Skocz do zawartości

Divinity Orginal Sin 2

Featured Replies

Opublikowano

Zbilżam się powoli do końca i gierka przyznam wspaniała, ale od momentu dotarcia do trzeciej lokacji poziom ostro pikuje  w dół i przypomina się akt III z widźmina 2 =/ czuć, że brakło czasu, żeby zrobić to tak jak pan jezus powiedział

  • Odpowiedzi 562
  • Wyświetleń 66,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Nie wyobrażam sobie grać w taką gierkę czysto mechanicznie, mogę kraść w imię wyższego dobra, ale zabijać neutralne postaci? Nope.

  • ja juz nabite 26h   Ta gra ma coś czego inne nie mają - klimat i ta mozliwosc kombinacji z przeciwnikiem. Do tego po trudnych walkach ubóstwiam ten moment kiedy moge pozbierać fajne itemki z

  • @SebaSan1981 Łap na Spotify soundtrack:   

Opublikowano

Mam zamiar kupic Divinity II jak tylko skoncze Xenoblade bo podobno bardzo bardzo dobre, nie wiem czy dam rade wytrzymac tyle dobra naraz :obama:

Opublikowano

@blantman ta, ale dopiero zaczynam, ale z tego co czytałem to na powrót do poziomu driftwood nie ma co liczyć :( 

Opublikowano
  • Autor

Arx Jest mniejsze bardziej skondensowane ale według mnie równie dobre. Wątki fajnie się tam rozwiazuja. Nameless island fakt może się nie podobać komuś. W sumie pewnie dużo zależy kogo miałeś w teamie. Robiłeś quest sebile? Lub ifana? 

Opublikowano

UWAGA SPOILERY

Miałem obie postaci w drużynie, ale to i tak nie pomogło. 

Shadow Prince

 stoi sobie w randomowym miejscu pod namiotem, podchodzisz, wymieniacie pare zdań, walka i koniec. Jak na taki istotny moment w fabule to ma to zaskakująco zero jakiejkolwiek mocy. W przypadku Ifana jest podobnie. No czuć, że wszystko jest zrushowane. A potencjał był ogromny. Pozostałych

godwokenów

spotyka się dopiero pod sam koniec rozdziału, a mogli rozsiać ich po wyspie i zrobić prawdziwy survival. Ogólnie wszystko w tym rozdziale jest takie płytkie i prostolinijne. Pełno mięsa armatniego zamiast konkretnych postaci, ciężko się było w cokolwiek zaangażować.

Alexander pojawiający się z tyłka, mimo że go zabiłem wcześniej, Sahilla też pojawia się znikąd i każde zabić mother tree bez jakiejś konkretnej podbudowy pod ten twist



No nie wiem co tak słabo.

Opublikowano
  • Autor

Z mother tree było wcześniej i akurat ten wątek który też łączy się z sebille jest bardzo dobrze zrobiony. Może nie zwróciłeś uwagi wcześniej na ten wątek bo on rozwijał się od aktu 1. 

Opublikowano

Zwróciłem, ale nie kojarzę jakichkolwiek przesłanek za tym, że ktokolwiek tam

chciał zabić mother tree(włączając Saheilę)

Ten jeden quest w driftwood z grupką elfów to było chyba wszystko na ten temat. Dla mnie to wyglądało bardziej jak wprowadzenie przez konkretnym questlinem w świątyni na nameless island. No ale tam wszystko na szybko, dialogi na zasadzie

"ok sebille idz zabij księcia bo tak" wychodzisz i przed świątynią z dupy wyskakuje Saheila i mówi "a weź zabij mother tree bo chcemy być wolni".

No wykonanie tego jest max po łebkach, syndrom 3 aktu w wiedźminie 2 oraz samej końcówki wiedźmina 3. Brak czasu, żeby zrobić jakiś solidny questline na nameless island, przez co zostajemy właściwie z samymi "finałami", które nie mają w ogóle mocy, bo brakuje miejsca, żeby się fabularnie mogło to porządnie rozpędzić. 

Driftwood świetnie nakreślił te wszystkie wątki i zaintrygował mnie, ale nameless island to jeden wielki pierd zamiast konkretnego (pipi).nięcia. 

Opublikowano
  • Autor

Ok zgadzam się że driftwood jest najbardziej rozbudowane. Mnie po prostu tak to nie przeszkadzało i wątki dla mnie były ok. Najlepszy i tak fan i lohse. 

Opublikowano

Wiadomo coś o wersji na PS4?

