iluck85

Książka must have raczej z racji tematyki. Większość gier wtedy tak powstawała

Pograłem prawilnie na PC Brakuje mi pudełka w tej wersji...

A wy tak na serio z ta apka? Kolejny szajs na telefonie... Żabka jest w ch**j drogim sklepem. Idę jako alternatywa i jak już jest po 22. Ceny mają przegięte, więc te ich wielosztuki i "namawianie" do zakupu 2/3 produktów jest bezsensu. Niby taniej, ale i tak zapłacę więcej niż w każdym innym normalnym sklepie. Rzadko kiedy te wielosztuki mają sens. Prędzej promocja dnia- np cola 1l za 2,99. Reszta to meh. A towar mielą paletami. Ktoś tam na górze miał łeb.

Mam w pompie haptyke, wibracje itd. Przynajmniej nic mi nie trzeszczy pod palcami, nie wygina się. Jedna zwarta konstrukcja, więc Lite > Zwykły.

Ja też w PB, ale paragon poleciał do kosza Okładeczka fajna, mieni się czego nie widać na zdj.

Nawet nie wiem czy płytkę wyciągnę Ale na półeczkę trzeba dac

Czyli nie zależy Ci na odczuciach i dobrym brzemieniu. Kup byle co Ja do muzyki mam te wyżej z linków. Do konsoli mam dedykowane Microsoftu, najtańszym kosztem- tu mi ma tylko grać żeby nie było za głośno w nocy. Do muzyki dopłaciłem, warto.

Żabka żabce nie jest równa. Ja w promieniu 500 metrów mam ich 7- SIEDEM. 4 mam na jednym skrzyżowaniu (jak to się utrzymuje nie wiem) i nie w każdym kupie np Dr Peppera.

Do muzyki nauszne i bezprzewodowe, to osobiście polecam te: https://www.euro.com.pl/sluchawki/sennheiser-momentum-wireless-m3-aebtxl.bhtml?gclid=CjwKCAjw9uKIBhA8EiwAYPUS3AEhxBHK11CPGozo_QJasfgBxrMjENyHyRDl9wzNvyr_GfM4V8JFnBoCHuUQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds Jeżeli mają być małe, dokanałowe, to te: https://www.euro.com.pl/sluchawki/sennheiser-sluchuchawki-momentum-true-wireless-2-czarne.bhtml Polecam 2 wersje, do teraz mam jedynki i mają jeden problem. Wkładam do etui i sobie grają dalej. Oprócz tego same plusy. Grają lepiej od Applowskich, sterowanie nimi jest lepsze.

Kup kabel HDMI na usb-c. Przejściówka jak ma być to obojętnie. Był problem z tymi listwami, zabijały M1. Hub i adaptery, powstała na necie lisice które są ok. Jest kilka przypadków opisanych u nas w kraju. Podobno poprawili problem.

Dobra, doczytałem wcześniejsze strony i ludzie się jaraja przesiadka na Tv. Kupie na X, bo lubię pudełka

Nie lubię takich gierek na dużym ekranie. Tak samo Mario 2d. Mi się w to najlepiej gra na kanapie z małym ekranem. Lara Temple of Orisis tez olałem. No nie lubię

Jest ktoś obecny kto grał na dużej konsoli i na switchu? Chciałbym pudełko, kusi mnie pudełko na switcha. Ale na X/Ps5 można miec za prawie polowe ceny Switchowej. A typ gry pod handhelda.

Nie Umówmy się- po tyg zapomnisz o tych wszystkich funkcjach. Można kupić tańsze G jak chcesz wytrzymały, ale tu tez się nie będziemy oszukiwać- wyglądają odpustowo. 9400 spoko, ale idzie go spotkać na wielu rękach dzisiaj. Pamietam ceny na poziomie 1300/1500. I wracając do jego rozmiaru- bluza, kurtka, będzie problem. Jest tez wysoki, wiec będziesz wiedział ze masz wysoki zegarek. Ja go wymieniłem na tego: https://kaktus24.pl/product-pol-873-Zegarek-Casio-G-Shock-DW-5600HR-1.html Klasyczna kostka ale pasek mam od spodu czerwony. Chciałem cały czerwony, ale średnio z tym. To jest do pracy, szeroko pojęty outdoor. Certina wyżej do całej reszty.

