ciekawe że obaj kierowcy 'Toro Rosso" w Q3 a żadnego RB

14 minut temu, D.B. Cooper napisał(a):

No i chyba tyle jeśli chodzi o walkę Maxa o mistrza. Oby tylko Piastri ogarnął dupę.

wątpliwe, widać, że nie daje rady. Ogólnie strasznie bezjajeczna ta walka o mistrza. Były jakieś nadzieje jak się Max zbliżał, że zaczną się jakieś emocje, a tak, coś tam jeżdżą i zero magii walki. Pięknie mclaren obrzydził mi f1. Do tego te beznadziejne bolidy, co wyścig tylko słyszę „tu się trudno wyprzedza”, no świetnie po prostu. Oby przyszły sezon coś namieszał bo finalnie odechce mi się to oglądać.

Max miał samochód na mistrza przez kilka weekendów ;)

Fajnie jakby jakieś przetasowania były w przyszłym sezonie, chciałbym żeby Leclerc wylosował wreszcie auto na tytuł bo uważam że to kawał kierowcy i życzę mu mistrza

Nie no, od początku było wiadomo, że ten sezon to taki przejściowy. Zespoły miały już wywalone na tegoroczne bolidy, wszyscy skupieni na 2026. I tak dobrze, że McLaren tak dawał dupy z kierowcami, że majster do teraz nie jest wyjaśniony. Maxowi może pomóc tylko ogromne szczęście, a Oskarek też już chyba nie stanowi zagrożenia.

Piastri od papaya rules nie tylko zamienił się pozycjami, ale też na jaja z jakimś eunuchem. Przecież tu wystarczyło dojeżdżać na podium i by tytuł był niezagrożony. Chyba, że McLaren zaczął coś majstrować w jego bolidzie.

2 hours ago, Zwyrodnialec said:

Piastri od papaya rules nie tylko zamienił się pozycjami, ale też na jaja z jakimś eunuchem. Przecież tu wystarczyło dojeżdżać na podium i by tytuł był niezagrożony. Chyba, że McLaren zaczął coś majstrować w jego bolidzie.

ciężko wyczuć, z tymi teoriami spiskowymi to bym się lekko powstrzymał. W końcu to zespół zabiegał o kierowcę gdzie były prawne zamieszania z Alpine. I teraz meli by sabotować na rzecz Lando? Ostatnia taka sytuacja gdzie było dwóch kierowców do tytułu z jednego zespołu było w Mercedesie 2016r

Prawdy i tak się nie dowiemy, i tak był to nadspodziewanie dobry sezon i nadal jest

ciekawe że nawet w momencie jak Verstappen ma najgorszy wynik kwalifikacji w całej swojej karierze to Tsunoda i tak jest za nim :D

a jeszcze btw - jak ktoś miał dość czekania na Rocketpoweredmohawk i przestał płacić mu patronajta - to gość właśnie wrócił. szykuje film na poniedziałek, do tego nagrywa codzienne głosówki - miały być krótkie wiadomości że żyje a tymczasem przez 3 dni mamy 30 minut materiału na jego poziomie :)

2 godziny temu, gtfan napisał(a):

ciekawe że nawet w momencie jak Verstappen ma najgorszy wynik kwalifikacji w całej swojej karierze to Tsunoda i tak jest za nim :D

0,3 sek - to już spełnia wymogi RB. I taka różnica dość często mimo, że Yuki jeździ w gorszej specyfikacji i robi za betatestera. Tym razem beta wypadła słabo i RB za bardzo zaryzykował ze zmianami.

13 godzin temu, Kaczi napisał(a):

ciężko wyczuć, z tymi teoriami spiskowymi to bym się lekko powstrzymał

Ciekawy spisek mówi o wpływie Liberty Media (właściciela F1). Tu chodzi o ogromną kasę, a walka 3 kierowców jest dużo ciekawsza dla kibiców więc i oglądalność. Więc może się dogadali zakulisowo żeby zmniejszyć różnice (ale nie tak by McL to przegrał, bo po 4 wyścigach "bez wody do opon" teraz mamy "wodę" i nagły zjazd formy RB, ale i bez spisku to przypomina gdy drużyna wycofuje bramkarza i desperacko rzuca się do ataku).

Edytowane 8 godzin temu8 godz. przez Arek_

Bortoleto, praca mechaników nie poszła na marne.

Stroll go załatwił

Piękny burdel.

Verstappen jeździ jakby miał kody z gry

Nowy silnik robi robotę. Już 5 miejsce. Jeszcze Oskarek 10 sekund więc też spadnie.

no to teraz Tsunoda jak chce kontrakt to musi zrobić manewr Nelsona ;)

Ale końcówka, jedziesz Max!

Imo niepotrzebnie zdjęli Maxa na trzeci pitstop. P2 było w zasięgu

20 godzin temu, Kaczi napisał(a):

ciężko wyczuć, z tymi teoriami spiskowymi to bym się lekko powstrzymał. W końcu to zespół zabiegał o kierowcę gdzie były prawne zamieszania z Alpine. I teraz meli by sabotować na rzecz Lando? Ostatnia taka sytuacja gdzie było dwóch kierowców do tytułu z jednego zespołu było w Mercedesie 2016r

Prawdy i tak się nie dowiemy, i tak był to nadspodziewanie dobry sezon i nadal jest

puchatek Zak na 10000% chce mieć brytyjskiego mistrza w brytyjskim mistrzowskim zespole. kwestia ile jest w stanie zrobić by to osiągnąć. typ tak samo śliski jak każdy inny szef zespołu w tym pato-cyrku więc obstawiam że wiele jest w stanie zrobić, nawet sabotować drugiego kierowcę. jest też opcja że Oskar po prostu okazał się dużo lepszy niż oczekiwali i z solidnego (oraz posłusznego) drugiego kierowcy wychodzi faktyczny materiał na mistrza, szczególnie w takim bolidzie. to już wie tylko grubas i sami kierowcy.

jeśli nie Oskarem to naprawdę kibicuję żeby jednak Max to ugrał. jak widać nadal jest w grze i ma całkiem realne szanse. mentalnie dużo prędzej Lando się zesra niż Max odpuści.

a samo GP nawet ciekawe. gdyby tylko bolidy były mniejsze to by było jeszcze więcej akcji no ale jest jak jest

Max to robot, nie ma lepszego kierowcy w stawce aktualnie ale Lando to dowiezie, Oskar się połamał a samochód niezawodny.

Max po raz kolejny pokazuje, że to maszyna i urodzony majster. Wiadomo, że silnik pomógł, ale i tak świetny wyścig. Gdyby nie ta pana na twardych to P2 na luzaku by było.

Żeby zrobił majstra potrzeba by tu ogromu szczęścia, bo sam skill może nie wystarczyć. McLaren musiałby się gdzieś srogo wysypać. Vegas i Katar mogą być podstępne.

Najważniejsze, że piłka wciąż w grze. Przynajmniej ta końcówka sezonu nie wieje nudą.