Bigby

Śmieszki śmieszkami, ale wystarczy, że na premierę (lub w jakimkolwiek innym momencie) zesrają się serwery i nie ma grania.

Za 99 zł na Steamie. Warto?

Nowy patch podobno poprawia grafikę w wersji na PS5. Na PC dodano możliwość wyłączenia VRS, a i sama gra zdaje się też lepiej działać - mniej przycinek, stabilniejszy fps. Mogę teraz spokojnie grać bez DLSS.

O Jezu, tak. Przy jednym chyba z 15 razy próbowałem, bo trzeba było wcisnąć kilka różnych kombinacji, potem przytrzymać przycisk, puścić, znów wcisnąć inny, potem jeszcze jeden.

To ja polecę jeszcze jedną premierę (na PC), która, przynajmniej dla mnie, również pojawiła się znikąd ale zniknęła w cieniu takich gier Dead Space czy właśnie HiFi Rush. W sam raz dla fanów platformówek.

U mnie dopiero 4 rozdział po nieco ponad 4 godzinach.

W tym przypadku grałbym jedynie na 24 calowym monitorze.

Pomimo posiadania i zadowolenia z Lite'a też chodzi mi po głowie klasyczna lub oledowa wersja żeby i od czasu do czasu stacjonarnie popykać. Tylko zaczynam się zastanawiać, czy tak późno w generacji warto się na taki ruch decydować.

NFS Unbound też był spoko.

Fajnie widzieć, że wszystkie narzekania o niepotrzebny remake (i dowalanie o najmniejsze pierdoły) poszły do kosza w momencie gdy gra zadebiutowała i okazuje się, że jest fantastyczna.

Wersja na PC działa w porządku. Nie ma na co czekać.

Taki feeling tej gry.

88 na Opencrtic przy 39 recenzjach.

Najlepsza strategia dla mniejszej gry. Gdyby wczoraj ogłosili, że premiera za kilka miesięcy to każdy by olał, wrzucił może na jakąś wishlistę do zagrania kiedyś. W międzyczasie wyszłoby pełno innych tytułów i nagle okazuje się, że każdy zapomniał o HiFi. A tak każdy się rzucił żeby spróbować, jeden drugiemu poleca i sukces jak się patrzy.

Dasz radę. Jest pomocnik rytmiczny, a także sporo wskazówek dźwiękowych i wizualnych. Nawet elementy otoczenia bujają się w rytm muzyki.

W sam raz. Około godzinka na level.