Skocz do zawartości

Wasteland 3


Bansai

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie wpadłem się tym podzielic:

  • Fixed an issue where the game load hang at 33% in co-op
  • Fixed Wasteland 3 crashing issues on Xbox One.
  • Added stability and performance improvements.
  • Gameplay optimizations.
  • Added gameplay adjustments.
  • Fixed Wasteland 3 stuttering and lag issues.
  • Other minor fixes.

 

Zaraz przerwę Trine 4 i obadam W3. Gra brzydsza od Diablo 3 powinna śmigać w 60fps bez pierdniecia pod koniec obecnej generacji.

 

edit

fixed lag issues no nie wiem. Może trochę mniej, ale dalej przy tak prostej grafice framerate jest slaby, a responsywnosc klikania "x" na obiektach nie raz wymaga ponawiania by zadzialala.

 

edit 2

ledwie na mape świata wyjechałem i crash do menu konsoli xd ja pier.dole ta gra nie ma prawa istnieć w tym stanie

 

edit 3

okazuje się, ze książki do nauki skilli można przeczytać drugi raz (mimo że są jednorazowe) pod warunkiem, że zaraz po wybraniu "czytaj" i zużyciu książki wciśnie się "czytaj" ponownie (menu wyboru nie znika od razu po "konsumpcji" przedmiotu). Voila, latwy exploit na dwa skill pointy z każdej książki. Ciekawe czy tam mieli chociaż ze dwóch testerów w zespole?

 

edit 4

fajny ten tryb celowania w walce (trójkąt). Wciskasz i możesz zmieniać wrogów (np. gałką/kursorem). Wciśnij jednak d-pad w dół parę razy zmieniając typ celu z wrogów na sojuszników, na obiekty terenowe, finalnie z powrotem na wrogów: rezultatem jest zacięcie się celownika na jednym wrogu bez możliwości przeskakiwania miedzy nimi (trzeba wyjść z trybu celowania i wrócić).

 

:facepalm:

 

Jestem załamany tym kapiszonem, w tym stanie ta gra powinna kosztować 79 zł w folii, a wydałem jak za normalny tytuł eeh.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Zaczynam się zastanawiać czy oni specjalnie nie wydali tak skopanej wersji na konsolę Sony ;) Najpierw próbowałem grać na xboxie, gdzie najbardziej doskwierały crashe i wyjście do menu. Z tego co piszesz to problemów jest o wiele więcej... Na PC też mi się wydawało, że książkę mogę przeczytać więcej niż jeden raz ale nie korzystałem z tego. Nie sprawdzałem czy faktycznie tak jest, bo z reguły miałem też kilka innych książek w ekwipunku więc nie chciałem ryzykować. Jestem zdziwiony tym, że wersja na konsole jest bardziej zbugowana niż ta na PC.

Odnośnik do komentarza

Powoli zaczyna mi brakować cierpliwości.Wybrałem wersję pc ze względu na wygodę sterowania i ogrywam w GamePassie. Przez pierwsze kilkanaście godzin miałem jeden crash - pomyślałem trudno może się zdarzyć. Ostatnie dwa dni to jednak koszmar, artefakty na ekranie (szczególnie Dziwnowisko) na porządku dziennym, a podczas walki miałem  przynajmniej ze 4 zawieszki - w sumie na pewno dobre 2 godziny w plecy. Najbardziej bolało gdy przez godzinę walczyłem ostatnim członkiem oddziału o przetrwanie, jak zwierzę w potrzasku. Za pomocą ekwipunku, wieżyczek itd. po godzinie wyczyściłem całą planszę tylko po to żeby się dowiedzieć,że gra jest zawieszona a moja tura nigdy się nie skończy.

 

Osobiście polecam też odpuszczenie kanałów w Broadmore Heights (da radę zrobić misję ale nie mogłem wyczyścić wszystkiego)  - dość ciężkie starcie (przedostatni poziom) i dwie wręcz identyczne zwiechy pod koniec. Na ekranie pozostała niekończąca się eksplozja, ekran zaczął świecić, a okienka w inwentarzu przeskakiwać randomowo = restart.

 

Niestety jest coraz gorzej, obecnie mam dwie misje zawieszone bez możliwości rozwiązania i zaczynam nabierać przekonania,że to cały save jest z(pipi)any. Niby mam backupy, ale wiadomo jak wybija to z rytmu gry.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

Połazilem wczoraj z godzinę po Dziwowisku i okolicy. No klimacik fajny, parę sposobów dostania się do miasta. Xcom-like walka też ujdzie i jest ten element zbierania tony lootu, ulepszeń i stuffu na handel.

