Skocz do zawartości

Wasteland 3

Featured Replies

Opublikowano

Już w pierwszym DLC wprowadzili do walki pewne mini zadania polegające na przykład na wyłączeniu windy co ma powstrzymać napływ przeciwników, takich celów w walce może być kilka. Przy pierwszym rozszerzeniu gdzie plansze były dość małe to kwestia dwóch rund, więc do przełknięcia. Tyle że zamiast unicestwiać wrogów to od początku walki trzeba latać po całej planszy i realizować te cele co kończy się drużyną rozwleczoną po całej mapie, trochę zniesmaczony ale pierwsze DLC ukończyłem.

Natomiast w drugim to już była tragedia pod tym względem, plansze wyjątkowo duże i nie do ogarnięcia w dwie rundy. Przeciwników przybywało a ja zamiast ich atakować to lecę w drugi koniec mapy wyłączyć przycisk. Potyczki przeciągały się w nieskończoność i były bardzo chaotyczne. Dość szybko mnie to wpipi i odpuściłem CotHD. Być może komuś się ten pomysł podobał, ale dla mnie wyjątkowo parszywy sposób na urozmaicenie walki i dodanie do niej dodatkowej mini gry.

  • Odpowiedzi 226
  • Wyświetleń 24,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • zapowiada się fajnie, trzeba będzie ograć w gamepassie   Gratulacje dla Briana Fargo, fajnie że przy wsparciu M$ udało się Inxile dowieźć dobrą gierke

  • Ależ to jest dobra gierka, kurwa nie mogę się oderwać, walka miodzio.

  • 84 na opencritcu, 86 na meta   Eurogamer daje recommended          Jaram się w chuy, dawno nie grałem w dobrego Fallouta (NV chlip, chlip) i do tego ten setting z

Opublikowano
2 godziny temu, Dalhi napisał:

Już w pierwszym DLC wprowadzili do walki pewne mini zadania polegające na przykład na wyłączeniu windy co ma powstrzymać napływ przeciwników, takich celów w walce może być kilka. Przy pierwszym rozszerzeniu gdzie plansze były dość małe to kwestia dwóch rund, więc do przełknięcia. Tyle że zamiast unicestwiać wrogów to od początku walki trzeba latać po całej planszy i realizować te cele co kończy się drużyną rozwleczoną po całej mapie, trochę zniesmaczony ale pierwsze DLC ukończyłem.

Natomiast w drugim to już była tragedia pod tym względem, plansze wyjątkowo duże i nie do ogarnięcia w dwie rundy. Przeciwników przybywało a ja zamiast ich atakować to lecę w drugi koniec mapy wyłączyć przycisk. Potyczki przeciągały się w nieskończoność i były bardzo chaotyczne. Dość szybko mnie to wpipi i odpuściłem CotHD. Być może komuś się ten pomysł podobał, ale dla mnie wyjątkowo parszywy sposób na urozmaicenie walki i dodanie do niej dodatkowej mini gry.

To jest pójście na łatwiznę i tyle. Porównaj sobie to z dlc do Witcher,3 albo Morrowinda

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.