PiotrekP

Tutaj też save manualny to nie checkpoint i lepiej alt+f4 i wczytanie gry? Bo w jedynce szlag mnie od tego trafia.

@Donatello1991 demko było tylko do 17 lipca, choć na ps5 nadal można je pobrać, ale nie wiem czy da się to odpalić.

Ogrywania staroci ciąg dalszy, czyli DD Dark Arisen na PC, bez modów. Niestety, tryb foto tutaj ssie, a pionki zawsze się w kadr wpierdzielają. Więc tylko moja postać.

Co do kalendarza biurkowego to najpierw jakaś wizualizacja jak by to wyglądało przy ustalonym rozmiarze. Grafiki naprawdę byłyby małe przy takiej opcji.

Ja próbowałem to oglądać ale patrząc na te mordy i to jak oni "grają" odczuwałem jakiś taki dziwny dyskomfort. Dałem więc temu spokój.

Spoko, poprawią wodę i chmury i myk na store za 349zł

Z braku laku odświeżam sobie Vox Machinę, w sam raz przed 3 sezonem.

Jeśli kalendarz w formie takiej jak obecnie- to tylko papier do zmiany na lepszy. Wolę w sumie ten, niż taki trójkątny. W sumie jakieś retro arty z grą z danego miesiąca sprzed lat (określić jakieś minimum) też bym chętnie widział. Nowości się raczej nie sprawdzają datowo. Chyba, ze chodzi o koszty licencyjne takich grafik. Nie wiem, nie znam się, jak to jest.

I odcinki co tydzień, jak w tv

Jeśli kiedyś ktoś zrobi listę najmniej potrzebnych remasterówm to gierki sony zajmą pierwsze miejsca. Ale że U4 jeszcze nie zremasterowali ani razu? Czy coś mnie ominęło?

Odcinek obejrzałem w niedzielę i też się jakoś tak smutno na serduchu zrobiło. Rzecz jasna GT to już nie był stary TG, gdzie po szkole/robocie wypatrywało się nowego odcinka, bo człowiek w tv nie miał jak oglądać. A sam finałowy odcinek? O wiele lepszy od Sand Job, taki "skromniejszy", bez odjechanych przeróbek aut. Nie ma też przynudzania i czas za szybko leci. Pozostaje teraz tylko wracać do starych odcinków- głównie speciali.

Uwielbiam te wschody i zachody słońca w ATS.

Do Dragons Dogma Dark Arisen zostało wydane spolszczenie i chciałem wrócić do tytułu. Kiedyś kupiłem za grosze i pograłem z 13h. Teraz chciałem od nowa z tym spolszczeniem ale o ile na starym sejwie wszystko git, to na nowym gra się psuje przy eskorcie wozu z hydrą. Wywala error a potem save nie chce się wczytać. Do tego w pewnym momencie nie ma tekstury bramy i cała wycieczka sobie stoi bo nie mogę jej otworzyć. Pomoc z netu dała radę raz, potem już nie. Jeszcze pokombinuję jutro, a jak nie to wrócę do starego zapisu, którego backup zrobiłem dużo wcześniej. Ech, cholerne sejwowanie na jednym slocie.

W rimejku trójki pewnie nie byłoby statku z bikiniarami.

The Evil Within 2 (PC) Leżało sobie dość długo, chyba z rozdawnictwa primegaming, bo mam to na gogu. W jedynkę grałem kiedyś tam, ale że niewiele pamiętałem zrobiłem sobie w necie szybkie przypomnienie. Dziwi mnie że w opcjach można sobie "kody" odpalić. Ciekawe kto na to wpadł. Póki co tylko liznąłem początek i jak zwykle wygodniej mi się w to na padzie gra. Zobaczę jak się rozwinie dalej ta historia.

Nawet nie pamiętam jaki był pierwszy fragment TG widziany w necie. Potem wchodziły całe odcinki i zaległe speciale. Afrykę uważam za najlepszy special z czasów TG.

Odcinek już jest, 130 minut.

Nie zrobią trójki, która miała być full w kosmosie i rozwaleniem ufoków, bo film przy 165mln budżetu miał niecałe 390 box office

MAD MAX (PC) Skończyłem tą jakże fascynującą fabułę , porobiłem sporo ulepszeń obozów, Maxa oraz Magnum Opusa. Zostało czyszczenie mapy, reszta upgradów i misje poboczne. Może to zrobię, może nie. Sama rozgrywka to sztampa- bierzemy misję, jedziemy na miejsce, coś rozwalamy, obijamy mordy w prostym i przyjemnym systemie walki, zbieramy złom i znajdźki w tej lokacji i śmigamy dalej. Robotę robi tu walka z pojazdu. Korzystamy z harpuna z liną i ładunkiem wybuchowym (znanym z filmu z 2015) i eliminujemy wrogie wehikuły. To najlepszy element gry, bo model jazdy jest przyjemny, a eksplodujące machiny wylatują w powietrze, nie raz zaliczając kilka obrotów, tuż nad naszym dachem. Z kolejnymi godzinami zanika jednak aspekt surwiwalu, o ile rozwijamy fortece, bo wystarczy tam skoczyć fast travelem i zapasy nam się uzupełniają. Gra graficznie już nie powala, ale same pustkowia są klimatyczne, a zbite z blach obozy przypominają Fallouta. No i burze piaskowe nadal robią swoje. Czy teraz, po dziewięciu latach, warto w to grać? Tak. Ale pamiętajcie- to gra twórców Just Cause. Tu liczą się eksplozje, obijanie pysków i zbieractwo, nie fabuła i postacie. Pierwsza ma tylko jeden mocniejszy moment na sam koniec, a spotkane persony to niewykorzystany potencjał. Jeśli Wam to pasuje, wskakujcie do Magnum Opus i z okrzykiem "What a day! What a lovely day!" ruszajcie na pustkowia.

Musieliby mieć zgodę od wydawcy. Thorgale nigdy tak nie wyszły, bo nadal się tak ukazują. Obecnie to samo wychodzi we francji, więc może przedłużą o nowsze tomy.

Devovie będą musieli się wziąć do roboty, bo już nie będą mogli zwalić winy na słabe sprzęty, prawda?

Rockstar i burn te klasyczne dla mnie ciut inaczej smakują. Taki dziwny posmak mają. R taki jakby karmelowy a burn kwaskowy. Choć nie taki jak lata temu.

Bad apple ma smak Lifta (ktoś pamięta?) Ananasowy dla mnie najlepszy ze smakowych. Cała reszta może nie istnieć, a próbowałem chyba wszystkich, nie licząc niektórych RB, bo cena to jednak meh. Najlepiej mi jednak wchodzi Tiger i zdania nie zmienię.

Tanie pewnie nie były.

Paczka ze sklepu cda dotarła i wszystko git. Ciekawe czy kiedyś zrobią reeedycje 3 i 4 Retro z numerami na grzbiecie.