Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

Za 1700zł nie złoży się PCta, który odpali W_D lepiej/tak samo jak PS4? No coś w tym jest chyba.

 

Znów ta sama śpiewka? Jak ktoś chce to kupi PC i za 3 tys. by pograć w lepszych detalach i 60 klatkach. Jego sprawa. Odbije sobie za to niższymi cenami gier i brakiem abonamentu by grać online.

  • Odpowiedzi 21 tys.
  • Wyświetleń 592 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • waldusthecyc
    waldusthecyc

    hav3n - to nie jest klepanie po plecach, to nie jest szeptanie "brawo kolego", to nie jest mrugnięcie okiem - to jest radość z prawdy. Ludzie od lat wiedzeni taśmowymi kłamstwami o tym co ich otacza,

  • waldusthecyc
    waldusthecyc

    śmiech na sali to jest Twoje pyerdolenie jak to niby w USA jest tak samo ciężko jak w Polsce. Nie wiem kiedy ostatnio byłeś w Polsce, matematyka jest taka sama na całym świecie więc otwórz oczy:   j

Opublikowano

 

Za 1700zł nie złoży się PCta, który odpali W_D lepiej/tak samo jak PS4? No coś w tym jest chyba.

 

Znów ta sama śpiewka? Jak ktoś chce to kupi PC i za 3 tys. by pograć w lepszych detalach i 60 klatkach. Jego sprawa. Odbije sobie za to niższymi cenami gier i brakiem abonamentu by grać online.

 

No, ciekawa teoria

7 lat x abonament = około 1000-1400zł

Gry na PC które nie można odsprzedać to oszczednosc taka jak kupno drozszej gry na konsole i sprzedania używki nie tracąc na niej za dużo....

Opublikowano

Zostaje stówa w kieszeni, a do gry zawsze mogę wrócić.

Opublikowano

Niech trzyma tę stówkę, przyda się jak znowu trzeba będzie wymieniać bebechy żeby pograć w Wiedźmina 3.

Edytowane przez Observer

Opublikowano

Ostatnie lata na PC były spokojne, bo konsole dobijały do 10 lat stażu. Teraz będzie nerwówka żeby je prześcignąć. 

Jak ktoś nie ma laptopa- a sporo osób wybrało właśnie takiego kompa do postów na forum i mało miejsca jaką potrzebuje taki sprzęt, to jednak sporo osób ma jeszcze normalnego PC. 

Odliczając koszty monitora, klawiatury, myszki, to poskładanie kompa na 2-3 lata, to okolica 2,5-3. 

 

Konsola, online, gra i niewiele to się różni jeżeli chodzi o kasę. 

Edytowane przez luck1985

Opublikowano

 

 

Za 1700zł nie złoży się PCta, który odpali W_D lepiej/tak samo jak PS4? No coś w tym jest chyba.

 

Znów ta sama śpiewka? Jak ktoś chce to kupi PC i za 3 tys. by pograć w lepszych detalach i 60 klatkach. Jego sprawa. Odbije sobie za to niższymi cenami gier i brakiem abonamentu by grać online.

 

No, ciekawa teoria

7 lat x abonament = około 1000-1400zł

Gry na PC które nie można odsprzedać to oszczednosc taka jak kupno drozszej gry na konsole i sprzedania używki nie tracąc na niej za dużo....

 

 

A co ja ktoś nie sprzedaje gier, bo lubi je kolekcjonować? O Family Sharing słyszałeś? Ścigać się można bez końca.

 

Poza tym wartość każdego zakupu to sprawa subiektywna. Jeśli ktoś chce wymienić bebechy by zobaczyć Wiedźmina 3 w detalach max, to droga wolna. Sam się zacznę nad tym zastanawiać, jak się rzeczywiście okaże, że Wiedźmin 3 na PS4 prezentuje się biednie.

Edytowane przez Lukas_AT

Opublikowano

 

  Sam się zacznę nad tym zastanawiać, jak się rzeczywiście okaże, że Wiedźmin 3 na PS4 prezentuje się biednie.

 

Tutaj się nie ma nad czym zastanawiać, spójrzmy na szare fakty,

 1 - to samo studio ci sami ludzie obcykani z PC, budżet na grę podobny,

 2 -a doszły 2 nowe platformy trudne do okiełznania.

Gra jest pisana pod PC jak amen w pacierzu,// to umieją najlepiej

next geny dostaną słabe porty for money/// nie będzie zawartości ekskluzywnej czyli bez moneyhatu (nie?)stety

 

Jeszcze ktoś niedawno od RED mówił że dla W3,

nowego kompa trzeba będzie złożyć, ( pewnie 1080p60 ale przekaz jest jasny )

a W1 z grafiką około 2x lepszą od Crysisa chodził 3 razy płynniej.

 

A W3 ma być dużym open world czyli sama robocizna idzie 2 - 3 x do góry.

 

Może kiedyś, jak dostaną 50 mln baksów, 250 nowych ludzi. Niedoinwestowani są strasznie a szkoda, można zwalić na Tuska że zabrał OFE z giełdy 

Edytowane przez aphromo

Opublikowano

Te wyliczenia są śmieszne z grubsza. 

Komp tyle, a konsola tyle. Do konsoli trzeba dokupić dobry TV z dobrymi parametrami. Ktoś gra na TV którego kupił na początku poprzedniej generacji? Tak widzę po tematach o TV, to sporo osób już wymieniło. 

 

Żeby takie podliczenia miały sens, to trzeba kupić kompa i konsole jednocześnie i zapisywać wszystkie wydatki, a po 5 latach zobaczyć jak wygląda różnica. 

Opublikowano

proszę kogoś o przetłumaczenie postu MeSSera na język ludzki, a samego MeSSera o namiar na dilera.

Opublikowano

taka tam anegdotka...

 

http://zeratulpl.blogspot.com/2014/05/wojny-fanbojow-w-realu.html

 

 

*Poniższy tekst należy czytać z lekkim przymrużeniem oka

 

   Jako aktywny członek forów internetowych zawsze brałem czynny udział w tak zwanej wojnie konsolowej. W temacie Wojny Konsolowe na forum Neo Plus czy Console Wars na PSX Extreme toczę batalię o wyższości konsol Microsoftu nad konsolami Sony. Nie będę ukrywał, że dyskusje te nie mają oczywiście najmniejszego sensu i jest to zwykłe trollowanie pół żartem, pół serio. Od lat jedna ze stron używa jednych i tych samych argumentów, a gdy stają się one już nieadekwatne porzuca je. Czasami druga strona barykady zaczyna je wykorzystywać. Tak na przykład było z mocą konsol... za czasów PlayStation 2 i Xboksa posiadacze konsoli Microsoftu argumentowali wyższość Xboksa nad PlayStation 2 poprzez moc konsoli. Ripostą posiadaczy PS2 było to, że nie liczy się moc, a liczy się jakość. W obecnej generacji gdy PlayStation 4 jest konsolą mocniejszą, to posiadacze Xboksa One są w defensywie broniąc się ilością gier na wyłączność. 

