Skocz do zawartości

Primera Division


Rekomendowane odpowiedzi

Real po bramce Suareza kompletnie siadł. Tyle sytuacji co Real miał przed tą bramką to głowa mała. Real mógł to spokojnie wygrać. Nie wiem co się z nimi stało po tej straconej bramce. No i to psucie meczu przez sędziego dając za każdy faul żółtą. Jak to wyglądało gdy Pepe się bał w ogóle podejść do takiego Neymara czy Messiego. Miała być manita a było lepiej niż się spodziewałem. Real ten mecz przegrał w głowach a nie samymi umiejetnosciami. Szkoda, ale nie ma co rozpoczać, widać promyk nadziei w meczach z Atleti.

Odnośnik do komentarza

Zwycięstwo... jaka ulga. Co prawda 4 punkty mistrzostwa nie zapewniają, ale to Real ostatnio ma "problemy" z resztą ligowców a nie Barca.

 

Mecz nie tylko z niesamowitymi sztuczkami oraz pięknymi akcjami ( Real piękna akcja bramkowa), ale również irytujący ciągłym nurkowaniem oraz nieustającą latającą żółtą kartką :sorcerer:

 

Dla REAListy :empathy3:

Odnośnik do komentarza

Kuźwa, ile widzieliście takich zagrań Alvisa w tym sezonie? I akurat dzisiaj musiał zagrać taką piłę do Suareza, który przyjął tak i strzelił jeszcze lepiej, że nie wiem co się stało. Ogólnie to padakę grał ten Suarez (no kładzie się i płacze), a pod koniec to już podawał piłkarzom Realu. No, ale weszło i w meczu w którym totalnie dominował Real, to Barca zaczęła rozdawać karty. Oczywiście Neymar kolejny mecz irytował. Spoko mijał 3-4 rywali i posyłał piłkę w kosmos, albo dostawał wystawkę i też kopał w kosmos, albo dla odmiany delikatnie podawał do Ikera. Znowu na dorosłego gracza wyglądał tylko Kareł, który nie szedł na zabicie i widział kolegów, a strzelał kiedy musiał (no raz ładnie pociągnął). Na luzaku powinien mieć 3 asysty, kończy z jedną. W pierwszej połowie druga linia Barcy ruszała się jak muchy w smole. Mascherano, Rakitic i Iniesta tak wolno reagowali, zupełnie nie podchodzili pod rywala, dawali mu ze spokojem przyjąć piłkę, po golu na 2-1 przypomnieli sobie o pressingu. Rudy zaliczył dobry mecz i obok Alby chciało mu się najbardziej. No i oprócz jak zwykle świetnego Bravo, no ma se Barca kota na bramce.

Z drugiej strony jak zwykle w ofensywie szalał Marcelo (czy wy wiecie, że geniusze z Konami w Pro Evo dali mu 73 na drybling...) , ale też Isco i Benzema. Nawet Krysia był niezły, do czasu aż Barca zaczęła grać w piłkę. Później tradycyjnie go nie było, ale zadanie zlecone przez kanabisa wykonał. Obrona Realu bez formy i w sumie to oni za(pipi)ali ten mecz.

 

 

Acha! Wiedziałem, że tak to się skończ!

Odnośnik do komentarza

Neymar nie zagral zlych zawodow, byl pod gra, staral sie, dryblowal tylko jak wchodzil w pole karne to bezwladu dostawal..

Messi cicho ciemny, niby byl, niby go nie bylo, duzo strat jak na niego.

Ronaldo poza bramka i debilnym calma calma nie pokazal sie wcale, ale to i tak lepiej od 100 mln drewno Bale.
Jedyna magia tego chlopa polegala na tym, ze perfekcyjnie zniknal na caly okres meczu (jak to mowili panowie z C+).
Marcelo na duzy plus, jego powinni na LW dac a nie Ronaldo bo co lokaty robil poploch to tylko obrona Barcelony wie ;x

Odnośnik do komentarza

 Znowu na dorosłego gracza wyglądał tylko Kareł, który nie szedł na zabicie i widział kolegów

 

 

A to Messi grał? A czekaj no faktycznie xD Nawet asyste miał, i to z wolnego! Genialne zawody

 

Tu nie chodzi o styl gry, a o chęci. Tak jak pisałem, problem siedzi w głowach, a nie w nogach. Kwestia odpowiedniej mobilizacji, nie wiem tylko czy Carlo jest jeszcze w stanie coś z nich wykrzesać.

