Ray Donovan - 2013 - Showtime

[sprite 1 744]

Przecież Raya i tak w 4k nie było 

[Il Brutto 1 581]

Juz chyba nie bedzie na Netflixie bo byly tylko 4 sezony i niby zapowiadalo sie na wiecej, na forach w necie pisano ze juz niedlugo pojawia sie nowe, po czym zniknelo wszystko bez slowa i nie ma ani w Europie ani w USA.

[Rudiok 3 140]

Nieśmiało przypominam, że nowy sezon już na HBO. Póki co po dwóch odcinkach trochę smętów, w sumie bardziej odliczam do końca niż nastawiam się na jakieś pierydolnięcie. 

[sprite 1 744]

No Terry to już ładnie odleciał.

[Rudiok 3 140]

Kufa, ale depresyjny sezon, tak wygląda jakby mieli wszystkich na końcu dojechać do spodu. 

[sprite 1 744]

Ale Bridget to jeszcze tak nie wkurwiała w tym serialu jak teraz. 

[Masorz 13 034]

Piękny to był twist z Mickeyem

Ogólnie sezon dość smutny, ale ciągle trzymają poziom.

Wątek Terry'ego też dobry xD

[dee 8 794]

Na razie i tak ne planuje oglądać, ale trochę mnie niepokoi to co piszecie. Znów takie smucenie jak sezon

Spoiler

z chorobą i śmiercią

Abby??

[Masorz 13 034]

Nope, jest inaczej i zdecydowanie lepiej.

[Absolem 1 035]

Dobrze wchodzi ten sezon chociaż ciągle mam wrażenie że fabuła zjada własny ogon. 

[Gość suteq]

W dniu 21.12.2019 o 20:35, Masorz napisał:

Piękny to był twist z Mickeyem

Mogliby go nie robić i serial by zyskał. Strasznie męcząca jest jego postać.

 

Ogólnie po 5 odcinkach to jak na razie najgorszy sezon ze wszystkich i mogliby już zakoczyc serial bo, jak napisał Absolem, za bardzo zjada swój własny ogon. 

Edytowane 26 Grudnia 2019 przez suteq

[Masorz 13 034]

Ósmy odcinek za mną. 

Widzę, że scenarzyści dwoją się i troją, aby jak najwięcej kłód rzucić pod nogi Donovanom i uprzykrzyć ich życie.

Gdyby nie ciotka Sandy i parę innych comic reliefów, to sezon faktycznie smutny i dołujący. 

[Rudiok 3 140]

A daj spokój, po końcowce tylko można rzucić "i co jeszcze??". 

 

Choć sceny z młodości to mały powiew świeżości w tym sezonie. 

[Rudiok 3 140]

Finał.... był. I w sumie tyle chyba można powiedzieć. Zdecydowanie najbardziej depresyjny sezon i przy niektórych scenach aż bolało. Mickey najlepiej napisana i zagrana postać, Ray niestety od paru sezonów jedna mina, Terry o dziwo znalazł swoje miejsce, reszta to wypełniacze. Chciałem żeby to był koniec serialu i kropka nad i, szczególnie po zamknięciu wątków z młodości, ale tak zakończyli, że kontynuacja jest otwarta a i sam Liev wyraża chęć https://tvline.com/2020/01/21/ray-donovan-season-8-renewed-or-cancelled-showtime/

 

 

[sprite 1 744]

No i cancel. Nie będzie finałowego, ósmego sezonu  

 

https://comicbook.com/tv-shows/2020/02/04/ray-donovan-canceled-showtime-season-7-8-ending/

[Masorz 13 034]

I bardzo dobrze.

[Rudiok 3 140]

No jednak zabrakło dobrego zakończenia, za dużo wątków zostawili otwartych, przez co czuć niedosyt. Jeden odcinek więcej by styknął idealnie na domknięcie historii. 

[YETI 10 719]

Nie zdziwie mnie, jeżeli powtórzy się sytuacja jak z Deadwood. 

Edytowane 5 Lutego 2020 przez YETI

[sprite 1 744]

 

No i gituwa. Niech to dokończą w kilku epach.

 

[Rudiok 3 140]

Nawet niech zrobią jeden długi epizod, w stylu El Camino i starczy. 

[Masorz 13 034]

W sumie racja, niech podomykają otwarte wątki i jakaś petardę odpalą na samiutki koniec.

[Farmer 3 238]

Fuck me...  Skończyłem sezony 6-7 i jestem rozyebany jak asfalt po zimie. Po

Spoiler

śmierci Abby

nie potrafiłem wrócić do Ray'a, coś nie siadał tak jak powinno. Dawno temu odpaliłem 2 odcinki 6 sezonu i tyle. Teraz wróciłem i smutno mi w chuy. 

6 sezon był... bardzo dobry chociaż trzeba przyznać, że od dłuższego czasu finały wyglądają podobnie. Ray w dupie, sytuacja patowa, jak wybrnąć?

Spoiler

Zakopać truchła w ogródku, a głowy wywalić do zatoki by ktoś je znalazł w kolejnym sezonie.

To już trwa zbyt długo. Czas odpuścić Ray.

7 sezon jest trochę rozwalony. Nic nie idzie dalej z wątkiem burmistrza, a nagle wyciągają wątek Bridget i rodziny Sulivanów. Chyba w tym momencie już były głosy, że może być ucięcie serialu i jakoś próbowali ukręcić ładny wątek. I jest taki chociaż sporo rzeczy z dupy wyskakuje. Łapałem się za głowę za każdym razem jak Bunchy, Daryll, Terry, a nawet Ray popełniają kretyńskie decyzje. WTF Ray? 

Ale mimo wszystko wciąż ogląda się to wyśmienicie. Życzę każdemu serialowi by wszystkie sezony były jak najgorszy sezon Ray'a Donovana. A Ray nie ma słabych sezonów. 

Skończyłem teraz 10 odcinek i aż chciałem krzyczeć do Donovanów "Heniek, proszę cię, nie rób tego!" Nosz kurde mol. Hawkeye dał dupy trochę z tymi rozmowami. Niemniej ładne swoiste P.S. dla jego postaci z M.A.S.H. mogłoby z tego być. Hollander i Schreiber dostarczyli świetny odcinek. To był tak poyebany sezon, że do samego końca obstawiałem każdego co do zawartości worka w lesie. Tylko ta scena wymiany papierów... Serio?

Spoiler

Wszyscy po wszystkim wsiadają do samochodu i nie zauważają wykrwawiającego się Smitty'ego? Postać yebniętego syna seniora rodu Sullivanów chyba powstała tylko na potrzeby tej sceny. W ogóle to Darylla dopadła skondensowana klątwa Donovanów chyba. Już też wątek porzucenia laski pod biurowcem Sullivanów to beka motzno. Zero konsekwencji chociaż nawet widać jak kilkoro osób nagrywa Darylla.

Yebane GTA: SA w NY.

Zakończenie oczywiście mnie nie satysfakcjonuje. To się nie może tak skończyć. Zróbcie ostatni sezon. Kilka odcinków (4-6) zamykających wątki musi być. Terry będzie mi się śnił po nocach, no?

[sprite 1 744]

No i jednak film będzie

 

 

[YETI 10 719]

Fajnie, że jednak dostali szanse, mam nadzieję, że wystarczy czasu aby pozamykać wszystkie wątki tego jakże zacnego serialu. 

[Rudiok 3 140]

No koniecznie, bo tak urwać serial to trochę siara. 

 

Pal licho, że zaczęli zjadać swój własny ogon, ale jednak się człowiek z Rayem zdążył zżyć