Treść opublikowana przez Bigby
- Elden Ring
- Elden Ring
-
Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
Rano trzeba wstać, a dopiero zakończyłem kolejną kilkugodzinną sesję. Droga do Volcano Manor przygotowana, wyeksplorowane Nokron City i Ainsel River (na weekend zostaje Nostrella), wpadłem też na jakiś czas do Deeproot Depths, gdzie bazyliszki robią gangbang na każdym kroku. Po drodze padło kilku bossów, w tym bracia gargulce, ale dzięki zdobytemu i ulepszonemu mimikowi +7 była to nieco równiejsza walka. Zrobiłem również, mimowolnie, duży postęp w questach Ranni i Fii. No i w końcu mam konkretny pancerz - połączenie zestawu banished knighta z Radahnem. Podobnie jak @Rozi: Dawno nie miałem tak, żeby po przeszło 50 godzinach jakaś gra dalej mnie przy sobie trzymała, co więcej, wciągała coraz bardziej.- Elden Ring
Zrobiłem respeca pod niego i rzeczywiście potrafi napsuć bossom sporo krwi - szczególnie fala uderzeniowa. Bez tego miecza dłużej męczylbym się z takim Radahnem. Z drugiej jednak strony dziś planuje powrócić do poprzedniego buildu, bo nie sprawia to aż takiej satysfakcji. A to wtedy się za niego konkretnie zabieram.- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
Jasne. Do DS3 szybko byś się przyzwyczaił bo wiele rzeczy z niego przeniesiono do ER i ogólny feeling jest bardzo podobny. DS1 zajęłoby trochę dłużej, ale to nadal jedna z najlepszych gier ever i jeżeli miałbyś czas tylko na jedne soulsy, to lepszego wyboru nie ma. Z kolei DS2 to...trudniejsza sprawa. Osobiście odradzałbym, ale wiem że jest tutaj wielu zwolenników tej części, którzy mogą o niej więcej (pozytywnego) powiedzieć.- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring