Skocz do zawartości

Need for Speed: Most Wanted 2


Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem, o co Ci chodzi i rzeczwiście na początku może to być wkurzające. Jak opanujesz ucieczki przed policją to nie bedzie Cię to już ruszać, bo każdy rozpoczęty taki pościg zgubisz w kilkanaście sekund. W ramach progresu dojdzie opcja rozpoczęcia wyścigów bez jeżdzenia po mieście jakbyś chciał. Sam korzystałem z tego, bo jazda po mieście nie bawi mnie tak jak BP.

Ogólnie to nie chodzi mi o to, że bronię MW, bo zarówno w tym jak i poprzednim NFS od Criterion jest dużo głupich rzeczy, które o wiele lepiej były rozwiązane w Paradise.

Odnośnik do komentarza

bedzie mozna z automatu odpaac wszystkie wyscigi dla danego auta? bomba!

 

rozumiem, ze nie bronisz gry. burnout byl bardzo przystepny i przyjazny dla gracza (a przeciez nie latwy) - tutaj niestety zabraklo pomyslunku i wyglada to troche tak, jakby gry nie sprawdzono pod katem tego jak na dluzsza mete sprawuje sie interfejs.

Odnośnik do komentarza

to wiele tłumaczy... jak widziałem, że Tidek albo Ty robiliście jakiś wyścig w innym aucie niż mi było dane, to się właśnie zastanawiałem o co kaman;

 

doładowanie nitro, przede mną pewny zakręt w lewo, za nim prawy łuk; po prawej budynek, zakręt chowa się za budynkiem po lewej; schodzę na zewnątrzną, żeby płynnie przejść przez wiraż; okieno, przez które mam się przecisnąć jest dość wąskie, ale ucho igielne to to nie jest; wpadam w zakręt, chcę auto wprowadzić w lekki drift; z uliczki po prawej wyjeżdża uroczy biały pickup, który zajmuje 90% szerokości okna, przez które miałem się przecisnąć; urocza animacja pokazuje jak auto rozbija się, przewracając pickupa, a 3/4 stawki wyprzedza mnie na 4 zakręty przed metą...

ta gra to suka... bywało, że trafiał się upierdliwy traffic, ale tak perfidnie wycelowanych w gracza aut-pocisków na wąskich przejazdach, to chyba jeszcze nie widziałem;

Odnośnik do komentarza

Ty mi nic nie mow o irytacji... lecialem dzis wyscig ot tak z glupa, dojechalem pierwszy, na speedwallu niejaki GrzesPL mial wynik o 0,43sekundy lepszy - to dopiero potrafi zirytowac! ;)

 

Milym zaskoczeniem byly rajdy na blotku. Fajna odmiana. Subaru szlo jak burza przy niemal zerowej widocznosci. Troche przeginaja z tymi efektami - jak nie oslepi slonce, to bloto spod kol.

Tak sie bawilem na bokach, ze za sedno gry zabralem sie dopiero po chyba 6-7h zabawy - corvette zrobilem na zloto, a potem zdobylem pierwsze auto most wanted (choc o 3 kolejne juz chyna moge walczyc, bo speed pointow mam wystarczajaco). Jest sie czym rozproszyc w drodze do pokonania najlepszego - to sie chwali, np. wpadlem dzis na jakis plac budowy, sporo bylo tam billboardow, a na wszystkich Grzes i Tidek. Musialem nad nimi popracowac ;)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj sprawdziłem chyba najlepiej prowadzący się samochód w całej grze. Tesla Roadster Sport, po prostu cudo jeżeli chodzi o przyjemność z jazdy. Ta płynność w skręcaniu, wchodzenie w zakręty, drifty, wspaniały wózek. Polecam każdemu kto chce miło pośmigać po Fairhaven.

