Skocz do zawartości

Dark Souls II


Gość Zaqair

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mate5

Ja straciłem dzisiaj 35k dusz, spadłem na płonący grunt i gra postanowiła na nim ustawić moje dusze po zgonie. :< Choć w dwójce jest trochę inaczej z duszami. W DS1 po pewnym czasie 20k dusz to było nic. Teraz Za 102 level wydałem chyba 12,5k dusz.

Odnośnik do komentarza

na moim tetapie gdy mam dopiero 3 lokacje zrobione 15k to calkiem sporo ze 3 lvle conajemniej, a akurat ich potrzbowalem zeby zyskac kolejny atumnet slot

dodatkowy powod do niezadowolenia to bylo to że zdechlem bardzo głupio z własnjej winy, normalnie jestem bardzo uważny a debilnie spaqdłem do wody bo myślałem że pomost w tym miejscu sie obniża a zamiast tego się kończył, gdybym popatrzył gdzie biegne to nic takiego by sie nie stało

 

 

 

ale rzeczywiście ilość dusz potrzbnych do levelowania jest jakby mniejsza, w okolicy 50lvlu w ds1 potrzeba było ponad 10k dusz albo nawet 15k, a teraz jest to ok 5k

Edytowane przez Yano
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Drobne spoilery:

 

 

 

 

- Co to za lewitujący rycerz, który pojawił się na planszy z bossem w iron keep? Dropnał super pierścień, ale co z nim chodzi? To nie jest może jakaś demoniczna forma australijczyka z moonlight swordem (albo jego atrapą jak sugeruje handlarz w iron keep)?

 

 

 To jedna z wersji pursuera, w sumie dziwne, że dopiero w iron keep się na niego natknąłeś kiedy był on opcjonalnym bossem w 2 miejscach w forest of giants:P.

 

 

Co do płynności to wiadomo, skoro na konsolach nie ma frame locka to i w niektórych miejscówkach gra dobija do 60 klatek/s.

Dlatego też nie do końca chce mi się wierzyć, że cała sprawa z tymi innymi klatkami nietykalności dla wersji PC, która może chodzić sobie cały czas w 60 klatkach jest prawdziwa.

 

Jeżeli jakiś przedział czasowy jest obliczany na bazie klatek jakiejś akcji to jest to praktycznie zawsze powiązane z klatkami faktycznego przebiegu animacji, która jest stałą, a nie tym co jest akurat renderowane i co zawsze może być zmienne.

Jeżeli faktycznie taka anomalia by była to by oznaczało, że w przypadku gdyby gra zwolniła do 1 klatki/s przez dłuższy okres czasu to taki roll z 20 klatkami inv. dałby w sumie nietykalność postaci przez całe 20 sekund gry. Czyli w sumie kupy się to nie trzyma.

W sumie o ile mogli coś przeoczyć w systemie niszczenia broni w danym środowisku to nie oznacza to od razu tego, że w systemie animacji i klatek hitboxów (ich pojawiania się i znikania) jest coś nie tak.

Edytowane przez CheeseOfTheDay
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Pamiętajcie panowie, że jeśli zginęliście i dusze leżą sobie wam w trudno dostępnym miejscu to wystarczy ubrać Ring of Life protection, bo wtedy w wypadku śmierci nie powstanie kolejny Bloodstain, a dodatkowo w dwójce pierścionek można naprawiać, by mieć "nieskończoną" ilość takich drugich szans.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Też jestem w zamku. Wróciłem z randki, otwarłem miodowe z lidla, poczytałem wasze posty i tak sobie myślę nie no nie będę się w(pipi)iał po tak miłym wieczorze :D Jednak szybko przepędziłem tę myśl, włączyłem konsolę i rozwaliłem bossów za drugim podejściem, nawet strzeliłem pamiątkową fotkę :D

2014-05-25%2002.39.15.jpg

 

pro tip:

- Strażników trzeba wywabiać pojedynczo i walczyć głównie tarczą która pochłonie 100 procent ciosów

