@GearsUp
Nie ma "jednorazowego użytku", są tylko takie, którym czas się skończył i już nią nie uciekniesz - patrz na liczniki przy nich (na mapie).
Kluczyki do kupienia za śmieszne 9000, więc żaden wydatek na późniejszym etapie gry.

Kluczyki do włazów łupieżców można też craftować.

Na czerwonym drzewku ten node "traveling tinkerer" czyli rozwinięcie craftowania pozwala też je robić "z kieszeni" będąc na raidzie. Jak na razie 2 razy mi się tylko przydało ale raz można powiedzieć, że był to moment kluczowy (he he) bo nie dobiegł bym na czas do windy

Tak, można je robić będąc na raidzie.

Tylko zaś, czy robienie tych kluczyków w trakcie rajdu ma sens, bo jeśli masz podbramkową sytuację musisz mieć jeszcze itemy do zrobienia go, nie będziesz miał jesteś w dupie i tak, weźmiesz je ze speranzy? To już lepiej kluczyk sobie wziąć robiąc go wcześniej, zawsze to jedno miejsce więcej w plecaku niż jak byś miał nosić do niego towar.

Edytowane wtorek o 20:252 dni przez Wooyek

Kowadło gdzie znajdę? Mocne to.

Co chwila się znajduje. I można kupić u handlarza 3 sztuki na dobę.
Blueprint już gorzej - ja jeszcze nie znalazłem.
I tak - zajebista broń, ale najlepiej ulepszona do IV poziomu - takie kieszonkowe Ferro, tyle że nie trzeba przeładowywać po jednym strzale.

No wlasnie o blueprint mi chodzi.

Poczytałem trochę i ponoć bardzo randomowo, ale jest jedno miejsce gdzie niby największa szansa. Za niedługo sprawdzę.

Hej, czy na PC mam szansę grając na padzie?

6 minut temu, Kuba0101 napisał(a):

Hej, czy na PC mam szansę grając na padzie?

Ja tak gram i jest bardzo dobrze. Pewnie chodzi Ci o PVP? Tutaj to element zaskoczenia i gear jest najważniejszy.

Oczywiście, że chodzi mi o PVP - z botami to raczej każdy sobie poradzi. ;)
Nie mam żadnego problemu z graniem w shootery na padzie w single... i vs pad.
Tylko kurczę, boję się, że przepadnę na dobre, a inne gry znowu zastygną w backlogu. Takie tytuły potrafią mnie wciągnąć na tysiące godzin.
Wpadłem z ciekawości do wątku, bo ostatnio wszędzie widzę, jak ktoś gada o tej grze, i chciałem sprawdzić, o co tyle hałasu. :P

3 minuty temu, Kuba0101 napisał(a):

Oczywiście, że chodzi mi o PVP - z botami to raczej każdy sobie poradzi. ;)
Nie mam żadnego problemu z graniem w shootery na padzie w single... i vs pad.
Tylko kurczę, boję się, że przepadnę na dobre, a inne gry znowu zastygną w backlogu. Takie tytuły potrafią mnie wciągnąć na tysiące godzin.
Wpadłem z ciekawości do wątku, bo ostatnio wszędzie widzę, jak ktoś gada o tej grze, i chciałem sprawdzić, o co tyle hałasu. :P

Nie bój się. Kup i przepadnij. Zaakceptuj to. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a backlog mozw poczekac.

Ta gra ma jeden zajebisty minus, którego nie mogę jej wybaczyć. Przez Arc Raiders w nic innego nie gram, Ghost nie skończony, BF6 nie odpaliłem ani razu od premiery AR.

Tyle co miałem śmiesznych a czasem wkurwiających interakcji z graczami, to można książkę o tym napisać. Gra mnie zaskakuje na każdym kroku i każda raid jest inny.

Wczoraj skupiłem się na zabijaniu Skoczków, żeby zrobić 4 lvl ekspedycji - udało się zabić 4 i to w dość krótkim czasie, więc przede mną ostatni etap na wrzucenie itemków i czekanie na rakietę.