   
   Wojna konsolowa jest więc świetną chociaż pozbawioną większego sensu zabawą, która nie ma tak naprawdę początku ani końca. Dla mnie to doskonała okazja do potrollowania w internecie, rozładowania stresu czy po prostu zabicie czasu. Doskonałym przykładem jest klasyk czyli durny filmik "PS3 ssie paukę". Mało kto z oglądających ten filmik zna genezę jego powstania. Otóż podczas jednej z kolejnej dyskusji we wspomnianym temacie były redaktor Neo Plus - Qsh wszedł mi na ambicję komentując mój post w którym stwierdzam, że PS3 ssie paukę (wiem, że cholernie ambitne). 
 
Na marginesie tekst PS3 ssie paukę został po raz pierwszy wprowadzony w użycie przez użytkownika forum Neo Plus TEXZ, a nie przeze mnie. Ja go tylko trochę rozpropagowałem. 
 
   Tak czy inaczej jako odpowiedź na post ze strony redaktora qsh'a obiecałem mu, że mu udowodnię w postaci filmiku, że PS3 rzeczywiście ssie paukę. Miałem oczywiście w planach nagranie durnego filmiku w którym wsadzam do PlayStation 3 jakiś patyk ale dziwnym zbiegiem okoliczności złożyło się tak, że ktoś miał w pracy urodziny. I w jednym departamencie tej osobie kupiono tort lodowy, a do tortu dodatkowo zakupiono lyżeczki plastikowe w kształcie... "penisa". Nie mogłem więc wymarzyć sobie lepszej numeru. Jest to jedyny filmiki który podobno rozśmieszył wroga, tak więc pomimo kretynizmu uznaję go za fajny. Poza tym foch jaki qsh strzelił na forum jako odpowiedź na mój filmik jest czymś absolutnie mistrzowskim. 
 
   I tak mijają lata, a ja dalej marnuję swój czas na forum i dyskutuję w temacie wojen konsolowych. Czasem zdarza się, że wdaję się jednak w ostre dyskusje poza forum. Jeden z takich momentów zdarzył się dzisiaj gdy pojechałem jak gdyby nigdy nic do sklepu Gamestop by sprzedać grę Infamous: Second Son na PS4 i kupić sobie Wolfensteina: The New Order w wersji na Xbox One. Prosta transakcja, która miała być bezbolesna. Ba, w przeszłości przeprowadzałem ich setkę. Dodatkowo dostałem instrukcję od narzeczonej bym się pośpieszył bo ona na mnie czeka w aucie. Nie mając więc za bardzo dużo czasu do stracenia wszedłem do sklepu, położyłem na ladzie Infamous'a i poprosiłem młodego sprzedawcę o Wolfa na Xboksa One. Tak się zdarzyło, że w sklepie akurat nie było nikogo poza mną tak, więc jeden młody sprzedawca zaczął skanować Infamousa, a drugi podszedł na półkę by podać mu Wolfensteina komentując, że nie rozumie jak mogę grać w na Xboksie One...
 
   Przełyknąłem tą zniewagę. bo pomyślałem sobie, że najważniejsze w tej chwili to ubić interes... Zmieniłem jednak zdanie bo mój honor fanboja nie pozwolił mi przejść koło tego obojętnie ale grzecznie i spokojnie spytałem "Why?". Chłopak odpowiedział bez większego zastanawienia, że wersja na PlayStation 4 jest lepsza graficznie. Tego było już za dużo. Należy pamiętać, że mam do czynienia z dwoma pracownikami Gamestopu, którzy fachowo i bezstronnie powinni być gotowi doradzić klientom gdy ci potrzebują takiej pomocy. Ja nie potrzebowałem pomocy, bo wiedziałem czego chcę i dodatkowo obruszyło mnie to, bo wyobraziłem sobie setkę zagubionych klientów którzy oczekują rzetelnej informacji, a dostają stek bzdur. Skomentowałem to jednak szybko, że obie wersje są w 1080p i 60 klatkach na sekundę i różnić graficznych tak naprawdę nie ma. Po czym sięgnąłem do kieszeni by wyciągnąć kartę kredytową, zapłacić za produkt i zakończyć swoją przygodę z tym sklepem. Niestety i powtarzam niestety, drugi sprzedawca postanowił  mnie spytać czy chcę złożyć preordera na Watch Dogs. Na co ja odpowiedziałem, że nie gdyż już takowy posiadam. Chłopadk musiał to chyba sprawdzić w systemie, bo szybko odpowiedział, że rozumie, że mam go złożonego w innym sklepie. Na co ja odpowiedziałem (chciałem się lekko odgryźć), że rzeczywiście tak jest bo złożyłem preorder w sklepie Microsoft'u gdyż oferowali kod na $15 na Xbox Live przy składaniu preordera. 
 
   Chłopakom musiała żyłka pęknąć, bo tym razem drugi sprzedawca skwitował z uśmiechem na ustach, że to śmieszne grać w Watch Dogs w 720p na Xbox One, gdy mogę grać na PS4 w 1080p. Tego było już za wiele, bo chłopcy byli nieobiektywni i posiadali nieprawdziwe informacje. Wyjaśniłem im więc szybko, że wersja Playstation 4 będzie działa w rozdzielczości 900p, a wersja Xbox One w 792p i obie będą śmigać w 30 klatkach na sekundę. Moje wyjaśnienie spotkało się z oburzeniem, co zaś mnie się nie spodobało bo jakby nie było to ja byłem klientem. Dodatkowo przypomniałem sobie, że miałem jeszcze w planie kupić adapter audio do headseta do One, więc grzecznie poprosiłem o niego. Sprzedawca sięgnął po niego i sarkastycznie rzucił, że na PS4 nie potrzebuję przejściówki. Jako, że nie po raz pierwszy stwierdził nieprawdę to szybko go wyprowadziłem z błędu, że potrzebuję przejściówkę i na PS4 tylko, że nie musi to być przejściówka firmowa i mogę zwykły kabelek na ebayu kupić. To oczywiście dodało chlopakom skrzydeł, bo teraz nagle argument zaoszczędzenia pieniędzy stał się istotnym ( przy okazji Watch Dogs i $15 na Xbox Live sprawę olali). Ja jednak zdając sobie sprawę, że czas mnie goni i niecierpliwość we mnie narasta postanowiłem zaatakować ich w czuły punkt stwierdzając, że Xbox One przynajmniej miał więcej gier na wyłączność po premierze od PS4 i zacząłem wymieniać: Dead Rising, TitanFall, Forza... po czym od razu mi przerwano i jeden z chłopaczków stwierdził, że Dead Rising to crap i tak samo Forza Horizon. Zagiął mnie tym lekko bo nie wiem skąd on wytrzasnął Horizon w tej dyskusji, gdy mowa była o piątej części. Szybko jeszcze dodał, że czwarta część była ostatnią dobrą częścią Forzy, a PlayStation miało takie hity jak The Last of Us i żeby było tego mało to TitanFall jest zwykłym Call of Duty z robocikami. 
 
