34 minuty temu, tomkill napisał(a):

Ten ARC Raiders ciekawszy niz battlefield 6 ?

Przede wszystkim to kompletnie inna gra i nie jest fpsem tylko z 3 osoby. Ja osobiście nie jestem battlefieldowy, tylko CoDowy, ale CoD to tragedia, więc spróbowałem AR i nie żałuję. Jak nigdy nie grałeś w takie gry to musisz wiedzieć, że to nie jest zwykła strzelanka, gdzie wychodzisz na mapę i na okrągło zabijasz i się respisz. Jak zdobędziesz jakąś kozacką broń i zginiesz to tracisz ją i cały sprzęt który miałeś na sobie. Na początku to boli, z czasem jak masz więcej kasy to bardziej to spływa po człowieku. A jak masz blueprinty na dobre bronie to sam je sobie produkujesz, jeśli masz ma odpowiedni materiał do tego, bo tam wychodzisz na mapę i szabrujesz, w wolnej chwili strzelasz do maszyn i ludzi.

Edytowane poniedziałek o 11:572 dni przez Wooyek

54 minuty temu, easye napisał(a):

Ciężki? granatami, zamknąłeś się gdzieś - opowiadaj!

Czy wy gracie na jakimś hardzie? Wszystko idzie łatwo ubić, blue gate, bombardier chodzi na dole przy samochodach, hullcraker i 50 ammo do niego, strzelasz 2 razy i uciekasz czekając jak wystrzeli 3 rakiety. Jak ktoś potrzebuje pomocy to zapraszam. Zółta gwiazdka to najlepsze miejsce gdzie się można schować, zielony okrąg to tam spawnuje się bombardier.

Co do swoich plusów dodałbym AUDIO. To jak można tu grać na dzwiek to coś pięknego. Nie ma chyba drugiej takiej gry. Zamykasz oczy i doskonale wiesz co sie dzieje wokół.

Wczoraj piękne rajdy, zero pvp, czysta wspolpraca w walce z arcami. Nawet jeden dobry ludek rzucil plan na broń a nastepny podzielił się Wataha. I tak to ja mogę grać;)

Bombardiera polecam zaczynać tak, że póki nie atakuje rzucacie na niego te bomby przyklejane zdalnie aktywowane :). Już na starcie będzie ładnie podgryziony, potem mozna nawalać tymi zielonymi magnetycznymi, które są dostępne i u sprzedawcy i nie trzeba do nich mieć blueprinta. Na surveyora wystarczą dwie te zdalnie detonowane bombki, podkradasz się, rzucasz i po nim :).

Szkoda że tej niebieskiej przyklejanej nie ma u handlarza. Deadline wsadzili(to też powinno załatwić bombardiera na raz, tylko że nie założysz tego z bezpiecznej odległości raczej), a tego nie.

Edytowane poniedziałek o 18:391 dzień przez Kangus

20 godzin temu, LansVansDans napisał(a):

Czy wy gracie na jakimś hardzie? Wszystko idzie łatwo ubić, blue gate, bombardier chodzi na dole przy samochodach, hullcraker i 50 ammo do niego, strzelasz 2 razy i uciekasz czekając jak wystrzeli 3 rakiety. Jak ktoś potrzebuje pomocy to zapraszam. Zółta gwiazdka to najlepsze miejsce gdzie się można schować, zielony okrąg to tam spawnuje się bombardier.

Rozumiem, ze wchodzisz tam na dół i chowasz się gdzieś w tunelu?

Tego spróbuję też ^^:

Godzinę temu, easye napisał(a):

Rozumiem, ze wchodzisz tam na dół i chowasz się gdzieś w tunelu?

Tego spróbuję też ^^:

Jest takie boczne wejście gdzie można się schować.

Czy wy robicie jakoś namiętnie misje? Mam 68 lvl i zrobiłem chyba z 4 misje na razie. Czy są jakies fajne bp w nagrodę za dalsze misje? Brakuje mi bp bobcata, tempesta, hullcracerka i legendarnych broni.