- da się ich minąć, wystarczy pobiec do komnaty po prawej

- sposób na bossów : tarcza :P

Edytowane przez chris85
Odnośnik do komentarza

na moim tetapie gdy mam dopiero 3 lokacje zrobione 15k to calkiem sporo ze 3 lvle conajemniej, a akurat ich potrzbowalem zeby zyskac kolejny atumnet slot dodatkowy powod do niezadowolenia to bylo to że zdechlem bardzo głupio z własnjej winy, normalnie jestem bardzo uważny a debilnie spaqdłem do wody bo myślałem że pomost w tym miejscu sie obniża a zamiast tego się kończył, gdybym popatrzył gdzie biegne to nic takiego by sie nie stało

 

 

 

ale rzeczywiście ilość dusz potrzbnych do levelowania jest jakby mniejsza, w okolicy 50lvlu w ds1 potrzeba było ponad 10k dusz albo nawet 15k, a teraz jest to ok 5k

Mam pytanie - masz angielską konsole? Czy jestes jednym z tych gosu pro ownerów, co graja 10 lat w polska wersje diablo 2, a uzywają angielskich nazw,bo są gosu pro ownerami?

 

wybacz czepialstwo

Edytowane przez Andżej
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy o tym samym miejscu mowimy, ale niedaleko ogniska ktore jest po Przesladowcy, jest zejscie na dol. Tam jest platforma ktora wjezdza na gore i jest tam kolezka zwiazany, moze to ten klucz. Ewentualnie w tym samym miejscu gdzie ta platforma, sa drzwi do duzej sali z kolejnymi przeciwnikami i bossem na jej koncu.

Ogolnie mam wrazenie ze cos w tym zamku przegapilem, bo trafilem w jakies dziwne miejsce, rodem z awatara i taki niedosyt zostal. No i ten zwiazny typ, klucza do niego nie znalazlem.

 

btw, dragonriderzy w zamku? jakos nie przypominqam sobie

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Mówicie o innych zamkach. Po Twin Dragonriders trzeba wjechać windą na górę i ubić kolejnego bossa.

 

Btw coś co mi sie nie podoba w tej grze a zapomniałem o tym napisać. Po tym jak uciekamy przeciwnikom i stracą na nas aggro powinna im sie odświeżać energia :) byłoby troche trudniej :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Windą na górę to się dojeżdża do komnaty ze "stworkiem kłódką". Do bossa idzie się mijając windę:P.

A klucz do tej kłódki dropuje jeden z przeciwników pod koniec kolejnej lokacji, nie da się tego ominąć.

 

Z twin dragonriders zepsuli trochę sprawę bo jeden ma śmiesznie mało hp i można go łatwo strącić bądź spowodować by zeskoczył z podwyższenia. Niepotrzebne ułatwienie.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Mam pytanie - masz angielską konsole? Czy jestes jednym z tych gosu pro ownerów, co graja 10 lat w polska wersje diablo 2, a uzywają angielskich nazw,bo są gosu pro ownerami?

 

wybacz czepialstwo

 

No mnie wkur,wia jak gadam z kimś o Skyrimie i mówi mi o Białej Grani albo Zimowej Twierdzy zamiast Whiterun i Winterhold. Nie mam nic do polskich wersji, ale jak mówimy o grach, w których zawartość jest ogromna i do tego Internet jest mniej lub bardziej potrzebny (wszystkie buildy, przedmioty, lore, no jest o czym czytać i dyskutować), a Diablo i Skyrim takimi właśnie są, to warto używać zunifikowanych nazw. Później jak szukasz czegoś w Internecie to nie jesteś ograniczony tylko i wyłącznie do polskiego Internetu.

 

Pamiętajcie panowie, że jeśli zginęliście i dusze leżą sobie wam w trudno dostępnym miejscu to wystarczy ubrać Ring of Life protection, bo wtedy w wypadku śmierci nie powstanie kolejny Bloodstain, a dodatkowo w dwójce pierścionek można naprawiać, by mieć "nieskończoną" ilość takich drugich szans.

