Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

ja sprzedalem, kupie kiedys drugi raz i moze wsiakne, podobnie mialem z gta5, ktore dopiero przy drugim podejsciu mi podeszlo w pelni, ze z radoscia skonczylem

 

nie wiem co mam z tymi sandboxami od rockstar od zeszlej generacji, nic im z pozoru nie brakuje, zachwycaja miejscami, a jednak na misje z reguly reaguje tak jak pisze bluber, a zwiedzanie do zwiedzania jakos mnie nie kreci

Odnośnik do komentarza

Dla mnie jest podane świetnie, strzelanie jest cudowne, towarzyszą mu emocje, postaci zabijające i zabijane są wyraziste, muzyka nadaje misjom klimatu i dynamiki - kiedy ma być spokojnie, to jest spokojnie, jak grzejemy kilogramami ołowiu - jest dynamicznie. Interaktywne cutscenki są fajnie zrealizowane, misje odchodzące od schematu są często bardzo śmieszne i interesujące. No ja nie wiem co można wyciągnąć z gatunku zwanego westernem jeszcze, tutaj chyba jest wszystko.

Odnośnik do komentarza

Jak celujesz recznie to wiadomo ze sraka, ale przeciez juz od wielu lat gierki R* polegaja na snapowaniu na autoaim i delikatnym najechaniu na banie. Tutaj jeszcze mamy deadeye: snap -> deadeye -> headshot. Jak dla mnie dziala to swietnie, dodatkowo wydaje mi sie ze nie slyszalem lepszych dzwiekow broni niz w tym tytule

Odnośnik do komentarza

strzelanie cudowne XDDDDDDDDDDDDDDD

 

przecież ono jest tak nijakie, że nawet nie czuć żadnej satysfakcji z oddawanych strzałów 

 

@_Be_

No ja miałem podobne odczucia co do misji. Po prostu w większości przypadków są one słabe pod kątem projektowym, a że my nie mamy już 15 lat i ograliśmy tych gierek trochę w życiu co zwyczajnie patrzymy na to i drapiemy się po głowie mówiąc 'coś poszło nie tak'. 

Odnośnik do komentarza

Wyjebanie komuś dubeltówką w klatę z metra <333 Strzał ze snajperki w pałę i obserwowanie, jak ciało spada z balkonu <3333 Zastrzelenie konia i obserwowanie, jak chłop wpada pod niego i ginie zgnieciony <333333

Edytowane przez Rozi
Odnośnik do komentarza

Ja nie moge pojac jak budujac takiego sandboxa nie dali mozliwosci wykonywania tych misji na rozne sposoby. Kazda z nich konczy sie taka sama jatka. Pozniej z biegiem fabuly jak widzialem cutscenki i postaci mowiace "dobra panowie tylko ich nastraszymy, nie bedziemy nikogo zabijac" to parskam smiechem bo wiem ze misja i tak skonczy sie rzeznia a po wszystkim bede uciekal konno i przy kazdym wiekszym zakrecie bedzie najezdzalo 2-3 wrogow. 

Edytowane przez Il Brutto
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

strzelanie jest tragicznie, już nie rób komedii rozi

 

celownik 1 piksel i weź celuj przy input lagu milion

 

z drugiej strony włączysz asystę i gra przechodzi się sama

 

ehhhhhhh/10 w tej kwestii

 

boli, bo przecież mieli dobry podkład z MP3 a i tak kręcą się w kółko

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, teddy napisał:

Jak celujesz recznie to wiadomo ze sraka, ale przeciez juz od wielu lat gierki R* polegaja na snapowaniu na autoaim i delikatnym najechaniu na banie. Tutaj jeszcze mamy deadeye: snap -> deadeye -> headshot. Jak dla mnie dziala to swietnie, dodatkowo wydaje mi sie ze nie slyszalem lepszych dzwiekow broni niz w tym tytule

Dokladnie ja jechalem na autoaimie w rdr1 i strzelanie bylo mega. W rdr2 niemal non stop jade na dead eye i jest to dla mnie zaje,biscie miodne. 

 

A jesli chodzi o normalne strzelanie to w sumie nie wiem jakby to mialo wygladac zeby bylo dobrze. W sumie w wiekszosci nie fpsow wyglada podobnie chu.jowo czy to tombach, uncharted czy innych mafiach

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, suteq napisał:

przecież ono jest tak nijakie, że nawet nie czuć żadnej satysfakcji z oddawanych strzałów

A tego to bym nie powiedział, robiłem misje w pewnej posiadłości i strzał z dubeltówki zrywający głowę czy wypier.dalający typa przez okno impetem robi całkiem dobrze :usmiech:

Odnośnik do komentarza

No dobra, dubeltówka z bliska fajnie wpływa na zachowanie ciała, a reszta broni? Rewoler? Karabin? Karabin snajperski? No tak średnio bym powiedział. :gayos: 

 

Już z łuku mi się znacznie przyjemniej strzało szczególnie z dead eye jak się oglądało tę lecącą strzałę w slow mo. :obama: 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Il Brutto napisał:

Ja nie moge pojac jak budujac takiego sandboxa nie dali mozliwosci wykonywania tych misji na rozne sposoby. Kazda z nich konczy sie taka sama jatka. Pozniej z biegiem fabuly jak widzialem cutscenki i postaci mowiace "dobra panowie tylko ich nastraszymy, nie bedziemy nikogo zabijac" to parskam smiechem bo wiem ze misja i tak skonczy sie rzeznia a po wszystkim bede uciekal konno i przy kazdym wiekszym zakrecie bedzie najezdzalo 2-3 wrogow. 

