Holbę wypiłem raz, dwa - całkiem znośne, w sumie takie zwykłe piwo. Bojana koksowego wziąłem parę łyków, bardzo słodkie - jakbym wlał tam jakiś syrop. Za to piwo behemoth mną pozamiatało. Trochę się narąbałem. W smaku, jak jakiś porter, jednak te prawie 12% alko, robi wrażenie:)

Na koniec zostawiłem sobie Hemp Brow, oraz dział WKP

Chrapałem całą noc - chyba po tym Behemocie. Kobita mnie budziła chyba z 5 razy

Urodzinowo zgarnąłem dziś taki zestawik:

 

 

 

 

 

Dawno nie piłem takich specjałów.   Ostatni porter to może parę lat temu, Koźlaka piłem cały raz w życiu i pamiętam, że średnio mi podszedł,  acz wtedy dopiero co zaczynałem z piwami w ogóle, więc jestem bardzo ciekaw, jaki odbiór będzie teraz. I choć nazwa browaru nic mi nie mówi, a myślałem, że trochę te crafty ogarniam, to pudło zacnie się prezentuje.

Edytowane 15 kwietnia 20169 l przez Frantik

Może to zaskakujące ale niezły porter jest na stanie w lidlu, ten od Argusa. Wpadłem na jakieś opinie, że niby dorównuje porterom 3-4 krotnie droższym, nie wiem czy tak jest bo nie piję takich za często, ale ten argus = tanie i bdb w smaku, mimo 8% nie ma żadnej spirytusowej nuty. Polecam.

Z kraftów ostatnio totalnie mnie rozyebal Pan IPAni (bro. Trzech Kumpli) - pszeniczna IPA, totalne K.O. i myślę, że piwo idealne na schłodzenie się latem, lekkie, fajne połączenie łagodności piwka pszenicznego z goryczkowymi nutami ipy. Brałbym na skrzynki.

Zdegustowałem dwa piwka z prezentowanego wcześniej zestawu. Krótkie wrażenia:

 

Belgijski zaciąg - Belgian Blond Ale. Tylko 20 IBU, więc teoretycznie najłagodniejsze piwko z całego setu. Słabo wyczuwalne w aromacie jakiekolwiek nuty dzikie\belgijskie, bliżej temu do lagera z trochę mocniejszą goryczką niż w przeciętnych koncerniakach. Barwa i piana bardzo ładne, a w smaku czuć lekkie nutki jakby karmelu i przypraw a'la biały pieprz z drobną słodyczą na finiszu. Goryczka dosyć niska, wchodzi bardzo przyjemnie. 

 

Bilet do Frisco - American IPA. Tu w aromacie od razu da się poznać charakterystyczny, słodkawy zapach cytrusów. Wysycenie w sam raz, piwko bardzo pijalne. I, co zabawne - do niedawna goryczka rzędu 51 IBU poradziłaby mi nieźle wykrzywić mordę, a tu dość szybko zanika. Dopiero gdzieś przy 3 szybkich łykach lekko zostaje wrażenie cierpkości na języku. Miło, że tolerancja mi się wytwarza. Hartowanie kraftami i yerbą pomaga. 

 

Tak więc na razie mogę powiedzieć, że browar Gloger wypuścił dwa niesamowicie przyzwoite piwka. Sztosik.  Zobaczymy jak reszta.

Ej prawda to ze do piw powyzej 7%-8% alko dolewa sie spirytu?

Kiedyś ktoś mi odpisał (pewnie jakiś forumowy znawca), że to ściema i nieopłacalne.

Ej prawda to ze do piw powyzej 7%-8% alko dolewa sie spirytu?

