Treść opublikowana przez michu86-
-
Borderlands 4
No tak yyy normalnie, pierwszą godzinę gry było dla mnie dość trudno, bo musiałem sobie przypomnieć feeling strzelania i nie miałem tarczy żadnej, a potem już z górki. W sumie nie grałem w ogóle na normalu więc nie mam porównania, ale jak wypadnie dobra broń to kosi niemiłosiernie i nawet w vault'cie na very hard dość szybko przeciwnicy padali, którzy byli 1-2 levele wyżej. Mi się ogólnie bardzo dobrze gra i czuć ten progres, że rośniemy w siłę trochę bo trochę ale zawsze, dużo bardzo zależy od broni - wiadomo.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
A mi się właśnie podoba bardziej wersja oryginalna. Może do samotnej wspinaczki acapella pasuje - ok. Ale ogólnie zdecydowanie wolę oryginał.
-
Borderlands 4
A no właśnie w 3 grałem tylko kilka godzin, nawet tego nie widziałem. Btw czy ja coś pominąłem czy te skille klasowe specjalne to się odblokowuje jakoś później? Bo mam 18 level ale nie mogę przywołać żadnego zwierzaka ani użyć żadnego specjala - gram Vex. Wyskakuje napis na czerwono, że czegoś tam mi brakuje mimo, że już w danym drzewku odblokowałem wystarczajaca ilość skilli aby np wykupić skill specjalny - zwierzaka.
-
Borderlands 4
Miałem cisnąć fabułę ale w tej grze co chwila coś mnie od tego odciąga. Przypadkiem otworzyłem portal, musiałem użyć 3 części aby stworzyć klucz i tam było wyzwanie "very hard". Bo gram ogólnie na hardzie. 3 plansze + Boss na końcu jakiś skaczący alieno-predator, udało się pokonać (miał 2 levele więcej niż ja). Kilka razy mnie powalił - ale od czego jest secondwind. Męczyłem się z nim długo więc myślałem, że coś dropnie a nawet fioletowego nic nie upuścił xD. Opuszczając portal dostałem ulepszenie szybowania i otworzyłem 2 większe skrzynki - ale też gowno wyleciało. Ogólnie fajna opcja, bo nic takiego nie było w poprzednich częściach albo nie pamiętam.
-
Borderlands 4
Tam trzeba przytrzymać dłużej jakiś klawisz żeby Ci od razu śledziło, ja dodatkowo też daje znacznik na mapie.
-
Borderlands 4
Ej no właśnie, czasami mam wrażenie że podnoszę broń albo otwieram z paczki z nagrody i ona nie trafia mi do ekwipunku, a czasami widać ją jedynie w plecaku. Czasami w ogóle.
-
Borderlands 4
Ja nie zauważyłem ale zaznaczam, że nie jestem klatkofilem. Nawet jak jest dużo zamieszania na ekranie według mnie działa ok. Jedna rzecz jest dla mnie dziwna, te misje gdzie trzeba coś dostarczyć do schowka i musisz to nieść w ręce i nie można na niczym jechać bo wypada z łapy, trochę bez sensu albo czegos nie ogarniam.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Na pewno da się pozyskiwać z roślin niektórych i krzaczków, ale raczej one rzadko występują. Pełna zgoda. Dodatkowo są zarzuty, że nie ma zmian względem fabuły, albo, że nie wprowadzili nic nowego. Nie każdy remake musi być odwróceniem gry o 180 stopni jak w przypadku FF7. Niektóre mogą być bezpieczne a po prostu dobrze wykonane - dla mnie Delta jest świetnie wykonana i daje wybór czy chcemy podejść do gry na klasycznie czy bardziej modernistycznie, mi to w zupełności wystarcza. A klatek nigdy nie będę liczył. I nawet nie przeszkadzają mi te czarne tła przy przejściach między lokacjami. Zresztą w historii MGS3 nic bym nie ruszał bo jest genialna (jak we wszystkich MGSach 1-5!).
-
Borderlands 4
Dla mnie też lepsze od 3, która mi nie siadła. A najważniejsze, że pojazd którym możemy się poruszać ma znacznie lepsze sterowanie niż te co były wcześniej. Wreszcie w tym aspekcie jest normalnie!
-
Borderlands 4
Ogólnie mam tak z FPSami a szczególnie przy Borderlandsach, że nie mogę grać na TV 55' bo strasznie źle mi się celuje - niezależnie jaką czułość dam. Zawsze muszę przełączać się na monitor 27' i wtedy jest elegancko. nir wiem czy to kwestia przyzwyczajenia czy co...
- Hades II
-
Borderlands 4
Te początkowe siren, nie pamiętam nazw. No tak mi się wydawało, że chyba działa na wszystkie.
-
Borderlands 4
Jak to jest ze skillami jak w opisie jest, że np zwiększa gun power, to znaczy, że działa na pistolety czy na wszystkie bronie? I czy u klapa w 1 bazie jest reset pkt umiejętności które już wykorzystaliśmy?