Edytowane wczoraj o 10:21 1 dzień przez rafanus2

A co do rozwalania arców to jeżeli dalej się ktoś z nimi męczy to tak:

Skoczek 2x wolfpack

Rakietowiec 2x wolfpack

Bastion 1x deadline

Bombardier 1x deadline

Noga matriarchini (żeby zdobyć reaktor) 1x deadline

14 minut temu, rafanus2 napisał(a):

Czy wy robicie jakoś namiętnie misje? Mam 68 lvl i zrobiłem chyba z 4 misje na razie. Czy są jakies fajne bp w nagrodę za dalsze misje? Brakuje mi bp bobcata, tempesta, hullcracerka i legendarnych broni.

Zrobiłem wszystkie, bo czemu nie? Zawsze to jakaś motywacja. Schematy na Hullcrackera i amunicję do niego są z zadań.

9 minut temu, Rozi napisał(a):

Zrobiłem wszystkie, bo czemu nie? Zawsze to jakaś motywacja. Schematy na Hullcrackera i amunicję do niego są z zadań.

To w sumie tak sobie, bo można to kupić w sklepie, a coiny to chyba jedyne co się w tej grze nie kończy.

A co do pytania "czemu nie", na obecnym etapie jest to mało interesujące żeby biegać po całej mapie i szukać jakiegos guzika, po to żeby dostać trzy skaczące miny. Ale może potem są jakieś fajniejsze nagrody, dlatego pytam jak to u was wygląda.

A odnośnie lootu z zamkniętych pomieszczeń to polecam wbić security breach, o wiele bardziej opłacalne niż zamknięte pomieszczenia.

Edytowane wczoraj o 10:57 1 dzień przez rafanus2

W dniu 20.11.2025 o 20:34, Faka napisał(a):

A jest duży odsetek graczy, co apeluje o ten tryb? Nie wiem jak tam na reddit/dc to wygląda, bo nie śledzę feedbacku graczy o to.

Na dc mnóstwo ludzi prosi o tryb pve, w tym ja. Mogliby dać po prostu drugą postać z oddzielnym drzewkiem i eq tylko pod tryb pve. Mnie średnio bawi tracenie fioletowych itemków, bo pod windą jakaś ci*a się schowała z torrente. Oczywiście, że to generuje dodatkowe emocje, ale nie wiem czy ja potrzebuję takich emocji w grach komputerowych. Wolę walczyć z arcami, nawet jak ginę to mam poczucie, że to była uczciwa walka, bo byłem za wolny/źle się schowałem/niecelnie strzelałem itp.. Więc ja generalnie jestem za tym żeby pve było dodane.

5 minut temu, rafanus2 napisał(a):

Na dc mnóstwo ludzi prosi o tryb pve, w tym ja. Mogliby dać po prostu drugą postać z oddzielnym drzewkiem i eq tylko pod tryb pve. Mnie średnio bawi tracenie fioletowych itemków, bo pod windą jakaś ci*a się schowała z torrente. Oczywiście, że to generuje dodatkowe emocje, ale nie wiem czy ja potrzebuję takich emocji w grach komputerowych. Wolę walczyć z arcami, nawet jak ginę to mam poczucie, że to była uczciwa walka, bo byłem za wolny/źle się schowałem/niecelnie strzelałem itp.. Więc ja generalnie jestem za tym żeby pve było dodane.

Oby nigdy nie dodali, trochę jak narzekanie na trudne gry From Software i proszenie dodanie tryby easy dla januszy. Ludzie kupują grę na fali hajpu bo dobre ocenki, po czym płacz że to nie tak miało być, nie można mnie zabijać bo walcze z robotem. Wszyscy mają te same zasady i ta losowość w każdej rundzie jest najlepszym elementem tej gry, ludzie z Embark sami przyznali że gra jako samo PvE byla mocno nierówna i w pewnym momencie nudna bo 1 na 10 rund była naprawdę zajebista a reszta to biegniecie żeby wystrzelić jeden nabój.

