
Treść opublikowana przez Paolo de Vesir
-
NETFLIX
The OA - /10 Nawet nie wiem od czego zacząć, niesamowicie oniryczny i trzymający w napięciu serial opowiadający historię Prairie, niewidomej dziewczyny która po 7 latach od jej tajemniczego zniknięcia wraca do rodzinnego miasta z niejasną dla bliskich misją. Wciągnąłem na dwa posiedzenia.
-
Sea of Thieves
Czy da się grać w to solo? Przy premierze był super klimat chilloutu na morzu, ale wspominałeś kiedyś że gra się teraz agresywniej.
-
Wrzuć screena
Za nazywanie Dead Space gó,wnem to się należy ukamieniowanie.
-
W co byś sobie zagrał/zagrała?
Damn, co rusz każdy coś innego: jedni że na HDTV nie da się patrzeć na te gierki, teraz że supcio. No ograłoby się Silenciki raz jeszcze.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Zakupy growe!
i najlepszy Silent Hill
-
Niegranie w gry
ulany, źle ubrany, ale takie powodzenie a u was jak?
-
Zakupy growe!
Pięknie się to prezentuje Jedynka w komplecie? Ile dałeś?
-
Days Gone
Mogliby jeszcze dwa lata pociągnąć i byłby hiciorek na 9.
-
The Last Of Us Remastered Edition
Ja tam kolegę rozumiem, do naprawdę późnych etapów w grze myślałem że broni z amunicją w magazynku nie można przeładowywać i że jest to za(pipi)iście klimatyczny wybór. @kufir R1 kiedy nie mierzysz z broni :czesc:
-
Targi: E3, GC, TGS
Też jestem przeciwny idei Xbox Template: nieważne jak dobre są oferowane gry to jeśli gra się w nie niemalże identycznie to efekt deja vu jest nazbyt mocno odczuwalny i całkowicie odbiera mi przyjemność z grania. Rolą 1st Party jest właśnie to żeby dostarczać różnorodne doświadczenia, nie będąc na łasce studiów zewnętrznych.
-
The Last Of Us Remastered Edition
IMO najwiekszy problem byłby ostatni etap, bo tam wrogów jest multum, są wyjątkowo wyczuleni, świetnie uzbrojeni i same checkpointy dość nieregularne. Nie wiem czy w jakimkolwiek innym momencie namęczyłem się tak bardzo. Grałem na tym przedostatnim poziomie. Fantastyczna gra swoją drogą, klimat bywa gęsty jak w rasowym horrorze, a i strzelanie soczyste. Nie chcę żeby zabrzmiało to wojenkowo, ale dziw mnie bierze że to ten sam team co Uncharted (gunplay wise).
-
Niegranie w gry
Problemem Heartstone jako karcianki jest to, że nie ma go w formie fizycznej. Taki Magic the Gathering z ciepło przyjętą Areną (wersja cyfrowa gry) tylko podobił popularność wersji karcianej, która ma tą przewagę nad grą Blizzarda że pozwala wymieniać karty (fizyczne) i gwarantuje ich stałość. Twoja talia jest jaka jest, w teorii, do końca świata i co najwyżej jakiś kartonik zostanie zbanowany. Nie ma ich modyfikacji w czasie rzeczywistym. Sam wróciłem do wersji fizycznej po dobrych kilku latach przerwy i zapowiada się, że taka forma multi zostanie ze mną na dłużej.
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Obsługuje.
-
Targi: E3, GC, TGS
To już byś wkleił z przyzwoitości.
-
Zakupy growe!
Tak zapytam z ciekawosci, ile za PSP? Piękna sztuka.
-
Targi: E3, GC, TGS
Dopiero od niedawna masz faktyczne wsparcie dla klawiatur i myszek.
- Days Gone
-
Dark - 2017 - Netflix
Czekam z benis w dłoni. Europejskie "kino" robi mi mocno swoją swojskością i nietuzinkowymi pomysłami.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
IMO dobry czas, do tej pory i tak będzie jeszcze wsparcie ze strony Sony (Medievil, The Last of Us 2) i okazja by nadrobić kupkę wstydu. Z resztą, święta to gorący okres ergo będzie obfity w giereczki. Lepsze to niż Q1 czy sezon ogórkowy.
-
Days Gone
Po wczorajszej recce Arhona doszedłem do wniosku, że gra przypomina take budżetowe The Last of Us na komórki, więc kupić raczej nie kupię. Nie teraz, raczej nigdy. Sytuacja tutaj jest komiczna.
-
Days Gone
Damn, ale piękne akrobacje tutaj wykonujecie. Szukacie każdego możliwego wytłumaczenia, żeby tylko usprawiedliwić oceny i nie wiem, utwierdzić się w przekonaniu? Budować propagandę sukcesu? Zracjonalizawać zakup? Czytać się tego nie da.
-
Days Gone
Ale nie zapominaj o śniegu w czasie rzeczywistym, OK?
-
Niegranie w gry
Pozwól, że jednak się ustosunkuje (ale na serio): multi wciąga jak dragi, w dodatku pozwala na zastrzyk dobrej zabawy z doskoku (co jest zaletą handheldów chociażby), ale jednocześnie sprawia w moim przypadku, że wizja przysiadania do jakiejś gry na dłużej z automatu mnie zniechęca do grania. Po niedawnej przeprowadzce przez 3 tygodnie byłem całkowicie bez internetu i co? Zrobiłem progres jak nigdy w Soulsach 3, nabiłem 10h w Niera Automatę i w dodatku odkryłem uroki always-offline ((pipi)ać achiki). Generalnie nie będę opłacał już abonamentów na konsoli, szkoda mi czasu i przyjemności z gry, a czuję że i odłączenie od sieci dobrze mi zrobi. Szkoda dobrych gier.
-
Niegranie w gry
Podleciałeś zbyt blisko słońca, Ikarze. Jechałeś po multi i teraz za to pokutujesz. Karma jest dziwką.