
Treść opublikowana przez zdrowywariat
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
To chyba zależy od rodzaju łuku :).
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Nie wiem czy wiecie, ale w szybkim menu można również łuk i strzały zmienić, wystarczy naciągnąć cienciwę i wtedy użyć przycisków kierunkowych na lewym joyconie.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
- Awaryjność Nintendo Switch
Mój lewy joycon też traci zasięg, a więc to wada konstrukcyjna i Nintendo powinno się tym zająć, macie jakieś plany, bo mnie to akurat drażni, co prawda można kupić za pół roku nowe joycony już bez tej wady, ale chyba gwarancja to obejmuje? Z wifi też konsola ma ewidentnie problem, gdy jest za daleko.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
- Awaryjność Nintendo Switch
Do chyba 0.3 % awaryjnego sprzętu jest dopuszczalne, czyli 3 na tysiąc, to normalne, jesteśmy tylko ludźmi, 30% (X360) to była porażka.- Nintendo Switch - temat główny
Co sądzicie o wyciąganiu z konsoli joy-conów? Nie da się tego zrobić tak jak pokazywali na filmikach, przynajmniej moje dobrze siedzą, więc muszę je wyciągać pojedynczo i przytrzymywać konsolę, która lekko giba się w doku przód - tył, czy przez to nie wyrobi się te wejście na dole? Moim zdaniem mogli to lepiej rozwiązać, bo do samej konsoli i joy-conów nie mam zarzutów (nie licząc synchronizacji).- Super Mario Odyssey
Czy gra pozamiata podobnie jak SMG1 i 2, biorąc pod uwagę jakość Zeldy, czy Nintendo pojedzie po bandzie? :)- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
można było oszukać grę Ja ten Shrine ukończyłem inaczej:- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Nie miałem tego w ręce, mi akurat się podoba takie granie :).- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Tylko, że tam ograniczał nas kabel, a sam wiilot był jaki był. Joycony są wygodne i nie czujesz się jak w kajdankach.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Ja się z Tobą zgodzę, niektóre shriny potrafią być frustrujące, ale na szczęście są krótkie i jest ich niewiele, a jeden był nawet ok. Jestem zwolennikiem grania z padem w rękach, co ciekawe bardzo wygodne jest granie z padem przepołowionym na pół, bez gripa, trzymasz ręce tak jak ci wygodnie.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Fajne jest też wspinanie, widzisz jakieś miejsce, po czym kombinujesz, którędy się tam dostać, wspiąć, używasz inteligencji, a nie zaznaczonych półek skalnych, a stamina dodaje większego uroku.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Jeszcze kilka słów odnośnie muzyki, bo niektórzy mają obawy, nie wiem czy muzyka i udźwiękowienie to nie jest najmocniejsza strona gry. I odnośnie walki, która jest ciekawa, bo oręż się niszczy: miecz, tarcza i łuk, więc jesteśmy skazani, co jest fajne, na korzystanie z każdej, dzięki czemu walki się różnią. To nie jest kolejna Zelda jakie znacie, to jest coś unikalnego, to nie jest rzemiosło, to jest sztuka.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Ze skrzyniami radź sobie umiejętnościami, które nabyłeś w pierwszych czterech świątyniach ;).- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Muzyka jest subtelna, pojawia się nie tylko w wioskach, ale w różnych miejscach, w trakcie walki, podczas wspinania na wieżyczkę itp.. Design robi taką robotę, że to jedna z najładniejszych gier tej generacji, spokojnie mogłaby wyjść na PS4 i dostawałaby te same oceny, pomimo słabszych gdzieniegdzie tekstur. Wioski są śliczne, każda w innym stylu, a krajobrazy miażdżą czerep, te nad oceanem, na pustyni, w ogóle wszystkie, dzięki zmiennej porze dnia i pogodzie, nie chcę nic zdradzać, ale występuje chyba każde możliwe zjawisko... Gra ma syndrom znany grom wybitnym - jeszcze jedna chwila, jeszcze jeden shrine, oraz jeszcze tylko godzinka w pracy, poza tym co chwilę coś odciąga nas od wątku głównego, słowem zadania poboczne odciągają, a nie nudzą. Wolność, wolność, wolność... robisz co chcesz, kiedy chcesz i gdzie chcesz, gdy się zatniesz, albo coś jest zbyt trudne, to idziesz gdzieindziej. Ja obrałem taktykę zdobycia najpierw wszystkich wieżyczek, po drodze przechodzę też shriny, brakuje mi już tylko jednej, co fajne na każdą trzeba mieć inną taktykę, przy niektórych walczyłem, do jeszcze innych się zakradłem, pełna dowolność, a walki można nieźle zaplanować taktycznie. Walki są mega rajcujące, bo przeciwnicy też kombinują, im jest ich więcej, tym lepsza wczuwa, raz jeden do mnie biegł z maczugą, drugi z kamieniem w ręku, a trzeci strzelał z łuku, ci więksi potrafią nawet rzuconą bombę kopnąć w twoją stronę. GOTG.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Open air game.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Ja już chyba pół mapki obszedłem, bo w tej grze są takie krajobrazy, że masakra, zapierają dech w piersiach.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Ale naje... już kilometrów... i prawie nic nie przeszedłem.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
8 wieżyczek, 16 shrinów, około 30 godzin gry i główny wątek prawie nietknięty. Przy okazji, pojawiły się kolejne trzy recki na metacritic: 100, 98 i 97.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Zaprawdę posiadam Wam: idźcie i głoście wszyscy wszystkim o nowej Zeldzie, bo ten kto po nią nie sięgnie... nie dostąpi królestwa niebieskiego.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Mażdży czerep, jest wtedy kiedy potrzeba, a w Srinach to jakaś schiza normalnie.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Od momentu włączenia gry nie zalogowałem się online, nie ściągnąłem patcha, nie sprawdziłem jak gra wygląda na małym ekranie, nie wpiąłem joy-conów do gripa, słowem odnośnie imersji... po co mi google mam Zeldę.- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Ja w to nie wierzę - to się dzieje naprawdę? :)- The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Odnośnie dropów na WiiU moim zdaniem pacze niewiele pomogą, a dlaczego tak myślę? Bo wizja twórców przerosła możliwości tej konsoli, co zdarzało się już w przeszłości, na przykład Perfect Dark 64 nigdy nie powinien ukazać się na N64, oczywiście to przenośnia odnośnie tego jak ta gra wyglądała. Przy nowej Zeldzie wszystkie gry, w które grałem, wydają się archaiczne, oskryptowane itd. itp.. Tu nie chodzi o grafikę (w tym miejscami słabsze tekstury), tutaj chodzi o duszę, czyli cały silnik, dzięki któremu czujesz, że gra nie traktuje Cię jak idiotę. Zatem ta Zelda, podobnie jak przykładowy PD64, wyciąga z WiiU 110%, kosztem dropów, coś za coś, bo gra mogła równie dobrze nie wyjść i po problemie. - Awaryjność Nintendo Switch