Treść opublikowana przez Bigby
-
Cyberpunk 2077
Może ktoś nagra kawałek gameplayu jakimś tosterem.
-
Assassins Creed: Odyssey
"Adam Jensen" podkłada głos głównemu bohaterowi? Podoba mi się. Graficznie miazga. Ogólnie Origins na sterydach, co mi akurat odpowiada.
-
Assassins Creed: Odyssey
https://streamable.com/v5r4g Gameplay
-
Cyberpunk 2077
Wielu ostudził, ale jeszcze więcej osób nahajpował bardziej niż kiedykolwiek. Następny materiał pewnie dadzą w zupełnie innym klimacie, zadowalając nieprzekonanych. edit:
-
Vampyr
To nie tytuł AAA zrobiony przez duże studio, który zgarnął same 9 i 10 w recenzjach. Lubisz te klimaty i jesteś w stanie przełknąć niektóre ułomności wynikające z mniejszego budżetu gry? Bierz śmiało. Jeśli nie jesteś pewien, poczekaj na obniżkę cen. ; )
-
Cyberpunk 2077
Przy Wiedźminie 3 też były takie obawy. Spokojnie, wyjdzie sztosik.
-
Cyberpunk 2077
https://www.cyberpunk.net/en/ Odświeżyli stronkę.
-
Cyberpunk 2077
- Cyberpunk 2077
- Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Cyberpunk 2077? Oby.- Vampyr
- Vampyr
Ode mnie mocne 8 i też uważam historię za zakończoną, a ze swoich wyborów jestem zadowolony. Udało się bez zabijania NPCów i z wszystkimi dzielnicami na poziomie zdrowym lub odkażonym. Ostatnie rozdziały to już jazda bez trzymanki, sporo decyzji do podjęcia i odpowiedzi na najważniejsze pytania. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to może odrobinę do finałowego bossa (spodziewałem się czegoś innego) i braku opcji fast travel - pod koniec nie chciało mi się już zasuwać od jednego końca mapy na drugi. Ukończyłem większość side questów, zebrałem niemal wszystkie książki i notatki, rozmawiałem z kim się da i na każdy dostępny temat. Tak wciągający jest świat Vampyra. Nie wspominając już o świetnie wykreowanym Londynie i atmosferze towarzyszącej przez całą grę. Tak jak napisał Blantman, muzyka mistrz, głosy też, walka nie jest tak zła jak wydawało się na przedpremierowych gameplayach. Porównanie do soulsów trafne, bo chociaż daleko do tego poziomu, to też trzeba umiejętnie zarządzać staminą, parować, unikać, wyuczyć się pewnych ataków, zwracać uwagę na co są wrażliwi. Niektórzy bossowie mogą ostro złoić dupę, jak jest się nieostrożnym. Technicznie bardzo dobrze. Grałem na dość leciwym PC z GTX 950 i nie było żadnych spadków klatek (dodatkowo bliżej 60 niż 30 fps) czy wywalania do pulpitu. Przez jakieś 30 godzin doświadczyłem może jednego buga. Zdecydowanie polecam. Nie obraziłbym się również na jakiś sequel z tym samym bohaterem, ale np. w czasach współczesnych.- Vampyr
Z kolejnych świetnych momentów - trzeci rozdział, a szczególnie jego końcówka i walka z chyba najtrudniejszym dotąd bossem. Z każdą godziną jest coraz lepiej, a fabuła nabiera większego rozpędu. "I said kneel and drink, now!"- Twin Mirror
Bo daleko im do budżetu Ubi czy EA. Pewne kompromisy są niestety nieuniknione. Pewnie nadrobią to klimatem, fabułą i postaciami. Po Vampyr i Life is Strange Dontnod ma moje pełne zaufanie.- Twin Mirror
Nowa produkcja od Dontnod, określana jako "story-driven mystery game". Premiera w 2019.- Hitman 2
- Hitman 2
- Vampyr
