Godzinę temu, Butt napisał:

Przecież ten smród to taki Harnaś wśród zapachów farby drukarskiej, więc beka mocno z takich koneserów.

pachnial to Kaczor Donald w latach 90.

Jak to jest, że zamawiający pojedyncze egzemplarze dostają dzień przed premierą a prenumeratorzy jeszcze czekają?

Dobrze że jest wersja pdf to już co ciekawsze poczytałem:

- Tekst Norbiego super. Nasz @Dave Czezky potwierdza, że wiele ciekawych anegdot z prowadzenia sklepu można przytoczyć, więc może więcej takich materiałów? Co było w 272 tego autora?

- Nadspodziewanie ciekawy art. o TLOU. Przypomniałem sobie conieco, dowiedziałem nawet nowych rzeczy i włączyłem w końcu Left Behind by skończyć przed premierą dwójki.

- GamePass w sumie artykuł porządny, bez jakichś odkryć. Przypominający. Plus.

Z recek nie ma praktycznie nic, ale na pewno jeszcze przede mną kawałek o salonach Arcade - faktycznie tak przeterminowany jak ktoś pisał wyżej?

2 godziny temu, Butt napisał:

Przecież ten smród to taki Harnaś wśród zapachów farby drukarskiej, więc beka mocno z takich koneserów.

 

Nie to ładne co ładne, a co się komu podoba. 

Jakis konkurs w stylu "wycieczka po drukarni" az sam sie prosi

2 godziny temu, michal napisał:

pachnial to Kaczor Donald w latach 90.

Raczej Trybuna Ludu albo Dziennik Bałtycki. Uwielbiałem zapach świeżej jeszcze cieplutkiej gazety od dziadka razem z pachnącymi szwedkami z rana 

24 minuty temu, Luqat napisał:

gazety od dziadka (...) z pachnącymi szwedkami

 co to była za gazeta?

 

 

Edytowane 30 maja 20205 l przez Paolo de Vesir

Szwedki to takie dziewczyny

Gazeta osobno, szwedki osobno (dla młodzieży - to takie bułki  )

Czyli na polski - zapach gazety i zapach świeżych bułek. Capisci? 

12 godzin temu, marbel007 napisał:

Jak to jest, że zamawiający pojedyncze egzemplarze dostają dzień przed premierą a prenumeratorzy jeszcze czekają?

Podłączam się do pytania, czy drukarnia wysyła PE mułami przez Egipt? Nadal brak w skrzynce mimo czatowania na listonosza tak 

No w sobotę i niedziele listonosz Ci nie dostarczy 

O kurde, nie wiedziałem!

Bardzo fajny numer. Przeczytany na urlopie od wstępniaka po felieton Rogera. Powiem tak obecnie naprawdę jesteście najlepszym magazynem w Polsce. CDA podlega rozbiórce powolnej a Pixel jakoś mnie tak nie chwyta. Czytam co miesiąc ale to nie to. Czasem trafi się coś fajnego a czasem artykuł nie pod moją osobę. Za to w PSX ostatnio co artykuł to mi siada. W tym numerze tylko ten o game pass opuściłem bo temat wałkowany już 1000 razy. Piechota i jego artykuły o grach i studiach to wisienka na torcie każdego numeru. Często czytając jego artykuł cofam się w czasie do swoich lat szczenięcych. Tak było i tym razem z mortalem. Przypomniałem sobie swoje przygody z serią i swój cart z grą;) 

 

Nawet jak temat mnie mało obchodzi (ffvii wrażenia z ogrywania i o zakończeniu) chętnie przeczytałem aby wiedzieć o co cale to zamieszanie:)

 

Oby tak dalej. Obecnie jesteście najlepsi na rynku prasy i liczę że forma zostanie utrzymana:). 

Edytowane 18 czerwca 20205 l przez blantman

Mnie Mazzi rozśmieszył hydeparkiem o kamerkach porno  miałem podobne wrażenie jak gadałem z kimś przez FaceTime'a, ciekawe czy też chciał rzucać żetonkiem? :))

Teksty za recenzjami to jest coś co lubię - tutaj wkręcił mnie tekst o salonach arcade. Nie wiedziałem, że autor tekstu pisywał do Interplaya... którego wydawcą był też ktoś od "Wiechy".

Tekst o VHSach, Pegasusach... akurat średni, ładne, duże artworki, ale braku wspominek o Addams Family nie mogę przeboleć ... czuję jakiś przesyt tymi tematami VHS, Pegasus na targu, gumy turbo, "kiedyś to było".

 

A no i Norby. Norbiego z powrotu starej ekipy, czyta się bardzo dobrze... czego nie mogę powiedzieć o Myszaqu. No nie wiem... Te opowieści średnio mi leżą. Ludzie tęsknili za Myszaqiem, ale chyba bardziej jako kimś ze starej ekipy, niż za tymi tekstami, gdzie 2/3 nie dotyczy samej gry (jak przeglądam stare recki).

 

Podoba mi się obecny PE. Nie ma drobnego tekstu (Chmielarzowi to nie pasowało, gdzieś z tyłu głowy mam jego wypowiedź), są artworki (coś co pamiętam ze starych pism), jeno mało screenów. Pisałem niedawno - np. recka na 2 strony i 2 screeny, z czego jeden chyba z filmu. W dobie przycisku "share", to chyba nie jest jakiś problem z tymi screenami - a wolę z pisma wiedzieć, jak wygląda gra, niż szukać potem na necie.

Jeszcze jakiś kącik telefoniarza i będzie git

3 minuty temu, grzybiarz napisał:

Ludzie tęsknili za Myszaqiem, ale chyba bardziej jako kimś ze starej ekipy, niż za tymi tekstami, gdzie 2/3 nie dotyczy samej gry (jak przeglądam stare recki).

Myszaq jak nie pisze o grach to ciężko, ciężko.