 

Tak jak piszesz. W pierwszej połowie Realowi widac było że sie chce, obrona która była w tym meczu ponoc bez formy zabierała piłki Messiemu czy Neymarowi jak przed blokiem, swietnie Ronaldo i Benzema w przodzie, nawet Bale ładnie szukał gry, szkoda ze w przerwie meczu Carlo powiedział im zeby nie odpier.dalali i grali tak jak ostatnio. No i sędzia który rozdaje kartki obroncom po 20 minutach gry. 

Odnośnik do komentarza

No tak, Ronaldo świetnie zagrał bo wykorzystał jedną z dwóch setek stworzonych mu przez kolegów (gdyby solidnie wykonał zadanie, byłoby po meczu), raz dobrze sklepał piłkę z Benzemą, zrobił szopkę z próbą wymuszenia karnego/wolnego, uderzył z dystansu w bramkarza mając mnóstwo miejsca i czasu po dobrym przerzucie od kolegów, (pipi)owo dośrodkował z wolnego (a przecież to takie proste), ale Leo który miał zdecydowanie mniej miejsca przez większość meczu, zaliczył świetną asystę (no tak Rudy strzelił z niczego), miał okazję na dwie kolejne, potrafił przytrzymać piłkę, kiedy to było potrzebne, sam strzelił zdecydowanie lepiej z dystansu po indywidualnej akcji nic nie grał. Nawet Bale grał lepiej, bo "szukał gry". Nie napisałem nigdzie, że grał genialne zawody, to był dobry mecz Leo. Nie czarował, ale był skuteczny w tym co robił. Owszem zanotował sporo strat, jak każdy w tym meczu (łącznie z Ronaldo i szukającym gry Balem z którego już leją nawet na rm.pl)

Odnośnik do komentarza

Real Był Lepszy -od 15tej  do 56minuty. Suarez ich potem zabił tym golem , i od tego momentu rzadziła Barcelona..

 

W tym meczu mogło byc zarówno 5:1 dla Realu , jak i 5:1 dla Barcelony

 

Messi - chciałbym aby polskie kopacze zawsze grały tak słabo jak Messi w tym meczu. Ze nie był decydujący? Jego gra bez piłki spowodowała ze Neymar i Suarez mieli hektary miejsca.

 

Neymar - sam mogł skonczyc mecz. Wszsytko było idealne do 16m przed bramka.

 

W realu najlepszy Modric i Benzema. Naprawde Chorwat odmienił srodek pola Real i mysle ze w lidze do konca beda walczyc o mistrza bo wydaje mi sie ze sa w stanie wygrac reszte.

 

Cristiano - Gol , asysta na minimalnym spalonym. ja bym powiedział ze zagrał dobrze. Nie cudownie ale dobrze. Najgorzej Bale i Isco

 

Sedzia - na poczatku zbyt ochoczo wrzucał kartki i sie okazało ze pozniejsze faule Pepego i Carvajala które powinny zakonczyc sie zółtymi kartkami zostały puszczone bo by musiał dac czerwona. Ale bez rarzacych błedow

Odnośnik do komentarza

No tak, Ronaldo świetnie zagrał bo wykorzystał jedną z dwóch setek stworzonych mu przez kolegów (gdyby solidnie wykonał zadanie, byłoby po meczu), raz dobrze sklepał piłkę z Benzemą, zrobił szopkę z próbą wymuszenia karnego/wolnego, uderzył z dystansu w bramkarza mając mnóstwo miejsca i czasu po dobrym przerzucie od kolegów, c(pipi) dośrodkował z wolnego (a przecież to takie proste), ale Leo który miał zdecydowanie mniej miejsca przez większość meczu, zaliczył świetną asystę (no tak Rudy strzelił z niczego), miał okazję na dwie kolejne, potrafił przytrzymać piłkę, kiedy to było potrzebne, sam strzelił zdecydowanie lepiej z dystansu po indywidualnej akcji nic nie grał. Nawet Bale grał lepiej, bo "szukał gry". Nie napisałem nigdzie, że grał genialne zawody, to był dobry mecz Leo. Nie czarował, ale był skuteczny w tym co robił. Owszem zanotował sporo strat, jak każdy w tym meczu (łącznie z Ronaldo i szukającym gry Balem z którego już leją nawet na rm.pl)

 

Co za typ jak kur.wa mozna powiedziec że to był dobry mecz Messiego jak typ oprócz tej wrzutki 2/3 meczu był nie widoczny LOL Ten mecz był najsłabszym meczem Messiego w tym roku ale mozesz sobie wmawiac dalej że grał dobrze. 

