Treść opublikowana przez michu86-
-
Nintendo Switch - temat główny
Masz teraz w Neonet za 1499 białaska.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
I kolejne pytanie raczej nie ostatnie;) Jakie polecacie szkło na ekran do switcha oled?
-
Sea of Stars
Dla mnie trochę krotko. Ale gra na tyle mi się podoba, że pewnie będę celował w coś więcej niż tylko 1 zwykle przejście. Mam 7h na liczniku, ale zaglądam w każdy kąt a nawet zagaduje każdego NPCa. Fajne zagadki środowiskowo-platformowe, przyjemny system walki, wizualnie i dźwiękowo też mi pasuje. Ta gra jest dowodem na to, że w jRPG totalnie nie jest potrzebna currentgenowa grafika a dusza.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Akurat patrzyłem na polskie sklepy. A też chciałem raty 0%.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Ok dzięki panowie ; ) biorę oleda zatem bo akurat promka w Neonet i jest za 1499, więc myślę że dobra cena. Mam zamiar grać zarówno przenośnie jak i czasami podłączając do tv.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Opłaca się jeszcze kupować switch V2 czy od razu lepiej oleda? Czy poza ekranem są jakieś znaczące różnice?
-
Sea of Stars
Fajnie, że trzeba coś tam przyciskać podczas walki, czy to trzymać i puścić czy odbijać w odpowiednim momencie, zawsze jakaś atrakcja podczas turowych pojedynków. Lubię takie małe urozmaicenia. W Legend of Dragoon były okienka do comba, w Shadow Hearts zatrzymanie strzałki w odpowiednim momencie w FF8 boosty GF, renzokuken Squalla i duel Zella. Tutaj zapowiada się to równie ciekawie bo nawet można zredukować obrażenia jak się przyciśnie w odpowiednim momencie.
-
Sea of Stars
A ja myślałem, że dziś będzie a to dopiero jutrooo... Oglądam te filmiki i mam nadzieję, że ten system walki nie będzie aż tak prosty jak na filmikach. Pewnie coś tam dojdzie pytanie tylko ile i jak. Reszta wygląda wybornie.
- Final Fantasy XVI
-
Star Ocean: The Divine Force
Chyba będę musiał. Przymierzam się;) Edit: Spędziłem dodatkowo 8h w postgame i oprócz 2 krótkich, brzydkich, błahych dungeonow i uberbossow to nic nie ma. A stopień grindu wymaganego do ubicia ostatniego uberbossa jest za duży, żebym się temu poświęcał. Dodatkowo boli totalne RNG przy tworzeniu najlepszych broni, zbroi, akcesoriów potrzebnych do walki - nie ma sensu.
-
Star Ocean: The Divine Force
Dobra... chyba nikt w to nie gra - ale napiszę ku przestrodze Jednak pierwsze wrażenie było lepsze niż cała reszta i po czasie się gra posypała. Skończyłem gierkę - 40h, dałoby się to zrobić w 30h ze spokojem. Można śmiało napisać, że seria skończyła się po SO3 (no naciągając po SO4;)). Twórcy gry stoją w miejscu - zatrzymali się jakoś w 2009 czyli po wypuszczeniu SO4 i nic nie robią, a jak się przez 14 lat stoi w miejscu to tak na prawdę się cofa. Świat idzie do przodu, ta seria to nie wiem co robi. Minusy: > Fabuła, jakaś jest - nie porywa, ale najgorszy jest sposób jej przedstawienia, ta gra nie ma prawie żadnej narracji. Wszystko co się dzieje, niezależnie od stanu emocjonalnego bohaterów jest podawane tak samo. Po prostu same dialogi i postacie stojące obok siebie i se gadają. Bitwy kosmiczne wielkich statków - wyglądają jak Space Invaders. Fabuła na tyle nieciekawa, że ostatnie 30% gry wszystko skipowałem. 1 raz w historii skipowałem główny wątek jRPGa. Wow. > Grafika, wczesne PS3. > Modele postaci, wiadomo jaka to jest seria, ale nagrodę za najbrzydszy ryj głównego bohatera zdecydowanie zgarnia Raymond z SO6. > Gra jest źle zrobiona i często się zacina, jak za dużo się dzieje podczas walki są straszne klatki. > Nieciekawe misje, dungeony, postacie i przeciwnicy na zasadzie kopiuj-wklej. > Zbyt duży chaos podczas walki. > Zły balans poziomu trudności: grałem na poziomie 2, 3 i 4 - i z taką samą łatwością pokonałem ostatniego bossa. > Questy: o jezus maria, pod względem napisania to jeszcze gorsze niż w FFXVI - i dodatkowo nie obsadzone w fabule, są z dupy po prostu. Coś na zasadzie, bo kot mi uciekł na dach - przynieś plis. > 16 czy więcej zakończeń z dupy, które się osiąga w beznadziejny sposób. > Słabo napisane postacie w sumie wszystkie. Plusy: > Ciekawy mechanizm i wykorzystanie DUMY - latanie po mapie świata z tym urządzeniem jest przyjemne, jest to swojego rodzaju innowacja w gatunku, należy się plus. > Sam gameplay pomijając chaos i przycinanie jest dość przyjemny. > Estowa - minigra - gdzie walczy się figurkami na planszy - przyjemna (trochę za prosta). Takie 5/10 jRPGom trzeba przywrócić klimat PSX'a co probuje już robić Octopath, Chained Echos i inne, liczę mocno na Sea of Stars. Obecnie jRPGi są średnie: FFXVI (o ile można to nazwać jRPG), FFXV, nowe Talesy, Soul Hackers 2, SO6 a wcześniej SO5 - to jest zawód. Jedynie Persona 5 i DQXI trzymają poziom. Trochę bieda w gatunku. Trzeba sięgać tytuły bardziej niszowe.
