Skocz do zawartości

Terminator universe


Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma opcji, żeby to był bardzo dobry film w skali "poważnego" widza, no nie wierzę w to xd. To musiałoby być największe zaskoczenie i rozjazd między poziomem kampanii marketingowej i oczekiwaniami widzów a ostatecznym poziomem filmu przynajmniej w ostatnich paru, jak nie parunastu latach. Może to odszczekam, ale szczerze wątpię. 

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Idę we wtorek do kina, dwójka to moj film zycia, jednyka 84 rok musiała robic niezle. Reszta części z przymrużeniem oka, ale raczej (pipi). Tu jednak jest nadzieja jak sami odcinają sie grubą krechą. No licze, ze jednaK Furlong będzie,  bo w trailerach wątek connora dziwnie pominięty.

Odnośnik do komentarza

Wróćiłem z seansu. W skrócie - akcyjniak w uniwersum Terminatora. Pod kątem scen akcji, najbardziej widowiskowy Terminator. Pod kątem klimatu, kompletnie nijaki. Wszystko oklepane. Dwa plot twisty - ten z początku i ten potem:

Spoiler

John Connor zostaje zabity w randomowej sytuacji, no trochę kpina, ale też geniusz - bo niby jak miałby zginąć? Terminator w roli poczciwego obywatela - straszny cringe, przecież Skynet wysyłał modele z zablokowaną możliwością uczenia się i tak nawiasem to już Pops z Genisys wypadał naturalniej niż to co odwalał Carl, pomimo że tłumaczenie sytuacji nawet spoko (choć te "you set me free" zabrzmiało jak jakiś Matrix)

 

Generalnie fabuła jest chyba najsłabszym elementem. Sarah Connor gra zarozumiałą jędzę  aż do porzygu, chyba zabrakło większego pomysłu na tę postać. Chyba jedynie postać Grace jako tako dobrze wypadła. Wrogi terminator - wygląda bardziej jak zwykła jednostka, niż jakiś wypaśny prototyp, bo generalnie byle kto nim pomiata. No i dużo femine power na ekranie. Powiem tak - uważam, że nie jest to najgorszy Terminator, natomiast na pewno do jedynki, dwójki nie ma startu, najbliżej mu do trójki, chociaż ta moim zdaniem i tak lepsza. No i zakończenie bez polotu. Aha, to co mi się podobało jeszcze:

Spoiler

To nawiązanie do dzisiejszej inwigilacji, oraz tego że upadek cywilizacji nie nastąpi bo ktoś bomby zrzuci, tylko wystarczy, że usługi staną i ludzie sami się powybijają.

 

No i autentycznie smutno mi się zrobiło, gdy:

 

Spoiler

Arnie rzucił hasłem: "I won't be back" :( To raczej na pewno jego ostatni Terminator.

 

To tak na gorąco. Nie żałuję, ale też nie ma co s*ać entuzjazmem. Bywały gorsze filmy ;)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Zawsze wolalem dwojke, a to trzyma kierunek dwojeczki :lapka:

 

 

szkoda, ze furlong przegral walke z zyciem. W tej sytuacji, taka kontynuacja w zupelnosci mnie satysfakcjonuje - epicka walka z T2 zakonczyla sie totalnym zwyciestwem. Element ktory martwil mnie na trailerach, czyli pani wyslana z przyszosci, okazal sie najlepszym. Jedynie wytlumaczenie, dlaczego jeden z T800 wiedzial kiedy pojawia sie Terminatorzy jest naciagane, ale niezbedne. 

 

Film jest, dla gościa dla którego T2 to jeden z 2 ulubionych filmow, fabularnie satysfakcjonujacy na wielu plaszczyznach:

  •  Janek umiera. Umowmy sie, nikt i nic by nie sprostalo wyidealizowanej postaci Connora. Nawet Bale nie dal rady. C'mon
  • Wydarzenia z T2 powstrzymały Skynet
  • Dzieki cyborgom, ludzie maja realna szanse walki z maszynami. 
Odnośnik do komentarza

Wykorzystałem z żoną darmowe bilety by zobaczyć to na własne oczy i daje 4/10.
Jako film akcji w stylu terminatora? spełnia swoje zadanie.
Jako film który ma opowiedzieć historie ze świata terminatora i pociągnąć fabule dalej/zlepić ją w całość/zresetować markę - daje ciała na całej linii.
Meksykańska damska wersja Johna Connora i kochająca rodzina terminatora rozbawiła mnie do łez.Po litrze tequili nie wymyślił bym takich bzdur xD
Jak Cameron mógł klepnąć to dalej i postawić takiego klocka na Terminatora przechodzi moje pojęcie.
Kolejna marka która odchodzi w złym stylu.

 

PS.
Uważam że kobiece heroiny są za(pipi)iste(czy to właśnie Sara Connor czy Ripley) i gram w gierki gdzie steruje kobietami.
 

Odnośnik do komentarza

Ehh Arnie i Linda robili wszystko co w ich mocy żeby ten film uratować ale przy tak (pipi)owych fundamentach (elo panie Goyer) nie było na to najmniejszych szans. Film z budżetem 185 milionów dolarów w którym nie ma nawet jednej zapadającej w pamięć sceny. Kompletnie niezrozumiałe decyzje fabularne klepnięte przez Camerona i Millera i tragedia gotowa. Straszny żal bo tak jak napisał wyżej @BieŃ kolejna legendarna marka odchodzi w zapomnienie w stylu który pozostawia wiele do życzenia.

 

It's over goodbye

original.gif

Odnośnik do komentarza

Gniot przeokrutny. Seria skończyła się na dwojce, resztę można pominąć milczeniem.

 

Jedynkę i dwójkę widziałem setki razy i za każdym razem obejrzę z równą przyjemnością. 

 

Film lepszy niż Genisyf, ale tak słaby. Najgorsze jest to, jak film nie generuje zadnych emocji, poza obojętnością. I tak miałem z tym filmem. Nawet trudno mi sobie przypomnieć te nowe imiona/nazwy postaci. No i ta polityczna poprawność. Do kibla z tym. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...