Skocz do zawartości

Piechota

Zg(Red.)
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piechota

  1. Piechota opublikował(a) temat w zgRedzi
    W porozumieniu z @Konsolite padła decyzja, by założyć tutaj wątek o podcastach powiązanych tak lub inaczej z ciałem redakcyjnym. Ktoś pisał tutaj, by PoGRAduszki się pojawiły, więc ładnie oddzielimy autoreklamę od tematów numerowych. I może zachęcimy kogoś, o kim nie wiemy, by się również dopisał. Zatem Konsolka jest połową growej wersji loży z Muppetów. PoGRAduszki wypełnione są jego narzekaniem (póki nie zaczyna mówić o Guilty Gear) i lustrują wszystkie ważne (lub głupie) wydarzenia w branży. Odcineczek co miesiąc mniej więcej. Najświeższy: Ja podcastuję na trzy fronty, ale przede wszystkim jestem jedną trzecią projektu Bez Dyskusji, który tak trochę o grach, trochę o filmach, trochę o serialach. Trochę więcej optymizmu w treści, ale żarty dużo głupsze. Częstotliwość: co tydzień. O, wrzucę na przykład nasz odcinek o TMNT, bo tam śpiewam, więc najlepiej zacząć od dna Kali całkiem niedawno wystąpił w Słuchaj gier, gdzie mógł pogadać o muzyce z gier wyścigowych, a ma chłop do nich sporo nostalgii: a skoro Słuchaj gier, to i ja tam się pojawiłem z miesiąc później, ze względu na swoją miłość do Donkey Kong Country: Mazzi z kolei, jak już wiecie, ale warto i tak wrzucić, był niedawno gościem podcastu Po Japonii: Możemy tu wrzucać nasze materiały, nie pogubią się, schludnie będzie, Was prosimy o feedback. Jeśli kojarzycie jakieś projekty zgredcastowe, które mi wypadły z głowy, to proszę o zalinkowanie. Jeśli macie jakieś własne, to również nie wahajcie się dać znać, ja to akurat podcasty mam na słuchawkach codziennie godzinami
  2. Piechota odpowiedział(a) na 20inchDT temat w Kącik RPG
    Zamówiłem. Roger będzie zły, bo do recenzji odmówiłem. Ale wiem, że mi to z dwa miesiące zajmie, wolę móc swoim ślimaczym tempem grać. pierwowzor poznawałem na 3DS-ie. Trudno będzie im podrobić jego atmosferę
  3. Co Wy z tym NES-em? dopiero wyszedł zerowy, dajcie nam chociaż dociągnąć do przyszłego roku! To nawet dodam - publicystykę o gralniach pisałem w zeszłym roku. Ponad rok temu dokładniej. Trochę tak jest, jak obok dwunastu normalnych numerów, które zawsze można dopiąć w ostatni dzień, trzeba złożyć jeden „bonusowy”.
  4. Nie no, ten z 1994 jest nieco droższy. Plus tylko wersja JP, nie wyobrażam sobie tego ściągać, mimo że byłem mocnym kolekcjonerem Edit: ale jeśli znalazłeś coś tańszego, to jasne, ja to sprawdzałem, kiedy pisałem tekst, czyli jakoś w kwietniu/maju
  5. Ha! Piszesz o „dwójce”, która ze względu na to, że dopiero ona wyszła międzynarodowo, została wydana jako „King’s Field” (bez numerka w tytule) w naszym regionie? riserczuj, Ping, riserczuj <3
  6. Odsyłam do recenzji King’s Field!
  7. Udało się to kilka razy spiąć (trafiłeś z WipeOutem akurat ), ale często gonią nas wszystkich terminy za bardzo. Tak, wiem, jak to brzmi, ale każdy chce wypaść dobrze i nie odwali pieciu zdan na kolanie. Będę próbował w każdym razie!
  8. Ale że nie ma osobnego wątku nazwanego „Seria The Legend of Heroes”, skoro szykuje nam się angielskie wydanie dylogii Crossbell? :O Pyklo mi właśnie 35 godzin w Trails in the Sky (FC). Dwa lata odsuwałem od siebie nachalne myśli o serii Falcomu. No bo to kusi - saga jrpgów z ponad 10 solidnie powiązanymi fabularnie grami, z jednym, ciągle rozbudowywanym światem? Gdzieś przeczytałem, że po 200 godzinach się tak rozkręca, że nie sposób przerwać - jak szalenie to brzmi?! okazuje się, przynajmniej na razie, że dostałem bardzo intymnego erpeżka z najbardziej rozbudowanym światem przedstawionym. Staram się grać godzinę dziennie, żeby nie wyprzedzać przyjaciela, z którym wymieniam się wrażeniami, ale widzę, że zbliżam się do zakończenia „jedynki”. I ponoć dopiero od drugiej części zacznie się „jazda”. Btw - w podcaście rejestrujemy tę przygodę, więc podrzucam odcinka:
