Treść opublikowana przez Czezare
-
Blades of Fire
A tak jeszcze na potwierdzenie mych słów, że gra na Normalu stanowi już dość solidne wyzwanie przedstawiam poniżej stan mojego hiroła po zwycięskiej walce z pewnym świńskim duetem subbossów, których pokonanie jest absolutnie obowiązkowe, żeby grę fabularnie dalej kontynuować. Jak widać na załączonym obrazku mógł mnie zabić podmuch piardu bossa. Na szczęście chybił
-
Blades of Fire
Nie mogąc sobie chwilowo poradzić z bossem T. postanowiłem trochę powrócić do jednej z poprzednich lokacji, a mianowicie zamku Aecidesa. U podstaw tej decyzji stało głównie to, że... Spoiler ...nasączając broń nowym rodzajem run można otwierać przejścia dotąd niedostępne. Wydawało mi się, że ów zamek poprzednio zeksplorowalem gdzieś tak w 90-ciu procentach. Nie mogłem się bardziej mylić! Co tam jest poukrywane w podziemiach lub na blankach to głowa mała! Będę powtarzał do znudzenia: architektura poziomów w tej gierce jest jest nie-sa-mo-wi ta, a ich głównemu projektantowi szefowie MS powinni zapłacić tyle złota ile sam waży, żeby nie odszedł czasem do konkurencji
-
Silnik forum 3.0
Dobra, chyba wykminilem...
-
Blades of Fire
Dalej ostro napieram w gierkę. Mam już za sobą bez mała 60 godzin, a mam wrażenie sądząc z nieodkrytego areału mapy, że jeszcze sporo przede mną. Niestety...natrafiłem na następnego poważnego bossa który zwie się Spoiler Thalmudak Przy nim poprzedni boss (Aecides), z którym - przypominam - miałem potężne problemy to wręcz Teletubiś. Niestety, w odróżnieniu od walki z panem A. tutaj nie da się żeromowaćCzysta szermierka i tyle, ponieważ arena jest czysta, okrągła i w pełni otwarta. Na razie póki co jedyny uzysk to skrojenie mu jednej trzeciej krechy. Mało. Coś mi się zdaje że będę zmuszony dla tego bossa naruszyć swoje żelazne zapasy najlepszych stali i wykuć najlepszą broń jaką mogę zrobić tj włócznię lub rapier. Obie są szybkie i zapewniają należyty zasięg. Młot jest za wolny. Teraz mogę już wkrochmalać najlepsze stale w same narożniki trójkąta. Materiałów do wykucia nie powinno mi nań zabraknąć, ponieważ trzymam w inwentarzu dwie legendarne, choc już zużyte bronie za które dostanę fhui najcenniejszych komponentów. W ogóle gra jest nadal znakomita i bardzo wiele się w niej dzieje. Więcej napiszę po jej ukończeniu. W ogóle to chętnie bym się pokusił w niej o platynę, ale przechodzić niektóre momenty na Hardzie? Nie wyobrażam sobie W tym roku tylko i wyłącznie NG4 ma jeszcze szanse na zepchnięcie BoF z tytułu GOTY. I ja za to cudo zapłaciłem zaledwie 220 zydli??! Czuję, że ich (devów) po prostu okradłem! Bardzo jestem ciekaw czy Mercury Steam planują jakieś duże fabularne DLC. Jeśli tak to zapreorderuję dodatek w ciemno...
-
Silnik forum 3.0
Czy ktoś może udzielić mi szkolenia jak teraz wstawiać treść do spoilera? Pojęcia nie mam jak się to robi w nowej wersji forumka
-
Tenis
To jak, zwracamy Idze obywatelstwo?
-
Mafia: The Old Country
"Najlepszy" jest ten wybuch granatu w 7:24. O boziu boziu! Lepiej wyglądające i odwzorowane wybuchy widziałem na pierwszym xboxie...
