Różnorodność gameplayu większa niż w większości dużych gier. Ja przy tej grze się nie nudzilen i będę ja wspominał bardzo dobrze.

 

racja. raz rzucasz patykiem, innym razem granatem. no i czasem można czołgiem pojeździć.

Dead Rising 3 byłby zacnym tytułem na ps4 w 60fps, na xboxie w 20fps to on się tylko meczy.

Dead Rising 3 byłby zacnym tytułem na ps4 w 30fps, na xboxie w 20fps to on się tylko meczy.

@fixed na więcej bym nie liczył nawet w przypadku nadkonsoli

Botki się niedawno jarały, że MS taki dobry bo Horizon 2 na X0 za 199 zł.  No to już nie taki dobry, bo teraz jest za 239 zł: http://www.ultima.pl/forza_horizon_2_pl/i15593/

 

#gdziewaszbuk

 

Różnorodność gameplayu większa niż w większości dużych gier. Ja przy tej grze się nie nudzilen i będę ja wspominał bardzo dobrze.

racja. raz rzucasz patykiem, innym razem granatem. no i czasem można czołgiem pojeździć.

Jest jeszcze pies, skradanie się, mini zagadki, zrecznosciowe leczenie czy jazda autem, naprowadzanie działa, więcej niż w każdej części Halo i Girsow.

 

Cieszę się, ze zgadzamy się w tej kwestii.

tak dobrej gry muzycznej jak zawijanie bandaży w rytm bicia serca nie było chyba od czasu REZa.

No i jeszcze do tego sonowcy wyścigowcy (nomen omen) nie będą mogli się popisać przy wystawieniu gry w piątek i wysłaniu po weekendzie bo fh2 starczy na dłużej niz 2 dni noszenia drabiny.

Edytowane 7 września 201410 l przez _Be_

DC będzie w plusie to luzik

a noszenie drabiny zawsze spoko

Ale esy.

 

Bylem u kolegi wczoraj, kupil Xboxa. Premierowy zestaw, ale wyrwal tez Kinecta malo uzywanego za 150zl, wiec full opcja. Konsola wita ich w zaleznosci kto siedzi przed TV, podajac sobie pady Xbox automatycznie przelogowuje z jednego konta na drugie i trwa to zaledwie sekunde, jak wiekszosc innych rzeczy. Daje zagrac, wiec odpalam sobie Forze 5, 080p 60 klatek na sekunde, gra wyglada bardzo dobrze, jest zabawka. Potem sprawdzam Killer Instinct, gra miazga. Potem CoD, Dead Rising 3 itd. Pad lezy w dloni swietnie.

 

Po co o tym pisze? A no bo trzeba uswiadomic rzesze, ze to konsola po prostu lepsza od PS4. Na fanpejdzu czworki na fejsbuku, polowa postow jest o tym ze nie dziala PSN albo ze ktos sobie kupil nowe nakladki na analogi, konsola mu sie buja, przyslali mu rozwalony sprzet z naprawy. Prymitywne urzadzenie pakowane w kartony po jajkach do tego ze smieszna usluga sieciowa, ktora jest obecnie drozsza niz Xbox Live. W zestawie sluchawki do Nokii 3310 i do tego te przepiepkne gry w postaci Driveclubea - gry spod fundamentalnego dla konsol gatunku, w ktora janusze zagraja sprawdzajac na PS Plus. Zalicza moze z dwa wyscigi i bedzie koniec, no ewentualnie jaranko warunkami pogodowymi, ktorych na poczatku i tak nie bedzie. Nie moglbym oczywiscie pominac mistrza Knacka, ktoremu Wasza gazetka przyznala fenomenalna note 2/10, Killzone ktory odszedl juz w zapomnienie i lata na allegro po 100zl i na pewno ma szanse konkurowac z nadchodzaca kolekcja halo. Jeden wielki zart, dobranoc.

To nie jest nasza gazeta. Tfu.

To nie jest nasza gazeta. Tfu.

 

ALE TO JEST TWOJA KONSOLA:)

Nie mam ps4.

A co to za random, który xbone ocenia po codzie, a PS4 po wpisach na fanpage'u?

Szanujcie Knacka.

Duki po dogłębnym riserczu u kolegi i na facebooku rozwiał wszelkie wątpliwości. Zamknijcie temat.

 

Jak nie mam komu podać pada, żeby się konto przelogowało to też iksboks lepszy dla mnie?

Nie mam ps4.

 

twoje szczęście

Xbone w końcu do sprawdzenia w Saturnie. Ucieszony podchodzę, a tam tylko Kinect Sports. Widać jaki mają target. 

a ja widziałem PS4 w media markt, były zdarte analogi, a konsola nie działała. Jaki mogą mieć target?

a ja widziałem PS4 w media markt, były zdarte analogi, a konsola nie działała. Jaki mogą mieć target?

 

Przynajmniej dają do sprawdzenia parę gier, od indyków po AAA. 

Target, targetem, ale Sony też pokazywało grę dla dzieci (Knack) na standach. A przecież są dużo lepsze gierki. Wydaje mi się że chodzi o PEGI i dobro dzieci.

PSCzwórki od premiery w MM są na chodzie 24/7, więc pady się psują, bonery za tydzień-dwa pajęczynami oblezą

Dotychczasową rywalizację czwartego z pierwszym można podsumować w ten sposób:

 

 

Oby wasz knur Spencer wymyślił jakieś bomby, albo od przyszłego roku temat straci sens...