   Nie dając mu czasu na przemyślenie tego co mówi, wyjaśniłem, że chodzi mi stricte o line up na Xbox One i PS4 czym go trochę zamurowałem i że mówiłem o FM5, a samo Horizon było najlepszą częścią Forzy. Jako ripostę dostałem odpowiedź dlaczego ja w ogóle gram na Xboksie One? Odpowiedziałem, że dlatego, że mam w co i że wolę Xboksowy kontroler. Dyskusja oczywiście prowadziła do nikąd, ale najlepsze było dopiero przede mną, bo koleś zaraz wypalił czy grałem w Call of Duty Ghost które jest tragiczne i ci sami ludzie zrobili... TitanFall'a. To zabolało... zabolało bo po raz kolejny dostałem dowód na to, że ci kolesie nie mają najmniejszego pojęcia o grach. Ci pracownicy Gamestopu, którzy mają zajmować się handlem grami nie mają pojęcia o swoim towarze. Stwierdziłem tylko, że to niemożliwe bo to są dwa różne studia i, że Jason West i Vince Zampella (chciałem im po raz kolejny udowodnić z kim mają do czynienia) odeszli od Infinity Ward dosyć dawno temu. Na co koleś stwierdził, że tak i że oni zrobili Modern Warfare 3 i że MW3 też było tragiczne. Na co ja już mocno zniecierpliwiony doedukowałem go, że nie jest to prawdą bo ci kolesie zrobili Modern Warfare które było wyśmienite i Modern Warfare 2. 
 
W toku tej niesympatycznej debaty zaplaciłem za oba produkty bo czas mnie gonił po czym stwierdziłem, że przyznaję, że PlayStation 4 jest konsolą o mocniejszych podzespołach, ale to Xbox One posiada lepszy lineup gier na wyłączność i na E3 jest duża szansa, że Microsoft po raz kolejny pokaże lepsze gry. Na co oczywiście dostałem odpowiedź, że PS4 ma lepsze gry bo ma Final Fantasy XIV, a ten rok i tak będzie należal do Bethesdy. Co ja oczywiście skwitowałem sarkastycznym czy ze względu na to, że wyszedł Elders Scrolls Online i Wolfenstein? Na co koleś odpowiedział, że nie bo Elders Scrolls to crap, ale wychodzi jeszcze Evil Within które zarządzi. Stwierdziłem, że to trochę za mało by zarządzić w roku w którym wychodzi Destiny i wyszedłem ze sklepu.  
 
Niby bez puenty, ale takie są wojny konsolowe. Nikt nie wygrywa, nikt nikogo do niczego nie przekonuje, zwykłada jałowa debata fanbojów na temat niczego. Oczywiście po powrocie do auta zacząłem opowiadać narzeczonej całą przygodę na co dostałem tęgi opierdziel, że ona kisi w aucie dlatego, że ja marnuję czas na jakieś bzdury. "Happy wife, happy life" jak to mówią...

Opublikowano

bez kitu MeSSer co ty tam (pipi)a napisałeś? Wiedźmin 1 ładniejszy od Crysisa ?

Opublikowano

 

taka tam anegdotka...

 

http://zeratulpl.blogspot.com/2014/05/wojny-fanbojow-w-realu.html

 

 

*Poniższy tekst należy czytać z lekkim przymrużeniem oka

 

   Jako aktywny członek forów internetowych zawsze brałem czynny udział w tak zwanej wojnie konsolowej. W temacie Wojny Konsolowe na forum Neo Plus czy Console Wars na PSX Extreme toczę batalię o wyższości konsol Microsoftu nad konsolami Sony. Nie będę ukrywał, że dyskusje te nie mają oczywiście najmniejszego sensu i jest to zwykłe trollowanie pół żartem, pół serio. Od lat jedna ze stron używa jednych i tych samych argumentów, a gdy stają się one już nieadekwatne porzuca je. Czasami druga strona barykady zaczyna je wykorzystywać. Tak na przykład było z mocą konsol... za czasów PlayStation 2 i Xboksa posiadacze konsoli Microsoftu argumentowali wyższość Xboksa nad PlayStation 2 poprzez moc konsoli. Ripostą posiadaczy PS2 było to, że nie liczy się moc, a liczy się jakość. W obecnej generacji gdy PlayStation 4 jest konsolą mocniejszą, to posiadacze Xboksa One są w defensywie broniąc się ilością gier na wyłączność. 

   
   Wojna konsolowa jest więc świetną chociaż pozbawioną większego sensu zabawą, która nie ma tak naprawdę początku ani końca. Dla mnie to doskonała okazja do potrollowania w internecie, rozładowania stresu czy po prostu zabicie czasu. Doskonałym przykładem jest klasyk czyli durny filmik "PS3 ssie paukę". Mało kto z oglądających ten filmik zna genezę jego powstania. Otóż podczas jednej z kolejnej dyskusji we wspomnianym temacie były redaktor Neo Plus - Qsh wszedł mi na ambicję komentując mój post w którym stwierdzam, że PS3 ssie paukę (wiem, że cholernie ambitne). 
 
Na marginesie tekst PS3 ssie paukę został po raz pierwszy wprowadzony w użycie przez użytkownika forum Neo Plus TEXZ, a nie przeze mnie. Ja go tylko trochę rozpropagowałem. 
 
   Tak czy inaczej jako odpowiedź na post ze strony redaktora qsh'a obiecałem mu, że mu udowodnię w postaci filmiku, że PS3 rzeczywiście ssie paukę. Miałem oczywiście w planach nagranie durnego filmiku w którym wsadzam do PlayStation 3 jakiś patyk ale dziwnym zbiegiem okoliczności złożyło się tak, że ktoś miał w pracy urodziny. I w jednym departamencie tej osobie kupiono tort lodowy, a do tortu dodatkowo zakupiono lyżeczki plastikowe w kształcie... "penisa". Nie mogłem więc wymarzyć sobie lepszej numeru. Jest to jedyny filmiki który podobno rozśmieszył wroga, tak więc pomimo kretynizmu uznaję go za fajny. Poza tym foch jaki qsh strzelił na forum jako odpowiedź na mój filmik jest czymś absolutnie mistrzowskim. 
 
   I tak mijają lata, a ja dalej marnuję swój czas na forum i dyskutuję w temacie wojen konsolowych. Czasem zdarza się, że wdaję się jednak w ostre dyskusje poza forum. Jeden z takich momentów zdarzył się dzisiaj gdy pojechałem jak gdyby nigdy nic do sklepu Gamestop by sprzedać grę Infamous: Second Son na PS4 i kupić sobie Wolfensteina: The New Order w wersji na Xbox One. Prosta transakcja, która miała być bezbolesna. Ba, w przeszłości przeprowadzałem ich setkę. Dodatkowo dostałem instrukcję od narzeczonej bym się pośpieszył bo ona na mnie czeka w aucie. Nie mając więc za bardzo dużo czasu do stracenia wszedłem do sklepu, położyłem na ladzie Infamous'a i poprosiłem młodego sprzedawcę o Wolfa na Xboksa One. Tak się zdarzyło, że w sklepie akurat nie było nikogo poza mną tak, więc jeden młody sprzedawca zaczął skanować Infamousa, a drugi podszedł na półkę by podać mu Wolfensteina komentując, że nie rozumie jak mogę grać w na Xboksie One...
 