Miałem- zielonego w negatywnie. Jaki masz nadgarstek? To jeden z większych G. Mimo rozmiaru, u mnie nie wyglądał najgorzej. A nie mam ręki jak bochenek chleba. 18cm. Termometr wymaga kalibracji, bo będzie dodawał temp ciała i kilka stopni będzie więcej. Po kalibracji nawet wskazywał poprawnie. Różnica na poziomie 1 stopnia. Reszty funkcji nie używałem, kupiłem bo mi się podobał. Odchodzi problem baterii, jest solar. Łączy się z zegarem atomowym, wiec odpada ustawienie i zmiana czasu. Nie zajedziesz go, jedynie możesz porysować, zniszczyć bezel który wymienisz bez problemu. W poprzedniku 9200 mi pękł pasek po kilku latach.

1300

W końcu udało mi się dorwać różowe złoto. Całkiem spoko cena wyskoczyła w Kruku i do tego za złotówkę odebrałem wisiorek- Koliber.

Ktoś podpiął coś innego? np. THRUSTMASTER T.Flight Hotas One? Cenowo spoko, a wersja z grą jest za 599zł. Ale nie wiem czy kod czy pudełko. Ale jak czytam, to tandeta ten joy.

Czyli dzisiaj

Ale nie na konsoli. Do tego jest potrzebny PC, wolant i się można jakoś bawić. Nie mówię o budowaniu kabiny samolotu, bo tu można ładne auto zastawić w pokoju. Tutaj większość się odbiję. Będzie za wolno, ślamazarnie. Tryb easy, analogiem w górę, popatrzeć na widoki i koniec grania. Nikt nie będzie siedział z padem w ręku i robił checklisty Można trochę drogę skrócić i sporo zaoszczędzić. Trudna droga-Dęblin. Ciut łatwiej- Politechnika chyba Rzeszowska.. Nie pamiętam już. Ale Dęblin, to już elita z elit.

PPL Ci się marzy. Licz 30k, a nawet przekroczysz ten próg. Badania, egzamin, swoje słuchawki, mapnik i tak się uzbiera sumka. Latasz w ładny dzień, mała moc, dobra widoczność, stałe podwozie. Nie możesz odbywać kursów zarobkowych- to dopiero od CPL. Jeszcze zobacz ile kosztuję lot na wypożyczonym sprzęcie, bo swojego nie kupisz. Do tego licz paliwo lotnicze. I teraz pomyśl, czy chcesz wydać 30k żeby polecieć raz na rok. Wtedy się robi CPL- zanim wylatasz godziny, możesz zrobić kurs na nawigację, pogodę, nocne loty i lądowanie na przyrządach. Coś koło 150-200h trzeba mieć wylatane. Ale ogarniasz resztę w trakcie wylatywania godzin. Potem już pasażer zostaje- ATPL. To można zrobić w formie frozen ATPL. Coś zdajesz, coś zaliczasz, ale nie możesz latać, bo musisz nalot zrobić. Całkowity koszt 2 ostatnich szkoleń to 150-200k. Ale idziesz potem to Arabskiej lini lotniczej, 4 pensje i spłacasz kredyt zaciągnięty na szkolenie. CPL jeszcze ok, bo można coś zarobić. Mam kumpla, bo mają w firmie samolot. Jak zrobimy ściepę na paliwo, to się możemy przelecieć z nim. Najczęściej ludzie robią nalot na małych do ATPL np przeprowadzając samoloty z USA do kraju albo gdzieś w EU. Średni czas z PPL do ATPL to 7-10 lat. Są ludzie co robią znacznie szybciej- ale mają kasę i czas żeby nalot zrobić, bo nalot najwięcej zajmuję. Ja byłem na symulatorze 737

Checker. Też do niego oddaję auto.

To odważny jesteś.

Ciśnienie i cukier w normie

Rekord, to chyba 15 puszek 250ml. Z kumplem w trasie co sklep/wiochę i próbowaliśmy jak leciało przez cały dzień. Z kozaków był kiedyś R20, ale go wycofali, bo był za mocny. Ja nie mam pracy siedzącej tylko w ruchu, więc może wypocę w trakcie te sikacze. Ale latem w upały zdradliwe, bo dawało coś na chwile, potem spadek energii. To było takie błędne koło i stąd potrafiły wpaść 3/4 puszki. Nie zmienia faktu, że mocno uzależniające.