Treść opublikowana przez iluck85
-
Raz nakupowałem mambę i też nikt nie przyszedł. Jadłem sam. A teraz kupujemy na wagę cukierki w biedronce, taki półmisek. Jednym mała wydawała sama, ostatni rzut to też tacy już starsi to tam garściami zamietli wszystko. -
No ja fenomenu tego też nie kumam. Podobało mi się na filmach amerykańskich. Do nas niby doszło w latach 90 ale nie pamiętam żeby dzieciaki łaziły i smęciły o słodkie. Od kilku lat jest wzrost tego zjawiska. Mi tam nie wadzi.
-
Te boxy mają swój urok. Kiedyś wszyscy się pozbywali, bo miejsce DVD Box zrobił robotę, a dziś białe kruki i nie takie tanie
-
No pilnuję, bo jakiś Grzybiarz wkurwiony otworzy i jebnie jednemu czy drugiemu Halloween to żadne święto tylko zwyczaj. Ot co.
-
Kuzyn miał na te duże dyskietki. Wuja jak wrócił z Iraku bo był na robocie, to kuzynki miały IBM. Głównie się używało Nortona, a Windows jakiś 3 czy coś. Głównie Norton i DOS z tymi komendami. Pamietam że chciałem mieć kompa Compaq, jakaś magiczna firma. Była pokazywana w takim wynalazku jak Easy PC. Zbierało się to jak komputer świat Jak składaliśmy 1 pc u nas, to wtedy premierę u nas miał iMac. Chciałem go mieć, ale Mac OS to był wtedy jakiś kosmos i nikt tego nie używał. Kosztował 5,5 w media markecie i za tyle pc złożyliśmy.
-
O czytnik kart, tez o tym myślałem. Fakt, dziś SD i Micro które z adapterem są SD. A kiedy jeszcze były compact flash. Fajne karty. Są teraz CF express jeszcze, drogie, ale to w drogich/pro modelach aparatów.
No nikt nie tęskni za wyciąganiem kotów z tych rolek, ale klimat tamtych czasów. Tez chciałem mieć taki slot- albo ustawienia obrotami wiatraków, potencjometry, ustawienia audio.
Do Amigi miałem na PC już klawiatura i myszka. Z nostalgii, to nie można zapomnieć o czyszczeniu kulki w myszce Klawiatura podzielona na pół i załamana, zawsze taką chciałem mieć. No i myszki z wielką kulka- trackball czy jak to się nazywało. Ofcoz kopiuj/wklej crack przy "nowych" grach Fajne czasy imo.
To też fakt, wśród znajomych to ja zostałem i jeden kumpel. Kolega wielki fan Finala nie skusił się na Ps5. Poczekał na wersje PC.
Ja miałem Amige 500, koledzy już PSX i jeden N64. A PC to miał kumpel, gdzie ich było 3 w domu i starszy brat ogarniał. Potem mieli sklep komputerowy. RedAlert i Heroes- mnie to nie jarało, potem jeszcze Starcraft. Ja sobie u niego grałem w Tomb Raider, Commandos, Blood. Blood i Quake to 1 "online" jak sąsiad kumpla przyniósł kompa i po lanie graliśmy. U jednego graliśmy w 4 w GoldenEye na N64. Mój 1 PC z kartą chyba Nvidia TNT2, Celeron 400 i pamiętam że 1 zgrzyt miałem przy Splinter Cell, bo czegoś ta karta nie obsługiwała- cieni czy coś i nie pograłem. Więc pomimo kilku lat na PC wróciłem do konsoli, mnie PS2 nie zachwyciło, Xbox dał świeżość i Splinter Cell. W GTA 3 też nie pograłem, dopiero na konsoli. I tak się bujałem po konsolach i zaliczyłem wszystkie. Powrót z wojska i dostałem od