   Przełyknąłem tą zniewagę. bo pomyślałem sobie, że najważniejsze w tej chwili to ubić interes... Zmieniłem jednak zdanie bo mój honor fanboja nie pozwolił mi przejść koło tego obojętnie ale grzecznie i spokojnie spytałem "Why?". Chłopak odpowiedział bez większego zastanawienia, że wersja na PlayStation 4 jest lepsza graficznie. Tego było już za dużo. Należy pamiętać, że mam do czynienia z dwoma pracownikami Gamestopu, którzy fachowo i bezstronnie powinni być gotowi doradzić klientom gdy ci potrzebują takiej pomocy. Ja nie potrzebowałem pomocy, bo wiedziałem czego chcę i dodatkowo obruszyło mnie to, bo wyobraziłem sobie setkę zagubionych klientów którzy oczekują rzetelnej informacji, a dostają stek bzdur. Skomentowałem to jednak szybko, że obie wersje są w 1080p i 60 klatkach na sekundę i różnić graficznych tak naprawdę nie ma. Po czym sięgnąłem do kieszeni by wyciągnąć kartę kredytową, zapłacić za produkt i zakończyć swoją przygodę z tym sklepem. Niestety i powtarzam niestety, drugi sprzedawca postanowił  mnie spytać czy chcę złożyć preordera na Watch Dogs. Na co ja odpowiedziałem, że nie gdyż już takowy posiadam. Chłopadk musiał to chyba sprawdzić w systemie, bo szybko odpowiedział, że rozumie, że mam go złożonego w innym sklepie. Na co ja odpowiedziałem (chciałem się lekko odgryźć), że rzeczywiście tak jest bo złożyłem preorder w sklepie Microsoft'u gdyż oferowali kod na $15 na Xbox Live przy składaniu preordera. 
 
   Chłopakom musiała żyłka pęknąć, bo tym razem drugi sprzedawca skwitował z uśmiechem na ustach, że to śmieszne grać w Watch Dogs w 720p na Xbox One, gdy mogę grać na PS4 w 1080p. Tego było już za wiele, bo chłopcy byli nieobiektywni i posiadali nieprawdziwe informacje. Wyjaśniłem im więc szybko, że wersja Playstation 4 będzie działa w rozdzielczości 900p, a wersja Xbox One w 792p i obie będą śmigać w 30 klatkach na sekundę. Moje wyjaśnienie spotkało się z oburzeniem, co zaś mnie się nie spodobało bo jakby nie było to ja byłem klientem. Dodatkowo przypomniałem sobie, że miałem jeszcze w planie kupić adapter audio do headseta do One, więc grzecznie poprosiłem o niego. Sprzedawca sięgnął po niego i sarkastycznie rzucił, że na PS4 nie potrzebuję przejściówki. Jako, że nie po raz pierwszy stwierdził nieprawdę to szybko go wyprowadziłem z błędu, że potrzebuję przejściówkę i na PS4 tylko, że nie musi to być przejściówka firmowa i mogę zwykły kabelek na ebayu kupić. To oczywiście dodało chlopakom skrzydeł, bo teraz nagle argument zaoszczędzenia pieniędzy stał się istotnym ( przy okazji Watch Dogs i $15 na Xbox Live sprawę olali). Ja jednak zdając sobie sprawę, że czas mnie goni i niecierpliwość we mnie narasta postanowiłem zaatakować ich w czuły punkt stwierdzając, że Xbox One przynajmniej miał więcej gier na wyłączność po premierze od PS4 i zacząłem wymieniać: Dead Rising, TitanFall, Forza... po czym od razu mi przerwano i jeden z chłopaczków stwierdził, że Dead Rising to crap i tak samo Forza Horizon. Zagiął mnie tym lekko bo nie wiem skąd on wytrzasnął Horizon w tej dyskusji, gdy mowa była o piątej części. Szybko jeszcze dodał, że czwarta część była ostatnią dobrą częścią Forzy, a PlayStation miało takie hity jak The Last of Us i żeby było tego mało to TitanFall jest zwykłym Call of Duty z robocikami. 
 
   Nie dając mu czasu na przemyślenie tego co mówi, wyjaśniłem, że chodzi mi stricte o line up na Xbox One i PS4 czym go trochę zamurowałem i że mówiłem o FM5, a samo Horizon było najlepszą częścią Forzy. Jako ripostę dostałem odpowiedź dlaczego ja w ogóle gram na Xboksie One? Odpowiedziałem, że dlatego, że mam w co i że wolę Xboksowy kontroler. Dyskusja oczywiście prowadziła do nikąd, ale najlepsze było dopiero przede mną, bo koleś zaraz wypalił czy grałem w Call of Duty Ghost które jest tragiczne i ci sami ludzie zrobili... TitanFall'a. To zabolało... zabolało bo po raz kolejny dostałem dowód na to, że ci kolesie nie mają najmniejszego pojęcia o grach. Ci pracownicy Gamestopu, którzy mają zajmować się handlem grami nie mają pojęcia o swoim towarze. Stwierdziłem tylko, że to niemożliwe bo to są dwa różne studia i, że Jason West i Vince Zampella (chciałem im po raz kolejny udowodnić z kim mają do czynienia) odeszli od Infinity Ward dosyć dawno temu. Na co koleś stwierdził, że tak i że oni zrobili Modern Warfare 3 i że MW3 też było tragiczne. Na co ja już mocno zniecierpliwiony doedukowałem go, że nie jest to prawdą bo ci kolesie zrobili Modern Warfare które było wyśmienite i Modern Warfare 2. 
 
W toku tej niesympatycznej debaty zaplaciłem za oba produkty bo czas mnie gonił po czym stwierdziłem, że przyznaję, że PlayStation 4 jest konsolą o mocniejszych podzespołach, ale to Xbox One posiada lepszy lineup gier na wyłączność i na E3 jest duża szansa, że Microsoft po raz kolejny pokaże lepsze gry. Na co oczywiście dostałem odpowiedź, że PS4 ma lepsze gry bo ma Final Fantasy XIV, a ten rok i tak będzie należal do Bethesdy. Co ja oczywiście skwitowałem sarkastycznym czy ze względu na to, że wyszedł Elders Scrolls Online i Wolfenstein? Na co koleś odpowiedział, że nie bo Elders Scrolls to crap, ale wychodzi jeszcze Evil Within które zarządzi. Stwierdziłem, że to trochę za mało by zarządzić w roku w którym wychodzi Destiny i wyszedłem ze sklepu.  
 