  9. #następnypost
  10. Dlaczego ja wciąż nie mogę dodać serduszek Wam do postów, kurczaki. Kumam, konto typu „świeżak”, ale litości Kmiot, ja przeczytałem całość. I uwielbiam <3
  11. Ja pracowałem w Black Games, gdy istniało (rzeczywiście jednym z kierowników był Aju), ale sklep już kilka lat temu przestał funkcjonować
  12. I Bez dyskusji!
  13. czyli Tobie nie dali tej premii? :O
  14. Będziemy Was zwodzić do numeru 302. i wtedy dopiero uciekniemy z tymi worami gotówki! O, a jak gry z PSX-a sprawdzają się w tym abonamencie? Jest sens tak odświeżać Ape Escape? (#miłość)
  15. Nie będę nawet próbował się spierać - nie umiem marki dostrzegać czysto, wyłącznie jak bijatykę, a riserczowanie jej kulis w tym zdecydowanie nie pomogło. Ale nie jest też tak, że ja do swojej perspektywy w tekście jakoś mocno zmuszam. A przynajmniej miałem taką nadzieję podczas pracy. za miesiąc znowu będzie odrobinę stronniczo (mogę zdradzić, że Syphon Filter? Chyba mogę!)
  16. Może to wczorajszy wieczór wzmacnia moją emocjonalność (hihi), ale liczba komentarzy w tym wątku mocno mi przypomina, dlaczego wciąż naginam własne życie, by pisać do PSX-a. Dziękuję <3
  17. A ja to kumam. Już za Polygamii dostawałem info, że składnia jest przesadzona - staram się to ograniczać. Czasem się udaje, czasem nie. Niektórzy to są w stanie zaakceptować, inni nie zawsze. Będę pamiętał
  18. Nie ma szans. Ale będą cycki. Skaczące w dodatku!
  19. Aż szkoda, że ten Thrill Kill nie przypadł na trzysetny. Kłaniam się, dziękuję, sam byłem zaskoczony potencjałem tematu. Naprawdę miło widzieć, że wysiłek komuś zapewnił miłą lekturę. Mam nadzieję, że raz lub dwa jeszcze zdołamy tak „dowieźć”. A że Adamus odwala całkiem tytaniczną robotę, wiadomo nie od dziś ma facet zajawkę, jakiej nie widuję za często w tej branży
  20. Hmm… brzmi ciekawie. @Roger, masz tu dobrą inspirację!
  21. Ach, No oryginał to oryginał. Ja za czasów Gnypa mocno jeszcze trzymałem się pism jako źródeł newsów/opinii. Do Poly dołączyłem za rządów @koso - grzdyl ze mnie
  22. Przekazuję Ottonowi, czyli Krzyśkowi, bo to ja go namówiłem na transfer z CDA. Pewnie zrobi mu się miło. W ogóle pracowaliśmy razem na najlepszej (imo) wersji Polygamii, pod naczelnictwem Bartka Stodolnego. Gdyby nie ta przygoda, nie trafiłbym do Szmatławca. To był mój miesiąc „wolnego” (matury mieliśmy, wolałem nie dokładać sobie stresów). Ale w następnych dwóch znowu jestem (w 299 6-stronicowy tekst o Thrill Kill, wyśmienicie mi się to pisało), a i w zerowym mam całkiem sporo miejsca oraz recenzję, której ni chuchu się nie spodziewacie <3 mimo wszystko jednak dziękuję! Miło mi Niestety, te samoróbki mi się nie uchowały. Ale zdjęcie przy felietonie jest legitne, wprost ze składzika w mieszkaniu rodziców Nie zmusza, ja wiem, ale felietony Rogera jakoś w mojej głowie zawsze służą wspomnieniom. Ja w 299, z przyczyn wiadomych, trochę o podcastach growych piszę. Btw - czy ktoś tu może rzucił uchem?
  23. Wow, grałeś więcej ode mnie :O a 100% wszystkich osiągnięć jest?! Bo jak nie, to musisz wrócić i się postarać. Wystarczający powod, by zagrać w najlepsze wyścigi na plejce! Ciesze się, że tekst kliknął. Emocjonalny był dla mnie
  24. Ale miło, że próbujesz wrócić! Nowych ksywek nie brakuje, jednak większość z nas, tych „nowszych” właśnie (ja to robię już ponad 4 lata, nie czuję się świeżakiem), wychowywała się z Ekstrimem
  25. robi to zawsze, jak wspominam, że wziąłbym miesiąc wolnego