 

 

Wczesny Kopyr, czyli sporo "yyy\aaa\eee"

 

tl;dw: bullshit

Edytowane 18 kwietnia 20169 l przez Frantik

o ku,rwa czyli ktoś naprawdę czyta jego bloga xD

Ale Janusha to ty szanuj

Składniki zakupione, zaraz zacznę gotować

Edytowane 19 kwietnia 20169 l przez Arkady

o ku,rwa czyli ktoś naprawdę czyta jego bloga xD

 

to ja vlog, tego sie nie czyta

ale poczytać też można

 

http://blog.kopyra.com/

 

;/

opisy filmów? ;/

bluber załóż jakiegoś bloga o wszystkim, będę go czytał codziennie i wielbił bo się na wszystkim znasz

Koleś niby taki znawca, a brzucha "mięśnia piwnego" nie ma. Pozer i tyle.

ma i to spory ostatnio go spotkalem na festiwalu piwa, jest wysoki i ma duzy brzuch

No a jak ma być widać, skoro wszystkie filmy nagrywa siedząc za stołem?    Teraz już raczej rzadko go oglądam, ale lubię typa. Widać, że człowiek z pasją i robi w życiu to, co lubi. 

Tomek przecież jest w porządku, nie sugerujcie się tym wegańskim półgłówkiem.

No rozj.ebał mnie ten Atak Chmielu. Na weekend zrobiłem kolejne butelki i szukam podobnych piw. Ten posmak cytrusów jest nieziemski, grejpfruta szczególnie. Znacie coś w podobie?

 

Poza tym piłem Kultowe - dobry, gorzki smak z wzorcowym gazem. Bardzo dobry stosunek cena - jakość.

 

Poza tym testowałem Pierwszą Pomoc - leciutkie piwko z dziwnym aromatem, nie do końca mi podpasował ale na plus, że 4 woltowe trunki mogą długo smakować. W słabszych browarach po kilku łykach smak się jednak rozmywa.

No rozj.ebał mnie ten Atak Chmielu. Na weekend zrobiłem kolejne butelki i szukam podobnych piw. Ten posmak cytrusów jest nieziemski, grejpfruta szczególnie. Znacie coś w podobie?

 Jak Atak Chmielu, to i obowiązkowo drugi klasyk - Rowing Jack Poza tym spoko były Doctor Brew American IPA i Kormoran American IPA

a mnie ostatnio podchodzą takie: Z Gambrinusa Excelent i Bernard ( lubię gorzkie piwa, ale żeby bardzo szyszką nie waliły ) Amstel w wersji zwykłej i blond, grecki Mythos jest niezły, Wiśnia w piwie, a dla miłośników szybkich nokautów polecam Krzepkie. Z pszenicznych Hoegarden koniecznie z wrzuconym kawałkiem pomarańczy. Ostatnio kumpel przywiózł jakieś wynalazki z Holandii trzeba po testować. Ciekawostka, jedynym piwem w Holandii z Polski jakie spotkał w sklepie był Lech, 2.40 zł za butelkę, a u mnie pod blokiem w sklepie jest po 2.70

No rozj.ebał mnie ten Atak Chmielu. Na weekend zrobiłem kolejne butelki i szukam podobnych piw. Ten posmak cytrusów jest nieziemski, grejpfruta szczególnie. Znacie coś w podobie?

 

Ciechan AIPA, King of Hop z alebrowaru. Najlepiej testuj sobie wszystkie APA i AIPA aż trafisz na takie co najbardziej podejdzie. U mnie z piwnych wynalazków ostatnio numer jeden to African Queen. 

No właśnie, Atak Chmielu to już klasyk na naszej scenie piwnej - mi ostatnio zasmakował Maorys - żytnia IPA, całkiem odświeżająca, z posmakiem tropikalnych owoców  i łatwo wchodzi. W sumie zdziwiłem się, bo nie jestem fanem Bojana w żadnej postaci.

Nie mniej chłodniej się zrobiło, więc teraz skakanie po różnych stoutach z przerwami na milk stouty, do których mam dużą słabość.

Tomek przecież jest w porządku, nie sugerujcie się tym wegańskim półgłówkiem.

Kopyr przez kilkanaście lat był wege.