Niby bez puenty, ale takie są wojny konsolowe. Nikt nie wygrywa, nikt nikogo do niczego nie przekonuje, zwykłada jałowa debata fanbojów na temat niczego. Oczywiście po powrocie do auta zacząłem opowiadać narzeczonej całą przygodę na co dostałem tęgi opierdziel, że ona kisi w aucie dlatego, że ja marnuję czas na jakieś bzdury. "Happy wife, happy life" jak to mówią...

 

Streszcze wam "fanbojstwo i wojny konsolowe są bez sensu, ale xone jest lepszy, a fani sony to debile". 

Zeratul w formie (anegdotka).

Opublikowano

Dzięki, bo nudne, długie i stylistycznie jakby pisał 14to latek...

Edytowane przez easye

Opublikowano

proszę kogoś o przetłumaczenie postu MeSSera na język ludzki, 

Wiedźmin 3 na PS4/X1 to będzie max 30 fps 900/778p,

no chyba że wersja na konsolę dostanie roczną obsuwę,

żeby mogli zrobić Definitive Edition jak z Tomb Raiderem.

Opublikowano

Bardzo chciałbym aby była możliwość podłączenia poda od XOne do PS4. Byłaby konsola prawie idealna.

Do wszystkiego poza bijatykami
Opublikowano

Po nocy w CW tylko 2 strony wyrobione i juz wiadomo, ze Figaro zniknal z forum.

Opublikowano

 

taka tam anegdotka...

 

http://zeratulpl.blogspot.com/2014/05/wojny-fanbojow-w-realu.html

 

 

*Poniższy tekst należy czytać z lekkim przymrużeniem oka

 

   Jako aktywny członek forów internetowych zawsze brałem czynny udział w tak zwanej wojnie konsolowej. W temacie Wojny Konsolowe na forum Neo Plus czy Console Wars na PSX Extreme toczę batalię o wyższości konsol Microsoftu nad konsolami Sony. Nie będę ukrywał, że dyskusje te nie mają oczywiście najmniejszego sensu i jest to zwykłe trollowanie pół żartem, pół serio. Od lat jedna ze stron używa jednych i tych samych argumentów, a gdy stają się one już nieadekwatne porzuca je. Czasami druga strona barykady zaczyna je wykorzystywać. Tak na przykład było z mocą konsol... za czasów PlayStation 2 i Xboksa posiadacze konsoli Microsoftu argumentowali wyższość Xboksa nad PlayStation 2 poprzez moc konsoli. Ripostą posiadaczy PS2 było to, że nie liczy się moc, a liczy się jakość. W obecnej generacji gdy PlayStation 4 jest konsolą mocniejszą, to posiadacze Xboksa One są w defensywie broniąc się ilością gier na wyłączność. 

   
   Wojna konsolowa jest więc świetną chociaż pozbawioną większego sensu zabawą, która nie ma tak naprawdę początku ani końca. Dla mnie to doskonała okazja do potrollowania w internecie, rozładowania stresu czy po prostu zabicie czasu. Doskonałym przykładem jest klasyk czyli durny filmik "PS3 ssie paukę". Mało kto z oglądających ten filmik zna genezę jego powstania. Otóż podczas jednej z kolejnej dyskusji we wspomnianym temacie były redaktor Neo Plus - Qsh wszedł mi na ambicję komentując mój post w którym stwierdzam, że PS3 ssie paukę (wiem, że cholernie ambitne). 
 
Na marginesie tekst PS3 ssie paukę został po raz pierwszy wprowadzony w użycie przez użytkownika forum Neo Plus TEXZ, a nie przeze mnie. Ja go tylko trochę rozpropagowałem. 
 
   Tak czy inaczej jako odpowiedź na post ze strony redaktora qsh'a obiecałem mu, że mu udowodnię w postaci filmiku, że PS3 rzeczywiście ssie paukę. Miałem oczywiście w planach nagranie durnego filmiku w którym wsadzam do PlayStation 3 jakiś patyk ale dziwnym zbiegiem okoliczności złożyło się tak, że ktoś miał w pracy urodziny. I w jednym departamencie tej osobie kupiono tort lodowy, a do tortu dodatkowo zakupiono lyżeczki plastikowe w kształcie... "penisa". Nie mogłem więc wymarzyć sobie lepszej numeru. Jest to jedyny filmiki który podobno rozśmieszył wroga, tak więc pomimo kretynizmu uznaję go za fajny. Poza tym foch jaki qsh strzelił na forum jako odpowiedź na mój filmik jest czymś absolutnie mistrzowskim. 
 
   I tak mijają lata, a ja dalej marnuję swój czas na forum i dyskutuję w temacie wojen konsolowych. Czasem zdarza się, że wdaję się jednak w ostre dyskusje poza forum. Jeden z takich momentów zdarzył się dzisiaj gdy pojechałem jak gdyby nigdy nic do sklepu Gamestop by sprzedać grę Infamous: Second Son na PS4 i kupić sobie Wolfensteina: The New Order w wersji na Xbox One. Prosta transakcja, która miała być bezbolesna. Ba, w przeszłości przeprowadzałem ich setkę. Dodatkowo dostałem instrukcję od narzeczonej bym się pośpieszył bo ona na mnie czeka w aucie. Nie mając więc za bardzo dużo czasu do stracenia wszedłem do sklepu, położyłem na ladzie Infamous'a i poprosiłem młodego sprzedawcę o Wolfa na Xboksa One. Tak się zdarzyło, że w sklepie akurat nie było nikogo poza mną tak, więc jeden młody sprzedawca zaczął skanować Infamousa, a drugi podszedł na półkę by podać mu Wolfensteina komentując, że nie rozumie jak mogę grać w na Xboksie One...
 
   Przełyknąłem tą zniewagę. bo pomyślałem sobie, że najważniejsze w tej chwili to ubić interes... Zmieniłem jednak zdanie bo mój honor fanboja nie pozwolił mi przejść koło tego obojętnie ale grzecznie i spokojnie spytałem "Why?". Chłopak odpowiedział bez większego zastanawienia, że wersja na PlayStation 4 jest lepsza graficznie. Tego było już za dużo. Należy pamiętać, że mam do czynienia z dwoma pracownikami Gamestopu, którzy fachowo i bezstronnie powinni być gotowi doradzić klientom gdy ci potrzebują takiej pomocy. Ja nie potrzebowałem pomocy, bo wiedziałem czego chcę i dodatkowo obruszyło mnie to, bo wyobraziłem sobie setkę zagubionych klientów którzy oczekują rzetelnej informacji, a dostają stek bzdur. Skomentowałem to jednak szybko, że obie wersje są w 1080p i 60 klatkach na sekundę i różnić graficznych tak naprawdę nie ma. Po czym sięgnąłem do kieszeni by wyciągnąć kartę kredytową, zapłacić za produkt i zakończyć swoją przygodę z tym sklepem. Niestety i powtarzam niestety, drugi sprzedawca postanowił  mnie spytać czy chcę złożyć preordera na Watch Dogs. Na co ja odpowiedziałem, że nie gdyż już takowy posiadam. Chłopadk musiał to chyba sprawdzić w systemie, bo szybko odpowiedział, że rozumie, że mam go złożonego w innym sklepie. Na co ja odpowiedziałem (chciałem się lekko odgryźć), że rzeczywiście tak jest bo złożyłem preorder w sklepie Microsoft'u gdyż oferowali kod na $15 na Xbox Live przy składaniu preordera. 
 
