Frantik

Ależ ten kwiecień będzie przebogaty w chińskie bajki. Steins; Gate 0, nowy Tsubasa, trzeci sezon Tokyo Ghoula i Boku no Hero Academia

O, to nie wiedziałem Nie znając mangowego światka tłumaczy, czułem się jak dotąd lekko skonfundowany, widząc takie twory w gierkach

Ogólnie to mam bekę z tych tłumaczeń na nasze w dragonballowych grach i innych mediach. "Okrutny Buu" jeszcze jest do przełknięcia, ale już przy takich kwiatkach: ...to mam wrażenie, że tłumacz sobie robi autentyczne jaja, bo przecież "gierka na bazie jakiejś śmiesznej chińskiej bajki, to można. He he" Screeny z Xenoverse 2 mojego autorstwa. W jedynce zresztą było dokładnie tak samo. Jeszcze bardziej kwasowe są przekłady nazw ataków specjalnych, np. Sobotni Łomot Jak ekipę QLoc szanuję, tak Dragon Balla trochę chyba nie ogarniają.

Nawet nie wiedziałem. Ktoś tam umie w PR.

Jakkolwiek haniebna, to ta kampania była ponoć pomysłem kogoś z najętej agencji reklamowej, z którą zresztą Tiger od razu po wybuchu afery zerwał współpracę, więc nie wiem czy słusznym jest bojkotowanie samego energola. No chyba że jeszcze sami jakoś tego próbowali bronić, to inna rzecz. Nie pamiętam już. W każdym razie raczej rozeszło się po kościach, bo już kilka tygodni później sprzedaż im wzrosła

Niewiele się zmieni, niestety. Sam kupiłem gierkę głównie przez hajp na forumku, a później wymęczyłem i wynudziłem się strasznie. No ale 20h na liczniku, więc nie że przebiegłem po łebkach, napisy końcowe i ulga. Wybitnie mi nie siadło z jakiegoś powodu. Niektórzy męczą i nie rozumieją fenomenu NieRa, a my Preya i co zrobisz?

Zdarzało mi się kiedyś pijać Tigera Mojito i było to spoko o tyle, że w końcu jakoś wyraźniej różniło się to w smaku od "landrynkowego standardu", natomiast czy było dobre samo w sobie, to tu już można dyskutować.

Ten "zimowy" Red Bull o smaku śliwki z cynamonem to faktycznie taki GOTY napitek? Ziomek ostro zachwalał, ale z dostępnością w okolicy niestety ciężko.

Mi to już nawet Gotham przyjemniej się ogląda

No to wrócił po przerwie.

A może też skończyć się jak tutaj

Recenzje pierwszych odcinków zachęcają

Ano, parę świetnych momentów, ale ogólnie spodziewałem się czegoś lepszego. Czułem, że w takim momencie zakończy się odcinek. Ech, i czekać sobie dwa tygodnie.

99$

Jest mniej drewniany, ale to trochę inny typ gry. Observer bardziej stawia chociażby na prowadzenie dialogów z NPC-ami

Tak trochę mnie zastanawia... w sumie na co to komu? No ale z drugiej strony jak Rayos obiecał, to niech działa.

Parę screenów z jutrzejszego odcinka:

Ten porter z Żywca to tak generalnie nic specjalnego, czy mi po prostu trafiła się jakaś kiepska sztuka? Nie spodziewałem się cudów, no ale chyba jednak czegoś choć ciut lepszego, niż dostałem. Aromat dość nijaki, no może lekko przebija tam jakaś nie wiem... wiśnia? W smaku dominuje nieco wręcz ordynanarna alkoholowość, średnia i zalegająca goryczka oraz lekka kawowość. Da się wypić, ale nic specjalnego. Porter z Komesa stawiam na tę chwilę o parę stopni wyżej.

Gra ponoć wybitnie słabo się sprzedaje, nawet w Japonii (zaskoczenie, nie?) Nie zdziwiłbym się gdyby Konami zupełnie teraz odpuściło robienie gier, może poza Pro Evolution Soccer. Sam nie wiem czy to dobrze, czy nie. Ciągle mam nadzieję, że kiedyś w końcu zarząd przejrzy tam na oczy, albo wkroczy młodsze pokolenie i przestaną odwalać manianę. [emoji32]

B: The Beginning już do oglądania na Netfliksie