E:

No i dalej nie mogę zmienić zdjęcia na stronie NFS, za każdym razem wyskakuje błąd :(

Edytowane przez Square
Odnośnik do komentarza

wczoraj zdobyłem wszystkie auta MW wiec moge chyba już co nieco powiedzieć o grze :)

 

okazała się być o wiele mniej miodna niż odniosłem wrażenie po demie, co jednak nie przeszkadza jej być bardzo, ale to bardzo dobrą ścigałką; spodziewałem się, że przebije ukochanego burnouta, ale jednak nie dotrzymuje mu kroku w wielu aspektach;

gra wygląda i działa bombowo (zacięcia zdarzają się sporadycznie, ale raz zaliczyłem kilkusekundowy freeze - myślałem, że się zawiesiło wszystko f pisdu); grafika fajnie oczo(pipi)na, a niektóre smaczki wywołują opad póły... bardzo podobały mi się fale rozbijające o brzeg i tryskanie wody; czad jest, jak się wyjedzie z tunelu czy zza wzniesienia, a przed nami jest zachód słońca - aż się chciało sięgnąć po okulary przeciwsłoneczne, bo nic nie widziałem xD to samo dotyczy jazdy bezdrożami czy po mokrej nawierzchni - wzniecane tumany kurzu czy obłok mgiełki wody spod kół sprawia, że jedyne co widać przed sobą to tyle światła gonionego pojazdu; ileż to razu wpadałem w ten sposób na pociąg czy barierkę... :)

 

no, ale teraz czas na kubeł zaczerpnięty z szamba...

- problemy z fizyką gry - często niewinne błędy, np. widziałem jak wóz policyjny uderzył czołowo w barierę, po czym wystartował pionowo do góry - prościutko do nieba :D widziałem ciężarówkę szybującą powoli po tym, jak ktoś w nią przygrzmocił... no ale kiedy goniony wóz przed Tobą uderza w inne auto i bez zająknięcia jedzie dalej, to już mało seksownie... a szczytem wściekłości było, kiedy jedno z gonionych aut MW uderzyło w ciężarówkę, przejechało gładko przez tę kolizję nawet nie zwalniając, a ciężarówka podskoczyła, fiknęła koziołka w powietrza i postanowiła wylądować na mojej masce; piękna sprawa - polecam;

- oszustwa gry - moim okiem, jest tego sporo; najpowszechniejszą sprawą jest nagle pojawiający się ruch uliczny (traffic :)), który objawia się tym, że jak masz za jednym zakrętem kolejny zakręt, np. w wąską uliczkę czy jakiś wąski przejazd, to pickup pojawi się w tym "okienku" przez które masz przejechać: nie masz go szans wyminąć, ani wyhamować bo jedziesz zbyt szybko. był taki wyścig o nazwie jumping jacks albo jumping aces (coś takiego); była tam sekwencja, w której wjeżdżało się na górkę, z której się wyskakiwało, przelatywało nad "autostradą", potem lądowanie i po kawałku szutru (prawie) nawrót w prawo; przed tą sekwencja był właśnie wjazd na teren budowy - kilkakrotnie w tym miejscu miałem przejazd zablokowany przez ciężarówkę/pickup; często jest tak, że gra uznaje "teraz uderzysz w auto jadące z naprzeciwka" i nagle zza zakrętu wyłania się osobówka, a nasze auto jak po sznurku leci na nią: próba ominięcia po zewnętrznej czy wewnętrznej w pełnym gazie nie ma szans na powodzenie; do tego dochodzą lekkie puknięcia czy wręcz otarcia ze strony policji czy innych zawodników, które sprawiają, że nasze auto zaczyna szukać przeszkody, w które koniecznie musi przypie*dolić, bo inaczej się nie da - nie działa gaz, hamulec, nitro ani kierownica - gra zdecydowała: umrzesz!