   Chłopakom musiała żyłka pęknąć, bo tym razem drugi sprzedawca skwitował z uśmiechem na ustach, że to śmieszne grać w Watch Dogs w 720p na Xbox One, gdy mogę grać na PS4 w 1080p. Tego było już za wiele, bo chłopcy byli nieobiektywni i posiadali nieprawdziwe informacje. Wyjaśniłem im więc szybko, że wersja Playstation 4 będzie działa w rozdzielczości 900p, a wersja Xbox One w 792p i obie będą śmigać w 30 klatkach na sekundę. Moje wyjaśnienie spotkało się z oburzeniem, co zaś mnie się nie spodobało bo jakby nie było to ja byłem klientem. Dodatkowo przypomniałem sobie, że miałem jeszcze w planie kupić adapter audio do headseta do One, więc grzecznie poprosiłem o niego. Sprzedawca sięgnął po niego i sarkastycznie rzucił, że na PS4 nie potrzebuję przejściówki. Jako, że nie po raz pierwszy stwierdził nieprawdę to szybko go wyprowadziłem z błędu, że potrzebuję przejściówkę i na PS4 tylko, że nie musi to być przejściówka firmowa i mogę zwykły kabelek na ebayu kupić. To oczywiście dodało chlopakom skrzydeł, bo teraz nagle argument zaoszczędzenia pieniędzy stał się istotnym ( przy okazji Watch Dogs i $15 na Xbox Live sprawę olali). Ja jednak zdając sobie sprawę, że czas mnie goni i niecierpliwość we mnie narasta postanowiłem zaatakować ich w czuły punkt stwierdzając, że Xbox One przynajmniej miał więcej gier na wyłączność po premierze od PS4 i zacząłem wymieniać: Dead Rising, TitanFall, Forza... po czym od razu mi przerwano i jeden z chłopaczków stwierdził, że Dead Rising to crap i tak samo Forza Horizon. Zagiął mnie tym lekko bo nie wiem skąd on wytrzasnął Horizon w tej dyskusji, gdy mowa była o piątej części. Szybko jeszcze dodał, że czwarta część była ostatnią dobrą częścią Forzy, a PlayStation miało takie hity jak The Last of Us i żeby było tego mało to TitanFall jest zwykłym Call of Duty z robocikami. 
 
   Nie dając mu czasu na przemyślenie tego co mówi, wyjaśniłem, że chodzi mi stricte o line up na Xbox One i PS4 czym go trochę zamurowałem i że mówiłem o FM5, a samo Horizon było najlepszą częścią Forzy. Jako ripostę dostałem odpowiedź dlaczego ja w ogóle gram na Xboksie One? Odpowiedziałem, że dlatego, że mam w co i że wolę Xboksowy kontroler. Dyskusja oczywiście prowadziła do nikąd, ale najlepsze było dopiero przede mną, bo koleś zaraz wypalił czy grałem w Call of Duty Ghost które jest tragiczne i ci sami ludzie zrobili... TitanFall'a. To zabolało... zabolało bo po raz kolejny dostałem dowód na to, że ci kolesie nie mają najmniejszego pojęcia o grach. Ci pracownicy Gamestopu, którzy mają zajmować się handlem grami nie mają pojęcia o swoim towarze. Stwierdziłem tylko, że to niemożliwe bo to są dwa różne studia i, że Jason West i Vince Zampella (chciałem im po raz kolejny udowodnić z kim mają do czynienia) odeszli od Infinity Ward dosyć dawno temu. Na co koleś stwierdził, że tak i że oni zrobili Modern Warfare 3 i że MW3 też było tragiczne. Na co ja już mocno zniecierpliwiony doedukowałem go, że nie jest to prawdą bo ci kolesie zrobili Modern Warfare które było wyśmienite i Modern Warfare 2. 
 
W toku tej niesympatycznej debaty zaplaciłem za oba produkty bo czas mnie gonił po czym stwierdziłem, że przyznaję, że PlayStation 4 jest konsolą o mocniejszych podzespołach, ale to Xbox One posiada lepszy lineup gier na wyłączność i na E3 jest duża szansa, że Microsoft po raz kolejny pokaże lepsze gry. Na co oczywiście dostałem odpowiedź, że PS4 ma lepsze gry bo ma Final Fantasy XIV, a ten rok i tak będzie należal do Bethesdy. Co ja oczywiście skwitowałem sarkastycznym czy ze względu na to, że wyszedł Elders Scrolls Online i Wolfenstein? Na co koleś odpowiedział, że nie bo Elders Scrolls to crap, ale wychodzi jeszcze Evil Within które zarządzi. Stwierdziłem, że to trochę za mało by zarządzić w roku w którym wychodzi Destiny i wyszedłem ze sklepu.  
 
Niby bez puenty, ale takie są wojny konsolowe. Nikt nie wygrywa, nikt nikogo do niczego nie przekonuje, zwykłada jałowa debata fanbojów na temat niczego. Oczywiście po powrocie do auta zacząłem opowiadać narzeczonej całą przygodę na co dostałem tęgi opierdziel, że ona kisi w aucie dlatego, że ja marnuję czas na jakieś bzdury. "Happy wife, happy life" jak to mówią...

 

Musisz na prawdę non stop wrzucac linki do swojego bloga ? Skoro nikt tego nie czyta i nie ogląda twojego "szoł razy cztery" to coś chyba jest na rzeczy,

 

 

Najpierw Musiol, teraz Mendrek skompromitowany. Kto następny z klapków? może YETI, bo taki maciomaniak czy guernica raczej nikogo bo to prawie randomy.

 

Tak się nie rozpędzaj, bo z wielkich kompromitacji to dalej na czele jesteś ty i twój pegasus.

 

pamiętamy, w 99 roku chyba zobaczył u jakiegoś znajomego czy u kogos z rodziny po raz pierwszy PlayStation. [*]

 

Opublikowano

 

Miło, że konsolomaniaki zawsze kupują najdrożej jak chyba w życiu widziałem. Za "około" 500 zł chodzi znacznie wydajniejsza 650 ti, za 500 zł kupisz GTX 650 + tytanowego janusza i jeszcze zostanie ci na chipsy.

Opublikowano

 

taka tam anegdotka...

