Treść opublikowana przez Homelander
-
Konsolowa Tęcza
No między bardzo przyjemną, a fantastyczną mamy dużą przestrzeń Moje wrażenia? No takie, że w grę nie zagram. Ale tak jak napisałem: cieszę się, że się Ci dobrze gra
-
Konsolowa Tęcza
Ty, ale z tymi świetnymi dialogami czy fantastyczną walką to się rozpędziłeś lekko. A co do bugów to nic dziwnego. Nie ma w grze interakcji ze światem to gdzie mają być te bugi? Szkoda tylko tego długiego posta z obrazkami i innymi takimi
-
Konsolowa Tęcza
Dzięki Bzduras. @ASX Coś pytałeś?
-
Konsolowa Tęcza
Nie mam nic przeciwko DEI. Poza wynaturzeniami, jak Dragon Age. Brak interakcji ze światem w grach rpg zawsze był problemem. Nigdy jednak nie widziałem w grze współczesnej aż takich absurdów jak w Awoved. No ok, widocznie granie w gry z Gamepassa obniżyło mocno Twoje standardy. W sumie nic dziwnego. Polecam jednak pograć w dobre gry. Baldur ograny?
-
Właśnie zacząłem...
No to masz wspaniałe Forza Horizon na setki godzin
-
Konsolowa Tęcza
No cóż, dobrze dla Ciebie. Chciałbym tylko wierzyć, że ta obrona nie ma nic wspólnego z tym, że gra jest od Microsoftu. Ale nie wierzę
-
Konsolowa Tęcza
NPC w Wiedźminie 3 nie reagują jak machasz mieczem? Grałeś w ogóle w Wiedźmina 3? NPC się kulą, wrzeszczą i uciekają jak ich próbujesz zaatakować. Jest chociażby ta iluzja o której mówimy. A ze strażnikami możesz normalnie walczyć. Jaki jest cel zabijania NPCów? Żaden. Ale możesz to robić. Na tym polega gra RPG. I nie, nie jest powszechną wadą w grze, że NPC absolutnie nie reagują co robisz, a miecz przechodzi przez nich jak powietrze. I tutaj cała iluzja świata się kończy, a zasłona opada. I nie, nie stało się to dla mnie istotne, zawsze było
-
Właśnie zacząłem...
Kane&Lynch to była chyba jedyna gierka 6/10 która mi się podobała. Znaczy pierwsza połowa, bo potem gra zmieniała się w śmiecia. Ale skończyłem. Jednak dwójki już nawet nie dotykałem Takie totalnie odpałowe? To chyba tylko indie
-
Konsolowa Tęcza
A to rozumiem tłumaczy fakt, że możesz machać mieczem na NPCów, a oni są jak powietrze? Serio, ośmieszasz się broniąc tego "rozwiązania". To jest absolutnie nie do obrony
-
Konsolowa Tęcza
Kazek gra w średniaczki spod znaku Residenta i sobie chwali, więc jest ostatni do krytykowania co się komu podoba a co nie. Nie zmienia to faktu, że są rzeczy w Awoved OBIEKTYWNIE spierdolone i stwierdzenie gracza z 20 czy 30letnim stażem, że jemu nie przeszkadza powiedziane w poważnej (jak na forumek) dyskusji jest śmieszne i niepoważne. Skończyłem wczoraj Baldurka i też kilka rzeczy wskazałem, które mi się nie podobają. Szczególnie jak się gra na Decku, gdzie gra ma zielony znaczek, a nie powinna. I wiesz co? Mi nie przeszkadza. Ale jest to wada, należy o niej wspomnieć, a nie krzyczeć, że Steam Decka się czepiają, że to dobrze, że w ogóle działa i tak dalej. Tak więc graj w Awoved. Oglądałem gameplaye i widzę, że jest fajna walka magiem, jest vibe Hexena, oprawa jest super, podobnie design. Nic dziwnego, że gra może się podobać. Dla mnie te sztuczny świat właśnie w rpg jest, jak pisałem wcześniej, dealbreakerem i wiem, że by mnie to drażniło mocno. Szkoda, że w ogóle robili z tego rpga. Mogli zrobić współczesnego Hexena i chyba lepiej by wyszło
-
Konsolowa Tęcza
Super, to jest najważniejsze. I jeszcze tylko przypomnij co to ma do sztuczności i nieinteraktywności tego świata? Bo o tym jest dyskusja, a nie o tym czy się dobrze bawisz
-
Steam Deck
No to pograj na włączonej ładowarce i sprawdź czy dalej będzie się to działo
-
Konsolowa Tęcza
Te w których sztuczność bije po oczach i zaburza całkowicie immersję? Tak odpuszczam. Dlatego odpuściłem Horizona i Days Gone. A Awoved nawet nie dotykam
-
Konsolowa Tęcza
I to, że gra jest w Gamepassie to usprawiedliwia to o czym rozmawiamy? Bo nie rozumiem co ma do rzeczy to, że gra jest w Gamepassie
-
Konsolowa Tęcza
Nie muszę kupić. Nawet nie muszę w nią grać. Ale jeżeli chce ją kupić, a nie wypożyczyć w ramach Gamepassa to gra kosztuje 70$. Tyle kosztuje na Steamie i tyle kosztuje w sklepie Xboxa.
