Skocz do zawartości

Frantik

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Frantik

  1. Frantik odpowiedział(a) na blantman odpowiedź w temacie w Seriale
    Przyznam, że nadal w akcie desperacji czasem zdarza mi się zapuścić Sleepy Hollow, w trzecim już sezonie. Nadal idealny zapychacz do prasowania, coś jak The Blacklist czy inny Bates Motel*, choć to oczywiście zupełnie inne klimaty. Już w drugim sezonie zacząłem się niepokoić, gdy zaczęło się No ale Serial znów jest w 100% proceduralem, gdzie głównym wątkiem jest, uwaga... powstrzymywanie złych i kolejnych poczwar, które tamci przysyłają. Od czasu do czasu lubi dowalić też telenowelą motzno. Konstrukcja odcinków jest na ogół bliźniacza: gdzieś w Sleppy Hollow jakaś maszkara kogoś morduje, Abbie naradza się z Ichabodem, ten rozkminia, że chyba już o czymś podobnym kiedyś słyszał, wyciąga zakurzony wolumin, który akurat ma pod ręką i tam znajdują cudowny sposób na załatwienie stwora. Zła babka się wówczas bardzo denerwuje, niczym Rita z Power Rangers, i koniec odcinka A tak w ogóle to twórcy serialu wykpili się z zakończenia drugiego sezonu, gdzie: No ja Was proszę... Tym niemniej jest w tym wszystkim jakiś pierwiastek guilty pleasure i męczę dalej. * Choć przygody młodego Normana w obecnym sezonie trzymają, póki co, zaskakująco wysoki poziom i śledzę je nawet z umiarkowanym zaciekawieniem.
  2. Frantik odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    Czyli tak od razu Amelii lepiej nie podchodzić? Okolice 35-36 levelu u mnie. Kurde, wkręciłem się i zastanawiam się czy nie kupić od razu dodatku, póki jest w promocji. Ale jak jest tak wysoki próg wejścia to pewnie prędko i tak nie zagram.
  3. Frantik opublikował(a) odpowiedź w temacie w Seriale
    [tu był trailer, ale widzę, że forumek coś nie lubi odtwarzaczy w postach] No to dam plakat: Dla mnie jedno z milszych zaskoczeń minionej jesieni. Serial luźno nawiązuje do filmowego Limitless\Jestem Bogiem z 2011 roku. Mamy tu podobne zawiązanie fabuły co w pierwowzorze: Brian, typowy przegryw przed 30-stką, nieoczekiwanie wchodzi w posiadanie tajemniczej substancji zwanej NZT, pod wpływem której na pewien czas staje się uber inteligentny. Szybko zaczyna interesować się nim FBI, które rekrutuje go na współpracownika oraz Eddie, bohater filmu (Bradley Cooper), który jest już senatorem i myśli teraz o prezydenturze. Niestety procedural, ale bardzo ładnie poprowadzony. Szybko eksponują się główne wątki i śledzi się je dosyć ciekawie. Trochę sensacji, sporo luzu, humoru i fajnego burzenia czwartej ściany. Główny bohater jest sympatyczny, nawet Jennifer Carpenter, czyli Debra z Dextera, wypada okej. Z początku aż dziwnie się jej słuchało, gdy nie rzucała fakami w co drugim zdaniu. Mam nadzieję, że serial będzie kontynuowany. Pierwszy sezon jeszcze trwa.
  4. Frantik odpowiedział(a) na tk___tk odpowiedź w temacie w Seriale
    Już jutro/dziś w nocy
  5. Frantik odpowiedział(a) na darkos odpowiedź w temacie w Ogólne
  6. Frantik odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Dlatego na początek dobrze jest spróbować mieszanek z dodatkami smakowymi, a dopiero po głębszym wkręceniu się w temat spróbować czystej yerby. Wtedy efekt "podgrzanej wody z brudnej szmaty" jest zdecydowanie mniej ordynarny. Ot, tolerancja się wytwarza. Początkowo nijakie wrażenia smakowe można sobie rekompensować sporymi właściwościami zdrowotnymi, a z czasem człowiek albo się wkręci, albo podziękuje. Ja po pewnym czasie polubiłem yerbę bardziej od zielonej herbaty czy mięty, które dawniej pijałem niemal nałogowo. Pytanie do obeznanych: Colon to po prostu czysta yerba bez dodatków, czy jakaś specjalna odmiana? Nie wiedzieć czemu colony podchodzą mi najmniej w smaku, choć chyba najdłużej trzymają aromat ze wszystkiego, co dotychczas pijałem.
