Opublikowano 17 sierpnia 20195 l Burning mam na dysku a Parasite już do ściągnięcia jest? Oby Pan Bong się podniósł po zaledwie dobrym Okja.
Opublikowano 19 listopada 20195 l Swego czasu sporo koreańskich produkcji obejrzałem i mogę z czystym sumieniem polecić "Morze żółte" https://m.filmweb.pl/film/Morze+Żółte-2010-558193 "Ujrzałem Diabła" https://www.filmweb.pl/film/Ujrzałem+diabła-2010-570957/titles "Man from Nowhere" https://m.filmweb.pl/film/A-jeo-ssi-2010-582678 "Chaser" https://m.filmweb.pl/film/W+pogoni-2008-471852 "Słodko gorzkie życie" https://m.filmweb.pl/film/Słodko-gorzkie+życie-2005-180374 Oraz wymienione już Trylogia "Zemsty"od Parka i Zagadka Zbrodni oczywiście obowiązkowe.
Opublikowano 25 grudnia 20195 l Autor Wjechał ostatnio taki policyjny film, calkiem spoko https://www.filmweb.pl/film/Strefa+śmierci-2005-262390
Opublikowano 16 maja 20204 l Autor Polecam poniższy film, taki dramat/ komedia, byłem kilka miesięcy w temu w kinie a widzę, że można już kupić w sklepach internetowych
Opublikowano 19 maja 20204 l Moje 3 ulubione filmy azjatyckie Z Japonii https://www.filmweb.pl/film/Zatoichi-2003-99877 Z Korei Południowej https://www.filmweb.pl/film/Braterstwo+broni-2004-109360 Hongkong https://www.filmweb.pl/film/Infernal+Affairs%3A+Piekielna+gra-2002-98925
Opublikowano 30 sierpnia 20204 l Autor Train to Busan 2 - słabiutko, po takiej obsadzie spodziewałem się czegoś lepszego, film prawie w całości chyba na green screenie robiony a efekty na poziomie serialu tv
Opublikowano 30 sierpnia 20204 l 4 minuty temu, Shen napisał: po takiej obsadzie spodziewałem się czegoś lepszego Jakieś szczegóły odnośnie obsady i Twoich oczekiwań?
Opublikowano 2 grudnia 20222 l Odkopuje temat. Zupełnym przypadkiem trafiłem na seans Chungking Express w kinie Muranów. Tak się złożyło, że akurat w tym kinie mieli jakiś festiwal filmów Wong Kar Waia, reżysera którego nie kojarzyłem i nie widziałem ani jednego jego filmu (czytałem tylko kiedyś o 2046, ale nie widziałem). Po prostu spontanicznie wpadłem na seans i okazało się, że to był dobry pomysł żeby iść w środku tygodnia do studyjnego kina na chiński film z lat 90. link - https://www.filmweb.pl/film/Chungking+Express-1994-511 Film jest podzielony na dwie historie dwóch policjantów z Hong Kongu. Nie ma strzelania, nie ma śledztw ani nic z tych rzeczy. Jest tylko kilka spojrzeń na to jak różni ludzie widzą miłość, jak rozumieją uczucia i też jak widzą świat. Taki komediodramat, ale w azjatyckim sosie, więc nie dla każdego jadalny. Niektóre motywy wydają się być absurdalne i gdybym zobaczył zachodnich aktorów podczas takich scen jak w tym filmie to bym musiał żenadę rozbiegać potem. Ale tutaj gdy pewne rzeczy robią albo mówią azjaci to ma to jakiś sens i ogląda się to bardzo przyjemnie i ze zrozumieniem. Ja w trakcie seansu potrafiłem się zaśmiać na głos, nawet się wzruszyłem, co takiemu bumerowi się nie zdarza już (może to magia kina, sala była wypełniona po brzegi i reagowała na wydarzenia na ekranie). Druga historia spodobała mi się bardziej, ale pierwsza też miała swoje momenty i kilka dobrych motywów i tekstów, które zapadają w pamięć. Aktorzy robią robote, przede wszystkim dwójka wspomnianych policjantów grana przez Takeshiego Kaneshiro (Samanosuke z Onimushy) i Tonyego Chu was Leunga, gwiazdorów chińskiego kina. Role żeńskie też dawały radę. No i samo miasto - Hong-Kong, metropolia pełna różnych narodowości i przekrętów, naprawdę fajnie było zobaczyć miasto, które już w takiej formie nie istnieje, bo czerwoni robią tam swoje porządki. Oglądałem z dwiema osobami. Jedna uznała że to najlepszy film jaki w życiu widziała, druga uznała że film był OK, ale bez szaleństwa. Ja sie dałem zwariować, bo poczułem się jak nastolatek oglądając ten film, zupełna świeżość. Gdybym go obejrzał 20 lat temu, to pewnie miałby jakiś wpływ na moje postrzeganie świata. Polecam, ale oglądajcie na własną odpowiedzialność, bo nie każdy przetrawi niektóre motywy.