 

Przytrzymał piłke raz w doliczonym czasie gry. Twoja nadinterpretacja gry messiego jest po prostu żenująca i zabawna. Ale nie chce mi sie zaczynac znowu tego tematu. Pajgi jak zwykle widzi obiektywny obraz gry swoimi klapkami psychofana i te pisanie "zaliczył świetną asyste" xDDDDDDDD A kiedy CR7 minął dwóch obrońców w LM i zagrał do Marcelo pisał zę to był chu.j nie asysta co za koleś xDDD

Edytowane przez kanabis
Odnośnik do komentarza

Kabi pomijam już twój, jak zwykle plujący się sposób "dyskutowania", ale znowu wciskasz mi rzeczy których nie pisałem. Tak jak o tej asyście do Marcelo. No zniszczyłeś mnie tym znowu i nie wiem co napisać. No ale ok, widocznie trochę przypadkowe minięcie dwóch zawodników

 

 

jest czymś dużo lepszym niż mierzone dośrodkowanie

 

.

Mea culpa, sypie głowę popiołem, nie wiedziałem, że to jest takie banalne, szkoda jednak, że wbrew temu co piszesz i co kolejny raz dowodzi z jaką uwagą oglądasz mecze (pamiętamy dyskusje o MŚ, co nie?), to Ronaldo mógł w równie banalny sposób dośrodkować, bo oczywiście w drugiej części meczu wykonywał rzut wolny i nieszczególnie mu to wyszło.

 

Tutaj mamy CR7, kóry zagrał świetne spotkanie

 

 

 

tutaj mamy Bale, który grał dobrze

 

 

 

i tutaj Messi, którego nie było na boisku

 

 

 

To są twoje oceny i raczej nic sobie nie dopowiadam.

Przykro mi, że jestem takim ślepym fanbojem i jak zwykle źle widzę, to co wygląda w rzeczywistości zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza

Ale przestan sobie dopowiadac to czego nie napisąłem? Fajnie ze wrzuciłeś filmiki które potwierdzają to co pisałem że Messi prócz siatki z której nic nie wynikło i wrzutki był niewidoczny 2/3 spotkania, pragne zauwazyc ze w twoim filmiku z pierwszej połowy jest DOKŁADNIE to co JA napisałem czyli siatka i wrzutka. Wiec co chciałes tym filmikiem pokazać? Że mam racje a ty nie? No troche głupie ale okej. 

 

Hmmm nigdzie tez nie napisałem że Ronaldo zagrał swietne spotkanie, kolejne dopowiadanie sobie czegos czego nie ma, bo naturalnie kiedy fan realu pisze cos złego na messiego mimio ze ma racje od razu fan barcy z dupy wyciąga Ronaldo, smieszne i dziecinne. No ale cóż, co do Ronaldo, tak pierwsza połowa co widac na filmiku to bardzo dobre zawody w jego wykonaniu, aktywny, ruchliwy, szukający gry, świetny strzał lecący pod poprzeczke który to ty skwitowałeś kilka postów temu "beznadziejnym strzałem w bramkarza", aha nie zapominajmy o bramce którą strzelił własnie on, ale jak wiemy bramki ronaldo sie nie liczą i on nie bierze w nich udziału więc nie bede o tym dyskutował. Choc w sumie czekaj, może powinienem, wlasnie odkryłem cos niesamowitego, ty w piłce noznej najwazniejsza sa bramki. O jaciekrence, więc tak mysle ze to były dobre zawody Ronaldo. Pierwsza połowa świetna, drugiej nie było. To w sumie na opak jak Messiego, który w pierwszej połowie nie istniał prócz wrzutki a w drugiej kiedy Real grał dwoma obroncami oddał kilka strzałów no niesamowity gośc i nie do zatrzymania był ten messi. Serio pajgi widzisz to co chcesz widzieć, pomine juz to ze pamieta sie bardziej jednak koncówke meczu nie początek. Podniecanie sie ostatnimi 15 minutami Messiego kiedy w realu zostawało 2 obronców to prawie tak jak jaranie sie wynikiem 4:1 realu w meczu z atleti w finale ligi mistrzów tak jakby te 4:1 ozwierciedlało całe spotkanie, czyli lekko nie teges


Aha i dodam tylko jeszcze ze po meczu Messiego z mancity miałem pełne pory co ten gosciu robił wiec to nie jest jakas złosliwosc bo go nie lubie. Bo porostu nie grał na swoim poziomie i tyle , kazdy to wie tylko ty pajgi nie potrafisz tego zrozumiec i zobaczyć. 

Odnośnik do komentarza

Co sobie dopowiadam, bo znowu się gubię?

 

 swietnie Ronaldo ... w przodzie

 

Nie wiem, może to oznacza, że zagrał średnio, ew. mógł zagrać źle w obronie i dlatego napisanie o napastniku/skrzydłowego, że grał świetnie w przodzie nie oznacza, że zaliczył świetne spotkanie. No ok pół spotkania, czyli 100% więcej niż Messi.