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Skończyłem. Ostatni rozdział dał radę, chociaż i tak Driftwood najlepsze. Zakończenie satysfakcjonujące, ładnie zwieńczyli główną oś fabularną.

Ogólnie goty giereczka, kiedyś na pewno zrobię drugie podejście(no chyba, że zdąży wyjść 3) bo ten system walki to jest taki miodzik że o jenysiu :fsg:

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Ponad 70h i nadal Driftwood :obama: No jest mesjasz klasycznych RPG. Ostatni rodział duzo trudniejszy?? Juz w obecnym dostałem po dupie ładnych kilka razy.

Opublikowano
  • Autor

tak i nie. Zależy czy porobiłeś questy dla kompanów i przekonałeś ich do siebie. Ostatni akt nie jest mocno trudniejszy z kompanami tylko ostatnia walka jest wymagająca niezależnie czy grasz solo czy z druzyną. W każdym razie radzę związać się z towarzyszami na dobre i złe. Warto dobrać towarzyszy pod twój styl gry aby się ładnie umiejętności uzupełniały. No ale to już raczej po ptokach jak jesteś tak daleko :D Rób questy towarzyszy i powinno być ok. Nie chcę ci spoilerować ale grę można ułatwiać sobie robiąc niektóre poboczne questy. Dajmy na to robisz quest x ale jak zrobisz y to x będzie miał połowe mnie strażników. Takich sytuacji jest multum. No i  pod koniec dużo korzystałem z pułapek środowiskowych. Tak są rozmieszczone że prawie zawsze jakaś beczułka kwasu czy kałuża w idealnym miejscu. Warto też maga na podwyższeniu ustawić przed walką a walke inicjować łotrzykiem.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Polonizacja już jest :)

 

  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Dawno nie grałem w tego typu grę, a widzę zbiera dobre recenzje. Czy mogę śmiało kupić od razu drugą część?

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Może warto by przenieść ten temat do działu ogólnego ze względu na bliską premierę na konsolach?

 

Złożyłem preorder. Teraz cisnę w jedynkę, żeby zdążyć przed premierą 2ki. Jedynka jest ok, ale nie pasuje mi do końca klimat. Oglądałem i czytałem trochę o drugiej części i wiem, że będzie lepiej. Jaranko!

Opublikowano
51 minut temu, estel napisał:

Może warto by przenieść ten temat do działu ogólnego ze względu na bliską premierę na konsolach?

Jest to jakieś wyjście. 

 

@Bansai zrobisz?

Opublikowano

Czy któreś z gotowych postaci są wyraźnie lepsze pod względem ich osobistych questów od reszty? @blantman @Dahaka, kto tam jeszcze skończył?

 

btw trzeba sobie chyba rozpisać party wcześniej bo w jedynce pamiętam że wybór skilli i całej reszty statsów w kreatorze to sporo czasu mi zajął xd

Opublikowano
  • Autor
Godzinę temu, messer88 napisał:

Czy któreś z gotowych postaci są wyraźnie lepsze pod względem ich osobistych questów od reszty? @blantman @Dahaka, kto tam jeszcze skończył?

 

btw trzeba sobie chyba rozpisać party wcześniej bo w jedynce pamiętam że wybór skilli i całej reszty statsów w kreatorze to sporo czasu mi zajął xd

Oj tak szczególnie 2 historie się wyróżniają. W teamie must have to lohse i fane. Obie postacie mają questy które nie dość że są bardzo interesujące to do tego wyjaśniają pewne fabularne zawiłości bo mają wiele wspólnego z głównym wątkiem. Reszta postaci ma raczej historie nie związane z wątkiem głównym. Ja w teamie miałem jeszcze ifana jako maina i sebille. Sebille ma bardzo ciekawa historie zemsty i ładnie się z ifanem w pewnym momencie zazębia. Ifan to taki standard fabułek w grach zero zaskoczeń. Krasnoluda i jaszczurki nie miałem za długo w teamie wiec się nie wypowiem ale wg neta fane i lohse to podatawa właśnie z powodu wątków związanych z główną fabuła. Reszta już wedle wlasnych preferencji. 

 

Zazdroszczę tym co pierwszy raz grają bo to bardzo dobra gra. Moje goty 2017 a wiadomo ile wtedy dobroci wyszło. Jest to najlepsze crpg ostatnich lat i nawet pillarsy 2 tego nie zmieniły. Jeżeli ktoś lubi ten gatunek i nie zagra to wstyd. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.