Skocz do zawartości

Yap

Użytkownicy
  • Postów

    4 417
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez Yap

  1. Crash 4 - mam problem z takimi grami. Z jednej strony powrot do korzeni, swietny design swiatow, calkiem fajne sterowanie nowymi postaciami, morderczo szerokie replayability, wysoki poziom trudnosci. Ten zas jest rowniez w kurwe przesadzony czasami. Lubie wysoki poziom trudnosci, endgame w grach gdzie skill jest albo wypracowany na bazie niekonczacych sie powtorzen, gdzie koncowy sukces powoduje bolesny wzwod, ale tutaj nie czulem przyjemnosci z maksowania poziomow (szczegolnie pod koniec rzeznia wyprowa flaki), a po jakims czasie stracilem animusz i motywacje. Jakos tak nie ten teges. 
    Cala reszta jednak jest swietna. Dynamika rozgrywki nie pozwala nudzic sie nawet przez chwile. Nawet te wkurwiajace momenty gdzie w locie trzeba zmieniac maski i dusic sie w smrodzie wlasnej niekompetencji manualnej i braku motoryki w operowaniu padem byly emocjinujace obiektywnie rzecz ujmujac. 
     

    8/10

    • Plusik 2
  2. Prey - widzialem w obecnych czasach gorsze gowna niz to. Tak jak ludzie mowia, glowa bohaterka jest nijaka poprzez brak rozwoju postci. Jest, chce byc lowczynia, poluje. Tyle. Dobrze, ze przynajmniej odnosi porazki, a nie szlachtuje wilki i niedzwiedzie na zawolanie. Widoczki zapieraja dech w piersiach, a niektore ujecia odcigaly mnie od dialogow, szczerze powiedziawszy. 
    Prdator to swietna bestia. Jasno i wyraznie zaznacza swoja obecnosc, jest bezlitosny, zarzyna w brutalny i „gore’owaty” sposob. Miesa armatniego mu nie brakuje w postaci wojownikow bez pojecia co ich zabije, lub Francuzow, ktorzy sa tylko brudni, ohydni i blubrajacy cos pod nosem bez sensu. 
    Koncowka mnie troche rozbila bo, jesli ktos ogladal calkiem udana 2ke, mozna sie domyslec co stalo sie z glowna bohaterka i jej osada w przyszlosci. To raczej bylo niezamierzone przez autorow scenariusza. 
    Warto poswiecic temu 2h. Zaden to cud kinematografii, ale popoludniowe kino Polsatu w niedziele zyska pozycje za pare lat. 

  3. 5 hours ago, mario10 said:

    Ale powiem Wam, że chyba strzelanko i fabularnie najlepiej mi siadła 2 :)

    B2 to niedoscigniony majstersztyk ze wazystkim co soba reprezentuje prócz…ostatniego update’u podbijajacego OP do 10ki. Nie dosc, ze tu nawet najlepszy zestaw giwer jest ledwo uzywalny to jest to meczarnia, a nie granie. OP8 spisywalo sie bardzo dobrze, dobieranie uzbrojenia do poziomu trudnosci starc, umiejetnosci postaci czy zwyklego komfortu gry swietnie sie komponowalo z dynamika gry. Wiadomo, ze na OP8 tyljo najlepsza bron jest warta farmienia, ale niezbyt martwilo mnie, ze taki Deliverance stal sie bezcelowa zabawka. B2 mozna odpalic kiedy tylko chcesz i bawisz sie swietnie, ale omijanie OP10 to klucz do dobrej zabawy. 
    Nie zapominajmy rowniez o The Pre-Sequel, ktore dostaje zbyt wiele hejtu za nic. To tez jest swietny loot-shooter z masa fajnych zabawek i (dla niektorych) z lepszym systemem strzelania bez potzreby debuffu, jak to ma miejsce w B2. 

    • Plusik 1
  4. Amara jest przechooy. Bez dwoch zdan. Zane rozni sie od reszty VHow bo nie rzuca granatow, ale jest rowniez potezna postacia, ktora trzeba sprobowac predzej czy pozniej. 
    Square ma jednak racje - Amara da Ci zupelnie nowe doznania. Uwielbiam syreny i wszystkie skille zwiazane z „lapaniem” przeciwnikow. Dopakujesz ja, pozbierasz smieci, ustawisz build i bedziesz w uj zasowolony. 