- kretyński interfejs... boże, jak ja go nienawidze... już o tym pisałem wcześniej: powtórzenie wyścigu po przejechaniu mety trwa bardzo długo, bo gra ma głupi system gdzie kolejno: mijamy metę, widzimy wynik swój, ewentualne nagrody i porównania ze znajomymi (mieć Tidka i Square'a w znajomych to najlepszy demotywator ;)), wraca widok gry, ale bez interfejsu, bo gra zapisuje (można jechać, ale nie mieszać w opcjach), po kilku sekundach wraca interfejs, można działać, ale co się wydarzy, to loteria: wchodząc w easydrive może nas walnąć inne auto z wyścigów (bardzo częsta sytuacja, że odpuszczacie kierowanie po mecie, żeby powtórzyć rajd, a inne auto robi w Was łup) lub policja, a to kończy się animacją rozbijania fury połączoną z wywaleniem z opcji; jeśli w wyścigu trwała obława policji, to po tej animacji rozbicia możecie dostać strzał od glin (znów filmik) albo zostać zatrzymanym przez niebieskich, co zaowocuje stosowną animacją, loadingiem, przeniesieniem w inne miejsce mapy, a potem spokojnie można zrestetować wyścig i po kolejnym loadingu zacząć jazdę; owszem, moża wciśnąć start i dać powtórz wyścig, ale w ten sposób gra trzykrotnie mi się zwisiła;

- komunikaty od gry... łomatkoboskoczęstochosko! jadę za autem MW, chcę je rozbić, uciekło mi dość daleko, więc patrzę na mapę, żeby go nie zgubić; w tym momencie wyskakują powiadomienia i rekomendacje autologu: zenek mnie pobił, a franek wyzwał do wyścigu o pietruszkę; mapy nie widać, a MW odjeżdża w siną dal; ale to pikuś przy komunikacie o tym, że rozbiłem jakiegoś gliniarza, albo konkurenta; czasem, przy konkretnym typie ukształtowania terenu, wygląda to tak, że po rozbiciu innego auta pojawia się na środku ekranu ten pasek z informacją i kompletnie zasłania widok najbliższej trasy czy ruchu; nie zliczę ile razy uderzałem w słupy, bariery, budynki, narożniki, traffic, innych rajdowców itp po tym, jak kogoś rozwaliłem; można było dać mały napis na dnie lub szczycie ekranu, to nie: je*itny, nieprzeźroczysty baner, na 3/4 wysokości ekranu; brawo chłopaki, brawo... :/

- po tym jak wyjdziecie na prowadzenie poprzez rozbicie konkurenta radzę obserwować mapę; będziecie grzać prostą 200km/h, a na mapie zobaczycie jak auto za Wami błyskawicznie pokona dystans między Wami; licząc proporcjonalnie, myślę, że żeby poruszać się po minimapie z tą prędkością, musiałoby jechać z 350km/h; z jednej strony rozumiem arcadowy model gry, ale jeśli już zdobyłem drobną przewagę, to przynajmniej mogli założyć, że przez te kilkanaście sekund będę na prowadzeniu, a nie że ja pruję z maksymalną prędkością po wyładowaniu całego nitro, a gość mnie dochodzi, jakbym stał w miejscu...

- jadąc prostym odcinkiem drogi, bez żadnego ruchu, z dala od barierek, przeciwnicy daleko za lub przede mną, nagle załącza się animacja rozbijania auta, bo niby uderzałem w przejeżdżający wózek; cudownie; (2 razy się trafiło)

- zdarza się też, że gra stwierdza "chyba bawi się ze mną Maciuś z Klanu - dam mu wygrać" więc zawodnik prowadzący wyścig o znaczną odległość rozbija się przede mną 3-4 razy, zebym mógł go minąć; szczytem było, jak jeden wyścig kończyło się przejeżdzając przez krótki kanał (tunel); uderzyłem w słup przed tunelem (crash!), w narożnik przy wjeździe do tunelu (crash!), PRZY WYJEŹDZIE Z TUNELU (CRASH!!!), ale gonione (chyba) lambo zdecydowało, że na 50m przed metą rozbije się jeszcze raz, więc jako, że rozbijało się w tej końcówce po równo ze mną, to i rozbiło się czwarty raz, pozwalając mi bez stresu minąć linię mety; po tym poleciałem na WKU, żeby zmenili mi kategorię zdrowia z A na niezdolny do służby :/

