Pierwszy ciekawy mecz sezonu w trakcie. Everton prowadzi z Arsenalem. Coleman główką po stałym fragmencie. Chwilę wcześniej podarował piłkę Chamberlainowi, który na szczęście nie umie kończyć. Podobnie jak Oezil i, zanosi się, teraz także Sanchez, który w końcu wyszedł na środku ataku i... wygląda póki co padacznie, ale przynajmniej jest aktywny defensywnie. Zasłużone na razie prowadzenie Evertonu, który wygląda dooobrze, a mówiąc, że Mirallas oczywiście nie zapunktuje tyle co Schuerrle może nie doceniłem Belga, a za bardzo uwierzyłem w to, że Schuerrle częściej niż raz na 10 meczów umie wykańczać proste sytuacje (jak mógł dziś z Burnley nie strzelić).

Obejrzałem dziś Chelsea - Leicester. Pierwsza połowa masakra, druga była świetna, aż Abramowiczowi pachy się z radości spociły

 

Diego Costa grał słabo, no ale strzelił tę farciarską bramkę i z tego go rozliczajmy. Oscar trochę piach, Willian wszedł i rozruszał, Schurrle tak se, Matić niewidoczny, ale Hazard i Fabregas - international level. Defensywa naprawdę solidna, Ivanović jak napastnik Ale co do tego Azpilicuety nie mogę się przekonać.

Komfortowe lanie słabeusza, bardzo wygodny początek sezonu dla Chelsea. Costa dobry walczak, będzie wyszarpywał te gole. Najlepsze piłki idą do Schuerrle, ale on nie jest zbyt skuteczny zazwyczaj. Ivanović srogo rajduje. Ogólnie dominacja, nie ma o czym mówić. Jasny punkt to oczywiście gol Hazarda, właśnie dlatego porównuję go do Messiego, tylko zazwyczaj strzału mu brak, dodasz strzał i dzieją się cudowne momenty. Za tydzień Everton na wyjeździe to zobaczymy, jak wtedy wypadną.

 

 

Dzisiaj Arsenal odrobił na 2-2, ale i tak mam wrażenie, że zagrał okropnie. Oezil nadal jest irytujący swoją niemrawością, Sanchez wypadł źle... ogólnie większość wyjściowej jedenastki wyglądała źle, poza Ramseyem (wiadomo) i Chambersem (ależ dobre wejście ma koleś). Strach się bać, jak wypadną w środę bez Ramseya. Już z nim byli słabsi od Besiktasu. Będzie odpadnięcie czy się wezmą w garść?

Wezmą się w garść, jak co roku.

hahahah Young jaki piękny nurek <3

wypisz wymaluj jak za Moyesa, jeszcze z taka obrona to jak przyjdzie im grac z kims bardziej wymagajacym to bedzie pogrom

Gra trójką w obronie w BPL to nieporozumienie. Może we Włoszech to daje efekt, ale raczej nie w Anglii.

 

Poza tym Fletcher, Cleverley nie nadają się do gry.

Cleverley i Fletcher magicy środka pola ile strat zanotowali, to nie idzie zliczyć. Kagawa oczywiście na ławie. Dośrodkowania Younga to parodia. Van Persie zupełnie niewidoczny, zresztą trudno w ogóle kogokolwiek wyróżnić. Niech Jaś Fasola dopnie jakieś transfery, bo to nadal ten sam beznadziejny Manchester jak za Moyesa i już mają 5pkt straty, a mecze z czołówką dopiero przed nimi.

ile jeszcze trenerów musi przyjść by wyj.ebać w końcu younga, fletchera i resztę spółki?

Edytowane 24 sierpnia 201410 l przez MaZZeo

ta obrona, Jones, Smalling, Blackett, no no no, normalnie każdy napastnik w BPL nie może przez nich spać po nocach Normalnie defensywa gwiazd.

Całe życie grali czwórką w obronie, oni nie nadają się do gry trójką, poza tym to co się dzieje na boisku to też wina gry obronnej całego zespołu, a nie tylko ich.

Do Jonesa i Blacketta nic  nie mam, ale jak to było wielokrotnie powtarzane 3-5-2 nie jest taktyką na BPL. Ciekawi mnie czy LvG przejdzie w końcu na 4-3-3 bo w starciach z CFC, City czy 'poolem United zostanie rozjechane.

W sumie to nie ma co na razie za bardzo narzekać na Fletchera i tego Drewneleya, bo kogo ma LvG wystawić? Może Scholes z Giggsem założą korki i zagrają? Trudno będzie zbudować wielki United w tydzień, poczekamy zobaczymy. Teraz jest skład na max 6 miejsce w tabeli.

 

nawet Van Gaal wyraził dezaprobatę xd

 

https://vine.co/v/ML3uipKrz3E

Edytowane 24 sierpnia 201410 l przez c0r

Od Fletchera lepiej by grał dzieciak od podawania piłek. Miał na ławie Kagawę, ale dla Van Gaala ważne jest,  by grał największy nieudacznik w drużynie, który przy okazji jest vice kapitanem. Nawet przesunięcie Jonesa w jego miejsce byłoby lepszym pomysłem.

