błaszczykowski przynajmniej schował dumę do kieszeni i zapierdalał na chwałę kraju. to nie jest reprezentacja kuleszy, probierza czy kogokolwiek pracującego na jej rzecz, tylko reprezentacja KRAJU. nie zagra dla probierza? a w reprezentacji gra się dla trenera albo prezesa związku? powołują cię, jak cię wystawią to wychodzisz i grasz w piłkę najlepiej jak potrafisz, jak to piłkarz. osłabia prestiż kraju na arenie międzynarodowej w imię własnych interesów, no tylko pokazał, że na kapitana to on się nie nadaje i nie za umiejętności przywódcze tę funkcję dostał. lewandowski w życiu by nie odjebał podobnej akcji w klubie u flicka, bo jego dni byłyby policzone, zwłaszcza, że swoje lata ma, a jemu na grze w barcelonie zależy na tyle, żeby takich akcji nie odwalać i być zawsze zaangażowanym, bo tam na jego miejsce zawsze ktoś się znajdzie