 

najlepsze jest to, że to nie wszystkie błędy jakie mnie nękały, a i tak grę oceniam bardzo wysoko; jako, że scigałki nie są moją pasją, więc jestem rajdowym słabeuszem, to nawet odstawiłem na pewien czas trofeowy nałóg, nie sprawdzając specjalnie tego, co jest na liście osiągnięć; w trakcie gry okazało się, że platyna jest easy (tak maksymalnie 4/10 chyba dałbym), a po zdobyciu wszystkich aut nadal mam ochotę się w to bawić; co więcej: nawet jeszcze nie wlazłem na online, gdzie mógłbym dostać od kogoś dobre baty; tak więc chyba platynka wpadnie;

to za co muszę jeszcz pochwalić, to fakt, że rozwijają się panowie z criterion, jeśli chodzi o elementy "sandboksowe" ich ścigałek; w burnoucie tłukło się te billboardy dla samej ilości; tutaj (nawet nie mając w planach walki o trofeum za zbicie wszystkich) wypatrywałem ich, żeby zobaczyć jak daleko skakali znajomi, po rozbiciu danej tablicy, a czasem, kiedy miejscówka była fajna, stawałem na kilka minut, żeby pobić rekord innego użytkownika; to samo z radarami, które mierzą prędkość i zapisują ten wynik; fajna sprawa, jak gdzieś na zakręcie Tidek mknął 300h, a ja przejechałem tam 120h - WTF? - myślisz i zaczynasz kombinować; czad :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Pepeush myślisz, że mam czas czytać takie elaboraty? :)

 

Czy ktoś kupił DLC? Przy jednym trofeum z dodatków trzeba się ustawić. Chodzi o to, żeby zdobyć 4 odpowiednie tablice rejestracyjne. 3 z nich ponoć można zdobyć bez problemu, natomiast żeby zdobyć pozostałą trzeba przeskoczyć 6 samochodów na lotnisku i chyba nie da się tego zrobić we dwójkę. Jak coś piszcie, kto chce mieć 100% :blum2:

 

(sorki, że o trofeach piszę tutaj, ale nie ma gdzie:) )

Odnośnik do komentarza

No to zapraszam do działu online na wspólne granie, bo saemu nie chce mi się smigać z randomami :P

 

@Pepe

Podpisuje się pod praktycznie całym postem. Ja standardowo dopisze swoje narzekanie na całą strukturę gry, czyli przykładowe dołączanie do multi i granie w listy prędkości, no po prostu porażka z tym interfejsem.

Odnośnik do komentarza

wiem ze cos tam mozna pograc online bez passa, ale nie wiem czy do zrobienia trofikow jest konieczny.

 

moja ocena trudnosci gry wzrosla kiedy dotarlem do wyscigu "needle point". masakra - trzeba utrzymac predkosc srednia powyzej 249km/h. to chyba jedyny naprawde trudny wyscig w tej grze. niee ogarniam :/

Odnośnik do komentarza

ale pozostale rajdy na predkosc to kaszka z mleczkiem. myslalem, ze z jednym mam problem, bo kilkanascie razy go jechalem. tutaj nie wiem jaka taktyke obrac tutaj jezdze Agera R i nie potrafie utrzymac tempa, 3-4 dzwony to norma, a czasem i gliny jada pod prad wtedy bez szans na wyminiecie.

przesiadam sie na bugatti, ale jak raz nim jechalem, to stwierdzilem, ze to najpodlejsza drezyna w grze. moze jednak nim zrobie ten wyscig? :/

Odnośnik do komentarza

na bugatti wieszalem psy, ale to nim zrobie ten event. jest stabilniejszy i nie lata jak szmata a wietrze. bardziej mi lezy jednak. mialem tez niewielki problem z innym wyscigiem na predkosc: getaway. trzeba sie przyzwyczaic do tego, ze to auto mknie ponad 300km/h, choc wcale tego nie czuc. trzeba dluzej hamowac. czasem wydaje sie ze auto juz ledwo pelznie, a skrecac nie chce i leci prosto (w sciane).

zostal mi needlepoint i jakis jeszcze jeden wyscig, nie jestem pewien jaki :P no ale z tego co wyczytalem to byc albo nie byc kompletu w tej grze to wlasnie needlepoint.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...