to są gracze profesjonalni

ale że jak? w sensie polizanie 10 gier na miesiąc czyni Cię rycerzem hardcore'u, a ciągnięcie 200-300h w jeden szpil i wyssanie go do czysta = każualing? Championi Tekkena to każuale? Mistrzowie Świata w CS to każuale? Mistrzowie w DOTA2 to niedzielni gracze? WTF?

No tekken, cs, dota2 ok, ale ty grasz w batulfjelda cztery...

i Cezar 3 ---> ponad 400h i rośnie. kocham tę grę

Edytowane 23 lipca 201410 l przez waldusthecyc

jestem ciekaw ile osób hejtujących BF4 w ogóle w niego zagrało,

A wyszedł już pełniak czy dalej beta?

Ja zagrałem. Fajne szczelanie, ale umówmy się - na PS4 wygląda jak gó.wno w porównaniu do PC (mam grę na obu platformach).

no mieliśmy już tutaj mistrza Zeratula z battlefieldowym hejtem na końcu języka, a okazało się, że chłopak pograł łącznie ze 20, może 30h, czyli ledwie zdążył rozegrać po 1 meczu z każdego trybu na każdej mapie....

 

widzę, że Zeratula znów nie ma, a jego aktywność na PSN aż się grzeje. Kolejny raz ta zależność okazuje się prawdą. Potem wróci do grania na Xszicie to i więcej czasu będzie na inne przyjemności. (czytaj hejt na forumku)

Edytowane 23 lipca 201410 l przez waldusthecyc

jestem ciekaw ile osób hejtujących BF4 w ogóle w niego zagrało,

 

ja nie hejtuje samego bf4 tylko tę serię od czasów bf3.

i Cezar 3 ---> ponad 400h i rośnie. kocham tę grę

Szanuję.

A nie gniewasz się za to, że średnio szanuję RDR?

Ja się nie gniewam.

no mieliśmy już tutaj mistrza Zeratula z battlefieldowym hejtem na końcu języka, a okazało się, że chłopak pograł łącznie ze 20, może 30h, czyli ledwie zdążył rozegrać po 1 meczu z każdego trybu na każdej mapie....

 

widzę, że Zeratula znów nie ma, a jego aktywność na PSN aż się grzeje. Kolejny raz ta zależność okazuje się prawdą. Potem wróci do grania na Xszicie to i więcej czasu będzie na inne przyjemności. (czytaj hejt na forumku)

20-30h z jedna gra to za malo by sie o niej wypowiadac...

 

po 20-30h godzinach z beta BF4 ktory nie rozni sie za bardzo od BF3 stwierdzam, ze BF sie skonczyl na Bad Company 2.

 

 

Ale rozumiem, ze z braku laku jak ktos kupil PS4 to nie ma innej opcji tylko grac w BF4. Ja na szczescie jako posiadacz Xbone mam troche wiecej gier do ogrania.

 

 

 

A wyszedł już pełniak czy dalej beta?

 

mistrz!

Edytowane 23 lipca 201410 l przez Zeratul

 

no mieliśmy już tutaj mistrza Zeratula z battlefieldowym hejtem na końcu języka, a okazało się, że chłopak pograł łącznie ze 20, może 30h, czyli ledwie zdążył rozegrać po 1 meczu z każdego trybu na każdej mapie....

 

widzę, że Zeratula znów nie ma, a jego aktywność na PSN aż się grzeje. Kolejny raz ta zależność okazuje się prawdą. Potem wróci do grania na Xszicie to i więcej czasu będzie na inne przyjemności. (czytaj hejt na forumku)

20-30h z jedna gra to za malo by sie o niej wypowiadac...

 

w przypadku gry multi? Oczywiście.

 

Ciekawe czy Destiny też ocenicie po 30h 

 

A wyszedł już pełniak czy dalej beta?

 

 

a grałeś?

 

A wyszedł już pełniak czy dalej beta?

 

 

a grałeś?