 

Lol, przecież to jest komiczne. Na początku powstaje charakterystyczne dla serii ograniczenie, że jak zginiesz to tracisz wszystko (i tak osłabione możliwością dojścia do miejsca zgonu), a później i tak dostajesz przedmioty, które na dobrą sprawę to ograniczenie starają się obejść.

 

Im więcej czytam o tej części tym bardziej nie wierzę. Szkoda, że część rzecz w niej chyba jednak jest trochę lepsza :/. Byłoby kupsko to nie byłoby problemu, a tak z jednej strony się cieszysz krokami do przodu, z drugiej irytujesz krokami do tyłu.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Mam pytanie - masz angielską konsole? Czy jestes jednym z tych gosu pro ownerów, co graja 10 lat w polska wersje diablo 2, a uzywają angielskich nazw,bo są gosu pro ownerami?

 

wybacz czepialstwo

 

chyba bardziej sralstwo niż czepialstwo

 

nie wybacze bo to czepialstwo jest wyjątkowo z dupy

 

mam w XMB ustawiony angielski język więc DS2 też mam po angielsku, w dodatku wszyscy znają angielskie nazwy a polskich trzeba sie domyślać co tłumacz miał na myśli. zresztą tak jak mowilem nie gram po polsku dlatego używam angielskich nazw

 

 

a w diablo2 grałem z modem zmieniającym język na angielski

 

btw wyrażenia "gosu" nie słyszalem od jakichś 10 lat

 

 

 

 

Im więcej czytam o tej części tym bardziej nie wierzę. Szkoda, że część rzecz w niej chyba jednak jest trochę lepsza :confused:. Byłoby kupsko to nie byłoby problemu, a tak z jednej strony się cieszysz krokami do przodu, z drugiej irytujesz krokami do tyłu.

 

te kilka drobiazgów ułatwiających życie to pikuś, w dodatku nie musisz ich używać. gra nadal jest trudna i wredna

Edytowane przez Yano
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Podobno jest nawet wredniejsza niż zawsze. Jeszcze więcej takich momentów typu "FUCK YOU. WHY? BECAUSE FUCK YOU" zamiast mądrych. No i też rekordowa ilość potyczek z wieloma bossami itd. Gra nie jest już trudna w mądry sposób, jest głupio trudna. Oczywiście wyrażam te opinie w oparciu o opinie innych, więc mogę bardzo się mylić.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie przesadzajmy. Ten pierscień to nie jest natychmiastowa wygrana. Jak ktos nie nauczy się grać to i ring mu w niczym nie pomoże, jedynie odrobinę ułatwi mu progress.

 

edit: dodatkowo, jesli mowa o grze online to będąc "żywym" bardziej narażasz się na inwazję, więc oprócz płacenia duszami za zreperowanie pierscienia to kolejny element "cos za cos".

Edytowane przez ornit
Odnośnik do komentarza

Podobno jest nawet wredniejsza niż zawsze. Jeszcze więcej takich momentów typu "FUCK YOU. WHY? BECAUSE FUCK YOU" zamiast mądrych. No i też rekordowa ilość potyczek z wieloma bossami itd. Gra nie jest już trudna w mądry sposób, jest głupio trudna. Oczywiście wyrażam te opinie w oparciu o opinie innych, więc mogę bardzo się mylić.

ja nie grałem w jedynkę ale dla mnie DS II na pewno nie jest jakąś bardzo trudną grą. Uważam się za normalnego gracza, nie żadnego hardkora masochistę. Ku mojemu zdziwieniu DS  wcale a wcale mnie jakoś specjalnie nie niszczy :D

Jedyną cięższą przeprawę miałem z trzema strażniczkami, drogą do nich i wielkim szczurem . W większości bossowie padają za trzecim razem z kilkoma wygrałem za pierwszym. Najbardziej w dupe dał mi sam początek gry . Od momentu w którym  znalazłem całą zbroję z Drangalic ( w której chodziłem do wczoraj, ale raczej  znowu do niej wrócę) i  ogromny miecz który dopakowałem do maximum, większość zwykłych  oponentów pada góra po dwóch strzałach. Ci więksi albo z dobrymi tarczami po kilku więcej :) Moje  walki to głównie:  tarcza- przewrót- cios. 