4 minuty temu, LansVansDans napisał(a):

Oby nigdy nie dodali, trochę jak narzekanie na trudne gry From Software i proszenie dodanie tryby easy dla januszy. Ludzie kupują grę na fali hajpu bo dobre ocenki, po czym płacz że to nie tak miało być, nie można mnie zabijać bo walcze z robotem. Wszyscy mają te same zasady i ta losowość w każdej rundzie jest najlepszym elementem tej gry, ludzie z Embark sami przyznali że gra jako samo PvE byla mocno nierówna i w pewnym momencie nudna bo 1 na 10 rund była naprawdę zajebista a reszta to biegniecie żeby wystrzelić jeden nabój.

No ale to w czym problem? Jak pve będzie nudne to ludzie wrócą do pvpve. Nikt nie mówi o zastąpieniu pvpve trybem pve, tylko o dodanie pve jako drugiej opcji.

Mi sie na przykład podoba, że przy odpowiednim wczuciu mogę w to grać jak w singla, gram jako jakiś ocalały, szukam złomu, tłukę roboty i wracam do bazy, a tryb pve bardzo by takie doświadczenie ułatwił.

Edytowane wczoraj o 11:40 1 dzień przez rafanus2

Brakuje takiego trybu na pełnym wychillowaniu chociażby po to żeby posprawdzać brońki z wszystkimi modami co z czym lepiej działa a tak wejdziesz na mapę i nigdy nie wiesz czy nie wrzuci cię np do takiej, w której już jest 18 min na liczniku i nie zespawnujesz się obok kogoś kto akurat będzie tędy przebiegał. Nawet nie w pełnym wymiarze czasowym ale jako jeden z modyfikatorów na mapach jak np hidden bunker i z zagęszczeniem ARCów x3 albo x4

15 minut temu, GearsUp napisał(a):

Brakuje takiego trybu na pełnym wychillowaniu chociażby po to żeby posprawdzać brońki z wszystkimi modami co z czym lepiej działa a tak wejdziesz na mapę i nigdy nie wiesz czy nie wrzuci cię np do takiej, w której już jest 18 min na liczniku i nie zespawnujesz się obok kogoś kto akurat będzie tędy przebiegał. Nawet nie w pełnym wymiarze czasowym ale jako jeden z modyfikatorów na mapach jak np hidden bunker i z zagęszczeniem ARCów x3 albo x4

Bronie możesz posprawdzać na strzelnicy. A z tym trybem to właśnie o to chodzi. Gra ma fajny klimat, fajną historię, super grafikę, optymalizację i fajnie byłoby czasem pograć bez nadmiernego stresowania się.

Godzinę temu, LansVansDans napisał(a):

Oby nigdy nie dodali, trochę jak narzekanie na trudne gry From Software i proszenie dodanie tryby easy dla januszy. Ludzie kupują grę na fali hajpu bo dobre ocenki, po czym płacz że to nie tak miało być, nie można mnie zabijać bo walcze z robotem. Wszyscy mają te same zasady i ta losowość w każdej rundzie jest najlepszym elementem tej gry, ludzie z Embark sami przyznali że gra jako samo PvE byla mocno nierówna i w pewnym momencie nudna bo 1 na 10 rund była naprawdę zajebista a reszta to biegniecie żeby wystrzelić jeden nabój.

Generalnie to nie rozumiem co komu przeszkadza ten tryb pve? Będzie chujowy to ludzie nie będą w to grać i tyle. Będzie fajny to część ludzi sobie będzie grało w oba tryby, a część zostanie przy pvpve, a znajdą się i tacy co będą grali tylko pve. I co to jest za wielki problem?

Może właśnie o to chodzi, aby serwery pozostawały pełne graczy i żeby społeczność nie była sztucznie dzielona.
Obecnie wszyscy grają razem — zarówno ci, którzy wolą walkę, jak i ci, którzy zbierają kwiatki; ci, którzy pomagają, i ci, którzy strzelają w plecy.

Wszyscy na coś narzekają, ale wciąż grają wspólnie, i być może właśnie to sprawia, że ta gra tak przyciąga.

3 minuty temu, easye napisał(a):

Może właśnie o to chodzi, aby serwery pozostawały pełne graczy i żeby społeczność nie była sztucznie dzielona.
Obecnie wszyscy grają razem — zarówno ci, którzy wolą walkę, jak i ci, którzy zbierają kwiatki; ci, którzy pomagają, i ci, którzy strzelają w plecy.

