Skocz do zawartości

Dark Souls II


Gość Zaqair

Rekomendowane odpowiedzi

Mogę gdzieś jeszcze kupić to coś do odzyskania ludzkiej postaci,  nie licząc tej starej babki z domkiem na plecach ? :P Nie dałem rady z tymi trzema strażniczkami w twierdzy więc wróciłem do Majulii, kupiłem pierścionek u kota, wskoczyłem do piwnicy i zabiłem króla szczurów. Iść dalej tymi kanałami? dam radę na 45 lvl czy wrócić do twierdzy i próbować dalej sprzątnąć patyczaki z połową paska ? :D 

Odnośnik do komentarza

Z połową paska są jeszcze do ubicia o ile nie jesteś na hita, którego zawsze można przypadkowo wyłapać, bo generalnie tam chodzi tylko o to by zabić na podwyższeniu pierwszego skoczyć sobie na dół i cierpliwie zająć się za dwóch pozostałych trzymając ich na dystans, baitując i punktując jak tylko oba będą miały opóźnienie.

 

Ale zamiast się męczyć ja tam bym sobie pochodził póki co po innych lokacjach, bo sądząc po niskim lvl oraz tym, że musiałeś skakać do piwnic to pewnie wiele masz jeszcze do zwiedzania:P

 

Human effigy można pofarmić na niektórych przeciwnikach, np pieski w bastille czasem to dropną.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Mimo że bycie cierpliwym to podstawa to większość walk jak już udało mi się wygrać to przez nacieranie jak czołg na bossa.Ja to jestem ciekaw ile bossów jest bo już mi się wydawało że kończę grę a tu kolejne możliwości.Na razie 22 godziny na liczniku czyli nic w porównaniu do 100+ w DS. Ale pewnie ng+ też zaliczę bo na razie gra mi się kozacko.

Odnośnik do komentarza

Glupie pytanie.

Riposta to gdy unikne ataku i sam zaatakuje tak?

Jak parowac? Jak zazwyczaj chodze powiedzmy z tarcza gotowa do uzycia, to przy parowaniu idziemy sobie normalnie, nastepuje atak i wtedy dopiero naciskamy przycisk od tarczy? Bo mam czasem tak ze uderze typa ze sie az na ziemie powali (albo ja sam tak mam) ale nie obczailem kiedy to sie dzieje.

 

I wogole jestem przy Demonie z Kuzni. Przesada...

Edytowane przez El Loco Chocko
Odnośnik do komentarza

Loko czoko parowanie to L2 na tarczy. Czyli taki wymach. Nie wszystkie tarcze mają taka opcje

jak wrog padnie na plecy to naciskasz R1 i robisz specjalny atak gdy "dobijasz" leżącego

tylko nie rob zbyt szybko bo jak walniesz zanim gość upadnie do konca to go walniesz nirmalnie

 

timing parowania tarcza musi byc bardzo precyzyjny zeby udalo sie przewrocic wroga

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

zeby poćwiczyć parowanie i riposty to załóż jakąś ciężką zbroje, znajdz sobie słabego przeciwnika blisko ogniska żeby sie respawnował i ćwicz timing, w DS1 można było ripostować nawet bez broni pięścią, nie wiem czy w DS2 też sie da, jeśli tak to zrób tak żeby móc kilka razy przećwiczyć riposte nie zabijając gościa, jeśli sie nie da to weź najsłabszą broń żeby mięc więcej prób zanim umrze

 

wielkie tarcze nie mogą parować bo pod L2 mają pchnięcie tarczą (atak) a nie parry

niektóre małe tarcze mają specjalną animacje parry nieco dłuższą, która ma kilka klatek animacji więcej w których jest "okienko" udanego parry, to troche ułatwia parowanie ale zarazem te tarcze zwykle mają słabą obrone wiec są słabe do zwykłego blokowania, lepiej nauczyć się parry za pomocą zwykłej tarczy która ma 100% fizycznej ochrony i nadaje się też do zwykłego blokowania

