz wyhaczyc za naprawde smieszne pieniadze. Tylko GRAJ, a nie przelatuj przez nia ekspresem.Porob zadania poboczne (substories),opanuj znakomity moim zdaniem i ciagle w ramach postepu gry erpegowo rozwijalny system walki, pobaw sie minigierkami (golf, kregle, baseball,lowienie ryb, karcianki, bilard i wiele wiele innych),odwiedz restauracje,zaspiewaj karaoke, wychwyc i rob challenges, poszukaj tzw revelations (specjalnych ciosow konczacych, ktorych glowny bohater Kiryu Kazuma uczy sie na podstawie przesmiesznych scenek).Wszystko oczywiscie wezmie w leb jesli jestes organicznie uprzedzony do Japonii i japonskiej szkoly robienia gier.Jesli jednak wkreci Cie opowiadana naprawde nieglupia historia, w przeciwienstwie do tej z GTA4 nie robiaca graczowi wody z mozgu i nie traktujaca go jak debila to jest szansa, ze sie wkrecisz. Moga Cie rzecz jasna zrazic oczywiste archaizmy tzn np niewidzialne sciany, niekiedy plansze tekstowe zamiast prawdziwych dialogow. Ale to wszystko Pan Pikuś wobec oceanu miodu, jaki ta gra oferuje.Jesli jednak pomimo tego co napisalem trojka sie Tobie nie spodoba, to czworka tym bardziej nie.Wydasz po prostu mniej pieniedzy...

Czyli co...po prostu sprzedac je?Do niczego innego nie sluza? Co do hostess to probuje zbajerowac Erene, ale suka jest strasznie kaprysna i ciezko mi w odpowiedziach utrafic co ja jara.Bylem u niej trzy razy, wydalem wagon szmalu, a wszystko co udalo mi sie dokonac to dwa serducha aprobaty Kurcze...jestem juz w czwartym czapterze i nie mialem jeszcze ani jednego revelations, znaczy jeszcze nie spotkalem Macka :confused: Mam nadzieje, ze to juz niedlugo, bo revelations sa moim zdaniem solą tej gry

Za obijanie typom mord tudziez za inne zadania mozna dostac zlote, brazowe lub platynowe plates`y. Co sie z nimi robi?Mozna je sprzedac?Gdzie? Pytam, bo romansowanie z hostessami kosztuje kupe kabziory :confused: