Paolo1986

Rzeczywiście to skradanko jest zyebane totalnie. Da się odbijać bazy po cichu, ale trzeba naprawdę się starać, aby nie dać się zauważyć.

No nie usuwaj od razu, tylko jak skończysz

Gorące kobiety, to im nie zimno

@PiotrekPna Skellige to za mundurem panny sznurem

Nie myślałem nawet, że ta minigierka aż tak bardzo mi podejdzie od samego początku. Naprawdę sporo czasu można przy niej spędzić i świetnie się bawić. W tym turnieju z 1 przeciwnikiem wygrałem dosłownie 1:0 w trzeciej rundzie, wcześniej obaj niemal wyprztykaliśmy się z kartCo chwila leciały szpiegusy z obu stron, a za chwilę przejmowanie ich manekinem

Wygrałem turniej w Passiflorze i zdobyłem całą kolekcję kart do gwinta Może tylko pierwszy przeciwnik sprawił nieco problemów, ale słabe karty akurat wylosowałem. Reszta była banalna Zajebista gierka

Jakaś fabuła jest Ogólnie do tego aspektu nie ma co przywiązywać wielkiej wagi (jak to w grach Ubisoftu). Najprzyjemniejsza jest właśnie eksploracja świata (najlepiej po odblokowaniu ikrana) i jego "oczyszczanie", polowania na zwierzęta, crafting (fajne minigierki z pozyskiwania odpowiedniej jakości surowców). Jest też sporo znajdziek, które pozwalają lepiej poznać ten świat i jego historię. Mówiło się, że ta gra to taki "farkraj" na Pandorze. To tylko trochę prawda. Niemniej polecam samemu obadać i nie przejmować się fabułą

@PiotrekPzdania nie zmieniłemKlimacik, bardzo przyjemna eksploracja i cudne widoki. Spędziłem przy tej gierce 70 godzin i wbiłem

W dużej mierze tak właśnie jest Trochę lepiej Trolle zabijałem tylko te, które stanęły mi na drodze. @PiotrekPa co robisz z sukkubami?

@PiotrekPNa telefonie choooya tu widać Ale pamiętam tę misję, nie tak dawno ją robiłem Trolle jak to trolle są durne i łatwo je nabrać Ostatnio jak robiłem misję

@KrYcHu_89ten sposób już nie działa, przynajmniej w najnowszej wersji na PS5.

Ja idę głównie w znaki i szybkie ataki. Z quen niemal się nie rozstaję Co do tego pucharka za headshoty z kuszy, to dzięki za porady. Do tej pory może 2 udało mi się zrobić. Ale się na tym specjalnie nie skupiałem jeszcze. Pewnie trochę czasu trzeba będzie poświęcić

I tak jest praktycznie przez całą grę, napierdalasz zombiaki (niezwykle miodna rozwałka) w komediowych klimatach. Dla mnie tutaj to jest zdecydowanie zaleta

Za drugim przejściem liczę na Dlatego przejście na najwyższym poziomie jest konieczne

Od początku na 2 z 4.

Mój Geralt teraz "wyprzedza" poziomem wielu przeciwników i gra robi się powoli samograjem Z drugiej strony zagłębiam się w świetną fabułę, zwiedzam i podziwiam widoczki NG+ będę robił na najwyższym poziomie trudności, mam już wypracowane taktyki. Quen z rozładowaniem tarczy do obrony, aksji do prania mózgów, aard do ogłuszania ludzi i uziemiania latających potworów, yrden na upiory, igni dobry w wielu przypadkach No i typowo wiedźmiński "taniec"

A miałem nic już nie kupować, przynajmniej do premiery KCD 2

Zamula jak w latach 90-tych

Ja przy moim pierwszym przejściu Z kolei jak ostatnio byłem na Skellige i robiłem fabułę

U niektórych z was to pewnie wieleK leży na półkach w postaci gierek i kolekcjonerek różnych

Ile one są warte w realu? Pograłbym sobie. Zakładam, że w grze też masz wszystkie

Przecież to kabaret był Bekę miałem z samego @PiotrekPskompletowałeś całą talię kart do gwinta?

@PiotrekPkarmazynowy pierdoła

Powiem Ci, że Skellige zrobiło na mnie spore wrażenie Wczoraj udało mi się skończyć wątek Sporo questów mam teraz w dzienniku i zacznę robić je od tych z najniższego poziomu. 70 godzin zleciało, jak z bicza strzelił No i gwint, zajebista gra w grze. Mam skompletowaną niemal całą talię, zostały mi tylko 4 karty w Novigradzie.

Według przewodnika w grze zostały mi do znalezienia 4 karty w Novigradzie i 0 napotkanych graczy Czyli pewnie mogę podjąć się tego turnieju