Beelzeboss

Moja najbardziej oczekiwana gra tego roku. Yakumo

Biedny Genshin. W żadnej wersji nie usunęli loopa z izuną Najchujowszy boss w grze, szczególnie, że usunęli incendiary shurkinena względem og. Zrobienie go "no damage" bez ninpo tylko na farcie

Ja jako wierny sługa Woediki podjąłem jedyną słuszną decyzję

Ja kupie, ale tego w 2027 :p Dużo indyków i gier z 360, a na małym ekraniku nie bedzie przeszkadzac rozdzielczosc tytułów, ktore nie sa enchanced.

Jeżeli nie mają softu gotowego, to bez sensu jest ten handheld w tym roku. Chyba, że już coś ugotowali i chcą sprawdzać jakąś wczesną wersję windowsa przygotowanego do gierek.

Nie od dziś wiadomo, że hardware sony to bazar.

Niezła gierka, taka na 6-7. Jakby trzeba bylo zapłacić kasę, to są lepsze gry w tym gatunku.

Przyfarciło mi się i często robił śrubę. Jebany lubi marnować czas. Sam boss łatwy, ale impy potrafią napsuć krwi.

Napisałbym, ze porty, ktore nie wyciskają maxa z zamknietej architektury, ale teraz gry i tak są robione na odpierdol w 720p i nawet 30fps nie trzymaja.

W ogóle nikt nie linkował ani tego kuratora na steam, ani kabrutusa, a o grummzie to nawet nie słyszeli.

Czekam na newsa. Ten handheld raczej nie bedzie mnie interesował, ale chcę zobaczyć to OS i jakie będą ograniczenia względem zwykłego windowsa.

Dlaczego? Gry z og xboxa i 360 też latają w wirtualnych kontenerach.

Więc skończą jak ubi, ea itd. ze swoim launcherem i wrócą z podkulonym ogonem.

Wyobrażacie sobie, że Gaben bierze pod uwagę co ma do powiedzenia Sony, bo chciałby zatrzymać u siebie słabo sprzedające sie gry? Ja nie. To sony musi się płaszczyć, a nie na odwrót. Nie będą robili żadnych kombinacji.

Na pepperku widziałem też, że zakupy z innych regionów bez vpn (np. Islandia) są cofane. Satya żyć nie daje

Ja nie zajrzałem pod każdy kamień. Sekretem jest podbicie posiadanego sprzętu o tier wyżej i dopiero otwieranie złotych skrzyń. Unikatowe itemy dostosowują się do tego co masz aktualnie na sobie. Kiedy zaczyna sie gre to warto jak najszybciej podbić np. broń znalezionymi materiałami do "fine" i kupić (jeżeli nie ma sie materiałów na stanie) pancerz "fine", bo wtedy unikaty są o tym samym quality i ich rozkład da potrzebne materiały do dalszych ulepszeń na obecnym poziomie. Dlatego jak wchodzi sie do nowego regionu to warto od razu leciec do sklepu i zobaczyć jakiej jakości jest sprzedawany sprzet. Powiedzmy, ze jak wszedłeś do drugiego i masz broń "exceptional", ale armor "fine", a sprzedają "exceptional" to warto kupić od razu. Takie efekt kuli śnieżnej. Ja byłem zawsze +1 ponad region, bo z głową rozkładałem i sprzedawałem ekwipunek :p

Ja Yatzli zupełnie nie lubię, ale niestety tylko ona może pozbyć się iluzji, wiec zabierałem ją ze soba w 3 i 4 regionie Lipa, ze umiejetnosci pozostałych towarzyszy można zastąpić granatami/czarami, a jej umiejetnosc jest unikatowa. Party zależy od twojego buildu. Ja grasz wojownikiem to Kaia można skipnąć, ale imo dla rangera/maga jest najlepszy. Ja poźniej doceniłem krasnoluda, bo aoe root jest spoko jak wrogowie zaczynaja rushować, pasywki są spoko (szczegolnie ta obnizajaca pancerz) i strzała też zabiera sporo dmg.

A co do drzewka rangera to niedzwiedz jest zadziwiająco dobry. O ile nasi towarzysze mają marny dmg na wyższych poziomach trudnosci, tak niedzwiedz kosi mocno łapą. No i ma taunta.

Ja w pewnym momencie poszedłem na maksa w drzewko rangera i troche z warriora, ale na dobrą sprawę ranger/mag też dobrze działa. Nie trzeba wielu punków umiejetnosci w ranger, bo np. szansa na krytyka jest zupełnie niepotrzebna, bo headshot to zawsze crit, a ze spowolnieniem czasu przy focusie łatwo wejdzie.

Marketingowiec MS Jizz Corden w ostatnim podcascie.

Ostatni aczik wbity Niektórzy recenzenci to są mega casuale. Słuchałem ostatnio podcastu FPS i skillup mówił, że eksplorował i robił sidequesty, a był ciągle o tier poniżej mobów Jak do cholery. Materiałów jest wystarczająco dużo i ja byłem o tier wyżej.

Usual suspects coś zawsze znajdą. Nie zapomnijmy o teście widelca.

Szczerze to nie widziałem za bardzo różnicy pomiędzy regionami w tym aspekcie. Może rzeczywiście jest trochę bardziej płasko w drugim, ale są też miejsca gdzie trzeba poskakać. W każdym regionie są skrzetnie poukrywane przedmioty. Kolejne regiony mają też mniej sidequestów. Pierwszy i drugi 12, trzeci 10, a czwarty 8. Powiem tak - jak grałem w pillarsy 1 to czułem się bardziej zagubiony, bo tam atakują ścianami tekstu od samego początku. To był mój największy zarzut do tamtej gry, bo nawet nie było wiadomo czy te informacje będą pozniej istotne dla fabuly, a bez kontekstu wizualnego (chociażby avatar postaci, o ktorej mowił tekst) ciężko było wszystko przyswoić. W Avowed rozwiązanie ze słowniczkiem jest fajne, bo zawsze podczas rozmowy można sprawdzić o co chodzi npc. Lore poe jest bardzo dobre i z jednej strony nie dziwię się, że chcą wpleść jak najwięcej, ale może przedobrzyli. Finalnie fabularnie i tak dupy nie urywa. Ot taka historia jak 99.9% gier, ale w tym medium nie ma co szukać niczego przełomowego. Tak mało obchodzi, ale wiecznie na twoich ustach. Zajmij się swoim życiem i zagraj w coś, teoretyku.

To żeś mnie zaskoczył, bo byłem pewien, że jak pokazywali tę grę po raz pierwszy, to było info o gp. Na reddicie też widziałem posty, w ktorych ludzie pisali o gp. Jakiś efekt mandeli czy co xd Wracając do ng2 to ciekawe porównanie zobaczyłem. Itagaki Cut wciąż najlepszy, a partacze z team ninja nawet gotową grę popsuli.

bububu, jaki to jest oszołom XD Piękne ratio.