- Hades II
-
Hades II
Właśnie mnie olśniło, że ta gra będzie miała premierę 25.09, idealnie by było gdyby sprzedawali razem z konsolą (NS2), ale to chyba niemożliwe. Hades 1 to dla mnie totalny sztos, top10 gier ever więc czekam. Szkoda, że nie wychodzi od razu na PS5:(
-
Metal Gear Solid: Trylogia
Dla mnie Grey Fox z MGS1 trochę za bardzo oderwany od reszty, a samej okładce brakuje tła, to takie trzy wcięte obrazki i brakuje głębi. Dlatego zdecydowałem się na okładkę z MGS2. Czyli tej części która również jest wspaniała i powinna dostać min 9 w recenzji, ale ktoś się pomylił
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Mnie wkurza jak na foxhound wymagają wszystko non-lethal i muszę strzelać tym gównem małym co pociski mają trajektorię lotu jak opadający siur
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Właśnie jestem po tej walce, która jest uważana za najtrudniejsza jak się leci na range foxhound. Bo ten pistolecik na strzałki usypiające hush puppy to nie daje rady ogólnie xd. Tez lecisz na foxhound czy tak ogólnie se włączyłeś? Ja na nim straciłem 14min, bo ma dość losowe zachowania więc często trzeba nurkować i się chować a to trwaaa... Edit: a w sumie piszesz o scenkach więc chyba normalne przejście bo na foxhound to raczej trzeba pomijać;)
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
No ja właśnie też ale zauważyłem że RPG dobrze działa na kaczki/żaby postawione na drewnie a jak próbowałem też na skale trafić to za uja nie mogłem, a trafiałem w sam środek. Akurat ja z RPG musiałem uważać bo w tym samym przejściu robiłem trofeum peace walker.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Na początku wydaje się łatwo bo Eva robi przystanki na ściągnięcie żołnierzy. To sobie tam można z palcem w D. wycelować ale od fragmentu na pasie startowym robi się nieprzyjemnie
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Wczoraj kończyłem drugie przejście gdzie zbierałem wszystko... Żaby i kaczki podczas pościgu motocyklowego to jest masochizm. Serio nie powinno ich w ogóle być w tej sekcji pościgowej. Bez poradnika ani rusz. Od razu polecam zwiększyć czułość celowania na min 1,5 jak nie na 2,0. Ja ogrywałem na 2,0 i czasami było za wolno ;). Pomaga autosave. Ale trzeba uważać żeby nie przejść do kolejnej lokacji jak się nie ma zrobionej poprzedniej. A wiadomo że Eva leci do przodu i nie patrzy na nic;). Plus taki, że nawet jak się od nowa wczytuje autosave w danym sektorze to zapamiętuje już zdobytą kaczkę/żabę podczas pościgu. Jeden moment to z 15 razy musiałem powtarzać. Niektóre robiłem snajperką, inne RPGiem a jeszcze inne patriotem (jak ktoś nie ma można zamiast tego M63). Zapamiętałem, że chociażby te żaby w oryginalne było jakoś łatwiej trafić. A tu dodatkowo kaczuchy dochodzą. No ale na szczęście to już za mną. Dziś zrobię podejście do foxhound. O tyle jest ułatwienie że można korzystać z kamuflaży, które wcześniej zdobyliśmy:).
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
A oni nie byli stworzeni za kasę z PL?
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
No tej przeszłości Ocelota brakuje jak i głębi the Cobras (poza wiadomo Joy i Sorrow). Ocelot jest odklejony po całości i chyba na poważnie nie bierze żadnego starcia bo woli machać rewolwerem i oddać sprawy w ręce losu. Co nie zmienia faktu, że jest genialny w tym swoim nonszalanckim sposobie bycia. Ale skoro jest takim przeagentem to raczej Evę od razu powinien wytropić. Nie żebym szukał tu sensu większego wiem, że taka koncepcja i narracja (uwielbiam ją!). Ta gra świetnie łączy poważne wątki wojenne z abstrakcyjnymi sytuacjami na polu bitwy i podaje to w wyjątkowy sposób. Ja to kupuje po całości. Jednak jak już przyjęliśmy te abstrakcyjnie narracyjne założenia to można w nich szukać zarówno absurdów jak i punktów spójnych. Wg mnie Ocelot ma za duże ego żeby w obecności innych dać sobą rzucać, przegrywać pojedynki więc mimo, że się popisuje nie ogarnia na tyle CQC żeby dorównać Snejkowi na żadnym etapie gry i na pewno daleko mudo tego żeby ukrywać swoje umiejętności. Nie bierze na poważnie w sensie, że nie boi się nonszalancji na polu bitwy jednak jak leży na plecach to jego ego cierpi. Ale już chyba za bardzo to rozkładam na czynniki pierwsze. Anyway świetna postać ale jak dla mnie za duży kozak pod koniec, chyba, że można to wytłumaczyć jeszcze tym, że Snejk zmęczony walka z The Boss;)
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
No jak to jest progres na zasadzie zrobię jeden fikołek więcej na ramieniu The Boss to spoko - mocno subtelnie. Nie tak subtelnie jak progres Ocelota pod koniec ;) Ja na szczęście nie patrzę na klatki i nie mam co do tego wymagań, byle mocno nie chrupało. Można powiedzieć, że jestem mało wymagającym odbiorcą w tym zakresie. To nie multi gdzie to ma dla mnie wtedy większe znaczenie. A tych wcześniej wymienionych bugow, mocno tu pietnowanych przez 25h grania doświadczyłem raz. Słownie - jeden:). Dodatkowo jedna większa przycinka podczas walki z the fury i to by było na tyle.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Tych smaczków małych i większych w grze jest całe mnóstwo. Już nie wiem które były wcześniej a które dodali. Nieważne. Uwielbiam jak w grach twórcy często puszczają oczko do graczy.