 

Wrzuciłem filmki, które każdy sobie oceni jak chce. Dla jednych Messi moze wypaść gorzej od Bale'a, dla innych jednak coś tam swoją grą mógł wnieść (mimo, że jak pisałeś, nie było go w tym spotkaniu, co jest jednoznaczne -chyba, że nie jest?- z fatalnym występem).

Dla jednych strzał w środek bramki, przy dużej ilości miejsca i czasu, nie będąc atakowanym przez nikogo (dopiero w momencie strzału zbliżyli się rywale) jest świetny, dla innych o wiele ciekawiej mógł wyglądać 20 metrowy rajd z piłką i uderzenie tuż obok słupka, a przynajmniej nie gorzej niż strzał w środek bramki.

Nie zapominam o bramce Ronaldo, nie napisałem, że go nie było, no ale faktycznie to ja się zacząłem śmiesznie i dziecinnie przerzucać "argumentami". Np. ciekawe, że najpierw piszesz o tym, że Messiego nie było w tym meczu, a jak wrzucam filmik to piszesz

 

 

pragne zauwazyc ze w twoim filmiku z pierwszej połowy jest DOKŁADNIE to co JA napisałem

filmik jest z całego spotkania, a ty nie pisałeś o pierwszej połowie, chyba, że druga połowa to był inny mecz.

No tak, oczywiście właśnie to, tuż powyżej napisałeś, bo drugiej połowy nie było... Nie było, bo w drugiej połowie Barcelona zaczęła lepiej grać w obronie, zaczęli agresywniej atakować rywali z piłką (co nie jest tylko moją, chcącą to widzieć obserwacją) i Ronaldo zniknął. No, ale kabi nie pisze o tym, tylko pisze, że Real grał dwoma obrońcami... Messi oddał parę strzałów, a Ronaldo? To nie jest ważne.

Bardzo mi się podoba ta ciągła zmiana pewnych postawionych na początku warunków, dosyć typowa w dyskusji z tobą. Czekam na ciąg dalszy.

 

Tak z ciekawości wszedłem sobie na rm.pl. Nie modyfikowałem cytatów, żeby wyglądały lepiej,  brałem po kolei każdy który opisuje grę przytoczonych zawodników (krytukują też Messiego kabI!). Wrzucam tylko i wyłącznie dlatego, że tylko ja widzę inaczej.

 

 

Znowu zalosny mecz Bale.

 

 

Ale poza tym Ronaldo duzo widac nie bylo. Szczegolnie w 2 polowie, kiedy Messi zaliczyl naprawde bardzo dobre 45 minut. Strzelal, ciagnal akcje, bral na siebie ciezar gry. Moim zdaniem byl duzo lepszy i bardziej widoczny w przekroju calego spotkania. Ale moge byc malo obiektywny - ok. Za to ten typ pytajac "czy Messi w ogole gral?" robi z siebie posmiewisko. I mowi o asyscie z przypadku, jakby gol Ronaldo byl tylko jego zasluga, a nie genialnego zagrania Benzemy,

 

 

Zresztą tak samo jak Ronaldo, który mimo bramki, wykazał się dziś brakiem koncentracji . Wybierał sobie sytuacje w których może coś z tego będzie. Główne sytuacje: poprzeczka (nie przyłożył się), uffff ale jednak bramka, przespany odbiór piłki przez Modrica -otwarta bramka, padaka na żółtko, super strzał, niekontorlowany spalony przy bramce Bale'a, zabawa z Marszczerano po której powinien wylecieć. Generalnie słabo ale i tak lepiej niż Messi.

 

 

Messi – 6,5

Ronaldo – 6,5

Bale – 3 (w drugiej części zaliczył bodajże 2 kontakty z piłką, żałosny występ)

 

 

Messi niewidoczny w I połowie Ronaldo w II więc remis

 

Zaliczył bo piłka sobie nieruchomo na murawie leżała, to i przymierzyć mógł dokładniej. Przez resztę spotkania Messi był totalnie wyłączony z gry, a że kilka razy pod koniec meczu przytrzymał piłkę to już wielkie zachwyty. Pytanie tylko nad czym. Ronaldo? Grał bardzo dobrze, zespołowo. Piękny, soczysty strzał z dystansu w pierwszej połowie. Bravo kapitalnie to wyjął, szkoda.

 

Jestem kibicem Realu ale jestem też realistą (...) dzisiaj zagrali na podobnym poziomie. CR miał dzisiaj w miare luz, Messi cały czas miał na sobie 2-3 rywali. Oczywiście - brawa dla obrońców za uciszenie Messiego

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...