- Final Fantasy XVI
- Final Fantasy XVI
-
Star Ocean: The Divine Force
Inne postacie już wyglądają normalnie - jak na standardy SO. Takie anime-lalki. Patrząc na obecne czasy można powiedzieć, że ogólnie wyglądają przeciętnie, ale seria nigdy grafiką nie stała. Za to gameplay dla mnie najważniejszy jest dość dobry. Grałem w SO3, 4 i 5. 3 dla mnie najlepsza, jeden z ulubionych jrpgów, 4 była też spoko, 5 to już tragedia (6 bohaterow w walce, gdzie przy 4 jest już chaos). SO6 jest najbliżej do 4 w moim rankingu, do popykania, gra się przyjemnie to najważniejsze, chaos jest w walce ale pojedynki są dość szybkie i dają satysfakcję. Patrząc na oceny tej gry też bym pewnie jej nie ruszył, ale dobrze, że się odważyłem - mi się podoba, może jeszcze bardziej dlatego, że FFXVI mnie mocno pod kątem jrpgowatości rozczarował.
-
Star Ocean: The Divine Force
Po przeciętnym (bardzo) FFXVI usiadłem do tego. O jeny jaka ulga. Ciekawa eksploracja, bardzo dobry pomysł z Dumą wykorzystany na wiele sposobów, ciekawa minigra, dużo opcji kostumizacji, dużo itemow, statusów, bohaterów i... 15h zleciało mi bardzo szybko. To co mnie wymęczyło w ostatnim fajnalu tutaj jest na dobrym jrpgowym poziomie. Wiadomo gra nie jest idealna, a ryj głównego bohatera woła o pomstę do nieba, ale ta gra daje mi to wszystko z czego FFXVI było wyprane. Dziwne tylko, że ten temat nie jest w dziale RPG.
-
PlayStation 2 Extreme
Rzeczywiście z Okami najładniejsza. Jednak przez sentyment zamawiam z MGSem (zastanawiałem się jeszcze nad DMC). Gdyby z FFX była ładniejsza to byłby to mój 1 wybór.
- Final Fantasy XVI
-
Final Fantasy XIV
Pany a jest sens w ogóle próbować tej gry kiedy jestem nastawiony na granie bez ekipy? Jest tu coś dla 1 gracza? Wiem, że to gryzie się ogólnie z formułą MMO, ale za bardzo nie mam przestrzeni na umawianie się z ekipami.
- Final Fantasy XVI
-
Call Of Duty: Modern Warfare 2 (2022)
Ok to jeszcze 378h i wleci pierwsze, mam nadzieję że nie brązowe
-
Call Of Duty: Modern Warfare 2 (2022)
W ogóle ta gra jest wybitna, mam przegrane z 22h gram tylko multi - i mam zero trofeów xD co robię źle?
-
Call of Duty: Modern Warfare III
Dla mnie nie ma bardziej nieczytelnego interfejsu niż w MW2. Ciekawe co będzie w 3. UJ już z tym, że nie umiem w to grać i to co się dzieje w multi to bardziej symulator ADHD + przedszkole. Ja to nawet nie potrafiłem przez 20min ogarnąć jak włączyć matchmaking.
-
Final Fantasy 8
No można, można. Szczególnie jak się wyuczy szybko odpowiednie opcje przy GFach zamiany itemow na czary to jeszcze na 1 wyspie możesz dodać do ataku 100 tornado i kosisz niesamowicie. Balansu tu nie ma, ogólnie jak dobrze pokombinujesz z opcjami które są dostępne w menu: zamiany itemow na czary, czarów na itemy, kart na itemy itd. to można wszystko w tej grze złamać. Ja akurat jak ostatnio przechodziłem to w ogóle nie levelowalem tylko czekałem do momentu aż będę miał w GFach wyuczone +1 do statystyk przy zdobywaniu poziomu. Wtedy opłaca się to robić, bo połykanie zdolnością Edena za długo trwa;)
- Final Fantasy XVI
-
Final Fantasy 8
Ale sztos, akurat TT to przy blitzball moja ulubiona minigra ze świata FF. Widzę na grafikach, że statystyki poszczególnych kart są identyczne jak w grze. Tyle grałem w FF8, że znam je na pamięć praktycznie wszystkie :). Ale te nowe graficzki robią robotę!