Odnośnik do komentarza

W sumie o ile mogli coś przeoczyć w systemie niszczenia broni w danym środowisku to nie oznacza to od razu tego, że w systemie animacji i klatek hitboxów (ich pojawiania się i znikania) jest coś nie tak.

 

Ja bym się zbytnio nie zdziwił jakby coś było nie tak. Ta gra ma tyle bugów/glitchów, że głowa mała: roll/backstep parry, shrine of winter skip (nie wiem jak ludzie znajdują takie rzeczy), kopiowanie dusz, bieganie jak Sonic przy użyciu lornetki ...

Odnośnik do komentarza

Ale taka sama sytuacja była w poprzedniej części: Kiln glitch pozwalał na skończenie gry zaraz po zdobyciu Lordvessel, Dragonhead/bottomless box glicze pozwalały na duplikowanie dusz/itemów, spellswap glitch pozwalający na buffowanie niebuffowalnych broni (co śmieszne, raz został załatany, to znaleziono inny na niego sposób) itd. Było tego naprawdę sporo, taki już "urok" Soulsów.

Odnośnik do komentarza

dziś miałem wiecej szczęscia

 

wyfarmiłem lizard staff, dosyć upierdliwe to było bo trzeba było biegać do bossa z rydwanem , a poonieważ nie mam tego piórka co teleportuje do ogniska i nie chciałem marnować homowar bone to robiłem to metodą umierania po zabiciu nekromantów, po ok 15-20 runach udało mi sie zdobyć różdżke. i po jej zdobyciu zabiłem odrazu bossa, w sumie był jednym z łatwiejszych do tej pory, oczywiście używałem czarów.

co prawda troche sie zawiodłem bo jaszczurka mimo ze ma znacznie lepszy scaling niż zwykła różdżka i podbiłem ją odrazu do +4 to jednak nie zrobiła jakiejś wielkiej róznicy w mocy czarów. troche poprawiła ale mniej niż myślałem.

wiem ze są lepsze laski ale z tego co wiem można je zdobyć dopiero pod koniec gry wiec chciałem miec jakąs lepszą żeby nie biegać z tą podstawową caly czas

 

oprocz tego poleciałem do lost bastille, w sumie to zarówno poleciałem ptakiem jak i popłynąłem statkiem bo chciałem zobaczyć co sie dzieje przy obu ogniskach

 

nadal mam 12str i 10dex wiec nie moge używać prawie żadnej broni a znalazłem już sporo zabawek. zastanawiam sie jaka jest dobra broń poboczna dla maga? coś czego można używać jak sie chce oszczędzić czary i zachować na trudniejszych wrogów

 

btw czar magic weapon z tego co widze nie pokazuje w menu różnicy w sile broni, czemu tak?

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość mate5

Podobno jest nawet wredniejsza niż zawsze. Jeszcze więcej takich momentów typu "FUCK YOU. WHY? BECAUSE FUCK YOU" zamiast mądrych. No i też rekordowa ilość potyczek z wieloma bossami itd. Gra nie jest już trudna w mądry sposób, jest głupio trudna. Oczywiście wyrażam te opinie w oparciu o opinie innych, więc mogę bardzo się mylić.

Tak właśnie jest. Dwójka pod pewnymi względami to krok wprzód, a pod wieloma innymi to pięć kroków w tył. Najgorsza rzecz to ci bossowie z wieloma przeciwnikami, nie miałem skrupułów żeby w takich przypadkach przywoływać npc lub graczy.

 

No invicibility frames są skopane. W DeS czy DaSie rolle były naturalne w ich wykonywaniu, tutaj już tak nie jest.

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...