 

Tak bardzo chcialbym, aby ta gra była stabilna, przewidywalna i płynna, bo poza tym i Falloutem więcej tego nie ma na konsolach. 

 

Denerwuje mnie ta mechanika automatycznie zainicjowanych dialogów przed walką "fabularną" - zawsze zaczyna się rundą wrogow gdy moi stoją randomowo jak sieroty. Czasem lepiej poustawiac wpierw wszystkich a potem od razu strzelać, a nie wchodzić w rozmowę z bossem - jedyny sposób by minimalnie podwyższyć szansę.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Jeżeli będzie wstecznie kompatybilna na ps5xD a co do gry to ja czasem do niej wracam ale jakoś zawsze po 2 h mam dość . No ale ja mam z game pass i gram na pc. Te loadingi mnie męczą i konstrukcja questów gdzie masz coś zanieść czy przynieść w większości zadań. 

Odnośnik do komentarza

Autentycznie teraz dobrze sie bawilem w walce z gangiem Pajaców. Dwa przegrane podejścia z powodu nadmiaru wybuchajacych świń, ale odkryłem potęgę ustawiania wieżyczek. Do tego dwa oczarowane koty, dobry snajper i jakoś poszło.

 

Sram tylko se strachu w każdej turze czy nie skraszuje, bo sejwow w czasie walki nie ma (a szkoda).

 

edit

kupilem lepsze bronie, zbieram teraz hajs na ochrone pojazdu przed promieniowaniem, robie questy. No fajnie się robi, szczególnie jeśli druzyna jest cross-skillowa i w zasadzie każdy toster, drzwi czy generator po drodze nie sprawiają problemu.

 

I nie, nie słodzę by łatwiej sprzedac, wlasnie mam chetnego juz na olx ale az szkoda sprzedawac teraz gdy wsiąkłem. Tylko na 3h gry miałem 3 crashe, to niedopuszczalne, wrócę kiedyś jak zapat(pipi)a, ale juz nie będę pamiętał fabuły.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Jakbym miał w ciągu 3h 3 crashe to bym to wy(pipi)au na śmietnik chyba czyli do kosza w windowsie.

Z tego co piszesz to wersja na PS4 to jakiś nieśmieszny żart w stylu payasos z gry.

Blanti szkoda, że odpuściłeś, mnie wciągnęło do samego końca, aczkolwiek też nie mam motywacji wrócić do jednego z sejwów i zobaczyć trochę inne zakończenie, a taki był plan :(

Odnośnik do komentarza

No niestety. Naprawde zaczelo mi juz solidnie siadać fabularnie i klimatem, ale pograłem teraz godzinę, odkrywam frakcje w Denver i (pipi), niebieski crash do menu konsoli.

 

Jestem wściekły na developerow bo naprawdę chciałbym te gre w lepszym stanie.

 

edit:

3 crashe dzis w 2.5h xD Ale mimo to fajny quest z transferem AI Reagana do jednej z frakcji.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza
W dniu 10.10.2020 o 15:15, Bielik napisał:

Z tego co pisze redziu wersja na PS4 mało grywalna. Polecam na pc skoro niby poprawili czasy ładowania.

 

No niestety, można czasem przymknąć oko na jakies glitche, ale nie na wypuszczenie gry w wersji early alpha.

 

Liczę, że ten nowy pacz opisany w powyższym linku trochę uratuje sytuację, bo nadal czuję masochistyczną potrzebę parcia dalej.

 

edit:

jest juz ten nowy pacz na ps4. Ostatnia szansa by popchnąć grę dalej.

 

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Ok z paczem gra nie scrashowala mi póki co podczas 2.5h sesji. Przeciwnicy ani razu nie znikneli w czasie walki. Loadingi śladowo krótsze się wydają.

 

Nadal są kwasy typu: nasza postac Zeus nadal nie ma opcji hakowania robotów w walce, mimo ze pakowałem mu skille w nerd stuff (u innej wystarczy 1 pkt w nerda). Nadal przelazimy czasem przez zamkniete drzwi. Responsywnosc sie nie poprawila i nie raz kliknięcie w obiekt powoduje, ze postać podchodzi, ale nie otwiera skrzyni, trzeba znowu kliknąć.

 

Licze tylko na ten brak crashy i wydajność, bo chce stoczyc wielka batalie ze swirami od AI Reagana :)

 

Edytowane przez _Red_
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dobra to podyskutuję sam ze sobą xD A dodatkowo widziałem pytanie od @Bielik w temacie sprzedażowym (jakoś mi umknęło).

