Paolo de Vesir

Raczej klasyczne stękanie gracza o "dej dej" i jakieś omamy, że firmy pracują charytatywnie i będą tworzyć niszowe gierki, bo Jimmy tak chce.

no i PRO day 1 musi być

psuje święto graczy, chłopakom wjechało 4K/60 placebo i nic więcej nie trzeba

Bardziej chodzi o mieszaninę jakiś omamów posiadaczy PRO (PC zaorane, 4K/60) + dziwnego myślenia, że moc się liczy ale tylko do poziomu oferowanego przez PRO, bo dalej to już nikomu nie trzeba więcej i PRO wystarcza. Tak jak do premiery PRO wystarczało zwykłe PS5 i wtedy jakość grafiki też nie była ważna. ale teraz jest chyba że na PC ktoś ma lepszą to wtedy się moc nie liczy

Jeśli to ma być coś w ten deseń, czyli naprawdę mocny (względem w granicach ceny) prebuild, taka hybryda PC i konsoli to szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie lepszego scenariusza. Jasne, będzie to nieco na szkodę wstecznej na płytach, ale kiedyś trzeba się będzie w końcu odciąć od płyt. No nie powiem chuj stói jak to mówi wielki gdyński myśliciel.

Greg, ale wiesz jak to może wyglądać za 5 lat? - Xbox - tylko z grami z Xboxa, konkurencyjna cena - PS6 - konkurencyjna cena, czasowe exy + gry z Xbox - PC - gry z PS6, Xboxa, najlepsza jakość, ale za najwyższą cenę Polityka Microsoftu jest antykonsolowa co antykonsolowcowa.

No niezbyt, bo to wciąż rozbija się o gry. Na PC masz w sumie pełny zakres od esów na PC, portów z PS i Xbox. Korzystając z samego Xboxa i nie mając pewności jakie gry zostaną na niego wydane (a słaba sprzedaż może zniechęcać wydawców) zostajesz w sumie trochę na łasce 1st party, jak w przypadku Nintendo. Tylko, że Nintendo mimo wszystko wyróżnia się na rynku, a Xbox zostałby wtedy tam grubym co to go wybierają jako ostatniego do drużyny i to żeby szedł na bramkę.

Chodzi jedynie o to, że najgorzej na tym wszystkim wychodzą konsolowcy. Zobaczymy jak przełoży się to w przyszłości na porty gier które do tej pory nie były dostępne na konsoli Xbox.

Na razie Spencer wkłada jedynie paluszek i gmera, ale coś czuję, że w następnym roku to już będzie tam cała pięść do łokcia i Gearsy jak nie day1 to bardzo szybko na PS.

Czyli tzw. cock-block? Posiadacze PS5PRO powinni być już do tego przyzwyczajeni.

No i co by nie mówić, tak się robi biznes.

Jak coś to XSS też podaje 4K do TVka..

Mimo wszystko to pokazuje, że Nintendo jest tylko do Nintendo i nie oczekiwałbym przy rosnących kosztach produkcji ani szczególnej sprzedaży gier 2nd i 3rd party ani tym bardziej sukcesu sprzedażowego Switcha. Osobiście jedyne co by mnie skłoniło to potwierdzenie, że S2 będzie radził sobie z multiplatformami lepiej niż SD. no i Metroid 2D, Metroid 2D to będzie święto

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_best-selling_Nintendo_Switch_video_games

Praktycznie same gry od Nintendo. W top 30 najlepiej sprzedających się gier na Switcha są tylko dwie od innych wydawców, z resztą obie multiplatformy, a i same gry poniżej pierwszej dwudziestki też nie szaleją pod względem sprzedaży - zwłaszcza jak na taką populację graczy. Będę powtarzał to co mówię od dawna, Switch to przede wszystkim modny gadżet, ale jako główna platforma do grania? Nigdy w życiu.

Tylko nikomu poza Nintendo nie chce się robić na to gier

Super, znów będą ładne baby w grach. a figaro będzie piekła dupa, o brak reprezentacji kaszalotów :kekw:

bardziej chodzi mi o to, że będzie mocny upscalling z niskich rozdzielczości niż FG

FSR3

Casus Cymbergaja który wychodzi na sprzęty za słabe aby pokazać grę w pełnej krasie. Chociaż z testów mówiono o obłędnej grafice - ogrywanej na komputerach z NASA. Tutaj najwięcej zyska oczywiście PS5PRO dzięki PSSR, a na Xboxie? Nom, czuję, że może być brzydkie zaskoczenie w performance. edit: chip.pl podaje, że nie jest jeszcze znana wersja użytego FSR więc może być to i trójka która podobno podaje już naprawdę konkretny obraz https://www.chip.pl/2024/11/stalker-2-wymagania-systemowe-gry-gsc-game-world

Niezły koncert życzeń, ale wiecie, że to tak nie działa. NIe będzie też Conkera ani nowego Killzone'a, bo tak działa biznes. Chociaż też wierzę, że coś tam pichcą, Warcraft 4 powstanie i będzie dopełniał lore.

Są tak naprawdę dwie wersje WoWa + dwie już martwe, no nie powiem żeby to był jakiś przepych

Czy tak faktycznie jest? Ciężko powiedzieć, Cataclysm zdaje się żyć własnym życiem, jak grałem tam te dwa miesiące temu to był naprawdę konkretny ruch, w retailu - wiadomo - ruch jakiego nie było od dekady. Myślę zaś, że SoD i HC zwyczajnie umrą śmiercią naturalną i są raczej zawartością dla zajawkowiczów i małym procentem. @Krzysztof93 czy ludzie chcą tego czy nie dzisiaj Warcraft = World of Warcraft, więc i on dostał najwięcej czasu antenowego. Nie wiem jak sobie radzą dzisiaj strategie na konsolach, przynajmniej w ujęciu takich klasycznych RTSów, ale chyba się nie przelewa więc i Blizzard nie szuka dalej. Całą historię i IP napędza WoW.

Ten abonament nigdy nie dawał więcej niż daje teraz, a cena 50zł za miesiąc to naprawdę nie jest dzisiaj nic. Za to contentu dla fanów nie do przerobienia w czasie jednego życia.

3 rzeczy które poczytuje na plus: - Warcraft 3 Reforged 2.0 - grałem w to jeszcze w gimnazjum, więc będzie już ponad 2 dekady i przejdę kampanię dla odświeżenia lore. - Classic Classic na mocny plus, jeszcze bardziej czekam jednak na Warlords of Draenor, bo to jedyny dodatek który całkowicie skipnąłem. - Retail ma się dobrze jak nigdy przedtem. Całościowo przyjemnie się to oglądało i przyznam, że jak wszedł fragment o WoWiku i pomyślałem, że z większym czy mniejszym zaangażowaniem jestem z grą od 2008 roku to naprawdę zakręciła się tam łezka w oku. Coś wspaniałego.