    • Plusik 1
  5. On 5/30/2016 at 10:42 AM, Yap said:

    Mój backlog jest dość spory, ale pewnie część z nieogranych gier oleję bo jakoś nie mam parcia z tymi wszystkimi, które jeszcze mam, a które chcę ograć. Ustaliłem, że zaraz po premierze PS 4,5 zagram w następujące gry:

     

    - Bloodborne GOTY

    - Uncharted 4

    - The Vanishing of Ethan Carter (choć za indykami nie szaleję to czasem lubię małą odskocznię)

    - Dark Souls III

    - Metal Gear Solid V

    ...i co tam jeszcze wyjdzie w międzyczasie. Liczę na The Last Guardian.

     

    Destiny zabiera cały mój czas, ale za parę tygodni zabieram się na dobre za Ryse, Sunset Overdrive i być może za Dark Souls II. Prócz tego myślę intensywnie nad:

    - Fallout III GOTY, New Vegas i IVką

    - Castlevania LoS II

    , ale jeśli zapomnę o nich to pewnie nic się nie stanie.

    6 lat pozniej zagralem w U4, zcalakowalem Bloodborne GOTY i MGS5. To wszystko co ogralem z listy powyzej. Odgrazanie sie splatynowaniem TLG mozna wsadzic miedzy bajki. Backlog tylko rosnie, kilka blockbusterow przerylem wszerz i wzdluz (GoW, TLoU PII, SW Fallen Order i garstke innych „pomniejszych”). To wszystko tylko dzieki przerwie w ogrywaniu Destiny, a pozniej Destiny 2 (dwie roczne pauzy). Procz tego ciezko mi sie zmobilizowac do odstapienia od reidowania, levelowania, lochowania o GMowania. Bedzie tylko gorzej…

  6. 2 hours ago, Square said:

    Nie ma crossplay?

    Jest, ale np PeCeciarze wola kanalami discordowymi sie komunikowac, a ja mam ograniczone mozliwosci jesli o to chodzi. 
     

    @Bzdurasuderz do Wrog’a. Mamy w klanie niejedna osobe, ktora potrafi zaangazowac nowe osoby w rozne aktywnosci. 

  7. 5 hours ago, Bzduras said:

    Ech, no to pewnie pogram trochę i rzucę, bo nie mam ekipy :frog:

     

    Chyba, że ktoś chce przygarnąć świeżaczka pod skrzydełko, to nie krępujcie się, jestem grzeczny

    Jesli nie masz ekipy to powinno pasc zapytanie: kto ze mna pobiega?

     

    Na czym grasz? Znajdz mnie w grze pod DARKERRYU#1307 

    Chetnie pokaze Ci co, gdzie i jak. 

    • Dzięki 1
  8. No i jest to racja. Jednak przechodzac King’s Fall kiedy nowy kompan zapyta kim jest kolo, ktorego mamy na koncu ubic zwykle i banalne wyjasnienie, ze jest złolem, ktory chce zniewolic zyjace istoty, powinno w zupelnosci wystarczyc. Sam zaczalem przygode z Destiny od Taken King’a, a z Destiny 2 od Forsaken. Nie tesknie za zadna narracja bo jest zagmatwana, glupia i naciagana. 
    W Destiny tak naprawde licza sie tylko endgame i jego loot. Trzeba miec e-kolegow(zanki) bo inaczej mozna dostac pierdolca. 

  9. Poza tym w Destiny nie gra sie dla fabuly. Ot, masz truchlo do ukatrupienia, mechaniki, buildy, kompanow, giwere w lapie i lecisz przed siebie. 
    Jest lore (dosc plbogaty), ale ja osobiscie mam go w pompie. Reidowanie GMowanie, lochowanie i nie ma konca. 

    • Dzięki 1
  10. Odpalilem sobie Breaking Bad, ktore jakims cudem ominelo mnie w przeszlosci. Nie ogladam zbytnio seriali, raczej mainstream i klasyki z lat ‘90ych i ‘00ych. To natomiast zaskoczylo mnie jak uj. Powiedzcie tylko czy atmosfera bedzie gestniec i posikam sie ze szczescia, czy bedzie koncowka w stylu Lost? 