  7. Frantik odpowiedział(a) na Yano odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ptaszki coraz głośniej ćwierkają o kontynuacji: http://wccftech.com/shadow-mordor-2-mentioned-stunt-actress-curriculum-vitae/ Oficjalna zapowiedź Shadow of Mordor 2 ma nastąpić ponoć na\w okolicy tegorocznych targów E3. Jaranko!
  8. Frantik odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    Padł bydlak W końcowej fazie już tylko biegałem najdalej od bestii jak potrafiłem i spamowałem mołotowami, no ale każda sposób jest chyba dobry. Dobre 10 podejść było, nie liczyłem dokładnie. Uff
  9. Frantik odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    Hm, może faktycznie zajrzę jeszcze do kanałów, bo jak na razie je ominąłem. Wolałem się wycofać widząc tam nowy typ przeciwnika.
  10. Frantik odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    Gram. Jest... trochę dziwnie. Nie mam problemów z mechaniką i szeregowymi przeciwnikami, choć parę wybitnie głupich zgonów musiałem oczywiście zaliczyć. Jednakże to nic, bo Cleric Beast jak na razie raz za razem tłucze mi dupsko na kwaśno. Przy najlepszym podejściu zbiłem mu może 30-40% hp, no ale poszło przy tym kilkanaście fiolek, no to dawaj farmić od początku. Wydropiły mi fragmenty kamienia, więc ulepszyłem sobie topór na drugi poziom, a w akcie desperacji podlevelowałem sobie siłę i wytrzymałość postaci po jednym punkciku w górę. Za resztę tętnień wykupiłem kilka fiolek, znów do kilkunastu i jutro dalsze boje. Jakieś praktyczne porady na Bestię?
  11. Frantik odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    Dobra, stało się. Kupiłem Na razie sama podstawka, a dodatek dopiero jak się wkręcę i będę dawał radę. Podchodzę z pokorą, zobaczymy jak to będzie.
  12. Frantik odpowiedział(a) na Pryxfus odpowiedź w temacie w Ogólne
    Kupiłem tego Maxa jakoś parę tygodni po premierze, pograłem z 4-5h i wynudziłem się okropnie. Od tego czasu giera poszła w odstawkę i czeka. Doszedłem chyba do drugiej twierdzy? Nie pamiętam dokładnie. Skusiły mnie liczne porównania do Shadow of Mordor, które wkręciło mnie strasznie i w ogóle było najmilszym zaskoczeniem roku 2014. Zeszłoroczny filmowy Mad Max też mi się podobał, więc myślałem, że giera faktycznie będzie spoko. A tu jak mnie nie wynurzył ciągły piach, pustynia, nijakie questy (przynieś/zanieś/pozamiataj) i miałka walka - lepsze od Batmana, dafuq? Siepanie pięściami z góra 5-6-osobowymi grupkami. Finiszery faktycznie mogą się podobać, tylko szkoda że z reguły od razu po nich walka się kończy i znowu pylanie samochodzikiem po piachu. Sporo więcej frajdy dawały piruety z mieczem i efektowne obcinanie łbów orkom w Mordorze. Warto dać grze jeszcze jedną szansę? Niespecjalnie mam teraz w co grać i szukam jakiegoś zapychacza.
  13. Frantik odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS4
    Mi przy pierwszym przejściu udało się uratować wszystkich oprócz Josha, bo jak się okazało, opuściłem parę znajdziek po drodze.
  14. Frantik odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Clive Barker's Jericho Dla większości co najwyżej średniacki i nijaki shooter, ale ten klimat, mrok, gore, design miejscówek i przeciwników Według mnie jedna z najbardziej niedocenionych gier ostatniej dekady. Obecnie grę można kupić dosłownie za grosze. W pudełku z polskimi napisami i bez DRMu w granicach 10-20zł, a kluczyk na Steam za ~7zł z angielską wersją językową
  15. Frantik odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    A ja nadal nie kupiłem BB. Od dobrych sześciu miesięcy coś mnie ciągle odciąga i tylko myślę i tu piszę. Teraz niby promo na psnie, ale takie średnie, bo cyfra w cenie używanego pudełka z alledrogo. Jedynie opłacalnie wychodzi combo podstawka + DLC, ale bez sensu kupować, skoro nie wiem czy podołam samej podstawce. Więc pewnie wyłapię używkę po świętach. Pewnie...