 

dokładnie 

Odnośnik do komentarza

No trzeba stać w miejscu i łypać do typów jak Teddy mówi autoaim i deadeye ku,rwa xD Przecież takiego Max Payne 3 to się na hardzie robiło bez autoaima z przyjemnością, Z PRZYJEMNOSCIĄ powtarzam a tutaj? Naje.bany mój stary by chyba lepiej strzelał niż Arthur w ruchu.

Odnośnik do komentarza
44 minuty temu, _Be_ napisał:

Dobra pośmialiśmy się ale chyba należy już wyjaśnić, że misje w tej grze to jakiś żart. Mam wrażenie, że gra pokazuje mi mechanike ale nigdy nie daje mi się nią pobawić, czuje się jakbym lizał przez szybę lizaka. Narracyjnie, montażowo i aktorsko ta gra naprawdę niszczy, aktywności poboczne wciągają i jak ktoś lubi eksploracje i polowanka i inne takie takie to gra wciąga na dlugie godziny, ale kontstrukcja misji mnie boli po prostu, jakby ktoś zapomniał od czego zaczyna się projektowanie gry i po prostu powiedział zrobimy grywalny western ale z taką mechaniką, że nawet nie będzie specjalnie przyjemnie a i tak wszystko zamkniemy w ramach sztywnych korytarzy, nie rozumiem też trochę po co jest ten otwarty świat skoro każda misja to i tak praktycznie shooter na szynach i chyba lepiej by było dla ludzi jakby nie musieli marnować czas na trzymanie galki w wielu niepotrzebnych do tego momentach. Kolejną bolesną rzeczą jest to, że jak gra już da ci się pobawić trochę mechaniką to zaraz przychodzi stara ku,rwa rockstar zrogowaciała co siada na butle od vanisha i każe zabierać zabawki i tyle, filmik i cześć rozchodzimy się w obozie. 

 

Gra jest niesamowita jeśli chodzi o prezencje, aktorstwo no i jest ku,rwa niesamowita z swoimi widokami, lokacje, które czesto widzimy tylko raz na daną misję ociekają detalami, postacie są wiarygodne, muzyka jest bardzo fajna i klimatyczna ale jestem w piątym czapterze i tak na dobrą sprawę nie mogę oprzeć się wrażeniu, że pcham fabułę na siłę bo chce zobaczyć czy będzie w tej grze jakaś ciekawa konstrukcyjnie misja, tutaj moim zdaniem Rockstar postawił na ilość a nie jakość. I nie wiem czy to kwestia, że już się otrzaskałem z grami i już nie jestem tym samym 19 latkiem, który z niezdrowym bonerem podniecał się tym, że Nico może zaje.bać glową w znak spadając z motoru czy sama możliwość spychania ludzi z schodów powodowała, że nie istotne dla mnie było drewniane sterowanie i schemat misji jedz do punktu A zabij wszystkich, wróć - czy o co chodzi. 

 

Tu sie zgodze. Zwlaszcza w jedej z misji mozna bylo to odczuc, gdzie idac sobie po Valentine nagle... npce poznikaly. Od razu bylo wiadome, ze zacznie sie gruba akcja. W glownych misjach irytuje, ze wszyscy powiedzmy jedziemy sobie cala banda, ja zatrzymuje sie na chwile wyczyscic bron i nagle bam, mission failed, bo wszyscy za bardzo oddalili sie ode mnie. Do tego w misjach open world juz nie wydaje sie taki "open". :v

 

 

Odnośnik do komentarza

nie zapominajcie o FATALNYM bounty systemie oraz o tym że zmienia się mapowanie przycisków w zależności od sytuacji na ekranie, czasem muszę zgadywać czy jestem w trakcie misji i jak nacisnę L2 to Artur wyjmie strzelbę po czym szeryf mnie zastrzeli czy gra stwierdza że nie jestem w misji i jak nacisnę L2 to będę mógł rozmawiać z npc

  • Plusik 7
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Mnie najbardziej triggerowalo ze wszystkiego, jak chciales przywiazac konia i Arthur go obchodzil dookola i nagle kon sie poruszyl i ten nagle zmienial zdanie idac go przywiazac z drugiej strony. Po chyba 2 takich zagrywkach juz parkowalem na srodku ulicy I CHUJ MNIE INTERESOWALO, ZE KTOS SIE SPIESZYL. Albo chowanie sie za naturalnymi przeszkodami, ktore nie mialy prostych tekstur. O ile razy kurwilem, bo nasz kowboj wskakiwal na glaz i pif paf, kurwa czerwony ekran, zacznij sobie od nowa.

Odnośnik do komentarza

Pytanie zagadka:

Zgarnąłem przypadkiem "Zużyty rewolwer Cattleman" - jak się go pozbyć z Inventory? 

 

Co do dyskusji o strzelaniu.

Odpaliłem w weekend u kumpla na chwilę RDR1 - wziąłem Bolt Action Rifle - co za broń. Co to robi za pogrom. 1 shot = 1 kill. Powiem Wam, że jakieś odniosłem wrażenie że bardziej czuć te strzały niż w RDR2. Moc tej broni jest bardziej odczuwalna i jeszcze zostawiasz wszędzie ludzi z dziurami w klacie na wylot.

Tu faktycznie zaczynam widzieć pewnie niedociągnięcia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...