  11. The Gray Man - szukalem glupiego akcyjniaka na modle lat osiemdziesiatych, ale byl jeden problem: czerwona literka N w gornym rogu. Nie tykam tych syfow, a jednak wczoraj jakims cudem sie odwazylem i wcisnalem PLAY. Nawet biezle im to wyszlo. Film jest przepelniony akcyjniakowoscia po brzegi. Niedorzecznosci gonia popierdolki, Ana De Armas wyczynia niestworzone rzeczy Rambo/Commando style. Obczajcie koncowke, bedziecie wiedziec o co mi chodzi. Nie znaczy to, ze jest niezniszczalna. Zarowno ona jak i Gosling dostaja czasem niezle fpyerdol. 
    Oczywiscie musi byc motyw ochrony niewiniatka, przemiany jakiego zuola w sredniej jakosci postac pozytywna. Ot, normalka. 
    Zwrocilem uwage na fajne dlugie ujecia przerzucajace nas z jednego miejsca akcji do drugiego. Zwiekszaja poczucie dynamiki do i tak juz intensywnych scen. 
    koncowka nieco mnie wkoorviua i pewnie sami wyczaicie o ktory moment chodzi, ale to tylko maly feler i pewnikiem jakis „geniusz” wpadl na to rozwiazanie, zeby podtrzymac nurt wspolczesnej narracji spolecznej. 
     

    Do poobiedniego seansu swietnie sie nadaje. 

  12. 5 hours ago, Pupcio said:

    Obejrzałem przed chwilą tego terminatora z meksykańskim robotem. Strasznie głupi ten film :yakubu: Poprzednie terminatory też były aż tak durne? Bo już nie pamiętam w sumie ale wydaje mi się że aż tak źle nie było

    O łał. Wytrzymales do konca, a to juz ogromny sukces przy takiej kaszanie. Ja mialem wary sciagniete do uszu przez glupote, chaos i ta wkurviajaca malolate, ktora niby zastapila Bale’a na stanowisku lidera ruchu oporu. No kurfa :blink: “I’m done running! I’m gonna stand and fight!!”

    • Plusik 1
  13. Uhhh, mieszkam na obczyznie gdzie dochodzi 1 (slownie: jeden) egzemplarz co miesiac. Mialem nadzieje na ten z Chief’em bo ten tytul zrodzil moja milosc do “Zielonych”. Leze wyciagniety na kanapie, upal sprawia, ze mam ochote walnac sobie z DesertEagle’a w dynie, ale 300ny numer szmatlawca sprawia, ze piwo lepiej smakuje, synkowie nie wrzeszcza tak glosno, zonka ciszej puzzle uklada, a ja zaglebiam sie w lekturke. A, John117 jest na okladce. Dobry dzionek sie uksztltowal.

    • Plusik 1
    • Lubię! 1
  14. Byndż łocz bycz!! 
    Ok, szukalem serialu, ktory nie pozostawi posmaku fujary zdechlego skunksa po House MD, ktory niedawno ponownie skonczylem i wybor padl na The Expanse. Tak rzadko ogladam seriale, ze nie moglo to byc cokolwiek wiec musialem przeprowadzic wywiad srodowiskowy, zapoznac sie z opiniami, bla, bla, bla. 
    Najwazniejsza zaleta to ta, ze serial zostal napisany na podstawie ksiazek. A co wazniejsze - UKONCZONYCH KSIAZEK, a nie jak w przypadku Game of Thrones kurwa jego niewypierdolona mac. Caly zamysl, uniwersum, postacie (niewiele jest slabych), tempo, realne problemy i zasieg fabularny moga tylko cieszyc. 
    Zapewne znajda sie osoby, ktore przeczytaly ksiazki i widza ulomnosci scenariusza i jak mozna bylo lepiej rozmiescic watki w calej historii, lecz ja mialem poczucie rozmachu i bardzo przyzwoitej strony technicznej calego projektu. Koncowka pozostawia niedosyt i posmak pospiechu, ale pozostawienie takich niedopowiedzen jak to co sie stanie z tym 

    Spoiler

    ozywionym malym, jego nudna siostrzyczka i konstrukcja na orbicie planety kolonijnej

    powinny byly znalezc ujscie fabularne, ale pierwszy z nich byl nudny i chujowy, drugi zas mowi, ze problemy w tak rozleglej przestrzeni nie znikna ot tak, ze zawsze znajdzie sie cos za co trzeba przelewac krew, wejsc w rozwazania dyplomatyczne i rozwiazywac konflikty. Potrafie sie z tym pogodzic. 
    Najslabszym ogniwem serialu byly

    Spoiler

    elementy przebaczenia mordercom, przyjecie ich do grona bohaterow lub oszczedzenie niektorych zbrodniarzy wojennych.