  16. Frantik odpowiedział(a) na darkos odpowiedź w temacie w Ogólne
    W tym dlcku mają być ponoć jakieś zombie, czy coś w ten deseń? Meh, jakoś nie pasuje mi to do klimatów Tomba, ale zobaczymy. Baba yaga też wygląda smakowicie - psychodela troszkę na wzór niektórych etapów z nowych Batmanów, ale 30 albo i 40zł za 2 godziny gry? Na razie postoję, czuję się zaspokojony
  17. Frantik odpowiedział(a) na darkos odpowiedź w temacie w Ogólne
    25h gry w tydzień i 85% przejścia. Robić setki raczej mi się nie chce, choć początkowo miałem taki zamiar. Cóż, mogę się tylko podpisać obiema łapami pod słowami przedmówcy. Świetna gra i kroczek naprzód względem TR 2013 w chyba każdym aspekcie. Wessało mnie jak odkurzacz i wbrew narzekaniu wielu, może poza faktycznie płytkimi postaciami, fabuła potrafiła zainteresować i nawet wciągnąć - jak na standardy gry akcji jak najbardziej spoko. Mi osobiście nic nie wydało się oczywiste od początku, jak to niektórzy twierdzą. Graficznie gra robi miejscami ogromne wrażenie, choć gołym okiem widać, że to nadal ten sam silnik po tuningu. Modele postaci, mimika, krajobrazy - miodzio. Polski dubbing wypadł dobrze na tyle, że człowiek nie szuka od razu opcji zmiany wersji językowej, czyli okej. Jeszcze co gameplayu: znajdźki i eksploracja dają masę satysfakcjonującego funu, a nie to co w grach Ubi, gdzie na sam widok ilości nawalonych ikonek na mapie odechciewa się latać za czymkolwiek. Grobowce zrobione znakomicie z ciekawymi łamigłówkami - dla mnie były w sam raz. Ani za łatwe, ani za trudne. Takie bardzo przyjemne kombinowanie. Podobnie jak w poprzedniku im dalej w grę, tym więcej strzelanki i ogólnej rozpierduchy, acz nadal jakoś mi to nie wadziło. Ilość skryptów i efekciarskich akcji została przycięta i postawiono tu widocznie na jakość, a nie ilość. Reasumując: RotTR dał mi więcej funu niż swój poprzednik i którekolwiek Uncharted. Przed nami U4, które choć zapowiada się ciut mroczniej od poprzedników, wątpię by odciągnęło mnie z obozu Tomba. Ale kto wie? Może Drejk będzie tym razem mniej lalusiowaty, a całość dojrzalsza i nie tak infantylna w stylu niedzielnego kina familijnego, jak poprzednie 3 części?
  18. Frantik opublikował(a) odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Są tu jacyś fani tytułowego naparu z Ameryki Południowej? Przyznam, że sam pijam prawie od dwóch lat i o ile początki były trudne, bo raz zaparzyło się zbyt gorącą wodą i smakowało to jak (pipi) i/lub było gorzkie, że aż mordę wykrzywiało po pierwszym łyku, to metodą prób i błędów nauczyłem się to przyrządzać i jest bardzo sympatycznie. Oczywiście tylko prawilny susz, a nie jakiś szit w saszetkach fix, bo to to nawet smaku nie ma. Osobiście bardzo lubię mieszanki z dodatkiem mięty pieprzowej, ewentualnie skórki pomarańczowej - bardzo przyjemny aromacik i posmak. Jakoś nie jestem fanem pijania z tych śmiesznych naczynek, bombili. Po prostu nie. Wolę nasypać sobie suszu do dzbanka z sitkiem i pić jak człowiek, ze szklanki No i jakoś kawy tym zastąpić nie potrafię. Owszem, niektóre mieszanki\odmiany wydaje się tam leciutko, leciutko działać, aczkolwiek niewiele. Zazwyczaj też męczące bywa latanie potem do kibla średnio co pół godziny -moczopędne to straszne, chyba bardziej nawet niż browar No ale z drugiej strony świetnie działa jako detoks po piciu, albo sowitym żarciu.
  19. Frantik odpowiedział(a) na darkos odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ale co ten ostatni patch do wersji PC dodający DirectX12 to ja nawet nie. Ten nowy dajrekt-eks ma niby, w dużym uproszczeniu, odciążać CPU i lepiej operować na mocy GPU, co w efekcie ma przynosić spory, lub chociaż zauważalny, wzrost wydajności. Ciekawie więc dlaczego RotR pod 12-stką działa widocznie gorzej niż na DX11? Obojętne czy mamy słabego procka, jak na przykład mój oldschoolowy Phenom II X4 wespół z mid-endową kartą (R9 280), czy lepszego CPU, jak u mego ziomka (i5 4xxx, nie pomnę dokładnego modelu) w tandemie R9 270x, to strata klatek na wysokich detalach potrafi sięgać rzędu 10-15 na niekorzyść DX12... Rozumiem, że, może, to nie była gra od początku pisana z myślą o nowych bibliotekach, a bardziej to taki bajer na doczepkę, no ale jak wyjaśnić bugi, crashe i glitche, których nie ma grając z jedenastką? Przez pierwszą godzinę gry Larze zdarzało się przenikać przez obiekty i tekstury, głównie podczas wspinaczki, a po niemal każdym zgonie gra radośnie wywalała na pulpit. Ja sam doświadczyłem buga, który raczej nie można tłumaczyć nowszym DX-em, ale kto wie? Mianowicie tuż po ukończeniu początkowego etapu ze wspinaczką w górach... Lara nadal miała na sobie zimowe wdzianko z tamtego etapu. Zarówno w cut-scenkach jak i podczas gameplayu. Dodatkowo stała się brzuchomówcą, mówiąc bez otwierania ust. http://imgur.com/a/3GD0E Po kilku sekundach od zakończenia ostatniego przerywnika wyleciałem na pulpit. Szczęśliwie, po restarcie panna Croft znalazła już właściwe ciuchy w garderobie. ^_^ A myślałem, że nie mam szczęścia do bugów w grach. Trochę mam obawy co do dalszej rozgrywki, no ale wygląda to wszystko ślicznie, gra się miodnie, a nawet polski dubbing nie sprawia, że krwawią uszy - to już coś.