 

Użyję podobnego porównania co kilka dni temu: nie trzeba chorować na dżumę, żeby stwierdzić, że to nie jest fajne.

 

Mnie podobało się BC2, trójka okazała się mega średniakiem i z tego co widzę to dalej jest tak samo. No i dlc w bc2 były darmowe (prócz vietnamu naturalnie, ale ten dodatek był świetny), a w następnych częściach każde po 50zł...

 

 a grałeś?

 

Oczywiście, ale nie będę grał w betę sygnowaną pełniakiem stąd moje pytanie. Dobrze, że tego szrota nie kupowałem.

Edytowane 23 lipca 201410 l przez suteq

 

 

A wyszedł już pełniak czy dalej beta?

 a grałeś?

Użyję podobnego porównania co kilka dni temu: nie trzeba chorować na dżumę, żeby stwierdzić, że to nie jest fajne.Mnie podobało się BC2, trójka okazała się mega średniakiem i z tego co widzę to dalej jest tak samo. No i dlc w bc2 były darmowe (prócz vietnamu naturalnie, ale ten dodatek był świetny), a w następnych częściach każde po 50zł...

Kupisz Season Passa i problem z głowy. Jeszcze zaoszczędzisz!

suteq, beta już weszła w fazę retail, można grać. 

Widać panom z Sony spodobał się taki model biznesowy.

 

http://www.forbes.com/sites/insertcoin/2014/07/12/sony-considering-steam-style-early-access-for-ps4/

 

Pamiętam gardłowanie konsolowców 10 lat temu, że PC to same problemy, niedorobione gry, trzeba patchować...

Edytowane 23 lipca 201410 l przez ping

Widzę, ze tu nadal kłótnia czy PS4 jest za.je.biste czy tylko świetne, czy xbone powtórzy sukces saturna i świeży wątek, w jakim stopniu trzeba mieć porażenie mózgowe aby grać na pc.

 

Nie szkoda wam czasu na tę zbędne kłótnie? Nie lepiej kupić odnowionego Abea (oczywiście trzeba posiadać Nadkonsole, bo plebs musi czekać niewiadomo ile) jedną z perełek z czasów psx i ogrywac na 55 calowym hx850? Ja właśnie tak zrobiłem, co prawda kominek nie rozpalony, bo za gorąco, ale lampka wina jest.

 

Tak więc idę rozkoszować się tym świetnym tytułem, szlachta żegna chłopstwo i warchulstwo.

BF4 to przyjemna, casualowa strzelanka z masą bugów które eliminowali miesiącami i żałosnym netcodem. Ładnie wygląda, są wybuchy, jest holiłud i amerykański żołnierz szczela. Kupiłem, ograłem, żałuję. Obecnie odpalam tylko jak ktoś dzieciaka do mnie przyprowadzi bo zawsze jest "daj pograć w batelfilda".

Ja zagrałem. Fajne szczelanie, ale umówmy się - na PS4 wygląda jak gó.wno w porównaniu do PC (mam grę na obu platformach).

 

Oprócz dietetyka polecam się również wybrać do okulisty. Pod koniec żywota PS3 można tak było określić w porównaniu do PC. Póki co różnice przy Bf4 nie są zbyt duże, a poniżej Ultra praktycznie niezauważalne jeśli chodzi o stricte grafikę.

No skoro widzę sporą różnicę między Ultra a tym co mam na PS4, to jednak nie ja powinienem się wybrać do okulisty.

i Cezar 3 ---> ponad 400h i rośnie. kocham tę grę

A Zeusa ogrywałeś?

 

Znowu zaczeła się gadka o zakończeniu RDR i choć uwielbiam RDR i cenię bardziej jak wszystkie GTA to wciąż nie wiem czym ludzie się zachwycają. Niech ktoś napisze wreszcie co w niej jest takie genialne.

 

hav3n

 

 

 

Zakonczenie nie bylo trudne do przewidzenia, zwlaszcza jak oglada sie sporo filmow w klimatach posapokaliptycznych. Tylko tego klamstwa sie nie spodziewalem...no ale to bylo wisienka na torcie, potwierdzenie ze ta gra byla dorosla i powazna. Bez zbednego kolorowania jak w hollywoodzkich happy endach.