    Ale znow, nie mozemy byc zbyt szczesliwi jak raz powiedzial Tyrion Lannister. Moze taki niedosyt jest bardziej wlasciwy niz cukierkowate zakonczenie happyendowe. 
    Koniec koncow, dostalem odchudzona ekranizacje Mass Effect z posmakiem Wiecznej Wojny Joe Haldeman’a (ktora mam nadzieje kiedys powstanie). To byla fajna i warta uwagi przygoda. Kiedys wroce do niej z synami zamiast wbijac im w dynie disnejowskich gowien ze swiata SW. 

    • Plusik 4
    • Dzięki 1
  15. 1 hour ago, gekon said:

    Północnik

     

    Ładny film fantasy? o wikingach. Uwielbiam taki fabularny minimalizm. 

    Anne taylor joy wróżę gigantyczną karierę. 

     

    7/10. Trochę jednak szkoda, bo po trailerach i obsadzie spodziewałem się sztosa 10/10.

     

    Liczyłem na prostą historię z realizatorskim orgazmem i wypalaniem oczu jak w mad max fory rołd. A było trochę szkolnych błędów montażowych, Aleksander który był idealny do roli trochę zawodzi (może przez dziwne wskazówki reżysera?), epickość oceniam na 5/10. I dlaczego NA BOGA!!!! niektórzy mówili po staro-wikingowemu, inni mówili z akcentem niektórzy ruskim, słowiańskim, nordyckim, jeszcze inny mówili po angielsku, a nasz główny wiking co jest przecież prawdziwym wikingiem mówił po amerykańsku jakby zaraz miał zamawiać zestaw z mcdonalda???

     

    Były wady, ale i tak super. Może za dużo oczekiwałem 

    Mialem dokladnie te same odczucia. Toczka w toczke. Bardzo obiecujaco sie rozwija, swietnie przechodzi w epizod o berserkerach i podjazdach by w koncu nieco zeolnic i troche “spuscic z pompy”. Sama tematyka sztos fhui. Malo jest takich filmow, Anya Zabie-Oczy-Lecz-Zniewalajace Taylor robi swietna robote. Oby bylo jej wiecej w swiecie filmu. 

    • Plusik 1
  16. 2 hours ago, SpacierShark123 said:

    teraz szukam snake eater na 3ds którego kiedyś nabyłem za 80zł

    Rowniez probuje to dorwac, ale mimo iz sa na brytyjskim Ebay’u na peczki to ceny sa po prostu po-je-ba-ne (£70-£200).

  17. Z tym runem Ci niestety nie pomoge, ale wszystko inne jak najbardziej. Mnie po prostu te cale pieczecie malo interesuja procz doslownie garstki wybranych, ktore fajnie brzmia, albo fajnie sie je zdobywa. TLW nie gralem az tak nagminnie jak cala reszte, ale moze skleimy ekipe “miedzy-klanowa” na raidy, lub dolaczysz do mnie na lochy, GMy, pinakle (jesli jeszcze potrzebujesz), itd. Chce rowniez stworzyc zgrana i niezniechecajaca sie porazkami druzyne na pieczec z ostatniego reidu. Ot, fajnie brzmi - Desciple-Slayer. Mysle, ze z 3/4 osoby juz moglbym znalezc. 

  18. Twoj klan pewnie dziala bez zarzutu, ale jesli masz chec bicia jakichkolwiek aktywnosci to bij do DARKERRYU. Jestem codziennie. Jakos przebolejemy komunikacje in-game. 

  19. 3 hours ago, Bzduras said:

    Nie według forumowego głosowania w jedynej i niepowtarzalnej Bitwie Gierek :nosacz3:

    Cisnie mi sie na usta “ja mam racje, wszyscy inni sa w bledzie”, ale wiele razy opierajac sie na opiniach kolektywu forumkowego zagralem w cos w co nigdy bym nie szarpnal, wiec musze sie liczyc z jego zdaniem, ale Bloodborne to tak cudna gierunia, ze przyslania mi wszystko inne, jak naga zgrabna 20letnia laseczka. 

  20. 20 hours ago, Pupcio said:

    tak czy siak to bloodborne jest najlepszym exem sonki 4 :sonkassie:

    Powiem wiecej - Bloodborne jest najlepsza gra tamtej generacji. Troche teraz herezji wydale z siebie, ale wolalbym, zeby 2jka nigdy nie powstala, a Bloodborne pozostal ikona zajebistosci gamingowej bez cienia szansy na dogonienie jej przez nastepce. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...