Wszyscy na coś narzekają, ale wciąż grają wspólnie, i być może właśnie to sprawia, że ta gra tak przyciąga.

Gra obecnie jest na rynku 3 tygodnie, myślę że ludzie, którzy faktycznie nie lubią pvp i tak w końcu odejdą. A Embark raczej chce żeby ludzie grali w ich grę i wydawali pieniądze na wirtualne gadżety, więc bardziej im się opłaca zatrzymać część graczy dodając nowy tryb, niż pozwolić im po prostu odejść. Może błędnie myślę, ale jednak firmy głównie robią gry po to żeby zarabiać pieniądze.

Edytowane wczoraj o 13:06 1 dzień przez rafanus2

Wystarczy nie zapuszczać się w najgorętsze rejony, wycraftować/ kupić klucze do włazów i w 90% gier nawet nie spotka się innego gracza. Trzeba mieć dużego pecha żeby nie opuścić mapy, grając bardzo bezpiecznie.

5 minut temu, Gregorius napisał(a):

Wystarczy nie zapuszczać się w najgorętsze rejony, wycraftować/ kupić klucze do włazów i w 90% gier nawet nie spotka się innego gracza. Trzeba mieć dużego pecha żeby nie opuścić mapy, grając bardzo bezpiecznie.

Kurde no masz rację, ale mi nie o to chodzi xd nabiłem 70 poziomów i wiem mniej więcej jak grać. Po prostu podoba mi się wizja mniej stresowego grania i skupienia się tylko na walkach z arcami, bo czuję satysfakcję z walki z nimi.

Sam jestem ciekaw jak gra będzie rozwijana. Spoceńcy i kreatorzy już się nudzą, i wymyślają swoje pod wyświetlenia, jak wojna "czerwonych" z "niebieskimi" w zeszły weekend. Kto wie ilu z nas wyłapało kulkę "za niewinność" bo miało na sobie niewłaściwy skin?🙂

Teraz, Gregorius napisał(a):

Sam jestem ciekaw jak gra będzie rozwijana. Spoceńcy i kreatorzy już się nudzą, i wymyślają swoje pod wyświetlenia, jak wojna "czerwonych" z "niebieskimi" w zeszły weekend. Kto wie ilu z nas wyłapało kulkę "za niewinność" bo miało na sobie niewłaściwy skin?🙂

To chyba bardziej na amerykańskich serwerach takie wojenki się toczą. Tam jakoś ludzie częściej ze soba gadają przez mikrofon i jest jakoś więcej interakcji/zabawnych sytuacji. U nas jak mówię przez mikrofon to mam wrażenie, że mnie nie słyszą (a mikrofon działa, bo sprawdziłem z ekipą w trio).

Osobiście nie zauważyłem problemów zarówno w solo jak i w duetach gdzie rozmawiamy ze znajomym przez discorda, czat normalnie działa w grze.

Fajnych i zabawnych sytuacji mieliśmy ostatnio mnóstwo a moja ulubiona to wynegocjowanie okupu za powalonego ziomka która zaczął nam lootować Rakietowca, należącego do nas. Dostał w łeb a jego ziomek musiał wyskoczyć z fantów przewyższających wartość rdzenia bo nie byliśmy pewni czy nie zdążył go ukryć w bezpiecznej kieszeni.

Trzy ekipy były w to zamieszane (jedna nadzorowała i przyznała, że żądanie jest uzasadnione)i rozeszło się wszystko po kościach, bez rozlewu krwi. Okup został wypłacony a wszyscy bezpiecznie wrócili do domu w tym jeden na kolanach.

Edytowane wczoraj o 13:45 1 dzień przez Gregorius

To sympatycznie w sumie :D ja to więcej mam nieprzyjemnych sytuacji z ludźmi niż przyjemnych. Ostatnio tłumaczyłem na solo komuś, gdzie jest spot z grzybami i w między czasie wyciągnąłem zerdzawiałego anvila II żeby zabić osę to jak chłop zobaczył taki skarb to jego kocioł nie ostygł dopóki nie leżałem.