 

taki trening napewno poprawi ci timing, ale niestety nie jest uniwersalny bo różni wrogowie mają różne ciosy o różnej prędkości więc żeby wymasterować parowanie trzeba się nauczyć timingu konkretnych ciosów u konkretnych wrogów, ale ogolny trening na słabiakach zawsze troche pomoże

 

i co ważne - ripostować można tylko wrogów człekokształtnych nie odbiegających zbytnio wielkością od gracza, nie da sie ripostwoać wielki wrogów (ani żadnych zwierząt, chyba nie da się też ripostować wrogów nie posiadajacych broni tylko atakujących "ciałem"), niektórych dużych można jedynie sparować (zamiast blokować) ale nie przewrócą sie i nie będzie szansy na riposte (osobiście nie polecam parować wrogów ktorych nie mozesz zripostować bo jeśli nie jesteś uber expertem to parry zawsze jest bardziej ryzykowne niż blok bo wymaga świetnego timingu, a bez możliwości riposty (czyli zdadania ogromnego dmg) nie ma specjalnie powodu żeby parować (są wyjątki - niektóre ciosy np bardzo dużo staminy zjadają na bloku i parry może być pod tym względem korzystniejsze, czasem też niektore ciosy bardzo odpychają gracza co jest niebezpieczne gdy stoi nad przepaścią, sparowany cios nie odpycha tak jak zablokowany,  ale ogolnie nadal parry jest bardziej ryzykowne)

 

i w dodatku jest ważna zmiana względem DS1- wcześniej animacja riposty była w kategorii "rzutu" gracz przyklejał się do wroga i wykonywał animacje będąc w jej trakcie nietykalnym, co pozwalało ripostować nawet w grupie wrogów, teraz jednak riposta nie jest "przyklejoną animacją" i gracz może nadal oberwać od kogoś z boku w trakcie riposty, wiec trzeba na to uważać

 

no i tak jak pisałem wyżej i riposta wchodzi gry wróg padnie na ziemie, jeśli naciśniesz R1 zaraz po udanym parry w momencie gdy wróg się jeszcze do końca nie przewrócił to uzyskasz zwykły atak a nie to specjalne "dobijanie" w doatku ten zwykły atak przerwie wrogowi animacje przewracania wiec parry pójdzie na marne bo jeśli wróg oberwie w trakcie upadania to przestaje upadać i zachowuje sie jak po zwykłym ciosie, nie można już ripostować, aż sie go znowu nie sparuje

 

 

edit - powyższy opis pisze głównie na podstawie DS1 z uwzględnieniem zmian w animacji ripsoty, ale jeśli gdzieś sie pomyliłem to sorki, chętnie zostane poprawiony bo sam sie chce dowiedzieć czy wszystko dobrze  zakumałem

Edytowane przez Yano
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
Gość mate5

No kur.wa nie dało się nie dołożyć małych pajączków do walki z freyą :confused: A jak pozbędę się małych i myślę że już spoko to przychodzi ich więcej. No i jeszcze trzeba tyle lecieć z ogniska. Serio mogliby dać jakieś ognisko w tej ciemnicy przed bossem ze ścieżkami z pajęczyny. :(

Odnośnik do komentarza
Gość mate5

Ale wg nowych reżyserów gra dzięki temu jest trudna, a w Dark souls chodzi o to żeby było trudno, nie?

Już się cieszyłem, bo

Rotten, Lost Sinner, Scorpioness

to uczciwe walki 1 na 1, gdzie trudność polega odpowiednim wykorzystaniu ruchów, broni itd. A podczas tej walki czuję się jak AVGN w odcinku o grze Silver Surfer.

 

7:49:

 

Odnośnik do komentarza

Trochę mnie zaskakuje, że 70% napotkanych bosów pokonuje się jedną taktyką. Przynajmniej grając chłopkiem z mieczem i tarczą (chociaż wydaje mi się, że magia plus tarcza jeszcze podnosi ten procent) wystarczy przylepiać się do nich i ciagle okrążać. Schody zaczynają się przy większej ilości wrogów, ale na pojedynczych wystarczy to co wyżej plus sporo cierpliwości (uderzenie, odskok/blok, uderzenie, odskok/blok...)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...