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
- Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
- Cinema news
Ja ze swojej strony PHM bardzo, bardzo polecam. Mi się Marsjanin tegoż autora również podobał, ale "Project..." chyba nawet lepsze, a już na pewno bardziej wzruszające.- Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Czy jakiś znany VOD będzie to transmitował czy tylko ten "specjalistyczny"?- Perfect Dark
Pamiętam, że bodaj w lutym 2006 roku wraz z kumplem kupiliśmy sobie sprowadziwszy z Niemiec przez pośrednika konsole X360, przy czym kumpel wziął wraz ze sprzętem grę Kameo, zaś ja Perfect Dark właśnie. Potem mieliśmy się wymienić. Okazało się, że PD to straszny niestety syf. Jedno z największych moich rozczarowań ever. Nie mogłem się wprost doczekać kiedy kumpel przekaże mi Kameo. Tam się w tej grze w zasadzie nic nie zgadzało za wyjątkiem jednego: fajnie się miejscami świeciły tekstury w niektórych miejscach, tak trochę jak psu jajca bym powiedział. Sam zaś gameplay, projekty poziomów a zwłaszcza strzelanie do natychmiastowego zapomnienia. O tej niedoszłej grze też już zapominam, jak zapomniałem o kupie, którą właśnie przed chwilą spuściłem w kiblu.- Cinema news
Książka była fenomenalna, jedna z najlepszych S-F jakie przeczytałem, a raczej wysłuchałem w formie audiobooka. Mój entuzjazm znacząco obniża jednak fakt, że głównym hirołsem będzie Gosling- Blades of Fire
A tak swoją drogą jestem bardzo ciekawy ponieważ nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat jaki jest maksymalny poziom prestiżu broni, który zyskujemy poprzez jej używanie i zabijanie wrogów. Pierwszy podstawowy to Ordinary. Jeśli chcielibyśmy coś dostać od staruchy, znaczy się materiały do kraftingu lub co ważniejsze - naprawy zużywającej sie broni to musimy podnieść poziom z Ordinary na wyższy. Im wyższy poziom to tych materiałów dostaniemy więcej. Następne poziomy o ile pamiętam to Known, Common, Famed, Outstanding itd... W tym momencie moja najcenniejsza włócznia, znaczy się ta którą wykulem na osiem gwiazdek i często używam ma już poziom Historic. Czy to maksymalny poziom? No właśnie... Pytam, bo została mi z tych ośmiu gwiazdek tylko zaledwie jedna na naprawę i już nie długo nie będę mógł jej używać.- Blades of Fire
No i Aicides w końcu szczezł! W sumie nie było aż tak trudno. Wcześniej byłem po prostu zbyt niecierpliwy i źle wybierałem moment do ataku. Znalazłem się teraz w krainie o nazwie Duria. No tu faktycznie przeciwnicy nieco trudniejsi. Najgorszy jest ten łotrzyk (Athanoi Exterminator), który sam potrafi sparować nasz cios i często to robi, po czym narażeni jesteśmy na kontrę. Zajebisty jest ten King Tok jako postać Fajne jest to, że Duria ma bezpośrednie połączenie z Crimson Fort. Dobrze, że tam wróciłem, ponieważ znalazłem tam ostatni life gem do zdobycia za pośrednictwem cryptexu. Teraz mam ich w sumie siedem. Czy ja już wspominałem, że gra jest mistrzowska pod względem architektury poziomów? Nie? No to teraz wspominam... PS: Na okoliczność, że jestem w całkiem nowej lokacji zmieniłem sobie outfit ;)- Blades of Fire
Czyli jak klęczy i się regeneruje trzeba w niego koniecznie nawalać, aby regeneracja zwolniła?- Blades of Fire
No mnie w sumie wstyd, bo do tej walki przystępuję z aż sześcioma flaszkami zdrowia i gram na Normalu. Widzę na youtube, że kolesie robią go na czterech, ale podejrzewam też, że grają na Izi, bo mi ten boss kroi o wiele więcej zdrowia po trafieniach niż im. Wiadomix, najtrudniejsza jest faza druga. Chodziło mi bardziej o to ile razy mu ta krecha zdrowia sie odnawia. Zgoliłem mu ją dwukrotnie do zera w drugiej fazie, a przy próbie golenia trzeciej mnie zajebał :(- Blades of Fire
Na razie ten Alcybiades, Abicelestes czy jak go tam zwą nie do ruszenia. Nawet taktyka żurom-filar nie działa Ile faz ma ten skurwiel?!- Blades of Fire