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
No na stronie Playstation normalnie za 79$.
-
Konsolowa Tęcza
No i co z tego, że to gra AA? Kosztuje 70$. Wymagam od niej tego co od gry za 70$. Co mnie obchodzi, że zrobili ją za kilka butelek zwrotnych po tyskim i paczkę przeterminowanych berlinek. Kurwa, ta gra jest droższa na premierę niż Baldur 3 i Kingdom Come 2. Serio jest zbyt wielkim wymaganiem od gry rpg z perspektywy pierwszej osoby, że jak pierdolnę strażnika mieczem to oczekuję, że coś się stanie, a nie, że miecz ten przechodzi jak przez powietrze nie wywołując żadnej reakcji? Paweł, to nie wojny gdzie każde pierdolenie jest dozwolone. Jakieś spięcie miałeś w mózgu, że bronisz takiego czegoś? I serio, nie chodzi o to jaką grą jest Awoved. Każdy niech sobie gra w co i jak chce. Ale ten konkretny aspekt powinien być jebany maczugami, bo to jest absolutnie niedopuszczalne w nowej grze z 2025 roku kosztującej pełne 70$
-
Konsolowa Tęcza
Każdy świat jest makietą w jakimś stopniu. Kwestia właśnie tego stopnia. To co jest w Awoved to przegięcie. Widziałeś narzekania w tej kwestii w Baldurze? RDR 2?
-
Konsolowa Tęcza
Ta obrona Awoved tylko dlatego, że gra wyszła na Xboxa już nawet śmieszne nie jest. Ok, ja rozumiem serio, że są aspekty gry które się podobają. Ba, nawet cała gra może się podobać. Ale bronienie całkowitego braku jakiejkolwiek interaktywności ze światem w grze rpg jest dowodem na growe spierdolenie umysłowe.
-
Konsolowa Tęcza
Teraz to już pierdolisz od rzeczy. Wymień mi te rpgi w których tak jest. Palcem mi je pokaż.
-
Konsolowa Tęcza
Oczywiście. Ale nie wszędzie jest to tak absurdalne jak w Awoved właśnie. Mimo wszystko jakieś pozory interaktywności czy żyjącego świata są w grach zachowane. I gracze się z tym liczą, bo jakie wyjście. Musiałbyś grać na zmianę w Half-Life 2 i Zeldę. I właśnie dlatego nie rozumiem bronienia Awoved w tej kwestii. Tak jak Josh powiedział: nikt nie oczekuje zajęcia się ogromnego lasu od jednego drzewa. Ale jak walniesz strażnika pięścią to jednak chcę reakcji. To nie są wygórowane wymagania
-
Steam Deck
Mam to samo. Stary, jak nie przeszkadza Ci momentami szarpiąca animacja, czarny ekranik przez 2-3 sek jak wejdziesz do menu (nie zawsze), długie loadingi to bierz i graj. Sama gra jest fantastyczna. Możesz przeczytać mój post w Graczpospolitej jak chcesz
-
Konsolowa Tęcza
No co Ty, nie przejmuję się. Stwierdziłem tylko zabawną anegdotkę
-
Konsolowa Tęcza
Nie nazwałbym tego w ten sposób. To raczej pokazanie: "hej, dekady temu dało się to zrobić na wielokrotnie słabszym sprzęcie. I to komu? Bethesdzie lol".
-
Steam Deck
Baldur na Decku rwie się w szwach. Gra jest grywalna i można spokojnie przejść, ale trzeba mocno przymykać oko na niską responsywność, długie loadingi i szarpaną animację. Jak ktoś nie jest w sytuacji pt. albo Deck albo wcale to niech gra na czymś innym