 

jak pamiętasz to podrzuć kilka tytułów tych filmów, ostatnio znowu pokonywałem TLOU i naszło mnie na obejrzenie coś w tych klimatach a nie mogłem znaleźć nic ciekawego.

 

The Road

Children of Men

Od biedy I am Legend i 28 days later

 

Tak z ciekawości, apropos I am Legend, 28 Days later, The Road i TLOU. 

 

Przecież w I'm Legend mamy do czynienia z typowym zagraniem, gdzie główny bohater umiera, ale ludzkość zostanie uratowana dzięki jego antidotum. Tak samo dzieje się w 28 Days Later, z tym że tam lekarstwa dalej brak. I to samo mamy w scenie "pożegnania" w The Walking Dead od Tailtale Studio. Na schemacie związanym ze śmiercią centralnej postaci opierały się już zresztą tak liczne i odmienne filmy jak;

Lot Nad Kukułczym Gniazdem, Człowiek z Blizną, Życie Carlita, The Thing

i w chooj innych, odmiennych filmów, które można by wymieniać godzinami. W ostatniej produkcji psiaków tymczasem; przeżywają obydwie postacie, ale podjęta decyzja okupiona zostaje  brakiem lekarstwa dla całej ludzkości. W imię czego? Egoistycznej potrzeby jednego, samotnego człowieka. Czy w The Road i Children Of Man pojawiła się jakaś zaprzepaszczona nadzieja na lepsze jutro dla ogółu ludzkości? 

Gdzie tu Rzym, a gdzie Krym Senior?

 

Ending to the moon

 

Spełniliśmy jego marzenia, ale czy wszystko co zrobiliśmy miało jakikolwiek sens, skoro jego wspomnienia nie są realne? Zdecydowanie najlepsza historia w grach video, w internecie jest zbyt dużo komentarzy, którzy ograniczają tę grę jako środek powodujący płacz, według mnie ta historia jest czymś więcej

 

 

A Kan Gao jest humanistą w tym znaczeniu znanym z lekcji języka polskiego o renesansie.

Bez przesadnego wazeliniarstwa; enigmatyczny opis tego endingu sprawił że pomimo poznania  zakończenia, To The moon trafił na moją listę must have w najbliższym czasie.

 

Zdecydowanie najlepsza historia w grach video

 

Dla mnie najlepszą historię w grach video przedstawiło Konami, wypuszczając  w 2001 swoiste opus magnum serii; Silent Hill 2. Gra doczekała się setek artykułów i interpretacji fanów, stawiając szeregi pytań i niedomówień, które właściwie do dziś nie zostały w pełni rozwiane także przez samych twórców:

Dlaczego mała Laura jako jedyna nie widzi potworów  w mieście?

Dlaczego Maria natrafia na głównego bohatera jedynie  kiedy w pobliżu nie ma innych ludzi? Czy istnieje naprawdę, czy jest jedynie wytworem jego wyobraźni, lub tego miejsca?

Czemu prześladujący nas Piramid Head z taką samą zaciekłością wyrządza krzywdę innym monstrom, zamiast traktować ich jako pobratyńców?

 

 

Dochodzi do tego że każdy zaczyna w końcu postrzegać historię zupełnie inaczej, zadając sobie w głowie kolejne pytania i potencjalne odpowiedzi, czemu wcale nie pomaga łączna liczba czterech różnych zakończeń. Żadne nie zostało nigdy oficjalnie podane jako te właściwe. 

Takich produkcji już się nie robi:

 

https://www.youtube.com/watch?v=tysvNGGFN3M

Hohoho, w Japonii w tym tygodniu poszło 6 tysięcy egzemplarzy ps4. Jeszcze mniej jak tydzień temu.

 

A pamietam, jak mondry zapewniał, że ps4 będzie dominowało u żółtych xD.