No ja właśnie eksploruję ten Żelazny Zamek. Robala załatwiłem zaraz przy wejściu, ale to była pewnie tylko taka łatwa wprawka przed jego ostateczną iteracją, tak się domyślam. Mnie póki co absolutnie nic nie jest w stanie odgonić od tej gry. Nawet dzisiaj będąc na pogrzebie kuzyna - wstyd się przyznać - w jego trakcie już myślałem co będę robił w BoF , gdzie szedł, jaką bronią będę nacurwiał jak tylko wrócę do domu Aha, tuż przed wejściem do Iron Castle zatłukłem spetryfikowanego templariusza zdobywszy Łzę Nerei. Wsadziłem ją jako drugą do oczodołów kamiennej statui Nerei i otrzymałem jakiś kamienny tablet. Ciekawe co zbieranie tych tabletów w ostateczności daje...- Blades of Fire
Pojechałem go. Sposobem na niego była po prostu walka w zwarciu i nie pozwalanie mu odskoczyć zbyt daleko, bo wówczas się całkowicie uleczał. Padając dropnął mi cenny Stamina Gem. Jest jeszcze jeden spetryfikowany przez kruka templariusz w jednej z początkowych lokacji, ale póki co nie mam pomysłu jak zbudować most wiodący do niego. Gra absolutne SZTOSISKO!! To najlepsze AA, w jakie w życiu grałem...- Blades of Fire
Czy udało się komuś z Was zlikwidować tego skamieniałego Templariusza, którego najpierw musi ożywić tęczowy kruk? Spotkałem takiego jednego w jaskiniach w lokacji którą przemierzamy z tym sklerotycznym dziadkiem. Problem w tym, że kiedy miałem już tego templariusza na widelcu on nagle sie oddalił i...jago pasek zdrowia odnowił sie do 100%. WTF?!- Ninja Gaiden 4 -- Platinum Games
A mnie trochę martwi słaba aktywność przeciwników w dotychczasowych filmikach. Trochę nazbyt potulnie czekają aż ich Yakumo/Ryu porozcinają...- Blades of Fire
Sam sobie odpowiadam z bardzo - przyznaję - opóźnionym zapłonem. W końcu to skumałem. Daną broń będziemy mogli wykuwać na więcej gwiazdek niż początkowo dopiero wówczas kiedy odnajdziemy odpowiednie cryptexy, które otwiera za nas nasz przydupniak Adso i odkryjemy na diagramie ścieżkę od kowadła w jego środku maksymalnie na zewnątrz. Np teraz mogę sobie wykuć włócznie na osiem gwiazdek zamiast dotychczasowych pięciu. Zrozumiałem też lepiej na czym polega ten trójkątny diagram z różnymi rodzajami stali. Na początku te stale są za przeproszeniem z gównolitu i zajmują środkową część trójkąta. Z czasem jednak dostajemy coraz lepsze materiały, które zaczynają wypełniać pozycje coraz bliżej wierzchołków owego trójkąta. Ja mam teraz już cenne Nobel Steele do wykucia w temperaturze 1000 stopni. Trzy wierzchołki oznaczają lepszą obronę, przebijalność, oraz wytrzymałość broni. Nie odkryłem jeszcze stali, które będą się mieściły na samych wierzchołkach. Do gracza też należy w jaką broń będzie inwestował najcenniejsze zasoby. Żebym to ja wiedział Trudna decyzja, bo jeśli dajmy na to zainwestuję najcenniejsze stale w ową włócznie na osiem gwiazdek, a następni wrogowie lub bossowie będą podatni dajmy na to na młoty lub Greatswordy , a włócznia to przysłowiowa packa na muchy to dupa blada...- Blades of Fire
Nie sądziłem, że kiedyś to kiedykolwiek powiem w odniesieniu do jakiejkolwiek gry, ponieważ generalnie nie znoszę backtrackingu, a w tej grze go wręcz uwielbiam! Chodzi rzecz ciemna głównie o totemy z częściami do broni.- Blades of Fire
Udało mi się w końcu z niemałym trudem zaciukać Karmazynowego Lorda i ruszyć z eksploracją dalej. Dotychczas sądziłem, że Karmazynowy Dwór stanowi top topów w temacie level dizajnu, architektury i "pokręconej" przez to eksploracji. No cóż...myliłem się Ta gra wciąż mnie zaskakuje. Wyłączyłem z obiegu dwóch minibossów (nie byli trudni), ale trzeci się jeszcze opiera głównie przez to, że ma dodatkową obstawę Napotkałem też pierwsze problemy z rozwojem broni. Teraz dopiero widzę, jak bardzo z rozwagą trzeba dysponować swoim uzbrojeniem z uwagi na ich zużywanie się. Te lepsze, zawierające rzadsze i trudnodostępne stale i materiały z których je wykuwamy trzeba zachowywać na trudniejszych niemiluchów, a na mobków zwykłą stal, albowiem z moją najlepszą bronią tj parą toporków, które nazwałem nie mniej nie więcej Nakurwiaczami mam problem z ich naprawą. Brakuje jakiś Enchanted Fungusów. Niby cos tam je dropi, ale nie wiem dokładnie co. Mam też taką taktykę, że jak dana brońka nie nadaje się już do naprawy , a zyskała status Known lub Common od częstego używania to teleportuję się do tej gderliwej babci i wymieniam za materiały. Gra się wybornie! Dla mnie Blades Of Fire to zdecydowanie najlepiej wydane pieniądze na grę w tym roku. - Koncerty - terminy, relacje, wrazenia