Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1306

  • ogqozo

    1217

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1119

Jak można było wszystkie 3 poprzednie mecze frajersko zremisować... Czy oni nie mają takich myśli, że kurva cały sezon tyrali po 90 minut, to warto spiąć tę dupę i wznieść się na wyżyny, być może kariery u niektórych i mieć to w CV? Zbyt długo szło dobrze i chyba za bardzo przywykli do myśli o mistrzostwie, za szybko poczuli, zanim w ogóle zdobyli.

Odnośnik do komentarza

Szanse maleją, ale bądźmy szczerzy i przed sezonem drugie miejsce kibice Arsenału brali by w ciemno. Zawód jakiś tam będzie ale z drugiej strony to i tak będzie najlepszy wynik od kilku lat. Drużyna jest młoda wiec maja jeszcze najlepsze granie przed sobą. Kocham ten klub niezależnie na jakiej pozycji będą.

Odnośnik do komentarza

Ale jednak to charakteryzuje najlepszych, że gra się dla pucharów, a nie żeby zajmować niezłe pozycje. Nie zdziwię się, jeśli w ciągu następnych lat nie zdobędą żadnego, poza jakimś pucharem myszki miki. Zawodnikom nie może wejść w krew taki mental, bo takie coś śmierdzi Tottenhamem.

 

Cytat

Zawód jakiś tam będzie ale z drugiej strony to i tak będzie najlepszy wynik od kilku lat. Drużyna jest młoda wiec maja jeszcze najlepsze granie przed sobą.

Wydaje mi się, że tak właśnie pomyśli część zawodników Arsenalu, a może i po wszystkim Arteta im to powie. Brzmi jak szybka droga od potencjału do zmarnowania potencjału i marazmu. Z tym jest tak samo jak z obiecującymi talentami, które myślą, że jeszcze mają czas, jak jakiś Asensio z Realu. A może ktoś ważny odejdzie, a może odejdzie sam Arteta i co wtedy? Trzeba grać o tu i teraz, wygodnie jest myśleć o jakiejś nieokreślonej przyszłości i sobie prokrastynować. Z tą młodością nie ma co przesadzać, poza Saką, który pewnie jest najlepszy, cała reszta powinna już grać na pełnej.

Odnośnik do komentarza
1 minute ago, krzysiek923 said:

Ale jednak to charakteryzuje najlepszych, że gra się dla pucharów, a nie żeby zajmować niezłe pozycje. Nie zdziwię się, jeśli w ciągu następnych lat nie zdobędą żadnego, poza jakimś pucharem myszki miki. Zawodnikom nie może wejść w krew taki mental, bo takie coś śmierdzi Tottenhamem.

 

Wydaje mi się, że tak właśnie pomyśli część zawodników Arsenalu, a może i po wszystkim Arteta im to powie. Brzmi jak szybka droga od potencjału do zmarnowania potencjału i marazmu. Z tym jest tak samo jak z obiecującymi talentami, które myślą, że jeszcze mają czas, jak jakiś Asensio z Realu. A może ktoś ważny odejdzie, a może odejdzie sam Arteta i co wtedy? Trzeba grać o tu i teraz, wygodnie jest myśleć o jakiejś nieokreślonej przyszłości i sobie prokrastynować. Z tą młodością nie ma co przesadzać, poza Saką, który pewnie jest najlepszy, cała reszta powinna już grać na pełnej.

Ale oni grają o tu i teraz. Jeśli wygrają ligę będą najmłodsza drużyna w całej angielskiej histori rozgrywek. Ja nie rozumiem jak możesz im zarzucać brak motywacji czy chęci grania o najwyższe cele. 

Odnośnik do komentarza

"Nie można mieć mentalu że się nie wygrywa ligi" mdr. No to takie proste, trzeba mieć mental że się wygrywa ligę a nie zły mental że się nie wygrywa ligi.

 

W Anglii jest jakieś 5 tysięcy zawodowych piłkarzy, mistrzostwo wygra ze dwudziestu. Taki mental że się wygrywa mistrzostwo to, okazuje się, rzadka sprawa, 99,99% nie jest łinerami, inaczej wszyscy by mieli mistrza.

