Beelzeboss

aj dywagujecie o tym samym ciągle. Od ponad roku lata plotka o pc-boxie i handheldzie, a rożne wywiady gwiazd xboxa tylko to potwierdzają. Przecież wiadomo w jakim kierunku to idzie i trzeba być ślepym, żeby tego nie widziec. Zapomnijcie o kolejnej typowej konsoli za $500, bo oni są zmuszeni, zeby z tego biznesu zrezygnować. Ludzie wybrali.

https://avowed.wiki.fextralife.com/Arcanist's+Gambeson Jak grasz magiem to chyba najlepszy armor. Pierwszy region, yellowband camp w domku.

Podoba mi się ten system upgrade i zdobywania mocy głównie przez ekwipunek. Jak się rozgryzie o co chodzi, to leci się jak przecinak nawet na najwyższym. Jestem jeszcze przed ostatnią misją w drugim regionie i mam kilkanaście sidequestow do dokonczenia w pierwszym i drugim. Jestem przygotowany na wszystko

https://amzn.eu/d/asgJ1Ay Jeszcze 2 od amazon za 167 Tak jak napisałem - nie bardzo ci zależy.

Chyba ci nie zależy na tej grze za bardzo, bo sekunda szukania na amazonie pokazuje edycje ze steelbookiem za 160.

wracajac jeszcze do tego, to jak robimy sidequest z ukradzionym jedzeniem, to po wejsciu do jaskini w pierwszej odnodze na lewo jest dwoch rebeliantow i to co mowia też może naprowadzić na to miejsce.

Zgadza się, to samo na poprzedniej stronie napisałem. I tak, zrobienie tego będzie miało wpływ na ten region i na ending.

Jeszcze jedna sprawa jeżeli chodzi o itemy. Kiedy znajdujecie unique, to ich jakość jest zależna od jakości przedmiotu, ktory macie na sobie. Np. jak macie w ręce miecz "exceptional", to znaleziony topór unique też będzie "exceptional". Dlatego trzeba mielić itemy i ulepszać w camp, bo oszczedzacie materiały długofalowo i unikatowe itemy są mocniejsze.

Gram na najwyższym i nie jest jakoś szczególnie trudno. Problem nie jest level postaci, a ekwipunek. Trzeba ulepszac cały czas, bo jeżeli potwór ma lepszy sprzęt od ciebie, to dostajesz kare w postaci obniżonych obrażeń.

XDDD Dobra dawaj te rpg gdzie tę twoją łyżeczkę można zrzucić. Tylko nie wymieniaj nic bethesdy.

half life to wyjątek, a nie przykład na regres. Zdecydowana większość gier to makiety i zawsze tak było.

Spokojnie, jak wyjdzie tes vi to bedzie narzekanie, ze znowu animacje nie takie i dlaczego silnika nie zmienili.

Nie spodziewałem się, że sidequest może wpłynąć na to, co się stanie pod koniec main questa w drugim regionie ale można wpłynąć na to podczas sidequestu z wykryciem zdrajcy w szeregach strażników. Nie wystarczy samo chodzenie od znacznika do znacznika, bo informacja o lokalizacji pewnej grupy jest w notatkach i można to ominąć nawet jeżeli sidequest zostanie zaliczony.

Po co te złośliwości? Ja mógłbym napisać, że podgracze to ludzie, którzy nie mają wymagań i łykają wszystko.

Goście graja po polsku, a pozniej pisza cos o złych dialogach, lol.

Lokacje są świetne i bardzo ładnie poukrywali przedmioty. Dużo skrzynek to materiały do craftingu, ale są też unikatowe elementy ekwipunku i czesci totemu dajace spory boost. Niektorzy vendorzy mają mapy skarbów (3 na region) do sprzedania, ale one nie są wymagane do spawnu skrzyni, wiec można znaleźć przypadkiem. Fabularnie jeszcze nie wiem, bo same sidequesty robię. Robię teraz sidequest ze świątynią Eothasa, a pozniej w końcu pocisnę main quest. Ciekawe, że postacie wspominają o "the wheel", bo po zniszczeniu spowodowanym przez Eothasa w pillars 2 cykl odrodzenia nie powinien już istnieć.

Sprawdziłem demko i niestety gra nie spełnia moich oczekiwań. Mamy rok 2025, a wciąż brak realistycznej interakcji z NPC. Zamiast tworzyć żyjący świat, w którym postacie mają swoje rutyny i reagują na działania gracza, to większość z nich stoi nieruchomo nie wnosząc nic do immersji. Świat gry wydaje się statyczny i pozbawiony głębi. No i taki jest. Wiele drzwi i budynków, które wyglądają na dostępne, okazują się być jedynie elementami tła, z którymi nie można wejść w interakcję. Walka to oczywiście znowu klepanie kilku przycisków na krzyż i modlenie się, że tym razem rng nie zablokuje ciosu. Wiele walk sprowadza się do tego, że przeciwnicy po prostu stoją i czekają na swoją kolej do ataku, zamiast dynamicznie reagować. mega zawód, Sega odcina kupony od lat.

Warto eksplorować. Znalazłem już kilka unikatowych przedmiotów i fragmenty totemów. Dobre dopałki dają te totemy, a każdy region ma jeden.

Nie ma, chyba, ze włączyłeś. Defaultowo jest off.

No to taki mass effect tylko z pierwszej osoby. Nawet kółko do wydawania rozkazów jak w me. Wracając do tego strasznego zarzutu obecnego w 99,9% gier, to na cytadeli ludzie też stali w swoich miejscach i nie było żadnej symulacji dnia. Magia jest w pytke. Zazwyczaj gram gosciem z mieczem, ale z pierwszej osoby wolę postrzelać. Rózga daje radę i wali krytami aż miło. Przeglądająć różne fora to chyba wiekszość gra magiem, albo jakąś kombinacją z czarami.

Dla mnie jedyną istotną wadą jest to co paolo z rana napisał. Opcje dialogowe za statsy są w większości przypadków zapchaj dziurą i nic znaczącego nie wnoszą. Dokładnie to samo w outer worlds było i nie wyciągnęli żadnych wniosków. Same dialogi są w porządku i nie mam niczego do zarzucenia.

Ja najpierw zapytam Panią co mi da za nie. Questa jeszcze nie mam, ale znalazłem paczuszkę myszkując w porcie. W ogole smieszne, ze dzbany sie o cos takiego pluły XD

Parry trzeba odblokować, ale daje radę. 3 razy odbija się xauripa i wchodzi finisher

Po co w ogóle z nimi dyskutujecie. Kopanie się z koniem nie ma sensu. Opinię na temat gry wyrobili po komentarzu Hansena na temat Muska. Żadnej inne gry nie będą tak analizować pod lupą, bo oni sami mają w dupie te "brakujące" rzeczy. Mógłbym tu sporządzić listę popularnych gier z forum i większości można by przypisać te same zarzuty.

Dreamscourge dopadło nawet dzbanów na forum. Trzeba jak najszybciej odkryć tajemnicę tej klątwy w avowed, bo się pozabijają.