  20. Frantik odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Hm, też brakuje mi dokładnie 10 punktów. Specjalne zwierzęta już zrobiłem. Zostało sporo pomarańczowych questów. No to już wiem co jest grane. Zwracam Ubi honory.
  21. Frantik odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Po prawie 30h gry, wbiciu niby 70% całości, ukończyłem Primala. Kuhfa, jakie to było dobre . Gdybym nie latał po mapie, nie uparł się żeby odkryć wszystkie pytajniki i ogarnąć większość aktywności pobocznych, to ponoć dałoby się skończyć w mniej niż połowę mojego czasu, bo misji fabularnych mało i są w większości króciutkie. Niestety pod koniec również złapałem buga z niemożnością dalszego nabijania expa Szejm, bo brakuje mi dwóch skilów w ostatnim drzewku umiejętności. Cóż, póki co nie wywalam gry z dysku i poczekam, może jakimś patchem to ogarną. Jedyne w czym mogli się bardziej wysilić to fabuła. Rozumiem, że gra o jaskiniowcach i czego tu wymagać, bla bla, bla, ale z FC na FC Ubi robi coraz bardziej nijakich antagonistów. Jak Pagan z FC4 nieudolnie próbował być bardziej za(pipi)isty od Vaasa, co oczywiście nijak nie wyszło, tak ci tutaj to już w ogóle zerowy polot. Pokażą się na chwilkę, może 2-3 w ciągu całej gry, coś powiedzą, krzykną i tyle z nich jest. Fabuła nie dość, że krótka i biedna, to jeszcze okrutnie rozmyta, choć to akurat grzech lwiej większości sandboksów. Tak czy owak prehistoryczne realia dały ogromny powiew świeżości, do trochę już oklepanej mechaniki doklejono kilka fajnych elementów, jak na przykład oswajanie zwierzątek, czy rozbudowa wioski. Ten klimat, te widoczki w miejscówkach, palce lizać. Szkoda tylko, że jednak potencjał był na więcej, zdecydowanie.
  22. Frantik odpowiedział(a) na skyblue odpowiedź w temacie w Muzyka Gracza
    Podobał się komuś słodko-smutno-pogodny OST z Life is Strange? Typ tworzy niezłe utwory inspirowane, idealnie pasujące do klimatu gry. Poza YT do znalezienia również na Spotify.
  23. Frantik odpowiedział(a) na Daddy odpowiedź w temacie w Xbox One
    Są wymagania wersji PC: Przyznam, że dosyć wyśrubowane, no ale zobaczymy jak będzie. No i mamy pierwszą grę wymagającą Windowsa 10 (DirectX 12). Czuję falę płaczu wyznawców Siódemki. Cóż, postępu nie zatrzymacie.
  24. Frantik odpowiedział(a) na darkos odpowiedź w temacie w Ogólne
    Cebula w tej opcji silna. Ciekawe kiedy ktoś z nvidii\Square się połapie. Fajna ciekawostka i przyznam, że przez moment nawet kusiło spróbować, ale to jednak zwykłe chamstwo. Gdybym w ten sposób wyhaczył tego Tomba, czy jakąkolwiek inną grę, to czułbym się trochę jak złodziej. No a że nie znam żadnych recenzentów sprzętu o złotym sercu, którzy by mi za darmo, świadomie i dobrowolnie odpalili kod z karty na gierkę, więc przypadnie mi ją po prostu kupić, jak zresztą planowałem.
  25. Frantik odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Resident Evil
    KonsoleiGry też już dziś wysyłajo, więc jak dobrze pójdzie, to jutro dostanę wersję na PC. W sumie cieszę się, że rok temu wstrzymałem się z zakupem samego REmejku. Tak będę miał teraz pakiet w ładnym pudełeczku