Także ten tego, miałem jeszcze kilka dni aż kupujący miał czas wpaść po odbiór, to się spiąłem i dokończyłem główny wątek. I muszę przyznać, że to jedna z tych gier brzydkich kaczątek, które mimo że się potykają o własne nogi, zacinają, są niedotestowane i ogólnie z czym do ludzi w roku 2020, to jednak bardzo chciałem ją polubić i się udało.

Parę słów podsumowania:

  • ostatni patch jednak nie wyeliminował crashy do dashboardu konsoli, najczęściej przy sejwie lub przy wgrywaniu innego levelu (no tak z raz na 2-3h niestety :/). Dalej skillbooki można exploitować i czytać dwa razy mimo, że znikają po pierwszym xd Za to przeciwnicy ani razu już nie zniknęli
  • nie miałem na szczęście żadnego buga związanego z questami, znikającymi przedmiotami czy jakieś inne game-breaking farfocle
  • grałem tak jak chciałem, bez opisu, bez "najlepszej" ścieżki. Ten świat jest brudny, zniszczony, więc w sumie nie ma co zgrywać świętoszka (mimo że gra się jako rangersi)
  • jest tak cholernie dużo rozgałęzień i decyzji, że questy mogą się potoczyć kompletnie inaczej w zależności od postaci zabranej do drużyny
  • wszystkie dialogi są z podłożonym voice-overem, także przyłożyli się co do ilości nagrań
  • walki potem robią się całkiem łatwe. Mechanika reanimacji tutaj jest znacznie uproszczona. Postacie mogą śmiało padać, potem niskim kosztem można je ocucić zanim zejdą na dobre a po walce użyć zestawu chirurgicznego do usunięcia trwałych urazów
  • iterfejs jest zaśmiecony, gorszy niż w Wiedźminie 3. Pół godziny próbowałem znaleźć kluczowy przedmiot jakim jest karoseria anty-radioaktywna level 3, a okazało się, że sprzedawca ma ją gdzieś głęboko na dnie wśród złomu... No kurde, quest item, który jest niezbędny do przejechania po skażonej części mapy
  • jak się zbuduje zróżnicowany skład, to potem wszystko idzie otworzyć, rozbroić, shakować. Dodatkowo sporo walk uniknąłem dzięki speech-checkom (w tym z bossami). I czułem się z tym dobrze, wygrywać słowem, nie wpie.rdolem xD
  • towarzysze broni są spoko. Z fabularnych każdy ma jakąś przeszłość, preferencje, charakter. Reszta jest mięsem armatnim, ale chociaż mają jakieś awatarki i customizowalny wygląd. No i oswajanie zwierząt to must have umiejętność. Major Kocurek w kapeluszu kowbojskim i wieprz byli ze mną do samego końca :D Nie ma to jak zmasowany atak NPCami: kotem, świnią, klonem, kapitanem imprezą, którzy rozwalają wrogą ciężarówkę łapami, ryjami i kulą dyskotekową
  • jest tu odczuwalny czarny humor znany z falloutów np. pracownia (narkotykowa) świętego Mikołaja i niewolniczych elfów
  • pewne wybory moralne próbują na siłę pokazać mi, kto jest dobry, a kto zły. ale niezbyt się przekonałem do argumentacji pewnej znanej z poprzednich odsłon postaci
    Spoiler

    i finalnie poszedłem drogą Patriarchy. Facet przez 50 lat stabilizował Colorado, chciał schwytać swoje wykolejone dzieci żywcem (mimo że to banda chorych poyebów, no może poza Liberty), ogólnie miastowi raczej mieli posłuch, a głównie gangi i uchodźcy go nienawidzili. Po postawieniu się po jego stronie podziękował i pozwolił zostać budować z nim dalej swoje terytorium, lub wrócić do Arizony do strażników. Dotrzymał słowa i jeszcze zapewniał zapasy rangerom, gdyż potrzebował sojuszników - no dyplomacja na poziomie. Typek taki w porządku w tematy polityczne, jak na zniszczony post-apo świat

     

  • zakończenie w ciekawym stylu,
    Spoiler

    piosenka o naszych dokonaniach + slajdy z podsumowaniem rezultatów naszych decyzji. Poczułem, że chyba wszystko wyjaśniono

No ogólnie mimo początkowego totalnego żalu przegryzłem się przez warstwę gówna i znalazłem w środku odrobinę metalu szlachetnego. Polecam jak będą jeszcze z 3 patche, a najlepiej upgrade na next genach (o ile będzie).

Edytowane przez _Red_
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...