Ależ ta gra wciąga. Ciągle syndrom jeszcze jednej misji, kolejnego uleczonego obywatela i poznawania ich historii. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem, a więc wszyscy przy życiu, ale łatwo nie jest. Czasami ma się ochotę zatopić kły w jakiejś ofierze, szczególnie jeśli na początku wydaje się najlepszym kandydatem, ale potem dowiadujesz się, że to w gruncie rzeczy nie taka szumowina, tylko np. przykładny ojciec z problemami i już jest dylemat. Z fajniejszych momentów, oprócz ciekawych rozmów z niektórymi postaciami (głównie z dr. Swansea) wspominam m.in. akcje w kostnicy i operację. Niestety nie okazałem się dobrym chirurgiem. Na plus na pewno też lokalne dochodzenia - lubię takie detektywistyczne zadanka i czytanie wszystkiego co się natrafi. Podoba mi się również, że twórcy przygotowali tyle fajnych, unikalnych postaci, z którymi w pewien sposób można się zżyć. Z każdym można pogadać, zebrać dodatkowe poszlaki i odblokować przez to nowe opcje dialogowe czy rozwiązania questów. O muzyce pisałem już wcześniej, ale się powtórzę - jest fenomenalna. Niewiele gorzej wypada voice acting. Główny aktor świetnie dopasowany. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to może do przeciętnego AI i animacji, ale jakoś nieszczególnie mnie to razi po oczach. Jeśli chodzi o bugi, to natrafiłem tylko na jeden przez dotychczasowe około 10 godzin, dość nieinwazyjny - nie odświeżało mi treści zadań (wskaźniki celów misji działały jednak normalnie), ale wystarczyło się przespać do kolejnej nocy. Dawno nie miałem takiej frajdy z gry. Właściwie w ostatnich miesiącach nic nie potrafiło mnie na dłużej zainteresować. Vampyr to zmienił. Czekałem i się nie zawiodłem.- Vampyr
Również zacząłem rozgrywkę. Póki co jakieś 4 godziny za mną. Klimat jest rzeczywiście wzorowy, muzyka idealnie dopasowana, graficznie dobrze (niektóre postaci trochę odstają, ale to nie dramat), fabularnie intrygująco i chce się odkrywać wszystkie sekrety miasta i mieszkańców. O walkę bałem się najbardziej, ale też nie jest tak źle jak to niektórzy opisują.- Vampyr
https://www.dualshockers.com/vampyr-review-ps4/?utm_source=dlvr.it&utm_medium=twitter 8.5 edit: Werdykt: BUY. http://www.ign.com/articles/2018/06/04/vampyr-review - 7/10 Są też mniej przychylne opinie. W sumie tego się spodziewałem. Ale gra i tak pierwsza w kolejce do zakupienia, bo czekałem od pierwszej zapowiedzi.- Battlefield V
- Battlefield V
- Battlefield V
- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Gram już od prawie 2 tygodni (apki z reddita) + wcześniej beta. Jest spoko, pewna świeżość w porównaniu z Dokkan. Gameplay nawet daje radę, chociaż liczę na więcej opcji, szczególnie jeśli chodzi o blokowanie ciosów i wyprowadzanie ciekawszych kombosów. Graficznie może być - takie okrojone Xenoverse. Póki co mało zawartości (niepełne story mode, eventy z Yamchą i Raditzem, wcześniej z Krillinem), ale to z czasem powinno się zmienić. Oczywiście głównym punktem jest PVP, ale szczerze mówiąc póki co więcej z tym problemu niż frajdy. Ale jak już trafi się na kogoś ogarniętego, kto nie oszukuje lub rozłącza się po stracie jednego ze swoich, to jest całkiem niezła zabawa. Zdarzały się pojedynki, w których wygrywało się (lub przegrywało) po bardzo intensywnej rundzie, gdzie jednej ze stron zostawało praktycznie kilka punktów HP. Na plus interesujące, zróżnicowane summony (niby szczegół, ale cieszy oko), no i świetne grafiki kart. Niektóre z nich mają ciekawe efekty holograficzne. Swoją drogą udało mi się wylosować niemal wszystkie aktualnie dostępne jednostki, za wyjątkiem świetnego Paikuhana oraz Spirit Bomb Goku, którego sposób pozyskania nadal pozostaje zagadką. To tyle. Można spróbować, pograć od czasu do czasu. Zobaczymy jak Legends rozwinie się w przyszłości. Za wiele sobie nie obiecuje, szczególne po PVP, które pewnie zostanie zdominowane przez graczy P2P, ale może źle nie będzie.- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Golden Cooler, SSJ4 Broly, SSJ4 Gohan itp. Tak. Dokładnie to. edit: Design postaci z filmu. - Cyberpunk 2077