Treść opublikowana przez Donatello1991
-
Returnal
Może wydadzą jakieś DLC w przyszłości. Przede mną na szczęście jeszcze masa eksploracji, dopiero 2 artefakty mam do true ending. Teraz latanie bez trachu po biomach to czysta przyjemność i w sumie zero zagrożenia, bo wszystkich się kosi aż miło. Nawet ustanowiłem swój rekord w integralności 150% XD
- The Last of Us Part II
- Returnal
-
Returnal
Z bossami, aż takich problemów nie ma jak niekiedy z dojściem do nich. Fakt można szybko przebiec, ale w tedy szanse spadają bardzo na wygraną. No, ale patrząc na całokształt to ten drugi faktycznie najwięcej problemów sprawił. Nemezis przykładowo myślę, że by szybciej padał u graczy, gdyby droga do niego nie była hardcorowa i męcząca. Jak już człowiek dotarł bez uszczerbku na " zdrowiu" z zachowanie wszystkich apteczek i astronauty, to było łatwo.
- The Last of Us Part II
- Returnal
-
Returnal
Coś w tym jest Po prostu też gra się na luzie bez stresu, że coś się straci. Chociaż ja już miałem wewnętrzy spokój jak odblokowałem ostatniego bossa. No i padł za drugim razem bronią na 16 poziomie z małą integralnością, bo po prostu zero stresu. Nawet po tym prostym bossie z 4 biomu mi się ręce trzęsły, a tutaj już nic.
-
Returnal
Właśnie lecą napisy. Ufff co za gra. Ostatni boss pyknięty za drugim, ale znowu miałem pustostrzał z tym laserem co w powietrzu zawisł i kosił mobków aż miło, a boss to 3 minuty. Easy mod bym to nazwał. Ni huhu nie rozumiem i tak zakończenia, ale jak ogarnę true ending to może co się wyjaśni? Chociaż robię tydzień przerwy. Oprócz 3 biomu, to gra nie była aż tak strasznie trudna. Fatycznie dobry RNG robi robotę. Mam nadzieję, że dostaniemy jakieś DLC i że gra się sprzeda, bo w pełni zasługuje. GOTY moje na ten moment i raczej nic Returnala nie przebije w kwestii miodności. Nie ma co się więcej rozpisywać, bo już wszystko zostało powiedziane chyba i każdy się praktycznie zgodzi w tych samych aspektach gry. Trzy i pół bomby za takie gierki? Nie ma problemu, dawać więcej takich gier Sony -spokojnie zaraz Ratchet. Sony= rodzina, prawdziwy gaming, singiel forever.
- Returnal
- Returnal
-
Returnal
Perma zapis masz dopiero po 3 biomie. Jak jesteś przed to musisz zawsze zaczynać od pierwszego, ale. Zawsze po dojściu do bossa odblokowują ci się skróty. Oprócz w pierwszym, ale tam drugi dojście do pierwszego bossa może zająć od kilkunastu sekund do myślę 10 minut zależy jak kto gra i jak chce się przygotować. Po pokonaniu pierwszego bossa masz dostęp do drugiego biomu i do tego drugiego biomu, żeby dotrzeć też można szybko, nie pokonując ponownie pierwszego bossa. Potem w drugim biomie jak raz już dotrzesz do bossa, to masz skrót prawie, że na początku drugiego biomu do niego. Potem jak dotrzesz do 3 biomy i bossa, też będziesz miał skrót do bossa, ale zdecydowanie najdłuższy i najtrudniejszy tak czy siak, ale z pierwszego biomu też bardzo szybko możesz dostać się do 3 biomu. Ogólnie ja jestem w 5 biomie i moja najdłuższa sesja to godzina z groszami. Także moim zdaniem jest łatwiej jak w soulsach, bo bossowie nie są tak upierdliwi jak tam. 50 prób na sierocie kos vs 8 na nemezis to różnica. Tyle, że w soulsach dużo prościej dostać się do bossa jak tutaj. Chociaż grę bardziej bym do Sekiro porównał, bo liczy się przede wszystkim skill i wyuczenie zachowania przeciwnków. W souslach moim zdaniem więcej zależy od tego jak postać rozwiniesz, no i nie jest tak dynamicznie jak w sekiro. W demonach granie magiem to easy mod.
- Returnal
- Returnal
-
Returnal
Podstawa to dobrze znać biom i ruchy przeciwników. Ja nigdy nie miałem dopakowanej postaci, a max pasek zdrowia na 120%, dodatkowo z jednego pasożyta. Oczywiście apteczki też się przydadzą w razie nieuwagi, ale głównie skill się liczy. Jeden załapie szybciej jak tu niektóre chłopaki, a niektórzy wolniej jak przykładowo ja. Jednak tak jak piszę po 25h z grą to skill, znajomość biomów i przeciwników gra główne skrzypce. Do pierwszego bossa jak poleciałem dla beki jeszcze raz niedawno, to go pistolem bez spinky rozwaliłem na szybkiego.
-
Returnal
W tym piątym biomie to niezłe czity miałem. Hollow i taka kula z laserem w powietrze się zawieszała i ustrzeliwała drony i reszte, no i miałem 2 artefakty na wyłączenie wieżyczek co baaaardzo pomogło. Miałem 115 integrity, zero astronauty. Tylko rekonstruktor wykupiony. Przeszedłem jak burza. A nawet nie miałem tego zamiaru wczoraj zrobić, bo znowu słuchając jakiegoś podcastu i na czilaucie. Relax w tej grze to też podstawa suckesu.
- The Last of Us Part II
-
Returnal
Nie ma co się poddawać, bo w końcu się uda. Też już byłem na granicy wywalenia gry, ale dałem radę i już 6 biom i pewnie w ciągu dwóch trzech dni ukończę grę. To pokazuje jaka ta produkcja jest dobra, mimo niepowodzeń ( mam już około 100 śmierci ) chce się w nią grać i poczuć satysfakcję z ukończenia biomu, pokonania bossa.
- Returnal
-
Resident Evil 8 Village
Tak sobie teraz po ukończeniu myśle, że gierka na prawdę miała masę zawartości w sensie dużo się działo. Różnorodnie było. Mimo, że ukończyłem w niecałe 8h to mam wrażenie jakbym z 25h spędził. Kolejna część pewnie za 4 latka i moim zdaniem już zmienią kamerę, bo ta toporność jest trochę męcząca, nie wspominając o pov.
-
Resident Evil 8 Village
Gierka ukończona. Na liczniki 7h 47 min. Świetna produkcja, ale na koniec to już Call Of duty niezłe XD. Jedna walka z bossem rozczarowująca. Z tym najmniejszym XD Chociaż miejscówa creepy, ale lalki zawsze takie są XD No zobaczymy co tam wymyślą w 9. Coś czuję, że już nie z oczu bohatera.
- Returnal
-
Resident Evil 8 Village
Gra mi się wydaje dużo prostsza od RE7, albo to takie złudzenie. Mam prawie 6h, a już w fabrykę powoli kończę. W 7-8h ukończę produkcję. Coraz więcej strzelania i byłoby to spoko, ale zbyt toporna jest ta mechanika w tej grze. No, ale klimat do tej pory miażdży i oby tak do końca. Aż mnie ciekawi zakończenie. Jak to rozwiązali.
- Returnal
- Returnal
- Returnal