Opublikowano 13 stycznia 20232 l Pojawiło się w wypożyczalni. Wygląda na konkretną rzeż na statku przewożącym skazańców.
Opublikowano 14 stycznia 20232 l Całkiem przyjemna zabijanka ze słabym zakończeniem. Jak ktoś lubi koreańskie filmy i dużo gore to powinien być zadowolony
Opublikowano 10 kwietnia 20232 l Autor Taki troche koreanski john wick, jak ktos lubi koreanskie mordoklepy to polecam
Opublikowano 20 stycznia 20241 r Autor Sporo zachwytów się naczytałem o tym filmie, mnie jakoś nie porwał. Chyba za dużo już tego kina sensacyjnego widziałem od Koreańczyków, do klasyków w stylu I saw the devil czy Man from nowhere nie ma startu. Policjant irytujący, grubasek w roli gangstera ratuje sytuacje troche.
Opublikowano 24 stycznia 20241 r Ostatnio mam fazę na azjatyckie kino większą niż zwykle więc wpada sporo nieobejrzanych wcześniej filmów. Hide and Seek (2013) - główny bohater dostaje telefon że jego dawno nie widziany brat zniknął z wynajmowanego mieszkania. Oczywiście brat mieszkał w jakimś obskurnym bloku. No i pierwsza połowa filmu intryguje bo są jakieś dziwne symbole, psychol w masce, dziwni sąsiedzi, retrospekcje. Takie typowe mystery które się śledzi z ciekawością. Druga połowa filmu niestety spuszcza z tonu i choć tożsamość tego kto tu pociąga za sznurki zaskoczyła to jednak finalnie to taki średniaczek, ale wart sprawdzenia. Midnight (2021) - seryjny morderca ściga głuchą dziewczynę. Prawie dwie godziny zabawy w kotka i myszkę i sporo biegania. Film z jednej strony pokazuję znieczulice ludzi w stosunku to osób z niepełnosprawnością. Nawet policjanci zachowują się idiotycznie, choć to chyba norma w koreańskich filmach. Z drugiej strony film paroma absurdalnymi zachowaniami postaci traci mocno na wiarygodności. No ręce mi opadły w dwóch scenach co tutaj się odjebało. Więc kolejny średniaczek. Zgubiony telefon (2023) - a tutaj fajnie pokazane jak życie niektórych jest uzależnione od komórki, ba całe ich życie tam jest. Główna bohaterka gubi swój telefon, znajduje go oczywiści kolejny psychol i zaczyna się prześladowanie. Tempo jest dobre, zwroty akcji również. Szkoda że bardzo mało tutaj krwawych scen, bo pomysł na prześladowce i sposób jego działania przypadł mi do gustu. Najbardziej mi przypadł du gustu z tych trzech filmów.
