c0ŕ

1:15, to spojrzenie Richiego za chwilę odpalam to słynne Pine Barrens, zdam relację po obejrzeniu bo w samym tym temacie chyba już czwarty raz ktoś wspomina ten odcinek pytając w którym sezonie on był xD więc oczekiwania spore

S3E6 Mocna rzecz

xDDDDDDDDDDDDDDDDD ten serial jest piękny

I wish the lord would take me now No niesamowity był ten drugi sezon jako całość, ostatni ep to już emocjonalny rollercoaster. Jutro zaczynam trzeci i lepiej żeby był tak samo dobry albo lepszy

Ten demoniczny śmiech jak Tony wywraca się ze schodów Livia? Top antagonistów w historii seriali.

To niezły karny

Może jestem w mniejszości, ale Co do Danki to trzeba być ignorantem żeby stwierdzić że przez te wszystkie sezony nie dążyła do tego kim teraz się stała i jej zachowanie nie ma oparcia w jej przeszłości. Poza tym nawet jeśli by tak było, to szaleństwo ma to do siebie że może wybuchnąć w jednym kulminacyjnym momencie, nie muszą przedstawiać powolnego procesu przez 100 odcinków żeby było to uzasadnione. Co do odcinka to podobał mi się, serio xD. Jedyne zarzuty które bym wymienił to

To Mahrez ostatecznie wyjaśnił, można wrócić do Sopranos

określiłbym to jako "wegetacja"

chyba 5 miesięcy bez odpalenia konsoli, ja pier.dolę jestem stracony

spojluj.pl Polecam kolegom zrobić psikusa

19:23 "Przyjmuję przeprosiny" ?????

Ogar był świetny ale dużo wcześniej, od zeszłego sezonu zrobili z niego jakiegoś patosebiksa który nawet żadnym fajnym tekstem nie rzuci

Swoją drogą zauważyliście jakąś chorą ilość żartów ze wzrostu Jona xD? Ja pier.dolę, w tym odcinku to był już chyba łącznie piąty (gdy Tormund powiedział na głos że jest mały), wcześniej cisnął go Gendry, Arya, Daenerys w dialogu z Sansą i ktoś tam jeszcze. Nie wiem co się tak uwzięli na biedaka, ale zaczyna mnie to męczyć. Tak, wiemy kur.wa że jest niski, time to move on. Ciekawe czy z żartami na temat koloru skóry twórcy mieliby taki zapał, a na obie te rzeczy człowiek nie ma wpływu. Sam odcinek rzeczywiście przeciętny, początek zrobił fajną atmosferę zadumy, ale potem to już myślałem że oglądam Koronę Królów. Impreza po walce jak impreza, ale jakoś patrzenie na to źle na mnie wpływało xD. Co do Eurona to polecam ten wpis - 100% zgody.

:|

No to teraz już na 100% obejrzę Na razie 1x8 i jest git, ma coś w sobie ten serial że człowiek tylko myśli aż wróci z pracy i siądzie z kawą posłuchać co tym razem Tony ma do powiedzenia. A scena wyżej od ragusa zrobiła wrażenie jak wjechała na koniec 6 odcinka, nie powiem

Ostatnia dobra scena Tyriona w serialu czyli I demand a trial by combat też była trochę symbolicznym końcem najlepszej ery ;/ Ale kiedyś było, Tyrion i Tywin sprowadzający do pionu Joffreya

Piąty i siódmy sezon do pieca, ale szósty był bardzo ok

będzie, 6 ep i słynna wyprawa poza mur po white walkera to najlepszy moment w historii serialu

Jak mówiłem mam naprawdę szeroki gust jeśli chodzi o muzykę elektroniczną, i tak staram się za często nie katować was tutaj niczym riddimopodobnym bo wiem że nikogo to raczej nie grzeje xD. A twórczość Monumana polecam obczaić, to też brzmi mega dobrze. To jak w jego utworach chodzi perkusja to perfekcja.

Calibre - nawet spoko, ponury, brytyjski klimat w moim guście, ale mimo wszystko muszę przyznać że jako całość ta historia nie powaliła mnie na kawałki. Na pewno nie w takim stopniu jak Eden Lake czy Jagten, gdzie autentycznie czułem ścisk w gardle na myśl o sytuacji w jakiej są bohaterowie, co nie zmienia faktu że jak ktoś lubi te filmy to naprawdę warto obejrzeć.

Baby Driver - ten film to jedna wielka klisza owinięta w ładny papierek w postaci audiowizualiów. Postacie są bez wyrazu, dialogi biedne, fabuła to totalny standard, a zakończenie z tym final bossem który się objawia tak późno wygląda na napisane naprędce, byle to jakoś efektownie zamknąć. Początek dawał nadzieję na coś oryginalnego, ale im dłużej oglądałem tym bardziej uświadamiałem sobie że to po prostu ładna przeciętność. Z kilku scen można byłoby zrobić teledysk, podłożyć jakąś muzykę i miałbym lepsze odczucia niż z całości jako filmu fabularnego.