 

Jak słyszę takie teksty to jestem ciekaw osiągnięć autora tego tekstu w karierze, tak żebyśmy dla porównania zanalizowali jaki on sam ma mental, jakoś nigdy nie jest to wspominane.

 

 

Serio, to nie wiem jak można widzieć jak gra Arsenal od pierwszej do ostatniej minuty i wątpić w ich niezmienne nastawienie na 3 punkty w każdym meczu. No ale może Arteta im powiedział, żeby teraz to nie wygrywać, bo łinerzy to nie my. A może rywal też nie po to wychodzi na boisko, żeby się położyć, i też ma mental, kto to wie.

 

Na pewno powrót do LM pozwoli na lekkie podwyższenie budżetu i podniesienie średniej wieku, ale to też żadna gwarancja lepszej gry. Słynny Dortmund 2011-12 wygrał mistrzostwa w powalającym stylu i miał finał LM jako młody zespół, ale gdy wtedy zaczęli ściągać droższych, uznanych zawodników, to oni rozczarowali i w sumie było już tylko słabiej z klubem. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Oczywiście zrozumiałeś po swojemu i tworzysz z tego historię pod własną tezę, w typowy dla siebie sposób. Zacytuj mi fragment, gdzie napisałem, że "nie można mieć mentalu że się nie wygrywa lig". Chodzi o to, żeby mieli taki mental, żeby zawsze celować najwyżej, a nie szukać wymówek, typu "mamy jeszcze czas, bo jesteśmy młodzi, to sobie kopmy tak o, a gra o najwyższe cele to kiedyś".

Edytowane przez krzysiek923
Odnośnik do komentarza
Frank Lampard's last 19 matches as a manager:
 
 Lost 2-0
 Lost 2-1
 Lost 2-0
 Lost 1-0
 Lost 2-0
 Lost 2-1
 Lost 3-1
 Lost 4-1
 Drew 1-1
 Lost 2-1
 Lost 3-0
 Lost 4-1
 Lost 2-0
 Drew 0-0
 Won 3-0
 Lost 1-0
 Lost 2-0
 Lost 2-1
 Lost 2-0
 Lost 2-0
 
Co może pójść nie tak? :reggie:
 
Piłkarzem był znakomitym, tak trener fatalny.

 

 

Odnośnik do komentarza

Rozwala mnie to, że 4 ekipy w całej lidze zdobyły mniej goli, niż Chelsea. To się wydaje niemożliwe włożyć tyle kasy w klub i mieć taki efekt końcowy. N'Golo Kante na ataku - koleś, który przez 8 lat w lidze zdobył 11 goli. Druga "dziesiątka" to Connor Gallagher, który też najlepszy jest w obieraniu piłki. Kurde ta Chelsea zaraz zacznie grać dziesięcioma obrońcami jak tak dalej pójdzie.

 

Taki Liverpool jak ma kryzys, to jest to kryzys zrozumiały, popełniają błędy, zagapiają się, coś idzie nie tak, ale nadal grają jak wielka ekipa, zawsze wiesz, że jest szansa że zdobędą zaraz gola, atakują, gole wpadają albo nie. Chelsea po prostu gra jak średnia ekipa, a do tego jest kompletnie nieskuteczna.

 

Jest to jakiś fenomen, bo jakoś nie wyobrażam sobie, że taki Felix czy Mudryk wsadzeni do Arsenalu mieliby taką rozpacz.

 

 

 

Newcastle za to gra jak wielka ekipa, atakują, są na połowie rywala, grają piłką. Może spadną w tabeli za Man United, ale wizualnie jest bez porównania. Newcastle to niewiarygodna sensacja tego sezonu. Mógłbym może uwierzyć, że ekipa z Scharem i Botmanem będzie solidna w obronie... ale nie, że ofensywa napędzana przez Kierana Trippiera, Calluma Wilsona, Joe Willocka czy Miguela Almirona będzie tak mocna. Same wrzuteczki Trippiera zrobiły w tym sezonie więcej szumu pod bramką niż wszystkie talenty Chelsea razem wzięte, i to chyba nawet nie jest żart.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...