PiotrekP

Odstawienie gry daje o sobie znać w samej końcówce.

Kibicom widać pasuje ten trwający od lat układ wpierdolu w turnieju. Ważne, że w eliminacjach pokonujemy potęgi pokroju San Marino czy Wysp Owczych.

Jak oddadzą walkower to mogą stracić mniej bramek niż jakby grali. Dla nich dobry deal.

@Sep Co rozumiesz przez "jakiś sukces"?

@Czoperrr nigdy?

Ciągle tylko "lewy rekord goli w kadrze". I pisanie, że bez niego by nas na mundialach/euro nie było. A jak zakończy karierę, to nigdy już nie awansujemy. Ciekawe który piłkarz zamieniłby 1 decydujący gol w finale mś lub euro, na 20 goli w eliminacjach, po których odpadłby po dwóch meczach w turnieju.

A jak te miernoty wylądują na okęciu to i tak będą ich o autgrafy błagać po tak wielkim sukcesie.

"Wciąż mamy matematyczne szanse, moi mili. Tylko musimy ograć Francję 8:0, a Austria musi zostać zdyskwalifikowana..."

To 1:2 z Holandią i bez lewego, to faktycznie taka zmyłka była.

No i pięknie. Lewy faktycznie zmienił oblicze naszej gry

Jeszcze 10 minut tych męczarni. Bo chyba nic nie wymyślą

No to koniec

Wejście lewego faktycznie poprawiło grę

To już wola sędziego. Jednego 3 razy upomni, innemu od razu kartka.

No i żółtko dla robercika

No to zaraz będzie conajmniej 4:1, co nie

Howard Webb doczekał się następcy

Piątek w piątek daje nadzieję.

A czy kiedyś po 2000 było dobrze, nie licząc wpadki w 2016?

Jak do przerwy będzie 0:2, to czuję że lewy już nie wejdzie bo i tak nie będzie czego ratować.

Piłka austriakom jak po sznurku lata.

No i fajnie się zaczyna

Jest postęp, z Czechami już było chyba 0:2

No to kto pierwszy bramkę załaduje?

Pewnie z modami rozbierającymi by pograł