Mam do Was pytanie, które mnie nurtuję i nie wiem jak sobie z tym poradzić - bardzo często gramy z ziomkiem i biegamy we dwóch, łączymy się żeby rozmawiać przez imprezę albo discorda, ale wtedy w grze nie możemy gadać z innymi graczami. Jak nie połączymy się nigdzie i próbujemy rozmawiać w grze, to jakość tych rozmów jest tragiczna i sto razy gorsza niż discord/impreza. Obaj mamy słuchawki Pulse.

Macie na to jakiś pomysł? Jest opcja żeby mówić w grze do innych graczy będąc połączonych na imprezie/discordzie? Trochę mi się nie chce wierzyć, że nie ma takiej opcji

PS. A blue print do kowadła wpadł mi wczoraj:P

Duety!

OOOOOOO

Ale już wczoraj grając z kumplem, trafialiśmy na same duety. Embark? Ale Was szanuję! I jeszcze zmieniają ceny w sklepiku, kurwa ale sztosiory są z nich.

Edytowane wczoraj o 12:27 1 dzień przez Rozi

Bastion gdzie ma weak point bo nie wiem czy mu strzelać w mordę czy w to kółko na górze na plecach

Na początek to nogi. A później zasypać granatami, podpalić, dobić jakąś mocną bronią.

Edytowane wczoraj o 13:16 1 dzień przez Wooyek

1 minutę temu, Wooyek napisał(a):

Na początek to nogi. A później zasypać granatami, podpalić dobić jakąś mocną bronią.

Rozjebaliśmy go we 3 zwykłymi brońmi z balustrady i wydaje mi się, że największy dmg jak celowałem w to kółko na środku właśnie

W nogi bijesz żeby się przez chwilę nie ruszał. Pewnie że można go bić zwykłymi brońmi, możesz go kociołkiem klepać jak chcesz, we trzech będzie łatwiej. 

Ja go waliłem po kulasach, jak się nie ruszał przykleiłem kilka granatów zdalnie aktywowanych, później te które podpalają, trochę kowadłem postrzelałem i też padł. 

A ogólnie to polecam watahe. Wtedy jest szybko, łatwo i przyjemnie. Ale to raczej na późniejszym etapie gry. 

Teraz, Wooyek napisał(a):

W nogi bijesz żeby się przez chwilę nie ruszał. Pewnie że można go bić zwykłymi brońmi, możesz go kociołkiem klepać jak chcesz, we trzech będzie łatwiej. 

Ja go waliłem po kulasach, jak się nie ruszał przykleiłem kilka granatów zdalnie aktywowanych, później te które podpalają, trochę kowadłem postrzelałem i też padł. 

No jak nogi można mu odjebać to pewnie, że najrozsądniej bo wtedy nawet chyba tego działka nie będzie mógł obrócić i można go od tyłu dobić Ja latam z free narazie więc takimi bajerami jak zdalne granaty nie zawracam sobie głowy

Bastion jest dość prosty, jak dla mnie dużo prostszy niż rakietowiec, bo jest wolny i tylko ma to działko maszynowe, więc mając jakiś budynek za którym się można schować łatwo tego unikać i powoli go rozbijać.

Ta kurwa rakietowiec to mi w chuj więcej krwi napsuł, bez watahy lepiej nie podchodzić i walczyłem z nim tylko po to żeby zdobyć jego ogniwa do rozbudowy.

Bombardier też jest gorszy bo wypuszcza takie sondy które namierzają Cię, a Bombardier bardzo precyzyjnie wali wtedy z jakiegoś moździerza. Także wpierw trzeba zająć się tymi sondami, Bombardier wtedy jest ślepy i strzela tam gdzie uda mu się Ciebie zauważyć.

Edytowane wczoraj o 13:57 1 dzień przez Wooyek

Mobki to w ogóle zaskoczenie w tej grze bo nie są tylko dodatkiem ale realnie potrafią zagrozić, teraz czaję czemu ludzie się nie ostrzeliwują nawzajem bo pzetrwać nie jest tak prosto (przynajmniej w moim lobby z free itemami). Póki co często padam bo głównie sprintuję przez mapy żeby tylko zapełnić plecak i do bazy, nie ma czasu na jakieś podchody

Czy to prawda że jeśli nie odlecę kapsułą w sensie karawana to i tak wszystko stracę w nowym sezonie ?

Nie prawda. Tutaj wipe jest opcjonalny dla tych co chcą zaczynać od początku.