Dotychczasową rywalizację czwartego z pierwszym można podsumować w ten sposób:

 

 

Oby wasz knur Spencer wymyślił jakieś bomby, albo od przyszłego roku temat straci sens...

hehe ale smieszne

Edytowane 7 września 201410 l przez _Be_

W sumie mógłoby być to felietonem, ale myślę że tu lepiej to będzie pasować

 

 

Sztuką jest granie w inne tytuły z różnych stajni i sparowanie ich z resztą świata bez klapków na oczach. Ale to jest Console Wars - chyba najlepszy brand FPE xD

 

Jak chce pograć na Xboxie to nie muszę potem gryźć się sam ze sobą, że na forum jeździłem po tej konsolce tylko po to, żeby być w elicie fanbojówkarzy Sony czy na odwrót. Kocham Nintendo za ten pure gameplay w ich perełkach, Sony za różnorodność exów i głównie za PSX a M$ szanuję za wejście na rynek konsol kogoś spoza Japonii i to z sukcesem.

 

 

Ach, jak ja uwielbiam ten argument pt. "miej wszystkie konsole, kochaj wszystkie gry, i bądź wtedy najbardziej obiektywny". Jest to jeden z najbardziej popularnych i w ten sam sposób głupich w internecie. Pora go obalić ostatecznie. Oto powody, czemu to myślenie jest głupie:

1. "Sprawdź wszystkie - a tylko wtedy będziesz wiedział" - to mogłoby mieć sens, ale może z 30 lat temu. Obecnie głoszenie tego twierdzenia, jest obrazą wobec ogromu postępu w docieraniu do wiedzy społecznej, źródeł krytyki i rzetelnej oceny, którą zapewniają obecne media - TV, prasa, i internet. To obraza dla ludzi, którzy korzystając ze zdobyczy technologii informacyjnej, pragną dostarczyć kompletnej wiedzy nt. konkretnych rzeczy, i ustrzec innych przed potencjalnie złymi wyborami.

2. "Miej wszystkie - będziesz obiektywny" - w większości przypadków mówią tak burżuje i snoby, co to kupiły wszystkie konsole (a tak naprawdę nie wszystkie, tylko te najpopularniejsze), i myślą że jak mają najwięcej konsol, to mają najwięcej racji. Otóż w dzisiejszych czasach dobrobytu przy jednoczesnym deficycie czsu, rozmienianie się na drobne sprawia że tak naprawdę zmuszeni jesteśmy do bolesnych kompromisów. Skakanie z kwiatka na kwiatek, to jakby lizanie śmietanki z trzech tortów, ale żadnego nie skonsumowanie. W najlepszym przypadku skończymy jak pewien user na literę "Cz", a w najgorszym jak pseudo-inteligent, który obnosi się z tym że ma wszystkie konsole, i myśli że pozjadał wszystkie rozumy, a tak naprawdę o graniu wie tylko nieco więcej niż Janusz Cebula-Niedzielny z bloku naprzeciwko. Posiadanie konkretnego sprzętu i skupienie się na nim, pozwola na doznanie pełnego spektrum możliwości i przyjemności, jakie daje owy sprzęt. To także oszczędność i zaradność, a dla niektórych nawet finansowy przymus.

3. "Kochaj wszystkie - w imię miłości i sprawiedliwości!" - bezgraniczna miłość pod pretekstem wszechmiłościwego kochania wszystkich gier i graczy, prowadzić może do bardzo niebezpiecznego zjawiska akceptowania patologii i przekrętów, od których nasza branża nie jest ani trochę wolna. Chęć kochania wszystkich konsol, to też wymóg ich kupienia. Jeśli owa konsola jest skażona groźną i parszywą polityką korporacyjną, to kupienie jej w imię miłości, oznacza również akceptację tej polityki. Gdyby wszyscy tak naprawdę kochali gry i konsole, dziś mielibyśmy cyfrowe blokady DRM, blokowanie niewykupionych kont domowników kontrolerem ruchu, i pewnie ceny gier z kosmosu digital-only. A na deser Battlefielda 8, w wersji pre-alpha, bijącego rekordy sprzedaży. Dlatego należy dokładnie cedzić swoje zamiłowanie do konsol i gier, często z bółem odmawiając nabycia gry czy sprzętu, na koszt innego. Zresztą jest coś wyjątkowo głębokiego w oddaniu się danemu sprzętowi. Trochę jak z kibicowaniem. Można wielbić piłkę nożną, a można wielbić jakiś konkretny klub i się mu oddać. Albo jak z miłością. Można mieć wiele żon, albo TĄ jedyną.
 

Oczywiście nie należy od razu się biczować, gdy już chce mieć się więcej niż jeden sprzęt. Należy jednak mieć na uwadze ryzyka jakie to niesie. Poniekąd sporo graczy prezentuje w miarę zdrową jeszcze postawę wyboru jednej konsoli jako głównej-priorytetowej, i kolejnej jako support (najczęściej w postaci Wii U), w która gra się od czasu do czasu, ale swoją uwagę głównie skupiając na ważniejszej.

Podsumowując - nie ma absolutnie nic złego, w tym że ktoś wybrał konkretny sprzęt i tylko jego uważa za jedyny słuszny. Wręcz przeciwnie - ta postawa jest pełna godna podziwu, bowiem świadczy o świadomym wyborze, umiejętności kalkulacji, chęci wyciśnięcią maksimum potencjału z najlepszego hardware, i oddaniu się marce która zapewnia i zapewni to co dla nas najważniejsze - przyjemności z grania...

 

Wybierz! Szanuj! Broń!

Edytowane 7 września 201410 l przez Mendrek

Mendrek, ale ty (pipi)isz. 

Rozumiem że na wczasy nie ruszasz się z domu bo starcza ci te całe "ogrom postępu w docieraniu do wiedzy społecznej".
Co ty za absurdalne przykłady podajesz? Masz ty godność człowieka?