Opublikowano 19 godzin temu19 godz. Lepiej jakby te postacie npc inaczej ponazywali bo dla mnie te chińskie nazwy wszystko takie samo. 48% i gra się pięknie, świetny FROMsoft-like. Bałem się o zjazd z lokacjami a każda kolejna dowozi.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Autor Też mam z tym problem, szlag wie kto jest kto, wszyscy się tak samo nazywają. Choć przynajmniej bossy mają jakieś elementy własne w nazwie.Swoją drogą bossowie dostarczają Z początku łatwizna, później Pani komandor, która sprawdza gracza niczym Genichiro w Sekiro. Później też pojawiają się więksi, którzy są ciężcy, z dwoma paskami itp itd. I ich design jest cudny.Też jestem w połowie i jest fest wkręta. Nawet Lies of P nie dostarczał tak bardzo w temacie eksploracji i designu map jak Wuchangek piękny
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Ja tam się bawię dobrze, nie jest to gra wybitna, nie wprowadza nowych super rozwiązań i pomysłów, ale dobrze kopiuje to co dobre:)Rozwój postaci dla mnie jest wystarczający, każdą bronią walczy się zupełnie inaczej5 minut temu, Szermac napisał(a):Też mam z tym problem, szlag wie kto jest kto, wszyscy się tak samo nazywają. Choć przynajmniej bossy mają jakieś elementy własne w nazwie.Swoją drogą bossowie dostarczają Z początku łatwizna, później Pani komandor, która sprawdza gracza niczym Genichiro w Sekiro. Później też pojawiają się więksi, którzy są ciężcy, z dwoma paskami itp itd. I ich design jest cudny.Też jestem w połowie i jest fest wkręta. Nawet Lies of P nie dostarczał tak bardzo w temacie eksploracji i designu map jak Wuchangek piękny Pani komandor padła za jakimś 10 podejściem, trochę krwi napsuła, ale dałem radę z moim Axem ją jebnąć. Póki co najtrudniejszy bossik.
Opublikowano 15 godzin temu15 godz. Ktoś gra może na Pro i może coś więcej powiedzieć jak gra działa i wygląda?
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Autor @Rotevil czy można zakończyć grę sobie szybciej ? Mam wrażenie, że dotarłem do czegoś co jak pokonam to zakończy grę, gdzie jeszcze mam trochę innych lokacji do ogarnięcia przed sobą. Jest tak czy se wkręcam? XdChodzi o SpoilerTego nietoperza w Bai Mansion. Mogę go normalnie rozwalić i sobie dalej ogarniać rozjebane Reverent Temple itd?
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. SpoilerTak możesz, kluczowym momentem jest przyjęcie pomocy od dziadka narratora w Annalum zaraz po teleportacji, po zabiciu tego dużego tygrysa, w przeciwnym razie gra szybciej się kończy po zabiciu tej tańczącej czarodziejki, którą spotykamy kilka razy w grze.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Autor 16 minut temu, Rotevil napisał(a):SpoilerTak możesz, kluczowym momentem jest przyjęcie pomocy od dziadka narratora w Annalum zaraz po teleportacji, po zabiciu tego dużego tygrysa, w przeciwnym razie gra szybciej się kończy po zabiciu tej tańczącej czarodziejki, którą spotykamy kilka razy w grze.SpoilerNo po tygrysie zagadłem z dziadkiem, teleportował mnie do Annalum. Tam też z nim zagadałem i powiedziałem, że mu pomoge czy coś.Nietoperza zabiłem, wyczyściłem sanctumy i inne i jestem w Hurning Cavern i walczę z Rebornem, drugą fazą.To skróciłem sobie grę czy nie ?
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. 42 minuty temu, Szermac napisał(a):SpoilerNo po tygrysie zagadłem z dziadkiem, teleportował mnie do Annalum. Tam też z nim zagadałem i powiedziałem, że mu pomoge czy coś.Nietoperza zabiłem, wyczyściłem sanctumy i inne i jestem w Hurning Cavern i walczę z Rebornem, drugą fazą.To skróciłem sobie grę czy nie ?SpoilerNie skróciłeś, jest git, nie wiem tylko jak jest z tym dziadkiem w białym stroju, on ponoć się pojawia w tej dużej lokacji z tymi białymi kwiatami, tam nic nie ma, ale on jest tam opcjonalnym bossem, potrzebnym do prawdziwego dobrego zakończenia, którego jeszcze jestem w trakcie robienia. Edytowane 10 godzin temu10 godz. przez Rotevil
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Nie rozumiem zachwytów nad eksploracją. W żadnym innym soulslike'u mnie tak nie znużyła gdy już dotarłem do Cloudspire czy Mt. Zhenwu gdzie miałem wrażenie, że jedyne co robię to odchaczam wszystkie odnogi ( a jest ich tyle, że nawet myślałem czy nie robić notatek, żeby niczego nie pominąć) po koleji, bo mam tak, że wszystko muszę zebrać, a odczuwam, że gra jakoś i tak nie wynagradza tego za bardzo. Nie dość, że wielokrotnie wszystko wygląda tak samo to samo umiejscowienie kapliczek to też niezła beka. Możesz przemierzyć szmat drogi i żadnej nie spotkać by pod koniec mieć dwie zaraz po sobie.Dziś rozwaliłem Fang Ling, która była do tej pory najcięższa ze względu na szybkość, a ja uparcie walkę opierałem na backstabie. Na szczęścieSpoilerdrugą fazę udało się pokonać za pierwszym razem, bo największą trudnością było przeżyć pierwszą. Edytowane 9 godzin temu9 godz. przez Patapon
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Wróciłem, pokonałem jakąś Commander ale jak później znowu zobaczyłem 50 tysięczną odnogę to zwątpilem. Mapa to podstawa. Jeszcze, zeby więcej pobocznych bossów było gdy skręcisz w 100 tysieczna odnogę.
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Fang Ling bardzo fajna była. Zresztą jak każdy „ludzki” bossik tutaj fajnie się łowi te backstaby.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.