 

http://zeratulpl.blogspot.com/2014/05/wojny-fanbojow-w-realu.html

 

 

*Poniższy tekst należy czytać z lekkim przymrużeniem oka

 

   Jako aktywny członek forów internetowych zawsze brałem czynny udział w tak zwanej wojnie konsolowej. W temacie Wojny Konsolowe na forum Neo Plus czy Console Wars na PSX Extreme toczę batalię o wyższości konsol Microsoftu nad konsolami Sony. Nie będę ukrywał, że dyskusje te nie mają oczywiście najmniejszego sensu i jest to zwykłe trollowanie pół żartem, pół serio. Od lat jedna ze stron używa jednych i tych samych argumentów, a gdy stają się one już nieadekwatne porzuca je. Czasami druga strona barykady zaczyna je wykorzystywać. Tak na przykład było z mocą konsol... za czasów PlayStation 2 i Xboksa posiadacze konsoli Microsoftu argumentowali wyższość Xboksa nad PlayStation 2 poprzez moc konsoli. Ripostą posiadaczy PS2 było to, że nie liczy się moc, a liczy się jakość. W obecnej generacji gdy PlayStation 4 jest konsolą mocniejszą, to posiadacze Xboksa One są w defensywie broniąc się ilością gier na wyłączność. 

   
   Wojna konsolowa jest więc świetną chociaż pozbawioną większego sensu zabawą, która nie ma tak naprawdę początku ani końca. Dla mnie to doskonała okazja do potrollowania w internecie, rozładowania stresu czy po prostu zabicie czasu. Doskonałym przykładem jest klasyk czyli durny filmik "PS3 ssie paukę". Mało kto z oglądających ten filmik zna genezę jego powstania. Otóż podczas jednej z kolejnej dyskusji we wspomnianym temacie były redaktor Neo Plus - Qsh wszedł mi na ambicję komentując mój post w którym stwierdzam, że PS3 ssie paukę (wiem, że cholernie ambitne). 
 
Na marginesie tekst PS3 ssie paukę został po raz pierwszy wprowadzony w użycie przez użytkownika forum Neo Plus TEXZ, a nie przeze mnie. Ja go tylko trochę rozpropagowałem. 
 
   Tak czy inaczej jako odpowiedź na post ze strony redaktora qsh'a obiecałem mu, że mu udowodnię w postaci filmiku, że PS3 rzeczywiście ssie paukę. Miałem oczywiście w planach nagranie durnego filmiku w którym wsadzam do PlayStation 3 jakiś patyk ale dziwnym zbiegiem okoliczności złożyło się tak, że ktoś miał w pracy urodziny. I w jednym departamencie tej osobie kupiono tort lodowy, a do tortu dodatkowo zakupiono lyżeczki plastikowe w kształcie... "penisa". Nie mogłem więc wymarzyć sobie lepszej numeru. Jest to jedyny filmiki który podobno rozśmieszył wroga, tak więc pomimo kretynizmu uznaję go za fajny. Poza tym foch jaki qsh strzelił na forum jako odpowiedź na mój filmik jest czymś absolutnie mistrzowskim. 
 
   I tak mijają lata, a ja dalej marnuję swój czas na forum i dyskutuję w temacie wojen konsolowych. Czasem zdarza się, że wdaję się jednak w ostre dyskusje poza forum. Jeden z takich momentów zdarzył się dzisiaj gdy pojechałem jak gdyby nigdy nic do sklepu Gamestop by sprzedać grę Infamous: Second Son na PS4 i kupić sobie Wolfensteina: The New Order w wersji na Xbox One. Prosta transakcja, która miała być bezbolesna. Ba, w przeszłości przeprowadzałem ich setkę. Dodatkowo dostałem instrukcję od narzeczonej bym się pośpieszył bo ona na mnie czeka w aucie. Nie mając więc za bardzo dużo czasu do stracenia wszedłem do sklepu, położyłem na ladzie Infamous'a i poprosiłem młodego sprzedawcę o Wolfa na Xboksa One. Tak się zdarzyło, że w sklepie akurat nie było nikogo poza mną tak, więc jeden młody sprzedawca zaczął skanować Infamousa, a drugi podszedł na półkę by podać mu Wolfensteina komentując, że nie rozumie jak mogę grać w na Xboksie One...
 
   Przełyknąłem tą zniewagę. bo pomyślałem sobie, że najważniejsze w tej chwili to ubić interes... Zmieniłem jednak zdanie bo mój honor fanboja nie pozwolił mi przejść koło tego obojętnie ale grzecznie i spokojnie spytałem "Why?". Chłopak odpowiedział bez większego zastanawienia, że wersja na PlayStation 4 jest lepsza graficznie. Tego było już za dużo. Należy pamiętać, że mam do czynienia z dwoma pracownikami Gamestopu, którzy fachowo i bezstronnie powinni być gotowi doradzić klientom gdy ci potrzebują takiej pomocy. Ja nie potrzebowałem pomocy, bo wiedziałem czego chcę i dodatkowo obruszyło mnie to, bo wyobraziłem sobie setkę zagubionych klientów którzy oczekują rzetelnej informacji, a dostają stek bzdur. Skomentowałem to jednak szybko, że obie wersje są w 1080p i 60 klatkach na sekundę i różnić graficznych tak naprawdę nie ma. Po czym sięgnąłem do kieszeni by wyciągnąć kartę kredytową, zapłacić za produkt i zakończyć swoją przygodę z tym sklepem. Niestety i powtarzam niestety, drugi sprzedawca postanowił  mnie spytać czy chcę złożyć preordera na Watch Dogs. Na co ja odpowiedziałem, że nie gdyż już takowy posiadam. Chłopadk musiał to chyba sprawdzić w systemie, bo szybko odpowiedział, że rozumie, że mam go złożonego w innym sklepie. Na co ja odpowiedziałem (chciałem się lekko odgryźć), że rzeczywiście tak jest bo złożyłem preorder w sklepie Microsoft'u gdyż oferowali kod na $15 na Xbox Live przy składaniu preordera. 
 