Kagawa to tez nie opcja - on od czasow borussi nie zagral meczu na swiatowym poziomie

 

Z dzisiejszego meczu zapamietam epickie nurkowanie Younga i obronce, ktory gral na przeciw Valenci, ktory caly mecz ustawial sie pod jego drybling i jezyny zwod na prawa noge, a i tak Valencia probowal go robic

 

Di Maria czy kogo tam jeszcze sprowadza cudu nie zrobia, ten sklad w obliczu potencjalu innych druzyn, ktore nie dosc ze 11 maja mocniejsze to jeszcze dlugie lawki to w chwili obecnej max liga europy

Kuźwa, ale dziwne będzie LM bez Manchesteru. Nie wiem czemu, ale zawsze 4 zespoły kojarzyły mi się z Ligą Mistrzów: Liverpool, Manchester, Celtic i AS Roma. Może dlatego że często transmitowali ich mecze na TVP, ale zawsze jak słyszę nazwę powyższych klubów, to słyszę w głowie hymn LM

Kagawa to tez nie opcja - on od czasow borussi nie zagral meczu na swiatowym poziomie

 

Z dzisiejszego meczu zapamietam epickie nurkowanie Younga i obronce, ktory gral na przeciw Valenci, ktory caly mecz ustawial sie pod jego drybling i jezyny zwod na prawa noge, a i tak Valencia probowal go robic

 

Di Maria czy kogo tam jeszcze sprowadza cudu nie zrobia, ten sklad w obliczu potencjalu innych druzyn, ktore nie dosc ze 11 maja mocniejsze to jeszcze dlugie lawki to w chwili obecnej max liga europy

 

Nie twierdzę, że Kagawa to jakiś rewelacyjny zawodnik, ale on przynajmniej potrafi utrzymać piłkę i ruszyć z dobrym podaniem. Na pewno lepsza opcja niż Fletcher i Cleverley. Fletcher w tak kretyński sposób tracił dzisiaj piłkę, że gdyby grali z kimś lepszym, to z kontry padłby minimum 1 gol. Rozgrywać nie potrafi, w obronie też jest słaby, w dodatku biega tak, jakby cały czas plątały mu się jelita pod nogami. Może czas szukać nowych wyzwań, np w ekstraklasie?

 

Zgodzę się, że transfer Di Marii (o ile w ogóle przejdzie, bo nadal trudno mi w to uwierzyć) to za mało. Nadal potrzebny jest ktoś dobry do środka pola, lub na obronę. Gdyby udało się jakimś cudem wyciągnąć Vidala. Manchester do kasy mógłby im w pakiecie oddać Hernandeza i jeszcze kogoś.

Di Marie możecie akurat brać za pewnik.

 

Na Vidala nie ma co liczyć. Tak jak napisał Shaw z ESPN na twiterze, przyjdzie Blind, ale nie dlatego że go chcieli jako pierwszy wybór, a dlatego że jest dostępny. Prawdopodobnie drugi pomocnikiem, który dojdzie będzie rzeźnik De Jong. Pomimo swoich wad obaj i tak powinni być lepsi od tych dwóch, którzy grali dziś.

 

A tak w ogóle, czy Fletcher i Cleverley wiedzą co to jest gra z pierwszej piłki?

Edytowane 24 sierpnia 201410 l przez adasiulko

Transfery mają być 3. di Maria to jeden z nich, a sam LvG stwierdził że nie ma klasowych piłkarzy w pomocy. Niektórym piłkarzom mam wrażenie że się nie chcę, ale co się dziwić, jak taki Young zarabia ok 140 tyś Ł.

Young się skończył na meczach przedsezonowych, to był jego najlepszy okres w MU. Nawet miałem przez chwilę nadzieję, że utrzyma taką formę, szybko to zostało rozwiane wraz z początkiem sezonu. Beckham lewą nogą celniej by dośrodkowywał.

niech obejrzą film Class of 92 to zrozumieją w jakim wielkim klubie grają i im się zachce nie żebym był kibicem MU, ale ten klub szanuję jak mało który.

nie wierze, ze przy Van Gaal'u im sie nie chce i to jeszcze w obliczu zmarnowanego roku z Moyesem - po prostu zdecydowana wiekszosc pilkarzy United lata swietnosci ma za soba albo z obiecujacych talentow okazali sie niewypalami i tyle - nie ma co tu szukac drugiego dna

Przykro to pisać, ale to po części wina zaniedbania Sir Alexa. Trzeba było ze dwa razy przewietrzyć szatnię i jak byli na szczycie ściągnąć paru nowych graczy, myśleć perspektywicznie. Trochę tego zabrakło. A teraz mamy to co mamy. Ale jest szansa przebudować się szybciej niż Liverpool, pod warunkiem, że dopisze trochę szczęście, parę trafnych decyzji.

 

Welbecka powinni zostawić, bo raz że to Anglik, dwa nawet dziś zaprezentował się całkiem ok.

 

Pozytywem tych kontuzji jest to, że sprawdzimy w boju młodych obrońców (Blackett, Keane) i będzie wiadomo, którego zostawić bo może być ciekawym uzupełnieniem składu, a kogo będzie można puścić.

 

Nie mogę zrozumieć jak można było zostawić w składzie Cleverley'a, jeśli Everton dawał za niego 15 mln Ł.

Ferguson nawet z gówna potrafił stworzyć solidną drużynę. Jego ekipa miała jednak mentalność zwycięzców,  w PL zawsze walczyli o mistrzostwo, więc nawet przeciętniaki potrafili wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Po katastrofalnym poprzednim sezonie trudno teraz tak szybko odbudować wiarę w walkę o najwyższe cele.