siory Wiedzmina na PC, bo premiera jakoś było przed moim wyjściem, ale komp nie ogarniał tego- 2007 rok. Nawet nie pamiętam co tam miałem. Ale i tak nie mam problemu żeby pograć w gorszej jakości na konsoli. Nie potrzebuje 60+ fps i wodotrysków, na co mam ochotę i na co wpadnie, tak gram Ostatnie dobre granie online to Xbox360, potem równia pochyła. Gdzieś to się wszystko rozjechało. Gry jakieś niedojebane, bez patcha to nie ma premiery, Bad Company 2 sztos, a dzisiaj to jakieś gówno biega i skaczę mi po ścianach w tych CODach. Nie odnajduję się, czasu też nie mam i leży to wszystko. Książkę mam też, ale gorszy stan
Kiedyś to było
Pyrkon lepiej wypada, bo przebierańców więcej. Tutaj to jest dodatkiem, Pyrkon głównie pod te klimaty leci. Kiedys połączyli PGA z targami Hobby na których się wystawialiśmy, jako wystawca miałem plakietkę mocy i wchodziłem gdzie chciałem. No PGA dla wytrwałych. Współczuje rodzicom młodych, bo widać że umęczeni tym klimatem I na jednym jak byłem, to był Isamu- nie wiedziałem za bardzo kto to.... dzieciaki leciały jak fanki do Nicka z Backstreet Boys, a potem krzyczeli coś jebać fubu. Ale nie znam tematu. DRAMAT jednym słowem.
N zawsze ma spoko, Sony to tam nie widac. Xbox byl ok w czasach 360. Inpreza głównie dla małolatów, fanów isamu, pececiarzy. Byłem rok temu i dwa lata temu ale to nie dla mnie. Za duży hałas, dzieciaków. Dział retro się rozrasta z roku na rok. Dziś kumpel mnie namawiał bo arhn będzie, ale jak wyżej- to nie dla mnie
Idąc dalej tropem lat 70, to oba świetne i te pomarańczowe akcenty robią robotę https://zegarownia.pl/zegarek-meski-junghans-1972-chronoscope-041-4260-00?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=[PM][PLA]&utm_id=21466265506&gclid=CjwKCAjwyfe4BhAWEiwAkIL8sJRCiBbc9EN9hTXoUTJyGSJnb3JDjF9XKZMH7346BQwd9JXHjWdNbhoC6koQAvD_BwE https://zegarownia.pl/zegarek-meski-bulova-racing-timepiece-chronograph-98b427
Też czekam na swojego, do teraz nie wiem po co
Kolejny ciekawy imo zegarek w stylu żółwia w retro. Wersja z chrono i bez. https://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/43488_Atlantic_Timeroy_703624165?utm_source=GADS&cd=17504807949&ad=&kd=&gad_source=1&gbraid=0AAAAAD8naqERdTqm-i07P0Br9YBwzZA6Z&gclid=EAIaIQobChMI6Mjitr6siQMV91aRBR176Cx7EAQYAyABEgKAvvD_BwE https://www.timetrend.pl/atlantic-70462-41-65.html?gad_source=1&gbraid=0AAAAADzJ8qZcJUb9mXFe18JzBVzy7MEOu&gclid=EAIaIQobChMI6Mjitr6siQMV91aRBR176Cx7EAQYBCABEgKjyvD_BwE
Ładna odklejka. I te wciskanie że to normalna, masz akceptować....
2:08
Patrząc na forum i aktywnych którzy kupują, to faktycznie szkoda allegro, ale kurewsko ściągają. Jakby 3/4 sztuk szło na forum, to można olać. No średnio.
Ten na żywo też bardzo ładny https://www.timetrend.pl/zegarek-meski-seiko-presage-automatic-style-60s-srpg09j1.html?gad_source=1&gbraid=0AAAAADzJ8qbtiALmV6vrTGR_a8TMLtjva&gclid=EAIaIQobChMImZDI0PyoiQMVrFiRBR0UgSqBEAQYASABEgItnPD_BwE