   Chłopakom musiała żyłka pęknąć, bo tym razem drugi sprzedawca skwitował z uśmiechem na ustach, że to śmieszne grać w Watch Dogs w 720p na Xbox One, gdy mogę grać na PS4 w 1080p. Tego było już za wiele, bo chłopcy byli nieobiektywni i posiadali nieprawdziwe informacje. Wyjaśniłem im więc szybko, że wersja Playstation 4 będzie działa w rozdzielczości 900p, a wersja Xbox One w 792p i obie będą śmigać w 30 klatkach na sekundę. Moje wyjaśnienie spotkało się z oburzeniem, co zaś mnie się nie spodobało bo jakby nie było to ja byłem klientem. Dodatkowo przypomniałem sobie, że miałem jeszcze w planie kupić adapter audio do headseta do One, więc grzecznie poprosiłem o niego. Sprzedawca sięgnął po niego i sarkastycznie rzucił, że na PS4 nie potrzebuję przejściówki. Jako, że nie po raz pierwszy stwierdził nieprawdę to szybko go wyprowadziłem z błędu, że potrzebuję przejściówkę i na PS4 tylko, że nie musi to być przejściówka firmowa i mogę zwykły kabelek na ebayu kupić. To oczywiście dodało chlopakom skrzydeł, bo teraz nagle argument zaoszczędzenia pieniędzy stał się istotnym ( przy okazji Watch Dogs i $15 na Xbox Live sprawę olali). Ja jednak zdając sobie sprawę, że czas mnie goni i niecierpliwość we mnie narasta postanowiłem zaatakować ich w czuły punkt stwierdzając, że Xbox One przynajmniej miał więcej gier na wyłączność po premierze od PS4 i zacząłem wymieniać: Dead Rising, TitanFall, Forza... po czym od razu mi przerwano i jeden z chłopaczków stwierdził, że Dead Rising to crap i tak samo Forza Horizon. Zagiął mnie tym lekko bo nie wiem skąd on wytrzasnął Horizon w tej dyskusji, gdy mowa była o piątej części. Szybko jeszcze dodał, że czwarta część była ostatnią dobrą częścią Forzy, a PlayStation miało takie hity jak The Last of Us i żeby było tego mało to TitanFall jest zwykłym Call of Duty z robocikami. 
 
   Nie dając mu czasu na przemyślenie tego co mówi, wyjaśniłem, że chodzi mi stricte o line up na Xbox One i PS4 czym go trochę zamurowałem i że mówiłem o FM5, a samo Horizon było najlepszą częścią Forzy. Jako ripostę dostałem odpowiedź dlaczego ja w ogóle gram na Xboksie One? Odpowiedziałem, że dlatego, że mam w co i że wolę Xboksowy kontroler. Dyskusja oczywiście prowadziła do nikąd, ale najlepsze było dopiero przede mną, bo koleś zaraz wypalił czy grałem w Call of Duty Ghost które jest tragiczne i ci sami ludzie zrobili... TitanFall'a. To zabolało... zabolało bo po raz kolejny dostałem dowód na to, że ci kolesie nie mają najmniejszego pojęcia o grach. Ci pracownicy Gamestopu, którzy mają zajmować się handlem grami nie mają pojęcia o swoim towarze. Stwierdziłem tylko, że to niemożliwe bo to są dwa różne studia i, że Jason West i Vince Zampella (chciałem im po raz kolejny udowodnić z kim mają do czynienia) odeszli od Infinity Ward dosyć dawno temu. Na co koleś stwierdził, że tak i że oni zrobili Modern Warfare 3 i że MW3 też było tragiczne. Na co ja już mocno zniecierpliwiony doedukowałem go, że nie jest to prawdą bo ci kolesie zrobili Modern Warfare które było wyśmienite i Modern Warfare 2. 
 
W toku tej niesympatycznej debaty zaplaciłem za oba produkty bo czas mnie gonił po czym stwierdziłem, że przyznaję, że PlayStation 4 jest konsolą o mocniejszych podzespołach, ale to Xbox One posiada lepszy lineup gier na wyłączność i na E3 jest duża szansa, że Microsoft po raz kolejny pokaże lepsze gry. Na co oczywiście dostałem odpowiedź, że PS4 ma lepsze gry bo ma Final Fantasy XIV, a ten rok i tak będzie należal do Bethesdy. Co ja oczywiście skwitowałem sarkastycznym czy ze względu na to, że wyszedł Elders Scrolls Online i Wolfenstein? Na co koleś odpowiedział, że nie bo Elders Scrolls to crap, ale wychodzi jeszcze Evil Within które zarządzi. Stwierdziłem, że to trochę za mało by zarządzić w roku w którym wychodzi Destiny i wyszedłem ze sklepu.  
 
Niby bez puenty, ale takie są wojny konsolowe. Nikt nie wygrywa, nikt nikogo do niczego nie przekonuje, zwykłada jałowa debata fanbojów na temat niczego. Oczywiście po powrocie do auta zacząłem opowiadać narzeczonej całą przygodę na co dostałem tęgi opierdziel, że ona kisi w aucie dlatego, że ja marnuję czas na jakieś bzdury. "Happy wife, happy life" jak to mówią...

 

Aż mi się przypomniała 1sza robota w sklepie komputerowym w 2006. Musiałem podpowiadać konfigi i składać ludziom kompy i słuchałem jaka w Crysis, czy innym Stalkerze grafa "o ja cie" ale nic nigdy o gamplayu. A ja właśnie po zakupie 360 i cisnąc radośnie w PGR3 multi, robiąc calaka w Kameo i chlastając zombie w Dead Rising śmiałem się w duszy z tych graczy bez duszy. Czasem słyszałem docinki, gdy dumnie nosiłem na szyi klucze na smyczy X360. Nigdy jednak nie pozwoliłem sobie na takie dyskusje jak w/w akcja w gamestop bo to praca w końcu. Ale blacharzy przez te prawie 3 lata pracy poznałem trochę. Kupowanie na raty (jak najwięcej byle najniższe, nie ważne że 3x przepłaca) czy wydawanie ostatnich $ na grafę, gdy wiem ile zarabiają i jak w rodzinie się nie przelewa było dla mnie żenujące. Ale swoje preferencje growe zachowywałem dla siebie, chociaż czasem gotowałem się w środku, jak ktoś robił mi wykład o wyższości pc, widząc moją smycz :P

Edytowane przez KIELiCH

Opublikowano

Chłopak odpowiedział bez większego zastanawienia, że wersja na PlayStation 4 jest lepsza graficznie. Tego było już za dużo.

 

Chłopakom musiała żyłka pęknąć, bo tym razem drugi sprzedawca skwitował z uśmiechem na ustach, że to śmieszne grać w Watch Dogs w 720p na Xbox One, gdy mogę grać na PS4 w 1080p. Tego było już za wiele

To kiedy ta miarka się przebrała dokładnie, bo gubię się w historii.

 

Swoją drogą zabawnie musiałeś się tam gotować - "Szanowny panie! Miarka się przebrała! Moja noga więcej tu nie postanie! Jak śmiecie wypominac mi fakt, że wersja na PS4 wygląda lepiej? Czy ja prosiłem o fakty? Czy ja wyglądam na kogoś, kogo obchodzi prawda? Żegnam! <wybiega nerwowym krokiem mamrocząc coś pod nosem>"

Opublikowano

Fajne te wasze anegdotki, proszę o więcej.

Opublikowano

http://www.dualshockers.com/2014/05/21/watch_dogs-pre-load-wont-be-available-on-ps4-feature-will-start-with-destiny/

 

The addition of a pre-load feature for pre-ordered games on the Sony Entertainment Network with PS4 firmware 1.7 made many assume that the option would debut with Watch_Dogs, but apparently that won’t be the case.

Sony Computer Entertainment just updated its Knowledge Center page mentioning that only certain titles will take advantage of the option, and that Destiny in September will be the first to offer it.

 

wspaniała opcja pre loadingu dodana w 1.7 dostępna dopiero od września przy Destiny

Edytowane przez kermit

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.