Opublikowano 24 stycznia 20241 r Autor 51 minut temu, Sep napisał: Film z jednej strony pokazuję znieczulice ludzi w stosunku to osób z niepełnosprawnością. To akurat norma podobno, czytałem książkę Polki co mieszka już pół życia w Korei i opowiadala, że sie chorych chowa w domu, przegania z miejsc publicznych jak proszą o kase itp. 51 minut temu, Sep napisał: Zgubiony telefon (2023) -Najbardziej mi przypadł du gustu z tych trzech filmów. Ten zagubiony telefon to tak średnio mi siadł, a jak jest najlepszych z tych trzech, to nie wiem czy chce sprawdzać pozostałe Jak nie oglądałeś to sprawdz to https://www.filmweb.pl/film/The+Call-2020-828302 z tego co widze, nadal jest na netflix
Opublikowano 25 stycznia 20241 r 19 godzin temu, Shen napisał: Jak nie oglądałeś to sprawdz to https://www.filmweb.pl/film/The+Call-2020-828302 z tego co widze, nadal jest na netflix Oglądałem jakoś od razu jak się ukazał. Dobry, może go sobie jakoś niedługo powtórze.
Opublikowano 4 lutego 20241 r Autor Spodziewałem się koreańskiego mad maxa, a wyszedł resident evil dla ubogich. Na plus jak to zawsze u koreańczyków świetne sceny akcji i praca kamery w trakcie starć. Wystawiłem na filmwebie 5/10, bo fabuła głupia jak but, ale w sumie się nie nudziłem, bo ciągle coś się działo.
Opublikowano 4 lutego 20241 r 10 godzin temu, Shen napisał: Spodziewałem się koreańskiego mad maxa, a wyszedł resident evil dla ubogich. Na plus jak to zawsze u koreańczyków świetne sceny akcji i praca kamery w trakcie starć. Wystawiłem na filmwebie 5/10, bo fabuła głupia jak but, ale w sumie się nie nudziłem, bo ciągle coś się działo. Takie same odczucia. Zwiastun sugerował coś lepszego, a wyszedł średniak. Prosta i miejscami przewidywalna fabuła. Ale sceny akcji kozak.
Opublikowano 4 lutego 20241 r Autor 1 minutę temu, Sep napisał: Takie same odczucia. Zwiastun sugerował coś lepszego, a wyszedł średniak. Prosta i miejscami przewidywalna fabuła. Ale sceny akcji kozak. Podobno ten film jest z tego samego uniwersum, ale bardziej przyziemna fabuła, dodałem sobie do listy https://www.filmweb.pl/film/Betonowa+utopia-2023-861407
Opublikowano 16 lutego 20241 r Zarzuciłem w temacie CTRL+F, ale nie wyskoczył mi jeden z moich absolutnie ulubionych filmów i ulubiona japońska produkcja: Film wywołał w swoim czasie bardzo duże kontrowersje w Japonii (podobnie jak późniejszy "Bunt", kolejny film Kobayashiego) ze względu na sposób sportretowania samurajów. Całość opiera się na retrospekcjach starszego już samuraja, który przybył przed swojego feudała, aby dokonać tytułowego rytualnego samobójstwa. Snuje on opowieść, która objaśnia w jaki sposób naczelnik skrzywdził jego rodzinę, a także jakie działania podjął w konsekwencji doznanej strasznej straty. Opowieść to przejmująca, dołująca, pięknie wyreżyserowana, z zakończeniem, które lata po seansie nie chce wyjść z głowy. Warto też dodać, że "Harakiri" uchodzi za film z jednymi z najbardziej realistycznie przedstawionych pojedynków - tak się składa, że bohater w czasie swojej drogi ma do dyspozycji nie tylko słowa, ale nie spodziewajcie się dziesiątek pojedynków i widowiskowych akcji. Tutaj szermierka służy przetrwaniu i odebraniu życia, a nie kręceniu kombosów. Absolutnie kocham ten film.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.